Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Agniecha, mi tez sie wydaje, ze coś mam w tej bańce :). wprawdzie sporadycznie mnie boli ale w tych uszach mi tak dudni często i pulsuje, poza tym przetyka mi je jakbym była w górach, więc juz mam fazę, że to pewnie od głowy, bo cos mi tam uciska na tętnice itp. ja nie chodze po lekarzach, byłam tylko u kardiologów kilka razy bo sie martwie o ta moja arytmię - ale to nic nie skutkuje, mówia mi, ze to nic groźnego, no a tak to endokrynolog (mam jakąs lekka niedoczynnośc i codziennie biore euthyrox ale bez zmian w budowie tarczycy) i ginekolog (profilaktycznie) raz na rok... u psychiatry nie byłam, jak mam nerwa to biore persen a jak lek to atarax, ewentualnie lorafen... po tym przechodzi ale uzaleznia, więc staram się sporadycznie... a wieczorami lubie leczyc sie pifkiem... 3 walne i pomaga, więc podobnie jak Ty Aga :) mam tez 2 synków jeden 9 lat drugi 2 i 4 miesiące... ja mam 33 :) moja nerwica zaczeła się z 5 lat temu kiedy to miałam wszystkie choroby swiata, póxniej wygasła na 3 lata i od tego drugiego porodu prawie do teraz ciągle wraca, raz lepiej raz gorzej, najgorzej jest jesienia czyli teraz, serce non stop dokucza, własnie zaraz dzwonie umówic sie na holtera... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Aaaa, i tez mam coś takiego z tym szpitalem, zawsze sprawdzam, czy jest gdzies w pobliżu... a jak jadę np samochodem to przejeżdżając przez wichury umieram ze strachu a jak zbliżamy się do miasta t juz sie czuje pewniej, bo wiem, że tam mnie ktoś w razie czego prędzej uratuje :) wywiadówki, koscioły, sklepy, zawsze tam mi się robi słabo i kręci w głowie a gdy siedze w domu sama z młodszym synem tak jak teraz np to boje sie ze coś mi się stanie z tym sercem i co on sam biedny zrobi i juz się nakręcam... własnie przed chwila zadzwonił telefon... tesciowa! i juz mnie to tak zestresowało, ze wytraciło mnie z równowagi, heh

Odnośnik do komentarza

Agniecha a miałas rezonans glowyrobiony?moze sobie zrob by sie nie martwić. Dzień dobry!! ja juz bylam w sklepie, pichce drugie sniadanko, zimno jest okropnie! do sklepu doszlam i juz mi lzawily oczy a synek nochal czerwony kTOS U nas na osiedlu szuka lokalu do uslug kosmetyczno fryzjerskich!! ale sie ucieszylam bo nie trzeba bedzie szukac i latAc by podciac wlosy bo zapuszcam znow na długie bo miałam prawie do pasa a sciełam do ucha po ciązy:) a u nas wrocław ale ja mieszkan na tkaim osiedlu gdzie jest park, zatoka, domki jedno rodzinne,a bleki nie sięgają wiecej niż 3 pietra, zawsze kazdy miał to za zadupie i nie wiedział że przy petli tramwajowaj dalej może się toczyć życie:) zawsze tak taksowkarze mowili, a my i piekny kosciol mamy, z pieknym podworkiem z choinkami, laweczkami, trawnikiem i bratkami, przeczkole 5 minut ode mnie, z wielkim podsworkiem, tarasem i placem zabaw oraz szkołe podstawowa z wielkim boiskiem oswietlanym, oraz biblioteką,pola , a zapolami kolejny na górce kapliczka malutka gdzie latem odbywają się msze, i daleko daleko dalej schronisko nowoczesne,z weterynarzami.

Odnośnik do komentarza

Kurczę, kasia ja zaraz dzwonie i się do swojej ginekolog zapisuję, prywatnie niestety, bo te na fundusz nie mają czasu nawet na usg wysłać, bo zawsze poślizg jest, a ja już chcę w następnym tygodniu być po tych wizytach bo muszę od lekarza zwolnienie dać by ta dziekankę dostać

Odnośnik do komentarza
Gość Agniecha31

Kochane dziewczyny!!! jestem w szoku,że wszystkie mamy tu identyczne objawy. Poprostu w to niewierze. I to łzawienie oczu mam tez juz od dawna ale powiedzialam sobie ze to od kremu. Im więcej Was czytam tym więcej upewniam sie w tym że to tylko nerwica...

