Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Futerko, to, co Ciebie łączy z Twoim byłym, to nie jest żadna miłość. Weź słownik i poczytaj, co to jest miłość. Ty tkwisz w chorym uzależnieniu od faceta, który Ciebie nie chce, bo gdyby Cię chciał, to byłby z Tobą, prawda!!?? Ty sama siebie oszukujesz, że jak staniesz na uszach, rozpłaczesz się, będziesz go błagać, całować po stopach czy rozkładać nogi, to on Ciebie zechce. I mimo, że to wszystko robisz, on nadal do Ciebie nie wraca, a to oznacza, że cokolwiek nie zrobisz, to ON CIEBIE NIE CHCE i do Ciebie nie wróci i nie będzie dobrym, czułym, kochającym mężem!!! Zacznij się szanować, bo kiedyś będzie Ci wstyd, że tak się poniżasz. Poczytaj swoje własne posty; piszesz, pytasz się, dziewczyny i faceci Tobie odpowiadają, czego masz nie robić, a co możesz zrobić, Ty nikogo nie słuchasz i po kilku dniach znowu zadajesz te same pytania. I stale jesteś nieszczęśliwa i stale gonisz tego faceta i źle się czujesz! Ten Twój były Ciebie nie chce i nie będziecie szczęśliwą rodziną NIGDY!! WBIJ SOBIE TO DO GŁOWY i przestań zadręczać siebie, jego, swoje dzieci i cały świat. Nigdy nie będziecie razem, tak jak nigdy już nie będziesz miała 15 lat!! Zejdź na ziemię, bo jak zmarnujesz życie swoim dzieciom i sobie, to Ty i tylko Ty będziesz temu winna!! Przykro mi, ze tak do Ciebie piszę, ale Ty zachowujesz się jak ktoś, kto wkłada rękę do ognia i mimo, że się poparzy i bardzo cierpi, to za chwile znów tą samą rękę wkłada do ognia wierząc, że tym razem, to już się nie poparzy i nie będzie cierpiał i robi tak bez końca. To jak wiara cuda... Futerko, puknij się w głowę!! Ewa

Odnośnik do komentarza

Witam. Baskabaska u nas tez okropnie zimno na dworze,idzie zima dużymi krokami.Mnie tak brzuch boli , aż mnie naciąga,to te trudne dni. Rolnik a czy od przytulania od razu zachodzi się w ciąże ? Do tego to trzeba chyba coś innego!!!!! Chyba ,że Twoja żona tak zaszła z Tobą .? Futerko odkochaj się,a jeśli nie możesz to ja Ci życzę jak najlepiej ,bo bardzo Cię lubię ,chociaż Cię nie znam.:))))))))))))

Odnośnik do komentarza

Agniesia, ja tez lubię Futerko i jest mi bardzo przykro, że Ona tak sobie marnuje życie. Myślę, że Futerko mało pisze na forum, bo co Ona ma pisać. Znów ma nas przekonywać, że warto jest gonić wiatr i po raz tysięczny prosić o przekonanie jej, że dobrze postępuje. Futerko nie chce pomocy w wyleczeniu się i ułożeniu sobie szczęśliwego życia, tylko chce, żebyśmy wszyscy pomogli jej odzyskać tego jej byłego. A my wszyscy mimo, że ją bardzo lubimy i chcielibyśmy, żeby była szczęśliwa bez tego jej byłego, to Futerko swoje szczęście widzi w swoim byłym i dopóki nie przestanie łudzić się i oszukiwać, tak długo będzie nieszczęśliwa i będzie źle się czuła. To Futerko, sama musi zrozumieć, ze przyczyną jej nieszczęść jest jej były, a nie ona sama. Im prędzej to zrozumie, tym szybciej będzie znów szczęśliwa i zdrowa. Ja na prawdę życzę Futerkowi wszystkiego naj-najlepszego

