Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Kasia, jak kobieta zachodzi w ciążę poprzez gwałt, albo płód jest widocznie zdeformowany, czy chory to aborcję możesz w każdej chwili wykonać, nie musisz się z tym kryć, i płacić bo to zakazane. Co do wpadek! jak cholera można zrobić wpadkę! to jest ciemnota, bo albo koieta chce mezczyzne przy sobie zostawic albo poprzytulac malucha, jak zwierzatko a potem zajac sie sobą! cholera ile bólu jest na tym świecie!!!!!!!!! nie dam rady psychicznie dziś, poprostu co za tępi ludzie tak robią

Odnośnik do komentarza

Jeszcze dowalilam sobie nastroj filmem polskim *Prawo ojca* , super film zyciowy, zaczelo sie od gwaltu 3 facetow na dziewczynie w dyskotece, i ten film opowiada o tym jaka jest policja...ojciec sam musial potem bronic swojej corki bo chcieli dziewczyne zabic, gdyz ich rozpoznala, no i ojciec wykonczyl ta mafie i zakonczylo sie ok. ach ide spac , dobranoc, straszna mgla u mnie jak mleko nic nie widac he:)pa

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Czesc kochane ;) spac nie moge jakies glupie sny,mialam potem myślówki mała spi,a ja sobie melise parze i bede sobie popijac ;) Mam do was pytanko,czy po przebudzenia,tez macie takie wrazenie ze jest wam ciezko na klatce piersiowej tzn np jakby cos na was lezalo w nocy i potem jak wstaniecie to mija??

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich i życzę miłego dnia :-) Karolcia04 :-) Ja tak czasem mam i nawet pytałam się lekarza, co to może być i że jak wstanę, to już jest dobrze. Myślę, że krzywo spałaś i albo ręką, albo jakoś przygniatałaś klatkę piersiową i później jest taka *powgniatana*, ale u Ciebie, to może być coś innego... Za oknem prawie bezchmurne niebo i słonecznie i bardzo zimno... :-)

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Tzn ja uwielbiam spac na brzuchu z podkurczonymiu rekoma na klatce piersiowej hehe ;) dzwonie do meza i mowie ze znow od rana mam swoja szajbe ,i tak sie zale a on ze mam sobie pocwiczyc no to ja biore sie za cwiczenia ale jak juz przy skakaniu zaczelo bolec serducho przerwalam;) ale teraz tak mi cieplo i w ogole ;)

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim! Mam do was takie pytanie bo chyba zwariuje jak sie o to nie spytam... Czy wy też tak macie jak ja ze martwice sie ze jesteście psychicznie chore? Nic tylko ciągle sie nad tym zastanawiam ....miałam wszystkie objawy nerwicy lekowej te ataki wszystkim dobrze znane....poszłam do lekarza dostałam leki antydepresyjne i objawy somatyczne prawie znikneły tzn czuje sie dobrze nie mam zawrotów kołatań serca itd ale teraz mam znowu ubzdurane ze moze coś ze mna jest nie tak i spedza mi to sen z powiek normalnie cały czas o tym mysle od rana do wieczora.... Mam te wstretne mysli ze co bedzie jak rzeczywiśćie jestem wariatka i nie bede potrafiła zapanowac nad soba i że mogłabym coś zrobić złego ,a wiem ze to nie możliwe bo ja jestem tak wrażliwa na wszystkie krzywdy ludzkie ze szok.....wogóle zawsze wszystkim sie przejmuje az za bardzo ,mam synka i tak go kocham ponad życie chucham ,dmucham na niego żeby mu sie nic nie stało a tu nagle mysli co by było jakbym zrobiła coś złego ,,,,matko jak mnie to boli!!!!co za wstretna choroba najpierw straszyla mnie tym ze jestem chora na hiv(nie wiem skad to sie wzieło wogóle....trwało to kilka miesiecy jak przestała mnie straszyć ta myśl to uderzyło mnie w jeszcze bardziej czułe miejsce....skad to sie bieże?