Odnośnik do komentarza
Gość Agniecha31

A Magdzik23 co do rezonansu to nie ide,mam to w dupie nic mi jest to tylko nerwica hehe.I fajnie masz ze mieszkasz w takim pięknym miejscu,ja co prawda tez mieszkam na obrzezach poznania nad samym jeziorem ale juz mi to moje miasteczko zbrzydło i chcialabym do duzego miasta......bliżej szpitala a najlepiej na przeciwko hehe.....

Odnośnik do komentarza

Jajku dziewczyny tak zimno na polku,no ja taż tak mam z oczami ale juz nawet o tym nie myśle że to może jeden z objawów.Łeb mnie już zaczął boleć ,ale to pewnie przez pogode,rano taka mgła była że aż strach był na polko wychodzić.zawsze na jesień mam gorzej ,przez lato to się lepiej czuję,mam wene do wszystkiego a dopuki się nie przestwie na to zimno to mnie tak męczy.ale to nic zaraz napale w piecu ,rozgrzeje się i coś wymyśle żeby lepiej się czuć.jak ja nie cierpie latać po lekarzach,no tragedia.

Odnośnik do komentarza

Agnicha31 :-) ale Ty śmieszne rzeczy piszesz. Sama poczytaj, co piszesz, to się uśmiejesz... np. Po co chcesz mieszkać na przeciw szpitala, skoro badania i lekarzy masz w dupie? Sama napisałaś, że do lekarza nie pójdziesz, że nic Ci nie pomoże, że rezonans masz w dupie...hahaha. Pierwszy raz spotkałam kogoś z takim podejściem :-0 Jesteś Agniecha31 ZA, A NAWET PRZECIW* hahaha Miłego dnia wszystkim... Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Agniecha31

Ewko,Ewko.Sama nasza nerwica to śmieszna choroba,wmawiamy sobie rzeczy których tak naprawde nie ma. Uwierz mi że nachodzilam sie przez te 13 lat do tylu lekarzy i kazdy patrzył na mnie jak na wariatke,nawet kardiolog wiec po co mam chodzic,a ze chcialabym mieszkac kolo szpitala to normalne,w razie czego,w razie ataku paniki,w razie zawału bo przeciez choc serce mam zdrowe zawsze moze sie to zmienic no nie hehe. Przychodzi taki moment że mimo objawów to wiemy ze to tylko nerwica i nic nam nie jest. Ja wiem to w środku ale czasami jak mam atak to mysle ze moze to juz.:))

Odnośnik do komentarza

Agniecha31. Ja mam nerwice, bo to choroba wrażliwych ludzi, ale nie mam takich kłopotów ze zdrowiem jak Ty. Kiedyś dawno temu miewałam takie ataki, ale były dla mnie tak okropne, że musiałam się ich pozbyć i się pozbyłam. Nigdy nie zgodzę się z Tobą, że nerwicy nie można wyleczyć, a Ty piszesz i zapewniasz, że nie można wyleczyć i wiele dziewczyn na tym forum ma problem z pójściem do lekarza i z rozpoczęciem leczenia i jak Ty wypisujesz, że tego nie można wyleczyć, bo Ty 13 lat leczyłaś się i nic Ci nie pomogło, tylko nachodziłaś się po lekarzach, którzy traktowali Ciebie jak wariatkę i piszesz, że masz takie czy inne objawy i przekonujesz na forum, że masz raka mózgu, albo, że za chwilę dostaniesz zawału, to sobie możesz szkodzić ile chcesz, ale na tym forum są wrażliwe dziewczyny, które tak jak Ty zjechały w ciemność i potrzebują pomocy i leczenia i jak czytają Twoje *radosne* stwierdzenia, to zastanawiają się, czy to ma sens, żeby się leczyć. I Ty ze swoją twórczością na forum jesteś dla nich przykładem, żeby jednak się nie leczyć, bo to i tak nic nie pomoże. Dlatego zastanawiaj się, co piszesz i pomyśl, że na tym świecie jest cała masa innych ludzi, prócz Ciebie i nie powinnaś odbierać im, i tak wątłej nadziei!! Zastanów się nad tym! Ewa

Odnośnik do komentarza

I jeszcze coś Wam powiem dziewczyny, ja non stop mam w gardle taka jakby kulę, moja mamusia twierdzi, ze to globus histericus, hehe... a ja tak się boję, że sie udusze, ze nosze przy sobie w torebce ciągle ventolin... taki wziew dla astmatyków, bo mam w bani wbite, że jakby co to on mi pomoże... wprawdzie jestem alergiczka ale bezobjawowa póki co, ale boje sie np jeśc orzechy lub miód, bo mysle, że po nich dostanę dusznosci... tak sie tego boję

