Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

No gdzieś czytałam ze natretne myśli dotyczą najcześciej najbardziej kochanych osób przez nerwuska:-)i że to nie wynik tego ze mamy chęć to zrobic tylko wynik nadwrażliwości i zbytniej miłości...taki kontrast....ale bolesne to uczucie,bo wiecie sprawia ze czujemy sie źle i obwiniamy sie wogóle za temyśli

Odnośnik do komentarza

Ja jestem z chrzanowa a dlaczego pytasz?też jesteś z tego rejonu?a już nie myśle ewa o tym badaniu bo nie ma sensu a i tak nie mam na to wpływu.wiesz,masz racje.jak czasem coś pisze co mnie martwi czy zadręcza to potem jak mi przejdzie to się sama z siebie śmieje ale i tak wole wywalić z siebie to co mnie gnębi.poszłam do sklepu to trochę głowe przewietrzyłam i aż lepiej.

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Ja na Twoje jedzonko przyszłabym na pewno, jak byś miała knajpę :-) Poza tym ludzie bez talentu, to się nie zabierają za gotowanie dla przyjemności, a Ty się zabierasz... :-)) Miki27, bo ta wyobraźnia i te lęki i rożne inne czarne myśli są właśnie składową tej nerwicy...! Jedni chorują na raka, inni mają zawał, jeszcze inny wylew, lub chorują na cukrzycę, a my mamy nerwicą. Ja myślę, że całkiem zdrowych ludzi to w ogóle nie ma...

Odnośnik do komentarza

Wiecie, a już się cieszyłam:*(( przyszedł mój brat i bródną torbę rzucił na stól gdzie się zakupy otwiera, chleb gładzie czy je, i ja z tatą moim tłumacyzmy mu że kładzie na brudnej podłodze itd itd i że ona brudna, niech położy na krzesle ją, bo to jest jak podeszwa od butów, wszystkie bakterie łapie, a ten od podeszwy zaczął mnie wyzywać, jak się wkur, jak jogurtem rzuciłam w niego, zwyzywałam, i nie wiem skąd mi się to wzieło, zaczełam mówić że w nocy coś mu zrobię za to jak mnietraktuje bo mam dość!! a mój tato, się włączy w awanturę, i mówi że zadzwoni po policję i mnie zamkną, a ja się tak zdenerwowałam, że wstałam z krzesła i wyskoczyłam do niego i mówię, NA CO CZEKASZ? DZWOŃ!! wziełam syna na ręce i poszłam się z nim bawić, ale cholera ,nie wiem czemu ja to powiedziałam ,same te słowa wylatywały z ust, myślcie o mnie co chcecie, moje słowa nie znają granicy, może dlatego że przez męża zawsze byłam atakowana i musiałam się bronić, nie ma dla mnie usprawiedliwienia, ale tak się wkurzyłam, chcę spokoju i szczęście ,niech się walą ci co mnie wyzywają, mam dość!

Odnośnik do komentarza

Serce mnie boli, boli mnie w klatce piersiowej, cholera, podeszłam do brata i powiedziałam że go przepraszam, że moje słowa same z ust wychodzą ale nigdy bym niczego złego nie zrobiłam, i zaczełam płakać i mu mówię, ale ty przestań mnie wyzywać, i zapytałam czy poda mi rękę, a on podał, i się rozstaliśmy, tato mój się przestraszył mnie, skoczył do tyłu bo się bał. karolcia, pisz namiary ,bo nie chcę nazwiska tu podawać, gracja może też byś chciała?

Odnośnik do komentarza

Magdzik nie martw się ja też tak robię jak się wkurzę tylko na męża,to znaczy już przestałam bo bardzo wyzywałam nawet go wyrzucałam i mówiłam wszystko co mi na język przylazło a nawet go biłam a teraz doszłam do wniosku że nie mogę się tak zachowywać,nie wolno mi a zaraz go przepraszałam bo ja nie umiem się gniewać,nie jestem mściwa a to zachowanie nie wiem skąd się brało.ale dobrze że przeprosiłaś brata.magdzik dzzięki napisze ci meila moge tak?

Odnośnik do komentarza

Tak piszcie dziewczyny, ja teraz robię dietetyczną faszerowaną praprykę dla rodzinki i obiad dla mojej mamy zdrowy, wiec tak dopiero za godzinę odczytam. ja nie wiem skąd te moje słowa, one same wychodzą, nawet nie zdąrzę o nich pomyśleć, ale nigdy nie przepraszałam za to, a teraz nie chcę zaprzepaścić tego stanu

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×