Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Magdzik23 super dziewczyno, przemyslałaś wszystko i do jakiegoś wniosku doszłaś, będę trzymała za to żeby Twoje plany się udały!! Ja dziś można powiedzieć dobrze się czuję chociaż czasem małe stresiki są..ale jak miałoby być tak zawsze, nie gorzej, to da się żyć dziewczyny...jednak ociupeńką daweczkę leków biorę i będę brać.

Odnośnik do komentarza

Magdzik super! nie ma nic ważniejszego w życiu niż własne dziecko. Przypomnij co tam Ci wyszło z tego eeg to poszukam w necie, może co znajde. Masz rację idz do dobrego neurologa. Psychiatra leczy na sucho psychotropami z grubej rury i nie zależy mu na samopoczuciu pacjenta i nie zależy mu na tym aby wyprowadzić pacjenta z choroby. Moja pani neurolog tak mi powiedziała i daje mi leki takie abym nie siedziała jak otępiała mumia na kanapie. I chyba tak jest

Odnośnik do komentarza

Futerko czemu sama jesteś dzisiaj w nocy, będzie dobrze, ogladnij fajny film i zaśnij. dziewczyny dzięki za wsparcie, jesteście cudowne!!!! megi ja nie chcę patrzeć necie co znaczą te zmiany bo się boję:( i wiem że jak przeczytam to tak spanikuję że będę musiała znów iść do mojego neurologa i ona powypisuje mi w tej karcie że mam się leczyć na te lęki u psychiatry a nie chcę by tak pisała. orzeczeniu mam: zmiany obustronne w okolicach przednich w postaci grup fal ....(tu się nie doczytałam) wymagają kontroli. a przed tym jest cały pełny opis czegoś niezrozumiałego że zwiększa się to przy hiperwentylacji. moja Pani neurolog skomentowała to tylko że 30% ludzi tak ma, i już nie ciągnełam jej za język nie wiem czemu,

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Życzę powodzenia i wytrwałości w realizowaniu postanowień. Fajnie :-) Futerko :-) to wspaniale, że chcesz coś zmienić, tylko ja myślę, że Ty Futerko powinnaś spróbować zmieć swoje podejście do życia, a nie siebie, bo Ty jesteś w porządku :-) Powodzenia :-) Cześć dziewczyny :-) Ja miałam dzisiaj bardzo zły dzień. nie powinnam się wszystkim tak bardzo przejmować, ale wiem, że się pozbieram... Potrzebuje tylko trochę ciszy i *słońca na każdym niebie*... Pozdrawiam Was wszystkie :-)

Odnośnik do komentarza

Ewa o to w tym chodzi, by nie przejmować się pewnymi rzeczami, ja idę spać zaraz bo też miałam zły dzień i jestem słaba i głowa zaczyna boleć a jak głowa boli to się rzygać chce. bleeeeeee, bardzo stresuje mnie każda decyzja jaką mam w swoim życiu podjąć, stoję w miejscu od ponad 6 lat i nie wiem jak ruszyć z miejsca,

Odnośnik do komentarza

Magdzik wypisz sobie, co chcesz zrobić, jak chcesz to zrobić, jak możesz, to zrobić, wyznacz ważność poszczególnych postanowień i realizuj je. Ja wiem, że to trudne, ale spróbuj wyobrazić sobie, że stoisz na środku ruchliwej ulicy. Wybierz kierunek i przekonaj siebie, że musisz ruszyć z miejsca, bo Cię przejadą i bez względu na lęk idź! Nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj, tylko ostrożnie idź... Uda Ci się :-)

Odnośnik do komentarza

Witam! Jeszcze raz dziękuję za życzenia. Nie miałam czasu pisać, ale czytałam od czasu do czasu. Jak mnie cieszy jak czytam, że niektóre z was się nie poddają, podejmuja odważne decyzje i walczą. Magdzik super. Futerko bierz się za siebie. Ja też staram się nie poddawać i na razie jakoś leci. Boli mnie tylko lewa łydka, ale zwalam na nerwicę i działam dalej. Rano było trochę gorzej, ale teraz jest w miarę ok. Agniesia u mnie też malowanie i to jakie. Przyjechały meble dla syna i na duch trzeba było malować jego pokój a on jest baaardzo wymagający i uparty więc sufit na niebiesko ściany na szaro czerwono niebiesko a na największej wieeelka fototapeta, którą dopiero zamówiłam. Już prawie skończyliśmy. Została jeszcze jedna ściana i poprawki. Jutro bierzemy się za skręcanie mebli, a wieczorem z mamą i synkiem idziemy do teatru. I wiecie co? Jak malowałam ściany to w pewnym momencie złapałam się na tym, że nic mi nie dolega!!! Zapomniałam o dolegliwościach i nerwicy!!!! Ucieszyłam się jak dziecko, bo to dla mnie kolejny dowód, że to tylko nerwica. Ewo znowu muszę ci przyznać rację, ale robię to z przyjemnością. To wszystko to szajba jak mówisz! hihi Mamusia przywiozla mi syrop z melisy lekarskiej i przykazała pić codziennie wieczorem. Już wypiłam i zobaczę jak będzie. Baskabaska uwielbiam takie wysokie mieszkania, bez względu na koszmar malowania. Niestety u siebie mam tylko jeden salon, w którym mam prawie 4 metry, no ale on jest wogóle duży i też zbliża się widmo malowania conajmniej sufitu, bo wieszaliśmy taki ciężki stary żyrandol i trzeba porobić zaprawki i pomalować. Ja na szczęście sufitów się nie tykam. Pozdrowionka dla wszystkich

Odnośnik do komentarza

No ten mój salon ma 40 m, ale okna i karnisze zrobiliśmy tak, że są na przyzwoitej wysokości, bo ja mam tam zaraz dach i ten sufit przy oknach jest niżej. Takie trochę skosy ma, ale bardzo lubię tam przebywać, to moja oaza. Tam mam wszystko co kocham. Stare meble mnóstwo kwiatów. Jeszcze go nie dopieściłam. Brakuje mi kilku płócien na ścianach i ładnej ławy przy kanapie, ale kupię dopiero jak znajdę coś co mnie urzecze a za bardzo kieszeni nie wyczyści. Tak upolowałam meble. Moja chrzesna, która ma same antyki w domu powiedziała, że z tymi meblami to interes życia zrobiłam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×