Odnośnik do komentarza

Agniecha31! Sobie odebrałaś nadzieję i wiarę, że się wyleczysz i że będziesz dobrze się czuła i normalnie żyła i to jest Twoja sprawa. Tyle osób napisało do Ciebie na tym forum, że nie masz racji, a Ty z uporem lepszej sprawy piszesz, że racje masz i koniec.Masz prawo tak myśleć, ale nie masz prawa zabierać nadziei i wiary innym dziewczynom na forum, a to robisz i to jest ZŁE! Próbowałam Ci to napisać w rożnej formie, znacznie bardzie delikatnej, ale nie rozumiesz! Dlatego napisałam prosto z mostu i mam nadzieje, że to w końcu do Ciebie dotrze!!

Odnośnik do komentarza

Ale oczywiście z mojego siedla nie widać mostu ani jednego ani drugiego, jesteśmy miedzy nimi, wsyzscy sobie nimi jadą i dają nam spokój, bo sąsiedzi zatorowali drogę i nie pozwolili tym olbrzymom tu jeździć bo domy pękały i ulice, mamy też wielkie boisko leśne, i ścieżkę zdrowia, i pełno dzików, lisów a raz z koleżanką gniłyśmy sarenkę bo wybiegła z lasu a my się bałyśmy że jakiś pies ją zauważy i się rzuci więc po 23 biagłyśmy za sarną i gdy weszła na działkę pewnego Pana to podeszłyśmy delikatnie, Pan wyszedł, i zapytałyśmy się, czy widział Pan może jelenia na swoim podwórku. hahaha ale miał minę, hahahaha nie uwierzycie.

Odnośnik do komentarza

Kiejthi:-) to się faktycznie nazywa globus, coś tam i już o tym pisałyśmy na tym forum i śmiałyśmy się z nazwy! Pani Korczyńska z *Nad Niemnem* stale cierpiała na globusa... i nie umarła na to!! Chyba za bardzo rozzłościłam się na Agniechę31..., ale ona przesadza z tym *NA PEWNO SIĘ NIE UDA*! :-( U nas w Gdańsku te wszystkie nowe bloki, to budują w takiej małej odległości od siebie, że widać, z czyn sąsiad ma kanapkę na kolacje i to bez lornetki! Dla mnie byłoby to nie do przyjęcia, a ludzie kupują i mieszkają...

Odnośnik do komentarza
Gość Agniecha31

No własnie Ewo,jak piszesz nie masz takich objawów jak większośc z nas dlatego nie mozesz wiedziec co tak naprawde rodzi sie w naszych głowach jesli codziennie zmagamy sie z dusznościami,arytmia,zawrotami głowy ito. I mylisz sie ze chce dziwczyną odebrac nadzieje, chce żeby wiedzialy że te wszystkie objawy jakie maja to tylko nerwica i to nasza podświadomośc nam to wmawia. Owszem pisze ze mam zawroty głowy i ze to rak mózgu ale napisalam tez ze nawet jesli to i tak nic z tym nie zrobie. Ale wszystkie które tu piszemy musimy wiedziec ze jestesmy zdrowe a te czarne mysli które nas dopadaja to tylko głupie mysli. Wiem tez jesli raz nas to dopadło to juz nas nie opusci,ale trzeba sie z tym pogodzic i zyc normalnie i tak sie da i mozna tak zyc. Nadal jednak uwazam że leki nie pomoga jedynie w czasie ataku paniki jakis uspokajacz ale leki na stale nic nie dadza tylko uzaleznią. To prawda ta choroba dotyka tylko wrazliwych. Ale jedyne co maoge powiedziec po tych 13 latach to to ze musicie powiedziec sobie tak mam nerwice i nauczyc sie z nia zyc. A psychoterapia jak najbardziej super sprawa,ale kto ja przeszedl wie o czym mówie... A co do leków..ja mam w torebce cala apteczke i bez niej sie nie ruszam tez mam berotec na astme w razie co i jest mi z tym lepiej,bezpieczniej sie czuje a kto tego nie rozumie jego sprawa...Nerwica nerwica ale zycie sie toczy i naprawde moze byc piękne...