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Miki27 witaj,tak wydaje mi sie ze kazdy ma podobnie...ja czasem tez mam glupie mysli nerwice natrectw i rozne i inne glupoty mi w glowie np.ostatnio lezal noz w kuchni tak poprostu na blacie ,ja poszlam na chwilke cos tam zrobic i tak jakby cos mi w mysli powiedzialo spojrz na ten noz ja spojrzalam i tak sobie mysle boze a jak ja zaraz zwariuje wezmne go i zrobie komus krzywde...Przekieruj mysli w pozytywne rzeczy... Mi np.od rana nic nie dolega oprocz mojego wyobrazenia ze slabo oddycham itd,ale s czuje sie za dobrze i moja chora glowa szuka objawow ktore moge sobie wkrecic bleee obrzydliwa choroba...!!! Dziewczyny Musimy z tego wyjsc,od nerwow zaczynaja sie wszystkie choroby...moze od dzis dam rade?hmmm;)

Odnośnik do komentarza

Ja tak nigdy nie mialam matko boska!!!siły mi brakuje ja wiem ze w życiu bym nic złego nie zrobiła ale jak słysze w tv o kobiecie która robi tak starszną rzecz wrzucajac swoje dziecko do morza to poprostu płakałam i byłam przerazona ze ludzie sa tacy żli!!!!!jak można!!!!?nie nawidzieć takiego malutkiego bezbronnego dziecka?i sobie wkrecam oczywiście.... Mówiłam lekarzowi o swoich lekach a on mówi ze ludzie psychicznie chorzy nie zdają sobie z tego sprawy ze coś nie tak z ich zachowaniem!!!! i sto razy mi powtarza ze to nerwica jest i tak działa lęk wywołuje lęk....ale ileż mozna no!!!!

Odnośnik do komentarza

Cześć Wam wszystkim!!! Miki27, nie martw siętymi myślami, bo każda z nas chyba to miała, ja też kiedyś takie myśli głupie miewałam i to jest nerwica natręctw myslowych jak pisze też Karolcia05, teraz to mam czasem takie dziwne skojarzenia np. jak robię coś w kuchni i coś kroję nożem, a ktoś zadzwoni do drzwi lub np.mąż wróci z pracy to ja z tym nożem w ręce lecę do drzwi...a potem sobie myślę kurka wodna jak by mi coś odwaliło w tym momencie to bym może kogoś dźgnęła tym nożem, a poza tym co sobie myśli ta osoba o mnie że ja z nożem latam... i teraz w takich sytuacjach nie spieszę się i odkładam najpierw ten nóż potem dopiero idę otworzyć drzwi. Karolcia, ja sobie 2 dni temu poćwiczyłam w łóżku nogami na brzuszek i teraz nawet kaszlnąć nie mogę porządnie, bo mięśnie brzucha mnie bolą niemiłosiernie. Pogoda dziś sloneczna i chyba gdzieś się wybiorę chociaż mam roboty kupe ale jeszcze nie wiem gdzie.

Odnośnik do komentarza

Cięzkie to nasze życie i dlaczego nas to spotkało?ja nie wiem ....moze dlatego ze jesteśmy bardzo wrażliwe na wszystko co dzieje sie na zewnatrz?nie wiem?tak bardzo chciałabym życ jak 2 lata temu beztrosko i dawać cała siebie rodzinie ,mam kochajacego męza który mnie wspiera nieziemsko w tej mojej chorobie i mam takiego malego karzełka który cocdziennie pokazuje mi jak bardzo mnie kocha i jak jest uzalezniony ode mnie .....przez ta wstretna chorobe nie mogę funkcjonowac bez strachu no!!!tyl razy sobie obiecuje ze rano nie bede myslała negatywnie ale tylko otworze oczy to sie zaczyna a im bardziej pragne nie myslec tym gorzej

Odnośnik do komentarza

dzień dobry wszystkim;) Moj kochani powiem parę słów co do tego wypadku na molo ( żeby nie było ,że jej bronie) ta kobieta była chora psychicznie i zrobiła to nieswiadomie a w jej uwadze było słuszne , tak tez sie wypowiadał Psycholog , ona w swojej głowie miała to ,( chyba ) ,że musi chronic swoje dziecko i myslała susznie .Tak tez sie postepuje w depresji , niestety , choc to tragedia okropna nie możemy ja osadzac nie nasza rola.Skoro jestesmy wrazliwe nerwuski to postarajmy sie ja zrozumiec co mogło nia pokierowac Wiemy jakie życie jest ciezkie i wiecie jak duzo ludzi załamuje sie z tego powodu , niestety psycholog i psychiatra ta sa lekarze na topie XXI wieku . Tępo zycia jest masakryczne , pogoń za pieniedzmi , praca a raczej za jej utrzymaniem w wielu przypadkach nas przerasta , niech dojda do tego kłopoty osobiste rodzinne i depresja gotowa . Brak wsparcia ze strony bliskich i nie widzimy sensu zycia ! Reguła jest jedna ; zdrowa na umysle osoba takich rzeczy nie zrobi !!! i nikt mi nie powie ! Bardzo mi szkoda tej dziewczynki , nawet nie wiecie jak bardzo ! Wczoraj miałam lek w sklepie przez to ,że zaczęlo mi sie kołowac w głowie , zrobiło mi sie ciepło i doszło do mnie ,że nie moge zemdlec bo jestem z synem ( pełnoletnim) a po za tym nie mogłam dac sie tej nerwicy i przeszło ale strach był ! życze wam miłego dnia ;)