Odnośnik do komentarza

Ewo ja wiem.Ja też jej często pisze niech da sobie z nim spokój,bo wiadomo,że jak on nie chce to nie da się nic zrobić na siłę.Ale z drugiej strony jak ona się zle czuje to nikt tego nie wie ,tylko ona sama.A takie teksty jak tu jedna osoba napisała ,nie pisałam to do Ciebie Ewo ,tylko do pewnego pana,który napisał,że sie oddała i będzie miec nastepne dziecko ,sa trochę nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza

Witajcie,tak sobie czytam posty Futerka,jesli moge cos pomoc to powiem ci ze ARKEKRA bardzo dobrze ci napisala,wiem cos o tym bo to samo przechodzilam rok temu ,moj maz nigdy mnie nie szanowal,a ja probowalam uczymac ten zwiazek na sile ,tak naprawde nieszczesliy byl tylko moj synek ktory paczyl na to wszytsko ,a powiem ci ze przechodzilam pieklo w domu,on potrafil nie szanowac mnie do tego stopnia ze rozmawial przy mnie ze swoja kochanka ,a ja nadal o niego wlaczylam i sie ponizalam,kiedy on sie wyprowadzil a ja zostalam sama z synkiem,wykozystywal mnie jak mogl ,przychodzil do mnie byl mily jadl z nami obiad itd,ale teraz wiem ze to byla tylko jego gra,niszczyl mnie i dolowal a ja ciagle myslalam ze moze jeszcze wroci ze bedzie dobrze.NAjlepsze co zrobilam to byl wyjazd moj z kraju i miasta w ktorym on byl z nia,ciezko mi bylo bardzo,ale zaczelam ukladac sobie zycie ,zrozumialam ze mam synka ktorego kocham i to on powinien byc dla mnie najwazniejszy.Po bylym moim zostaly mi tylko chyba wlasnie nerwica do ktorej mnie doprowadzil.Futerko nie znam calej twojej sytuacji ale dobrze ci tu pisza,niszczysz tylko dzieci,nie warto walczyc o takiego faceta ja juz to wiem.POzdrawiam

Odnośnik do komentarza

Widzisz Futerko! Ty nie chcesz pomocy, Ty chcesz potwierdzenia, że dobrze robisz goniąc swojego byłego, a ponieważ nikt z tego forum nie napisze Ci, że dobrze robisz goniąc swojego byłego, to jesteś gotowa zrezygnować z pisania i pomocy, zamiast posłuchać rad życzliwych sobie ludzi i odpuścić sobie marnowanie życia dla faceta, który nie jest ciebie wart. Ale rób co chcesz. Mi będzie przykro i będzie mi Ciebie brakować jak przestaniesz bywać na forum... Ewa.

Odnośnik do komentarza

Macie racje w sobote sie wyprowadzam jutro ide sprzatac moje mieszkanie,tak nie moze dluzej byc w grydniu jade do siostry na miesiac to tam sie ogarne,a jak bende sama a bedzie mi sie cos robilo mam afobam a jak nie pomoze to bende na pogotowie wzywac teraz czuje sie jeszcze gorzej.dzis bylam u mamy na centarzu i widzialam znow jej zdjecia i tak plakalam ze taki facet podszedl i zapytal czy potrzeboje pomocy a ja mu ze nie ze poprostu tak przerzywam jak zawsze ide na grob,dal mi chusteczke i poszedl tak mi sie glupio zrobilo,damy rady mam dla kogo.a narazie niechce zadnego palanta.

Odnośnik do komentarza

Kochana Futerko, aż odetchnłam jak tak napisałaś, najważniejsze to silne postanowienie i realizować to, bądź silna, zobaczysz że z czasem odzwyczaisz się od Niego i będziesz gotowa na nową miłość, moja córka też teraz (już kiedyś pisalam) czeka na nową miłość, chociaż pomaga psychicznie byłemu, bo jest taka wrażkiwa jak ja, jest z nim w stosunkach przyjacielskich i nic więcej. On ma jakieś zaburzenia emocjonalne i musi się leczyć, ona nie może już z nim być.

