Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Magdzik :-) każdy radzi sobie jak może. Ja z natury jestem panikarą, więc każdy stan nad którym nie mam kontroli jest powodem do paniki, a żeby znów mieć kontrolę nad sobą i swoimi emocjami, potrzebuje szybkiej diagnozy, zapewnienia, że nie umieram i leków, których, co prawda, panicznie się boje, ale jeszcze bardziej boję się braku kontroli nad sobą i tego fatalnego samopoczucia. Dlatego jak coś się dzieje ja biorę lekarstwa i szybko mogę wrócić do żywych, pracować, wychodzić z domu, spotykać się z ludźmi...

Odnośnik do komentarza

Hej Wetranka! ...a co to za Chmielewska...bo nie kojarze... Megi miałam niby zawał, piszę *niby*, bo to nie było to ale lekarze przy przyjęciu po badaniach tak stwierdzili, a ja jako, że to przewidywałam to tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że się nie myliłam...atropina mi wyszła 0.01 (to taki enzym w krwi przy zawałach). Wyszłam po wszystkich badaniach po paru dniach ze szpitala i do tej pory nie wiem co o tym myśleć, ale myślę że to taki silny objaw nerwicy miałam, ciśnienie wtedy też miałam wysokie.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Ewo strasznie ci współczuję straty kotka. Ja nawet nie chcę sobie wyobrażać jakbym płakała gdyby coś stało się moim kotom. Już nie będę ci pisać, że to co piszesz to święta racja, bo o tym wiesz. Niestety każdy ma swoje tempo. U mnie jest tak że jakiś czas jest ok, późniejźle i trace nadzieje, a później się poprawia i znów jest w miarę. Ale muszę powiedzieć że w większości przypadków zależy to od tego czy jestem w stanie się zmobilizować, ale staram się. Przepraszam bardzo ze nie pisałam tak długo (bo czytałam was oczywiście), ale nie miałam czasu przez ten remont u syna (jeszcze nie wszystko skończone) i tak się strasznie przeziębiłam, ze cały tydzień zdychałam jak nie wiem co. Jeszcze kaszel mi został. Ale do pracy chodziłam i jestem z tego dumna. Mam nadzieję, że tak już zostanie, bo człowiek musi coś w życiu robić. A w między czasie byłam jeszcze u endokrynologa i na doplerach żył nóg i przepływy w tętnicach szyjnych i kręgowych. Wszystko ok, a tych żył to się bałam, bo d dimery mam podwyższone. Pani doktor powiedziała, że na pewno nie mam zakrzepicy. Teraz jeszcze mnie czeka biopsja guzka tarczycy i badanie przeciwciał tarczycy. Tak zadecydowała endokrynolog, bo po usg tarczycy wyszedł mi jeden wiekszy guzek. A rezonans mam przesunięty na 6 października. Megi71 ja już kiedyś pisałam że mam fioła na punkcie butów! I to jakiego! Ostatnio kupiłam 3 pary w jednym sklepie. Ja mam na pewno ponad 100 par. Mój mi kiedyś powiedział, że może mi ognisko rozpalić z tych butów na środku salonu hihi. Ale nie przeszkadza mi to kupować następnych. Buziaczki dla wszystkich

Odnośnik do komentarza

Aga jesteś kolejną osobą tutaj z przeziębieniem. Może to zarazliwe jest przez monitor? ...ha ha. Mam nadzieję, że już leżysz w ciepłym łóżeczku i wzięłaś jakąś aspirynkę. Dziewczynki, idę ciapu ciapu. Mam kilka książek do przeczytania, bo wypożyczyłam w bibliotece. W TV nie ma co oglądać, więc którąś z książek zacznę dziś czytać. Wszystkim życzę spokojnej nocki i udanej niedzieli. Dobranoc...

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa z Bydgoszcy

Ja chciałabym wszystkim polecić artykuły o olejku magnezowym, soli magnezowej oraz chlorku magnezu. Wystarczy wpisac w neta i poczytać -będziecie w szoku co tam jest napisane. Większość * zdiagnozowanej* nerwicy to po prostu ostry niedobór magnezu w organizmie. Nie wystarczy zwykła suplementacja 1 tableteczka i załatwione o nie.... organizm przyswaja niewiele z tego co sumplementujemy a to co jest napisane i co mówia w reklamach to zwyczajna bzdura. Jedna tabletka dziennie nie jest w stanie uzupełnić nam niedoborów magnezu tu musi być przeprowadzona ostra suplementacja przez kilka miesięcy.Jeśli ktoś będzie chciał to pogrzebię w tym co czytałam i powklejam linki do stron które mnie kiedys zainteresowały a dodam, że interesuję sie powyzszym zagadnieniem od marca kiedy zaczełam miec objawy nerwicy -lekarze zapisują to co im wygodnie lub to z czego mają korzyści. Jeden amerykański naukoweic napisał nawet w jakimś artykule, że lekarze nie leczą magnezem bo to jest po prostu zbyt tanie -apteki i większośc z nich poszliby z torbami. barak magnezu to nie tylko nerwica ale wiele naprawdę wiele innych dolegliwosci. Ja biorę magnez w końskich dawkach zaledwie od miesiąca a juz czuję się znacznie lepiej. Śpię normalnie co od marca było niemożliwe , nie budzą mnie najmniejsze szmery nie wytrącają z równowagi głosniejsze zachowania czy choćby zwykłe uderzenie w cokolwiek. Nie jest jeszcze idealnie ale o niebo lepiej niz było. Jeśli komulkolwiek z Was pomogę tym co napisałam będę ogromnie szczęśliwa. Dopiero we wtorek będę miała więcej czasu to pobuszuje w necie i poszukam jeśli kogos to interesuje to piszcie.Pozdrawiam Ewka

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×