Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w szoku co tu się dzieje ale z całego serca jestem z tobą magdzik,rób tak jak ci serce podpowiada bo ty najlepiej wiesz co ci pomaga a co nie.trzymaj się cieplutko i mi nieuciekaj z tego forum czasem.a powiem wam jedno że mnie do terapi potrzebny był ktoś kto mi po malutku tłumaczył co i jak z tą chorobą a nie ktoś kto wylewał mi wiadro zimnej wody na głowe.przepraszam że się wtrąciłam wogóle

Odnośnik do komentarza

Madzik ja będąc już mężatką dostałam nerwicę i lęki. I mając pierwszy atak wylądowałam na pogotowiu nie wiedząc co się ze mną dzieje. Dostałam hydroxyzanium,który biorąc nic mi nie pomagał,aż moja mama na siłę zapisała mnie do psychiatry.Leczyłam sie ,bo nie widziałam innego wyjścia ,ale biorąc jedne ,drugie,trzecie,czwarte tabletki ,które guzik mi pomagały ,przestałam je brać i czuje się nie zapeszając lepiej.Sa takie dni,że mam ataki to biorę ziołowe i one mi odpowiadają mimo czyjejś opinii ,że jest bzdura brać takie. Tak więc Madzikjesli uważasz,że powinnaś brac leki to bierz jeśli nie to lecz sie innymi sposobami,każda metoda jest dobra byle by pomogło.Mi nawet forum czasami pomaga jak mam lęk,przeczytam sobie ,że ktoś też tak ma i od razu mi lepiej,a jak ktoś coś miłego napisze to też jest dobre. Ewa ja tez przepraszam,że się wtrącę,bo Cię lubię,może masz rację ,ale nie wolno takim tonem pisać do kogoś,znając go tylko z forum. Ja tez bym się obraziła jakby mi ktoś napisał ,że jestem pieprznięta czy jak to tam określiłaś.

Odnośnik do komentarza

Gracja :-) ja nie wylałam na Magdziaka kubła zimnej wody. Jestem tu już jakiś czas i na początku traktowałam Magdzik tak jak Ty teraz. Magdzik potrzebuje pomocy, bo jest z nią licho! Jej wrażliwość, rozwód, rozczarowanie i inne rzeczy sprawiły, że Magdzik sobie nie poradziła i zjechała w ciemność. To mądra dziewczyna tylko bardzo wrażliwa i się pogubiła, a tu na tym forum każdy radzi coś innego a Magdzik bardzo potrzebuje wsparcia, ale stale takiego samego, a nie w kółko coś innego. Radzenie przerażonej dziewczynie, żeby słuchała swojej intuicji i swojego serca i temu zaufała to tak jakby radziło się choremu, żeby nie wyzdrowiał. Magdzik oczywiście powinna zaufać swojej intuicji i swojemu sercu, ale najpierw musi przebić się przez swoje lęki, a żeby przebić się przez swoje lęki musi zaufać lekarzowi. Jednemu! I stosować się do jego rad i z każdą wątpliwością, lękiem, bezsennością czy histerią powinna konsultować się z swoim lekarzem, a nie na ślepo uciekać przed złym samopoczuciem, bo nawet jak będzie bardzo szybko uciekać, to przecież nigdy nie ucieknie, bo jej nerwica zawsze ją dogoni. I w tym Magdziak ma problem. Ona ucieka zamiast stawić czoła chorobie i się z nią zmierzyć przy pomocy lekarza, któremu musi zaufać. I na tym koniec. Ewa

Odnośnik do komentarza

Agniesia, ja też Cię lubię. Wszystkie was lubię, ale w żadnym momencie nie napisałam, że Magdzik jest *pieprznięta*. Nie zawsze jestem delikatna w tym, co piszę, ale nikt nie może mi zarzucić, że kogoś obraziłam. Jeżeli ktoś się obraził, to tylko dlatego, że nie daje sobie szansy innego spojrzenia na własny problem i woli zostać przy swoim poglądzie, ale na pewno nikogo nie obraziłam i na pewno NIGDY nie miałam takiego zamiaru... Ewa