Odnośnik do komentarza

Do grudnia jest nie duzo 2 miesiace dam rady a moze juz do polski nie wroce i to by mi najbardziej pasowalo,teraz tez jestem cale dnie i noce sama z dziecmi i daje rady siosry ze mna chodza do sklepu i gdzie tylko musze i dam rady.nerwica nie zabija i tego sie trzymam a jak jest mi pisane umrzec to i tak umrze,chodz dzieci mi placza ze niechca sie z tad wyprowadzac ale dopuki bende mieszkac w mieszkaniu ktore on oplaca bedzie tak samo nbedzie wpadal kiedy chce itd a ja juz tak nie moge.teraz mam sile otwarly mi sie oczy,i nie bede z nim przyjacielem bo on niewie co to znaczy przyjazn i rodzina bo rodziny nigdy nie mial,i pokazal ze nie umie dbac o rodzine.ja bym nigdy nie pozwolila zeby dziecko za mna plakalo a jak bym sie na imreze bzykala a on tak umie wiec powodzenie oby tak dalej a z pewnosvcia daleko zajdzie

Odnośnik do komentarza

Baskabaska, dziurawca nie łączymy z antydepresantem! KASIAA, przy antydepresantach wręcz wskazany jest dobór odpowiedniej antykoncepcji. Jaki? Skonsultuj sie z ginekologiem. I jeszcze jedno, bo bronisz postępowania Futerka. *Ten* facet nie jest ojcem jej dzieci. ARKEKRA, dosc ostro oceniłaś futerko ale... masz rację! Gdyby była moją córką, dostałaby po dupsku. Może w koncu coś by do niej dotarło. FUTERKO, sorry, ale postępujesz nierozsądnie i co 5 minut zmieniasz zdanie. Nie rozumiem Cię. My Cię tu wszystkie wspieramy i chcemy jak najlepiej dla Ciebie

Odnośnik do komentarza

Gdyby nie moje dzieci to bym dawno tu juz niesiedzial ale jest mi ich szkoda bo tam nawet swiatla nie ma a ja nie mam za co zaplacic wam wszystkim wydaje sie to takie latwe ale to niejest tak ze nie patrze na dzieci ja wlasnie tylko na nich patrze i zaciskam zeby i dalej tu siedze bo mi ich szkoda.a za te moje marne 500 zl to nawet mi na wegiel nie starczy a zeby dostac z opieki kase to trzeba czekac miesiac ale juz wszystko pozalatwialam.gdyby mam zyla to bym do niej narzaie poszla

Odnośnik do komentarza

Biore harmonet -antykoncepcyjny, musze go brac bo mialam tez zaburzenia hormonalne, za duzo androgenow czy cos tam.... postanowilam sie leczyc antydepresantami, nawet nie wiedzialam ze neurolog sie tym zajmuje,gdyz sam mi to zaproponowal. Ale 21go mam wizyte i musze sama podjac ostateczna decyzje czy sie leczyc... Co do Futerka,...hm no nie wiedzialam ze ten facet nie jest ojcem dzieciaczkow. W takim razie, nie rozumiem, bo zrozumialabym gdyby to byl ojciec, to wiecie mozne chciec wybaczac, probowac ze wzgl na dzieci itp, czuc przywiazanie .Futerko,...kochane, przemysl to wszystko, czy warto? Musialam dzis wziasc lexotan polowke, gdyz mialam lęki przed wyjsciem i wogole jakies trzesawki... czuje sie bosko....... poszlam na latwizne wiem.... ale ja chce sie czuc taka wolna, dlatego chce brac antydepresanty jesli ma mi to pomoc. Po letoxanie nie moge za bardzo prowadzic autka, tzn mnie sie wydaje ze moge, ale w ulotce pisze ze nie mozna, a po antydepresantach wlasnie mozna...czyli jak to jest, przeciez antydepresanty to tez psychotropy? hm

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×