Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość walencjanka

Przepraszam Was, że nie nadrabiam wszystkich postów na forum, ale uczę się do egzaminu na studia, który mam jutro i strasznie się stresuję. Jeszcze bardziej stresuje mnie to, że dziś pierwszy raz od obrony byłam w instytucie i pierwszy raz od ponad miesiąca załatwiałam coś ważnego i koszmarnie się stresowałam. Czułam się jakbym stała obok siebie samej, a jak mówiłam to słyszałam siebie jak przez szybę. Boję się, że stanie się tak jutro na egzaminie i że spanikuję i zawalę...

Odnośnik do komentarza

No więc Paulaaaa ja brałam te 2 tabletki dziennie około miesiąca i potem (oczywiście jak się dobrze czułam, bo jak nie to brałabym dłużej), znów zmniejszyłam sobie do 1 tabl. dziennie przez okres mniej wiecej2-3 tygodni i wtedy organizm się przystosował, czułam się dobrze (można było żyć) i potem zmniejszyłam, tzn najpierw spróbowałam brać tylko po pół tabletki rano i biorę tak do teraz, bo całkowicie przestać brać się boję ale można to brać parę lat nawet, natomiast wieczorem podpieram się pramolanem (1 tabl.), bo ładnie po tym mi się śpi, ale nie uzależniają. A tak wogóle Palaaaa bardzo źle się czujesz?...to może czasem sporadycznie weź jakiś afobam czy inny, dopóki nie poczujesz się lepiej po setakofcie?

Odnośnik do komentarza

Walencjanka, dasz radę, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile możemy wytrzymać mimo, że wydajemy się słabe/i, naprawdę, ja tyle w życiu miałam stresów, nerwów i w dzieciństwie i w szkołach oraz w życiu rodzinnym już po ślubie i kiedy dzieci były na świecie, stale mi chorowały, a córka do przedszkola się nie nadawała, a mieszkaliśmy wtedy w zawilgoconej suterynie i dopóki nie wystarałam się o inne mieszkanie nie było szans na wyzdrowienie córki, w ciągu małżeństwa starałam się 3 razy o mieszkanie, a jedno przez sąd, bo sąsiedzi na mnie anonimy pisali, że ja chcę 2 mieszkania, a myśmy chcieli tylko sobie polepszyć warunki. W tym sądzie to adwokatkę musialam brać, bo bym ani słowa nie wydusila z siebie, w takim stresie byłam i to potem odchorowałam. Tak w duzym skrócie Wam opisałam, żeby pokazać ile musimy wytrzymać w życiu.

Odnośnik do komentarza

Własnie dostałam informację, że mam się zgłosić na rezonans kręgosłupa szyjnego 13.09. Cholercia, ale się boje tego badania. Ma trwać co prawda 20 min, ale jak miałam rezonans głowy to tez trwał 20 min a ja ledwo wytrzymałam. Wyszłam z tamtąd taka zielona, ze mój stary się pytał co mi tam zrobili. Wiem, że muszę zrobić to badanie. Czuję się nadal kiepsko. Piecze mnie w piersiach i puls mam 88.

Odnośnik do komentarza

Walencjanka, opisałaś dokładnie to, co ja często czuję. Dokładnie! Wiesz, to może głupio zabrzmi, ale to optymistyczne, bo wiem na pewno, że to, co się dzieje ze mną jest *popularne*, to znaczy, że nie jest aż tak źle. Ja zajmuję się nieruchomościami i jak miałam *trudnych* klientów i musiałam jechać na spotkanie negocjacyjne z jedną i drugą stroną, to czułam dokładnie, to, co opisałaś. Oni gadali, a ja byłam jakby za grubą, zamazaną szybą. Ale musiałam się skupić, bo jak nie dojdą do porozumienia, to moja cała praca pójdzie na marne i nic nie zarobię i zaczynałam do nich mówić i na początku czułam się jakby, to mówił, ktoś inny, moimi ustami, ale po chwili już byłam sobą i wszystko dobrze się kończyło. Brałam pieniądze i jechałam do biura, albo już do domu i zdarzało się, że następnego dnia byłam *dętka*, ale też zdarzało się, że następnego dnia było dobrze. Nigdy nie wiedziałam kiedy będzie dobrze, a kiedy będę dętka... Ale walczę. Takie stany nie trwały bez przerwy. Przez kilka miesięcy czuje się jak normalny człowiek, a potem nagle zaczynam świrować i to świrowanie trwa 2-3 tygodnie i mija, a potem długo jest dobrze. Staram się brać jak najmniej leków. Mam ten CLORANXEN i PRAMOLAN i ATENOLOL, ale po tym, co tu piszecie, to pójdę do lekarza przedyskutować swoje leki.

Odnośnik do komentarza
Gość Paulaaaaaa

Baskabaska Setaloft biorę 2 tygodnie, dziś minęło mi równe 2... Więc zadzwoniłam do psychiatry spytać się jak mam brać dalej... Oczywiście spytal jak się czuję, czy mam skutki uboczne... Powiedziałam ,że miałam na początku, takie jak kompletny brak apetytu i mdłości,ale to minęło, więc powiedział żebym zwiększyła dawkę do 2 dziennie, jedna rano ,druga wieczorem. Jak się czuję? hmmm różnie. Najgorsze jest dla mnie nadal uczucie *odrealnienia*. Ataki są coraz rzadsze... Jakoś żyję,ale pewnie Setaloft nie zaczął jeszcze dobrze działać...