Odnośnik do komentarza

Hej witam wszystkich ;) Nie wiem czy mnie pamietacie - o swoich przypadlosciach zaczalem pisac ok str 1625 ;). Tak sobie czytam te wasze dolegliwosci ze sie boicie, ze leki itp i jakos mi sie wydaje ze ja to zawssze mam gorzej i w dodatku pod górke ;). JA się boje tego ze sie beda bac ;) a jak sie bede bac to sie bede nakrecac itd itd. Mialem udac sie do tego psychiatry ale jakos tam jeszcze nie dotarlem bo ... bylo w miare fajnie. Mam o tyle durne objawy ze 2 miesiace nic mi nie jest a pozniej na 2 tygodnie wszystko wraca (nie wiem czy ktos tak ma) wiec pomyslalem sobie w ten sposob: Kurde ... no ... moze to cos innego - pomyslala tak tez lekarz 1 kontaktu ;) No to znowu po lekarzach A wiec od ostatniego razu Diagnoza nr *n* - fibromialgia - Do reumatologa - ten tam mnie pouciskal powiedzial ze niejednoznacznie troche to wszystko takie ze kupa innych objawow opisuje a tego sie nie bardzo tez leczy a to ze mlody jestem i takie sranie w banie. Diagnoza nr *n+1* - Moze kregoslup ? -> No to walnijmy sobie rtg kregoslupa piersiowego - skolioza rotacyjna - no dobra wiec wybiore sie do tego ortopedy - no ale kurde nie bylo by przerwy w objawach przez 2 miesiace chyba gdyby kregoslup ? A dzisiaj znowu Dretwienie twarzy (policzki) od wysokosci oczu w dol , brody, pieczenie/ dretwienie brody (skory ?) , gardlo, klatka (u gory na wysokosci obreczy barkowej) i rozchodzi sie po rekach do lokci/nadgarstkow. czesciej lewa strona ciala. Moze ktos jednak ma cos takiego ;P

Odnośnik do komentarza

GgG ja tez tak mam ,że jest długo fajnie,a jak złapią lęki i myśli to trzymają i nie chcą odpuścić. Więc Cię rozumiem. Aha a coś jeszcze na temat brania leków.Mi psychoterapeuta np powiedział,że one tylko otumaniają nerwicę,ale wcale jej nie leczą, bo jak się je przestanie brać to nerwica znowu się pojawia i tak to jest w kółko. A dużo siedzi w naszej główce i trzeba umieć samemu sobie z tym radzić.

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Napisałam do Ciebie w odpowiedzi na Twoje posty i zobacz, co się stało; Jesteś oburzona, czujesz się dotknięta, niezrozumiała, a wręcz obrażona. Zgadza się? Do tego natychmiast znalazły się dziewczyny identyfikujące się z Tobą i oburzone. A przecież ja nie napisałam niczego obrażającego czy uwłaczającego! Napisałam inaczej niż Ty chcesz myśleć jak się tej nerwicy należy pozbyć. Inaczej mówiąc nie dałaś, Magdziak sobie żadnej szansy na zmianę sposobu myślenia o swojej chorobie. Ty nawet nie zastanowiłaś się, nie pomyślałaś o tym, co ja napisałam do Ciebie. Wystarczyło, że napisałam coś innego niż Ty oczekujesz i koniec... Jestem wrogiem!! Magdzik postaraj się być bardziej otwarta na doświadczenia innych, to czasem bywa bardzo pomocne, no i rozszerza światopogląd. Nie złość się :-) Całuję Ciebie i Grację i Agniesię i wszystkich innych postowych przyjaciół :-) Ewa GqG :-) Masz nerwicę. Jak jest się na coś chorym, to jest się na coś chorym. Lekarz zleca badania, stawia diagnozę i człowieka się wylecza. W Twoim jak i w naszym przypadku jesteś stale chory na coś innego i badania niczego nie wykazują. Wniosek - NERWICA. Znajdź sobie dobrego mózgologa lub neurologa, zaufaj mu i się wylecz w 90%, bo w 100%, to nerwicy nie można się wyleczyć. Powodzenia :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Iii tak najgorszy jest u mnie lek przed wysilkiem :P ... Albo te moje jak to nazywam *kardiomiofobie* - na sam widok tych wszystkich kardiologd mna telepie :/ kołatań dostaje :/ ... Co sam zauwazylem - Lek przed lekarzami - lek przed lekiem - lek przed tym ze zaraz zdechne, ze karetka nie dojedzie na czas bo korki beda czy cos - dlatego zauwazylem ze gorzej sie czuje w godzinach szczytu O.o ! - Lek przed tym co nie uniknione - Lek przed wysilkiem Tak sobie czytalem troche i ktos tam pisał o *moscie* o *wrocławiu* takze ... ... zwracam sie do Ciebie bratnia duszo ... -> Masz we Wroc jakiegos naprawiacza mozgu (psychiatra czy cus) - jakies namiary do jakiegos dobrego ktory mnie nie zbedzie ? ;)

Odnośnik do komentarza

Chciałam odpowiedzieć magdzik że ja od razu powiedziałam mężowi,no wtedy jeszcze chłopakowi o moim problemie ale jakoś się tym nie przejął i na szczęście nie wystraszył,choć pewnie nie był świadom do końca na czym to wszystko polega.teraz wie i też nie ma z tym żadnego problemu.zawsze twierdził że jestem normalna a choroby się zdażają i to nie przekreśla nikogo,kocha mnie i to jest najważniejsze mimo że nie zawsze było tak dobrze.za to jego rodzinka uważa mnie za psychiczną ale to mnie już ani mnie ani mojego męża nie interesuje