Odnośnik do komentarza

Miki27, mi też takie rzeczy przychodzą do głowy. Nie będę tu opisywać, bo nie ma po co, ale myślę, że takie myślenie jest formą nakręcania się. Ja już dobrze się czuję, to mi jest za dobrze i wtedy przychodzą mi do głowy takie idiotyzmy tylko po to, żeby znów się bać. To znaczy samo myślenie o czymś strasznym wywołuje poczucie bardziej współczucia i współodczuwania dla kogoś kogo moglibyśmy skrzywdzić niż sama chęć skrzywdzenia. Staram się odpędzać takie myśli i nie traktuję tego poważnie i staram się tym nie przejmować. Ja wiem, że mam serce większe od rozumu i nigdy nikogo nie skrzywdziłam i nigdy nikogo nie skrzywdzę dobrowolnie, dlatego się tym nie przejmuję. Baskabaska, wiem o czym piszesz, bo jak ja poćwiczyłam to miałam podobnie! To się nazywa zakwasy, ale jak będziesz ćwiczyć mimo wszystko każdego dnia, to Ci przejdzie, a brzuszek będzie piękny... Marlena. To straszne, co stało się na molo i miejmy nadzieje, że szok termiczny jaki doznało to dziecko zabił je od razu... Gracja :-0 wyniki z tomografu są dopiero po tygodniu czy dwóch, także daj sobie na luz. Po co się denerwujesz jak i tak nie masz żadnego wpływy na wynik badania. Czekaj i myśl, że wszystko będzie dobrze, a nie, że wszystko będzie źle :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, ja jestem wypompowana, ale się trzymam, kasia ja też tak śpię, na brzuchu, nie potrafiłabym inaczej, ja zaszłam w ciążę i miałam już spory brzuszek to wszystko robiłam by chociaż trochę na nim leżeć:) dojechałam dziś na jogę, stanełam przed drzwiami z mamą i tyle mi starczy na dzisiaj, za tydzień wejdę:/ czasem mam myśli że nie mam siły, że mam dość, że nie wyzdrowieję, że jestem taka ograniczona, dziś już płakałam, to moje sikanie jest uciążliwe, w ciągu 40 minut byłam 3 razy w toalecie w mieście, ale jak sobie wspominam że właściwie, inne objawy mi przeszły, to muszę być albo cierpliwa i konsekwentna i się nie zrażać i czerpać ze szczęścia jakie mam wokół i jest mi dane, albo wziąść te leki i czekać na cud:) ale na cud jeszcze poczekam jak wspominałam wcześniej, kasia już wcześniej miałam cię zapytać, czy twoje lęki mineły, bo ja nie mam problemów z funkcjonowaniem i samopoczuciem w ciągu dnia które przeważa nade mną( od niedawna! kilku dni, chociaż zdarzają się momenty ale nie że cały dzień ,nie rzucam już tależami i garami:DDDD) a tak poza tym może jestem trochę wypompowana dziś, sama nie wiem czym. wszystkich chyba

Odnośnik do komentarza

Gracja :-) jak ja miałam taką niekontrolowana galopadę złych myśli, to pomagało mi jak opisywałam, to co czuję. Trudno opisuje się emocje i odczucia, to więc skupiałam się na własnych odczuciach, próbując je nazwać. Zawsze pomagało. I jeszcze coś, jak następnego dnia, to czytałam, to było mi wstyd przed samą sobą, że takie debilizmy napisałam... Nawet teraz jak to pisze, to się śmieję, jak sobie przypomnę. Takie czytanie opisów własnego samopoczucia jest jak czytanie o kimś innym, nabieramy dystansu i czasem jest śmiesznie... Spróbuj :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×