Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się z Tobą Futerko zgadzam, że cukrzyca zabija, ale Ty marnujesz życie i sobie i swoim dzieciom. Nie wiem jaka jest różnica między zabijaniem, a zmarnowaniem? Sama sobie odpowiedz. Ja bałam się tak jak Ty, ale bardziej bałam się, zmarnować życie moim dzieciom, dlatego leczyłam się brałam leki, chociaż nie przychodziło mi to na początku łatwo. U Ciebie widać jest inaczej, Z całym szacunkiem - myślisz tylko o sobie!!

Odnośnik do komentarza

Ewa, bardzo mi sie nie podoba stwierdzenie, ze nie leczona nerwica doprowadza do tego...jak Ty to opisalas, ze bedziemy latac na golasa, czy z husta w gebie!!!!!!!!!! my nie jestesmy chore psychicznie, ani nie mamy schizofreni. Moja tesciowa ma nerwice , raz jest gorzej, raz lzej, ale zyje tyle lat, tak samo moja mama..zyje z tym, pracuje, ma pasje, i o tym nie mysli. Zgadzam sie ze jesli ma sie silna nerwice, powinnismy ja leczyc lemaki ok, ale jesli ktos daje rade bez lekow? duzo zmienia nastawienie do zycia, moze jakies zmiany?podjecie pracy itp. Ewa napisz czy sie leczylas na nerwice , jakie leki bralas? bo teraz piszesz ze na serce bierzesz...to przy nadcisnieniu sie te leki bierze, to co to ma wspolnego z nerwica? i wez pod uwage ze kazdy ma inne objawy nerwicy... jedni panikuja, drudzy sie dra na wszystkich, trzeci ma lęki jest zamkniety w sobie, trzeci wmawia sobie choroby i wyszukuje bo sie boi o swoje zdrowie itp, itd, ale nie mow ze spsychiczniejemy..bo na chorobe psychiczna sie umiera...mialam taka wariatke w bloku kiedys ale ona miala schizofrenie, chodzila w stroju kapielowym i spiewala itp,

Odnośnik do komentarza

Futerko. Żeby dorobić się nerwicy w takim, jak np. Ty masz wydaniu trzeba *pracować* latami. Nerwica, to nie grypa, czy angina, który przychodzi i odchodzi. Nerwica, to przewlekła choroba i trzeba całymi latami się jej pozbywać, a nie 2 tabletki i koniec. Co do tych leków na tętno, to ja jestem przekonana, ze sama sobie wywołujesz takie objawy. Sama siebie przekonałaś, że wszystko ci szkodzi i że nic Ci nie pomoże i ...nic ci nie pomaga. Idź do psychologa na terapie i stocz walkę o samą siebie z samą sobą, a potem zacznij się leczyć. Taka jest moja rada, ale zrobisz co zechcesz!! Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×