Odnośnik do komentarza

Agnicha31 Przeczytaj, co sama napisałaś i przeczytaj moje wcześniejsze posty, to zmienisz zdanie na temat tego czy wiem jak możecie się czuć, czy nie wiem! Ja jestem w 90% wyleczona z tej pieprzonej nerwicy i nikt na świecie nie wmówi mi, że tego nie można wyleczyć, bo można!! To, że Ty się nie wyleczyłaś, to tylko dlatego, że zabrakło ci konsekwencji, wiary i determinacji i chęci. NIC POZ TYM! Ewa

Odnośnik do komentarza

Agniecha napisalas:Sama nasza nerwica to śmieszna choroba,wmawiamy sobie rzeczy których tak naprawde nie ma!! nie zgadzam sie z tym. Ja sobie niczego nigdy nie wmawialam, nie szukalam po necie objawow i nie nakrecalam sie, jak mnie bolala glowa nie myslalam ze mam raka mozgu czy cos tam. Ja sobie nigdy niczego nie wmawialam, poprostu zle sie czulam z zawrotami, z lękami i ni radzilam sobie z tym , to mnie przerazalo!! Widocznie niemasz takiej nerwicy jak ja ze polozyla mnie na lopatki kiedy z lozka wstac nie moglam bo mialam takie lęki. Radzisz sobie ok fajnie, jesli Twoje zycie skupia sie tylko na wmawianiu sobie dolegliwosci ok, ja podjelam sie leczenia bo chce normalnie zyc jak dawniej, jak prezed nerwica, i ja Ci nie zycze by nerwica zaprowadzila Cie na dno tak jak mnie. Az mi sie plakac chce jak wspomne siebie przed leczeniam tragedia, ok wybieram sie do endokrynolga, na sama mysl ze bedzie duza kolejka, mam spocone rece, ale nie mam lękow:) dzieki lekom ktore biore!!!

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Kejthi ,ja mam tak od 2 msc non stop globus histericus...i do tego sucho w nosie i gardle w domu jest gorzej jak wyjde,tylko ja mma stwierdzone alergie np na orzechy,koty,roztocza drzewa,krzewy grzyby itd ale jakos zyje mam stycznosci z kotem co prawda nie konczy sie dobrze ale wychodze z katarem kichaniem itd. zjem orzecza mam wrazenie jakby puchlo mi podniebienie no masakra ale u mnie w rodzinie astmy,i alergie to podstawa kazdy ma hehe... no a do tego okres grzewczy ;/dzisiaj moj maz przez 2 godziny mnie w nody budzil bo caly czas kaszlalam i nie moglam sie obudzic,wiecie co jak grzeja ,i slina wpadnie nie w ta dziurke to aly czas kaszle przyniosl mi picice popilam i poszlam dalej spac... Madzik co z tym Fb???

Odnośnik do komentarza

Karolcia04 :-0 Ja niestety tez mam problemy z alergią i mam w domu 3 koty! Ale jak to mówią miłość jest bolesna... Globusa też znam dobrze... Co do kaszlu jak jest włączone ogrzewanie, to trzeba sobie kopić nawilżacz powietrza. To pomaga w 60%. Ja kiedyś stawiałam miskę z wodą na podłodze i całą noc ta woda parowała, ale kiedyś poszłam do kibla w nocy i tak jakoś nie zauważyłam tej pieprzonej miski!! W życiu się tak nie przestraszyłam i mało się nie zabiłam!. Do dzisiaj czuję tą zimną wodę na moich rozgrzanych nogach. Później wieszałam mokre ręczniki na rurkach od kaloryferów, ale najlepszy jest nawilżacz powietrza tylko, że go trochę słychać jak chodzi i zanim się nie przyzwyczai człowiek, to może trochę przeszkadzać, ale się nie kaszle :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Karolcia04. Mi to nawilżanie pokoju jednak trochę pomaga, albo myślę, że mi pomaga, bo zdecydowanie mniej kaszlę. Do tego mam tabletki do ssania nawilżające gardło i po nich tez się mniej kaszle. Ja taką tabletkę zażywam wieczorem przed snem. To jest TYMIANEK I PODBIAŁ jak jestem zdrowa, a jak przeziębiona lub zaczyna bolec mnie gardło, to TYMIANEK I PODBIAŁ Z SZAŁWIĄ. Jak nie brałaś tego, to popróbuj, może i tobie pomoże. Mi kiedyś po remoncie mieszkania napadły kaszle i na początku myślałam, że to po tym remoncie, dużo w powietrzu drobinek zostało i dlatego tak się krztusiłam, ale czas mijał, a kaszel nie. Do tego stopnia, że poszłam do lekarza i okazało się, że mam uczulenia na jakiś składnik farby, którą pomalowane zostały wszystkie ściany i sufity w całym mieszkaniu... Pojechałam z dziećmi na wczasy, a mąż z moim bratem wszystko zdrapali i pomalowali inną farbą. Wcześniej to był DULUX i na to byłam uczulona, a na nasz rodzimy DEKORAL, nie!! :-))

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×