Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze Wam coś powiem :-) Jak trafiłam, na ten portal, to bardzo źle się czułam. nie tak jak wy, ale tak beznadziejnie w tym sensie, że jestem już taka stara i że mało zostało mi czasu i że już nie zrealizuje swoich planów, bo ja mam stale plany na przyszłość i przerażał mnie uciekający czas i to, że za chwilę będę cała chora ze starości i że już nic dobrego mnie w życiu nie spotka....Chcę Wam powiedzieć, że przestałam brać ten CLORANXEN, za radą baskabaska (byłam u lekarza) i mam teraz hydroksyzynę 10mg i biorę tylko jedną na noc, tak dla *spokojności* i dobrze się czuje i chodzę na spacery i do do sklepu i znów pracuję i bardzo się cieszę, że do was trafiłam. Jestem pewna, że zjadę w ciemność jeszcze nie raz, ale tez jestem pewna, że z tej ciemności zawsze wrócę do jasnych, pięknych dni... :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich Byłam dzisiaj w pracy!!!!! I wytrzymałam!!!!! Było w miare ok. Więc wzięłam rano coaxil i połówkę hydroksyzyny. Ta hydro mnie nie uśpiła, ale lęków nie miałam. Oczywiście nie czułam się super, ale przyzwoicie można by rzec. Mam nadzieje, że jutro też tak będzie a może lepiej. Oby! Teraz trochę gorzej się czuję, serducho mi trochę szybciej bije (to mnie niepokoi), w głowie się trochę kręci i gorzej się oddycha (tak jak tobie Kasiu). Mam nadzieje że się nie poddam. Potym wczorajszym spacerku z przyjaciółką (dużo łaziłyśmy) trochę nogi mnie bolą. To się nazywa nie mieć kondycji. Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Widze, że temat cały czas żyje.. ja piszę tu od czasu do czasu... u mnie znowu nasila się to głupie uczucie i myślenie: kim jestem, dlaczego tak mam na imię itp...nienawidzę tego, mam wrażenie, że moje zycie nigdy nie będzie takie jak kiedyś..bo nagle zdałem sobie sprawe z tego kim jestem... kiedy np gram w siatkówke i ide na zagrywke to nagle sobie mysle, dlaczego ja akurat zagrywam, czemu to ja tu jestem , czemu znam tych ludzi..masakra...czasami to uczucie jest silne, czasami mniej...wystarczylo tylko ze raz kiedys o tym pomyslalem, tak się zestresowalem i od tamtego momentu to uczucie zostalo...ciekawe czy to jakis objaw nerwicowy..a tego nie wiem, bo nigdy u zadnego lekarza nie byłem...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich kiedys czasami tu wchodzilam i opisywalam swoja nerwice, po urodzeniu dziecka na chwile troche przeszla mi nerwica ale teraz od jakiegos czasu mam zupelnie nowy objaw takiego jeszcze nie mialam czuje jak bym miala za duzo sliny i ciagle przelykam a na dodatek dziwne uczucie jak by zatykania albo swedzenia w gardle nie chodzi mi o gule. czy mozecie mi napisac czy to tez objaw nerwicy czy tez ktos tak mial przeszkadza mi to a lekarze juz chyba nie zwracaja na mnie uwagi. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ewa tragicznie miałaś, ale przynajmnie miałaś mężczyznę koło siebie. Okropności musiałaś przejść , ja takie jazdy miałam przez 3 miesiące, ale teraz jakoś walcze, najgorsze że mi te zmiany w falach mózgowych wyszły i nie wiem czy coś jest lękiem i reakcją na stres czy może to objaw tych zmian i nic się nie poradzi i trzeba jakoś sobie radzić

Odnośnik do komentarza

Magdzik ja mam męża, ale on jest realistą i nie uznaje takich szajbologii, więc do niego, nigdy nie miałam po co iść. Musiałam radzić sobie sama. Ja jestem gaduła i takie wygadanie było dla mnie terapią, ale mój mąż, po dziesiątym razie opowiadania przeze mnie tego samego, nie chciał już słuchać. Dla niego chory to chory, a ja do chorych w jego kategoriach oceniania, nie należałam i zawsze kazał mi się pozbierać. Ja tez mam drobne zmiany w EEG i p. neurolog twierdzi, ze z tego powodu mam te bóle głowy, ale że to nic groźnego :-) Aga1791 Gratuluje Ci i życzę *do przodu*... Kamilo89, miewam czasem podobne odczucia i tutaj, to się chyba nazywa *odrealnieniem*

