Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ewo , jezeli ci to pomoze to sie wypłacz , ulzy ci, mi pomaga. co do tej kary to chyba raczej nie ,, nie mozemy sie wpedzac w poczucie winy to jest najgorsza rzecz i ostatnia jakiej potrzebujemy , tak nie mozna. Ewo,, na pewno zrobiłas wszystko co mogłas , wróci to do ciebie kiedys docenia to , badzmy bezinteresowni , robimy cos dobrego zeby sie dobrze poczuc i zeby zyc zgodnie ze swoimi zasadami ! ;żeby cos dostac trzeba samemu dac ;

Odnośnik do komentarza

Wiecie co , znalazłam ksiazke która czytałam gdy sie leczyłam , dozo mi pomogła ; tytuł; Bądz swoim najlepszym przyjacielem ;autor Louis Proto jest to poradnik dla ludzi którzy chca dazyc do zdrowiai szczescia , polecam ,, badz dla siebie taki jaki bys był dla przjaciół,, Szekspir.

Odnośnik do komentarza

Dopiero co przeczytałam wcześniejsze posty, a Wy już znikacie...ale to przecież już późno jest. Wiesz Ewo, moja mama miała podobną sytuację (chociaż trochę inną), ostatni raz swojego wnuczka od jej syna, a mojego brata widziała jak miał 8 lat i kiedy on miał już 27 lat zmarła i nie doczekała go zobaczyć, a przed śmiercią ciągle mówiła, że chciałaby go jeszcze chociaż zobaczyć jak wygląda, po jej śmierci dopiero ja zdobyłam przez przypadek jego zdjęcie (bo ja też go nie widziałam tyle lat, a był moim chrześniakiem), a potem *dzięki* NK mój syn, a jego kuzyn znalazł go na NK i nawiązał kontakt. Dzięki temu spotkaliśmy się razem ale jego matki nie chcę znać..

Odnośnik do komentarza

Ewo jak czytałam twoje posty to się poryczałam....dobrze że miałaś tą swoją Panią neurolog która ci pomagała, złota kobieta to była, widać. już tak chcę być zdrowa, pocieszyłaś mnie że ta nerica lękowa mija:((( bo tak mi źle, mi się wydaje że to nie jest kara ta choroba a pomoc by pewne rzeczy zrozumieć w życiu i dostrzeć, poznać siebie. Przykro mi z powodu wnuczka, ale nie przejmuj się synową, bo wiesz jaka jest rola teściowej, jaka by nie była to i tak jest zła, upierdliwa(przepraszam za słowo) i oczywiście zbyt mało się opiekuje ,lub wcale i na niej najłatwiej fochy strzelać, ja wiem po swoich znajomych i byłym mężu. nie wiem czemu tak ludzie traktują teściowe ale tak jest, a wnuczek niedługo zacznie zapraszać cie na dzień babci do szkoły, a po szkole babcia na ciacho zabierze:) więc się nie martw. to pewnie chwilowy foch na cały świat od synowej.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim! Magdzik, odsłuchałam tę piosenkę i tę co kilka stron wcześniej wstawiłaś, fajnie,że coś wrzucasz dfajnego do posłuchania, mimo to że jestem diużo starsza to słucham często piosenek i nawet tych nowoczesnych...ale tak głośniej to sobie włączam wtedy jak nie ma mego męża, bo on niby głuchy jest ale muzyka głośna go drażni. Miłego i bezlękowego dnia życzę wszystkim forumowiczom.