Odnośnik do komentarza

Agniesia może jajowanie masz? Mnie tez boli w tym czasie. My baby to mamy przerąbane: miesiaczka, ciąża, rodzenie, jajeczkowanie, menopauza, burze hormonów i jeszcze ta nerwica do tego się przypałętała. Jak faceci mieliby znosić połowę tego przez połowę swego życia to nie długo byśmy się nimi nacieszyły (haha). No właśnie a gdzie Agaficek? Magdzik71 też nie ma. Może maja to szczęście, że się dobrze czują. Oby

Odnośnik do komentarza

Paulaa super że działają te tabletki twoje. Ja mam nawroty gorszego stanu, taki ostre, może to przez stress ostatni wiec musze przestać się stresować by niewrócic do punktu wyjscia. Bo zbyt duzo juz bylo i zbyt duze kroki zrobilam by teraz sie cofaC. Tesciowa dzwonila dzisiaj nagadalam jej co jej synek robi:) a temu dupkowi mowie ze by dal alimenty ze on nie ma ojca ani dziadki itd ze nikt sie nie odzywa a on ze mi przyp.....w ryj jak sie nie zamkne i mam sie odpi....i to zepojde do sadu to ma gdzies i ze jestem chora psychicznie:*(( i nie potrafie sie nauczyc do szkoly, moja pamiec sie mnie nie trzyma,:(( a musze zdac to bo chce studiowac, chce byc w srod ludzi, chce miec odskocznie. walencjanka napisz jak poszlo na egzaminie i jak sie czulas tez ciagle stoje kolo siebie i nei wiem co bedzie na ogzaminie bo nigdzie sama nie wychodze, zacZelam powoli ale pojechac i zostac tam na 3 godziny sama z dala od syna i rodziny to mnie przeraza boje sie ze bede miec atak tkory zapoczatkuje wszystko

Odnośnik do komentarza

Baskabaska z moim mężem, to tak jak z Twoim. Niby wygadany, ale wszystko ja muszę załatwiać i wiesz, tez mieszkałam w zawilgoconym mieszkaniu z małymi chorującymi dziećmi i sama wychodziłam mieszkanie na męża książeczkę mieszkaniową, a potem przeprowadziłam się na większe mieszkanie, a potem, przeprowadziłam się jeszcze raz i wszystko organizowałam sama. Od pomysłu do wyprowadzki. Mój maż w tym nie przeszkadzał, ale i nie pomagał. Po prostu szedł bezwolnie za mną. Takie działania dodają adrenaliny, ale też wykańczają emocjonalnie, bo ja się wszystkim przejmuję. Ja wcześniej w życiu miałam bardzo źle, bo moja matka zawsze, to tylko o sobie myśli i o tym, co *ludzie powiedzą*. Jak miałam 18 lat zakochałam się i po jakimś czasie poszłam z chłopakiem do łóżka. Po pewnym czasie okazało się, że jestem w ciąży. Powiedziałam chłopakowi, a on ze mną natychmiast zerwał. Bałam się powiedzieć mojej matce, ale ona nie była ślepa i zaprowadziła mnie do ginekologa i jak byłam 16 tygodni w ciąży zawiozła mnie za zabieg przerwania do jakiegoś prywatnego lekarza. Później powiedziała mi, że moje kurewstwo kosztowało ja futro z norek i że to był chłopczyk i nigdy więcej o tym nie wspomniała. Dzisiaj po raz pierwszy od tamtej pory komuś o tym mówię, chociaż nigdy nie zapomniałam... Później jak wyszłam za mąż bardzo chciałam mięć dziecko i zaszłam w ciążę, ale to moje dziecko urodziło się w 24 tygodniu ciąży i umarło. Dopiero później kolejna ciążę przeleżałam całą w szpitalu i następną też... Mam dwóch wspaniałych synów... Nie mogę pisać, bo przez łzy nic nie widzę...

Odnośnik do komentarza
Gość walencjanka

Najgorsze jest to, że materiał do egzaminu to straszne nudy.. nie chce mi się tego uczyć. Na dodatek zaczyna mnie boleć głowa. Pewnie przez ten deszcz:/ Zastanawia mnie to co piszecie o prześwietleniach kręgosłupa. Też się ostatnio strasznie skarżę na bóle szyi i w odcinku krzyżowym. Ale nie wiem czy to nie od ciągłego siedzenia przed kompem.. No nic. Neurolog powie co z tym zrobić. Ej, a powiedzcie mi, bo dostałam taki syrop hydroxizinum, na uspokojenie. Wczoraj wzięłam wieczorem łyk i mnie ścięło do spania, ale wcześniej pomogło w uspokojeniu. Chciałabym go wziąć jutro, przed egzaminem, ale normalnie boje się, że zasnę! Co zrobić...?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×