Odnośnik do komentarza

dobry wieczór wszystkim! cały czas was czytam i bardzo sie ciesze ,że wychodzicie z tego szajsu jedni szybciej , drudzy wolniej ale zawsze! cieszy mnie tez ,że jest tu Ewa ;) kochana to co piszesz przeszłam to samo , opisywałam to kiedyś ( ciebie nie było) , dawałam rózne rady min afirmacje . branie leków ale przede wszystkim pozytywne myslenie ! Nerwice mam od wielu lat , przeszłam psychoterapie itd .14 lat miałam spokój ale nawet jak teraz powraca to juz wiem jak sobie radzic . Wiele razy chcialam pomóc ale chyba nikt nie chciał , zaczęłam się zastanawiac po co Ci ludzie tu są? nie lubie jak ktos sie rozczula nad soba bo to nic nie pomaga tylko pograza , napisałam to i chyba zle zostałam zrozumiana dlatego tez nie wchodziłam tu tylko czytałam i patrzałam jak niektórzy sie nakrecają ! przerazało mnie to ! Wiem co mogli przechodzic wszyscy bo sama to przezylam aLE NIE MOGLAM PATRZEC JAK SIE NIEKTÓRZY KATUJA NA WŁASNE ZYCZENIE Nadmienie tylko ,że nie jestem juz młoda osoba i mam za soba bagaz doswiadczeń ( nie wymadrzam się ) i chciałam tylko pomóc ! Polubiłam was kochani i ciezko było mi sie nie odzywac ale moze tak mioało byc całuje was mocno ;) ps. Ewa,, dziekuje za piekny wiersz , jak go przeczytałam to mi łzy poleciały bo przypomniałas mi jak to wszystko jest waznre dziekuję;)

Odnośnik do komentarza

Marlenna wiesz, niektórzy z nas, a może napiszę za siebie, siedzą w tym od niedawna, poznają, oceniają, mają gorsze dni i te lepsze, pomoc zawsze jest mile widziana. To forum to dla mnie odkrycie bo kiedys tylko ten wzrok jak przesz *siatkę*, *szybę* zastanawiał i myślałam że jestem w tym sama i nagle atak i was znalazłam i wiem że jest nas mnóstwo:)) czasem nasze żale są dla nas pomocą, wiem że to nerwica ale niech ktoś da mi *poczucie bezpieczeństwa* i to potwierdzi:)) ja do Pani neurolog ostatnio poszłam tylko po to by mnie objechała że nie umrę!! i od 4 tygodni moje lęki plus psychoterapia się cofają i ich się uczę by umieć tak jak marlena, Ewa czy baskabaska sobie w przyszłości radzić.

Odnośnik do komentarza

Witaj Marlenna :-) Dziękuję i myślę, że Ty jedna przeczytałaś ten wiersz... Zauważyłam, że ludzie tutaj bardziej czekają i szukają postów, w których potwierdzą swoje *nieszczęście* i swoje złe samopoczucie niż chcą znaleźć wyjście ze swojej sytuacji. Są tutaj przede wszystkim bardzo młodzi ludzie, którzy nagle zaczęli mieć problemy zdrowotne i oczekują, że *nagle* da się to wyleczyć. Nie dopuszczają do siebie nawet myśli, że może być inaczej... Kiedyś będą na swoje dzisiejsze dolegliwości i dzisiejsze zachowanie patrzyć zupełnie inaczej... Pozdrawiam Ewa :-)

Odnośnik do komentarza

ktos pisał ,że ma za duzo sliny ( nie nadazylam kto ) przeszłam te wszystkie bzdety tak to dzis nazywa po imieniu , uwiezcie mi przerobilam wszystkie chyba objawy od bólu glowy , zawroty , wymioty za duzo sliny nie nadazylam przełkac po leki ,zw bałam sie wszystkiego iwszystkicvh , czytałam wszystkie ulotki , nie chcialam brac leków itd , itd kochani nerwica to podstepna choroba wkrada sie do nas pomału ale to my nie mozemy dac siejej zmanipulowac ! bo wtedy jest zle . było mi bardzo zle ( opisywałam to kiedyś ) i ciezko ale zrobiłam to dla siebie i mioch dzieci ! Dzis sa juz dorosłe i moga na mnie liczyc bo jestem na tyle zdrowa by im pomóc i słuzyc rada ;)

Odnośnik do komentarza

ciesze się Magdzik ,że choc 1 % osob korzysta z tego co sie tu przekaze .My kobiety z reguły lubimy sobie ponazekac ale do czasu bo staje sie to trucizna dla najblizszych i wtedy nam sie wydaje ,że nas nikt nie rozumie i nikt nas nie kocha 1 To nie prawdw ale zeby to zrozxumiec trzeba chodzic do psychologa lub na psychoterapie . W ostatnich dniach tez miałam leki ale nie zamykałam sie w domu tylko wychodziłam bo wiem ,ze jak sie cofne to leki wróca i sie nasiłą a tego nie chcę

Odnośnik do komentarza

Hmm....racja ale wiecie o co chodzi, nerwica daje poczucie niebezpieczeństwa, ostrzega, i daje takie objawy somatyczne, ale nie możemy się na te objawy znieczulić, bo możemy olać objawy choroby którA jest wyleczalna, jak w przypadku kasi, czy mojej tężyczki i będziemy się z tym męczyć nie wiadomo ile lat. trzeba każdy objaw wg mnie sprawdzać a potem olewać, by ciało prawidłowo reagowało na niebezpieczeństwa realne jak te związane z naszym życiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×