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane! Nie udzielałam się tu w tym tygodniu, ale czytam wszystko na bieżąco. Przeszłam takie bóle głowy, że nie życzę najgorszemu wrogowi. Jeszcze w pon byłam w pracy, ale się zwolniłam, bo nie dałam rady. Postanowiłam, że egoistycznie pójdę na L4, czego dotąd nigdy nie robiłam, tylko tak się męczyłam. Ten ból był tak silny, tętniący, piekący wręcz. Myślałam, że to udar, bo mi połowe twarzy drętwiało i mowę miałam jakąś taką spowolnioną. Nie muszę dodawać jaki towarzyszy temu paniczny lęk. Najgorsza jest noc kiedy nie wiesz co robić. Stwierdzam, że po stokroć wolę swoją nerwicę, bo łyknę alprox i przejdzie, a tu łykam silne przeciwbólowe i nic. Odliczam minuty czekając kiedy tabletka zacznie działać. Troszkę łagodzi ból ale nadal boli bardzo. Sen przychodzi tylko na momenty kiedy ból łagodnieje. a potem znowu. Boże, czemu ja tak cierpię! Tyle jest niedobrych ludzi dookoła, pijaków i im nic nie jest. Jestem drugi dzień bez bólu, każde ukłucie w głowie powoduje u mnie paniczny lęk, że znowu się zacznie a ja chyba już tego nie wytrzymam.

Odnośnik do komentarza

czesc kobitki ! dzisiaj jest piekny dzien i am ochote na wesoły dzien i Wam tego tez zycze bez stresu i leku ;) Magdzik nA TERAPIE CHODZIŁAM 3 LATA BO TAK CHCIAŁAM DO PEŁNEGO WYZDROWIENIA . Wszystko było ok , byłam zdrowa ,szczesliwa i pogodna , dopiero po 14 latach przezycia które mnie spotkały troche we mnie obudziły nerwice ale nie ma sie czego dziwic zdrowego by chwyciło a co dopiero chorego na nerwice . Madziu ale daje rade , czytam rózne ksiazki , mysle pozytywnie i mówie sobie afirmacje. Nie jest mi lekko ale do przodu .

Odnośnik do komentarza

Ja też chodzę na psychoterapię, dobrze że jest ktoś kto się nią wyleczył, megi a byłaś naa pogotowiu z tym bólem, biedna jesteś:(( czemu tak cię boli ta głowa? tak migrena wygląda? może to od kręgosłupa, mój tato też ma takie bóle że cały dzień nie może się ruszać i dopiero po kolejnym dniu coś zrobi i wyszło mu że to od kręgosłupa i chodzi do kręgarza raz w tygodniu i go nie łapie, a jak nie pójdzie to go złapie wkońcu

Odnośnik do komentarza

witaj Megi ;) wiesz , ostatnio ta pogoda daje nam w kosc bo sa za dzuze spadki temperatur i cisnienia . Organizm nie wie jak sie ma juz zachowac . Mnie tez tak ostatnio bolała głowa i to z tyłu ale mierzyłam cisnienie , było ok . byłam u lekarza i opowiedziałam jej co się ze mna dzieje ( ona wie ,ze mam nerwice) i potwierdziła ,że to nadmierny stres , który daje znac czasami poo 2 tyg . Megi moze mierz sobie cisnienie jak masz cisnieniomierz , bedziesz spokojniejsza

Odnośnik do komentarza

Futerko ale super!! ty idziesz do szkoły tańca i ja też chyba pójdę, to wyjdzie na to jakbyśmy nie były same a razem chodziły hihihihi:) już znalazłam taniec latino bez partnerów:/ :DDD i na jogę tylko że muszę nauczyć się jeździć autem znów!!

