Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie co, ja mam depresyjne stany.... ale lezalam do tej 14.00, potem poryczalam sie, ze co ja z siebie robie wariatke jakas... trzeba psy nakarmic, maż w hali pracuje, mogę isc do niego, corka lata na dworku.... wstalam, ale naprawde ciezko mi bylo wstac, to nie takie proste przy depresyjnych stanach i naprawde nie uzalam sie nad soba. Wstalam ubralam sie, troszke pomaloalam, i powiedzialam ide!!!!!! nie bede lezec jak trup w lozku!!!!!!! i tak siedzielismy i gadalismy z mezem, pobawilam sie z corka w chowanego, z psami pobiegalam, potem wujek przyjechal pogadac, liscie pograbilam i dopiero przed 20.00 przyszlismy do domku, zjadlam kurczaka, wypilam herbatke i sobie mysle ze jutro wstane razem z mezem o 9.00 i pojde z nim na hale, posprzatam i bede z nim. Ale wiecie co, jak bylam na ogrodku mialam takie mysli ze pojde spowrotem do domu lezec, bo mi zimno bo to bo tamto....,ale odgonilam te mysli, jestem teraz pelna energii!! Naprawde nie zycze Wam z rana takich glupich mysli, ze dzien bedzie beznadziejny........ od jutra biotre sie za siebie, przynajmniej z tym wstawaniem........ a pozniej te antydepresanty chce brac, bo boje sie ze bedzie zemna coraz gorzej , naprawd eto nie jest smieszne:((

Odnośnik do komentarza

Kasiaaa :-) Wszystkie tak mamy. Przestań usprawiedliwiać się tym, że masz depresję, bo to jak dawanie sobie przyzwolenia na leżenie. Ty masz sobie powtarzać, że nie chcesz mieć depresji i nie pozwolisz jej sobą zawładnąć, dlatego będziesz każdego dnia wstawać o 09.oo i pracować z mężem, sprzątać, gotować i żyć, a nie leżeć i czekać, że zaczniesz wszystkim przeszkadzać taka bezużyteczna, nieatrakcyjna i stale w piżamie! Poza tym jaki przykład dajesz córce...? Dasz radę. Powodzenia i buziaczki :-)) Ewa

Odnośnik do komentarza

Co do słodyczy to kiedyś moje koleżanki gadały, które słodycze są dobre, a które nie, a ja siedziałam, słuchałam i zastanawiałam się, co one gadają. Przecież wszystkie są dobre :-))) Moja pani psycholog uważała, że objadanie się słodyczami jest formą sprawiania sobie przyjemności. Depresja, zjazdy w ciemność, smutek, lęki i te wszystkie efekty specjalne jakie nam towarzyszą, nie pozwalają nam cieszyć się życiem jak inni i dlatego rekompensujemy sobie to jedzeniem słodyczy, które jest namiastką szczęścia. Nie mniej takie objadanie się słodyczami jest po pierwsze uzależniające, a po drugie , szkodliwe dla zdrowia. Ja też lubię słodycze i nie ma takiej ilości, której bym nie zeżarła, obiecując sobie, że to już ostatni cukierek czy ostatni batonik, dlatego nie mogę mieć w domu nic słodkiego. Kupuję jak jestem na dworze i zjadam po drodze do domu i na tym koniec. Często koniec, ale nie zawsze... hahaha

Odnośnik do komentarza

Ewo i tak bede robic, bede starac sie byc silna!!! Ale mysle ze bez lekow sie nie obejdzie, bo idzie zima i wiem ze bedzie gorzej, ja mieszkam poza miastem, nie pracuje, nie mam mobilizacji. Sama wiem po sobie ze jak pracowalam w drogerii, bylam pelna zycia, wstawalam rano, jechalam, wracalam wieczorem, i nie mialam czasu na pierdoly i uzalanie sie, ale niestety dopadlo mnie, ja wiem ze musialabym zmienic duzo w zyciu, ale traz nie moge zmienic, musze byc z malą, nie moge pracowac teraz ,dopiero na drugi rok od czerwca. Wiem ze sama chyba sie nabawilam tej nerwicy, juz nie chce o tym pisac, ale wyjscie gdziekolwiek samej sprawia mi duzo trudnosci, cala sie trzese, i sama tego nie rozmiem, dlaczego tak sie dzieje...nie wsiadlabym teraz do auta , nie pojade nigdzie..bo sie boje ze dostane ataku i wrabie w kogos..... to jest silniejsze odemnie, musze sie leczyc niestety.... za dlugo czekalam, myslac ze to cos minie..........nie minelo, jest coraz gorzej.

Odnośnik do komentarza

To chyba zrozm 38 na 50 dojde, ja niemam umiaru w slodyczach, ostatnio kupilam ptasie mleczko z welda zajebiste jeszcze je do lodowki wlozylam takie fajne zimne, i zjadlam prawie cale opakowanie az mnie mdlilo i musialam miete pic, ahhaa, nie nie, wole nie kupowac, ew jakiegos snikersa jak juz mam chcice ...

Odnośnik do komentarza

Ja te krosty mam wlasnie w okolicach skroni, przy wlosach..... no i na dekoldzie, kurde to na bank z czekolady;/ od jutra pije kefiry:)) Sufur mam takie pytanie, bo szukam posty wstecz, jak do nas zawitaleś ,ale nie moge znalesć, też cierpisz na nerwice? Sorki ale nie moge nic znaleść z Twoich wypowiedzi, a mnie nie bylo dluzszy czas i nie jestem wtajemniczona:)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×