Odnośnik do komentarza

Madzik ja cie rozumiem bo ja tez lekow sie boje strasznie i ich nie wezme bo sie boje bralam kilka razy jakies tam leki po jednej tabletce i po kazdej bylo mi gorzej i juz nie wezme i juz jedynie afobam mam gdyby co,ale gdybym miala taki atak jak ty wczoraj to napewno bym wziela cwartke afobamu,i nie zgodze sie ewa z taba ze madzik tym wszystkim krzywdzi swoje dziecko bo napewno jest wspanila matka i jej synek na tym nie cierpi!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Mnie teściowa nic nie mówiła że mam nerwice i nigdy mi nie dała odczuć że ma jakiś z tym problem ale są inne osoby co mi dokuczały ale mnie to na szczęście lotto,niech sobie myślą o mnie co chcą,chociaż nie jedną noc przez nich nie przespałam było mi przykro ale doszłam do wniosku nie są warci mojego przejmowania.nawet mój mąż się im postawił że on mnie kocha a im figa do tego i teraz maamy spokój

Odnośnik do komentarza

Futerko :-) Ja od czasu napisania Magdziakowi kilku całkiem rzeczowych wniosków, cały czas tłumaczę się, że kogoś obraziłam, czy coś tam takiego... Jaja sobie robicie? Proszę przeczytać ze zrozumieniem jeszcze raz moje i Magdzika posty i proszę przestać zarzucać mi coś czego ani tam nie ma, ani tego nie zrobiłam, ani nie miałam takiego zamiaru!!! Ewa

Odnośnik do komentarza

Ewa wiesz co, dzięki że piszesz że licho ze mną, dzięki że piszesz jak ja mogę się czuć po przeczytaniu twojego postu, dzięki że piszesz że wierzą w cuda (wierzę ale co ma piernik do wiatraka, bo o cudach tu nie piszę) fajnie że mówisz że nie chcę się leczyć, itd itd itd TYLKO SKĄD TY TO WZIEŁAŚ, HAHAHA PADNĘ ZARAZ... mam atak, ale licho mnie jeszcze nie wzieło, :)) czułam się oszolomiona twoja notatką i ją chciałam tobie sprostować bo się mylisz ale to że się mylisz to ty nie możesz sobie tego wyobrazić bo wpierasz mi coś co nie jest już któryś raz, ty mi nie doradziłaś tylko OSĄDZIŁAŚ, a to znacząca różnica i mam prawo się z nią niezgodzić bo przecież to dotyczy mnie, wierzę w cuda, bo taki cud mi się urodził 26 stycznie tamtego roku, to był cud i błogosławieństwo, więc jak można w cuda nie wierzyć, pierwszego dnia gdy dostałam ataku miałam już prawie wszystkie baddania zrobione, w ciągu miesiąca miałam wszystkie badania i konsultacje lekarskie zrobione jakie mi lekarze przpisywali, 2 miesiace pozniej poszlam do psychiatry i psychologa (nie mieli wczesniej wizyty ,czekalam miesiac) teraz stosuję psychoterapię i jeśli uważasz że to nic to powiem ci ŻE WIDZISZ TU KOLEJNE CUDA I NIE JESTEM SAMA KTÓRA TEN CUD CODZIENNIE UDOWADNIA, dziękuję. życze miłego wieczoru, może będę potrzebować kiedyś leków ale z tego co widzę dziewczyny żyjecie cudownie bez nich i dajecie radę, jesteście super, jak i te które biorą leki bo tak jak agniesia i gracja i futerko pisałyście, nie ważne jak byleby działało w dobrą stronę, dzięki dziewczyny, wasze historię utwierdzają mnie że miłość istnieje, że wszystkie jesteśmy cudowne, a i Ewa jestem wrażliwa masz rację i się pogubiłam ale nie tak jak ty piszesz. jesteś naprawdę mądrą kobietą i wiele brałam z twoich rad ale to co pisałaś o mnie nie mam pojęcia skąd to wziełaś , czułam się teraz, nie wtedy, jakbyś mówiła za mnie, nie moimi słowami,

Odnośnik do komentarza

Zadne leczenie nie jest zle jesli leczy dobrze, a poza tym, ja tez probowalam lekow, teraz probuje psychoterapię, agniesia co bierzesz za te ziolowe, tez chce brac jakies ziolowe, pomagają, moj psycholog mowil ze mozna brac ziolowe ze malutko pozwalaja cialo oswobodzic ale trzeba brac je z miesiac regularnie by oczuc to,a tyle nazw jest ze nie wiem ktore saa ok

Odnośnik do komentarza

A Ewa i nie odczułam się atakowana przez ciebie JAK TO NAPISAŁAŚ, nie wiem czemu, piałaś o mnie i miałam prawo się z ttym nie zgodzić a pisałam ci już wcześniej że krytykę naprawdę z pokorą przyjmuję i zniej wyciągam zawsze coś, ale tym razem, to nie wiem nawet jak to nazwać, szok poprostu. idę pokój sprzątać z synkiems szuru buru, kolacyjka i aaaaaaa:) agniesia, nie urzywam gg,nie lubię go ale na fb pisuję na *czacie prywatnym* ono działa jak gG

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×