Odnośnik do komentarza

Megi71 :-) z tego, co piszesz, to migrena nie trwa tak długo. Migrena, to bardzo silne bóle głowy, przy których robi się ciemno w oczach i mdli, ale trwają krótko. do kilku godzin maksymalnie. Z tego, co piszesz, to (ja nie jestem lekarzem), to może być jakaś forma nerwobólu, może Cię zawiało, albo jest to nerwicowe, taka reakcja na stres. Od kręgosłupa, tez długo trwa, ale na pewno, samo nie przechodzi. Ja poszłabym do lekarza zapytać, co to mogło być. Życzę Ci żeby Ci przeszło i nie wracało :-) Futerko25 :-0) Taniec, to świetna rzecz. Ja chodziłam na taniec towarzyski wiele lat. Zajęłam nawet IV miejsce w turnieju ogólnopolskim w tańcach standardowych. Moi synowie tez chodzili i świetnie tańczą. Poza tym taniec to pożeracz nadmiaru energii. Dobrze Ci to zrobi, tylko nie zrażaj się, jak na początku będzie Ci np. gorzej szło. Z czasem nauczysz się wszystkiego :-) SUPER :-) Pozdrawiam cieplutko wszystkie moje przyjaciółki *niedoli* i dziękuje za dobre słowa. Ściskam Was. Ewa

Odnośnik do komentarza

Futerko, ależ świetnie, ze na taniec pójdziesz, mój syn w podstawówce tańczył 3 lata taniec towarzyski, a ja byłam na każdych jego zajęciach, bo tak lubiłam patrzeć i nadal lubię, a nawet znam się dzięki temu na tańcach i potrafię odróżnić je, podstawowe kroki to nawet ćwiczyłam razem z synem, bo on był w 2, 3, 4 i 5 klasie jak tańczył, szyłam mu nawet strój na turniej-spodnie + bluzka z cekinami. Sama bym chętnie poszła ale motywacji mi brak...no i partnera haha. Ale fajek to nie pal, a przynajmniej ogranicz, nerwicy Ci to nie wyleczy wcale. Magi71, mnie na szczęście głowa aż tak mocno nie bolała nigdy przy nerwicy ale najwyżej kręciło mi się w głowie i takie otumanienie miałam, bóle to wtedy miałam jak ciśnienie mi skoczyło w górę. Naprawdę wyobrażam sobie jak ci ciężko z tym żyć, a jeszcze jak dojdą inne objawy ...to kaplica. Ale rzeczywiście może to jest od kręgosłupa, a nie od nerwicy.

Odnośnik do komentarza

Cześć :) Jestem tu nowa. Od tygodnia mam dziwne objawy - ucisk w klatce piersiowej w okolicach mostka, narastający gdy się bardzo zestresuję, a także uczucie przelewania połączonego z lekkim bólem w lewej skroni. Z dnia na dzień objawy są coraz mocniejsze - ucisk już nie ustępuje - chyba że się nad czyms bardzo skupiam to wtedy zauważam że bólu nie ma. Ekg nic nie wykazało - podobno wszystko ok. Z tego co czytam pewnie dopadła mnie nerwica. Z początku byłam przerażona - wydawało mi się że jak zasnę to już się nie obudzę. Teraz już się nie boję tak bardzo o siebie. Będę się starała po prostu olewać te wszystkie obajwy - bo to przeciez moja głowa to wszystko sobie wymyśla ;) Jak macie jakieś rady jak mogłabym jeszcze sobie pomóc to proszę napiszcie :) (Od lekarza dostałam tylko kropelki na uspokojenie - faktycznie serce po nich zwalnia, ale ucisk jest nadal.)

Odnośnik do komentarza

fajnie futerko ,ze jestesi ,że idziesz na taniec , gratuluję !! Też kiedys tańczyłam to super zajecia , wyzbywasz sie wszystkiej złej energii ! Mój dzien minał spokojnie bez , lekow , bez lęów i bez stresu , chociaz pod wieczór pokłóciałam sie ze swoim facetem ale juz jest dobrze !

Odnośnik do komentarza

jutro ide na ognisko ale bedzie fajnie! pieczone kiełbaski i ziemniaczki z masełkiem i solą ,,, mniam . Ewa nie dziekuj my tu wszyscy dla wszystkich , wspieramy sie jak mozemy , twoje przezycia i to co opisujesz jest bardzo cenne ;)Tobie też sie wszystko kiedys ułozy , zobaczysz;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×