Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

U nas tez się zmieniają. Jak powiedział mi ktoś na ulicy *dzień dobry*, to na początku nie wiedziałam, kto to i myślałam, że z kimś mnie pomylił. Dopiero jak kolejny raz przyjechało pogotowie, to w lekarzu rozpoznałam tego od *dzień dobry*. Był miły a mi nie było mi wstyd, bo zbyt źle się czułam, ale później już nie miałam potrzeby wzywać pogotowia...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich Agaficek spokojnie spróbuj się uspokoić (wiem ze trudno w nocy dziś to przerabiałam). Jeśli ci się nie uda to wzywaj pogotowie (zawsze zdążysz). Pomyśl o futerku! No ja standardowo nie poszłam do pracy. Prawie całą noc nie spałam. Najpierw nie mogłam usnąć, a potem trzy razy mnie zerwało i za tym trzecim to lęk doszedł, ściskanie w klatce, szybkie bicie, drętwienie i koniec spania. Przesiedziałam może do 3 a potem odleciałam. Jestem nieprzytomna ze zmęczenia, słaba, łep mnie boli. Zadzwoniłam do kardiologa i kazała mi dzisiaj zrobić echo i holter. Echo zrobiłam i założyli mi holtera. Jutro jadę na zdjęcie i wizytę u kardiologa. Echo wyszło w sumie ok. Moja pani doktor powiedziała, że jeżeli trzeba będzie brać jakieś leki to najwyżej skieruje mnie do szpitala żeby mi tam ustawili leki skoro ja tak na nie reaguję. Ewo ja też tak sie strasznie przejmowałam co o mnie powiedzą w pracy na te moje zwolnienia. Ale w końcu powiedziałam sobie, że mam to w d....ie, zdrowie ważniejsze, a ja nigdy nie chodziłam na zwolnienia przez tyle lat i byłam jednym z niewielu najbardziej docenianych pracowników (myślę że z tego powodu tak długo znoszą te moje nieobecności, bo i tak jak wracam i chodzę jakiś czas to wszystko nadrabiam bardzo szybko). Nie chciałam przecież tej choroby. Baskabaska weź ty kochana uspokój troszkę naszą Agę. Masz dobry wpływ na nas.

Odnośnik do komentarza

No i dobrze. jak zrobisz tomograf to się uspokoisz w tym temacie. Ja jak dzisiaj jechałam na to echo po tej nocy to tak źle się czułam, bo bałam się że coś źle wyjdzie. Wyszło w sumie ok, tylko coś tam z jedną zastawką (śladowe), ale pani doktor powiedziała, że to nic groźnego i kontrola za 5 lat. I się uspokoiłam, bo w nocy też się nakręcałam, że coś się złego z sercem dzieje.

Odnośnik do komentarza
Gość walencjanka

A ja nie wiem czy mam nerwicę.. dzieje mi się wszystko co większości z Was, ale nigdy nie wzywałam pogotowia, nigdy nie ryczałam ze strachu, nigdy nie budziłam się z powodu lęku, zawsze dobrze śpię.. może to jednak coś innego, ale.. CO?! nawet jak racjonalnie sobie tłumaczę, że na prawdę wątpliwe żebym była chora na coś innego (rak, guz, stwardnienie..) bo przecież przez rok w Hiszpanii nic a nic mi się nie działo, a jakbym była chora to chyba by mi ni z tego ni z owego nie przeszły objawy na rok i teraz nagle nie wróciły.. to nawet jak sobie to milion razy powtarzam, to i tak wymyślam sobie choroby. Tu mnie kuje kark, tam mnie piecze oko, tu jak ruszam to skrzypi, tam jak dotykam to przeskakuje, jak przekręcam głowę w prawo to nie słyszę, a jak w lewo to kręci się w głowie.. Czuje się jak stara baba. Mam dość. A najbardziej mi żal tych na prawdę chorych ludzi. Którzy nic sobie nie wmawiają, tylko na prawdę są ciężko chorzy.

Odnośnik do komentarza

Aga, ani wylewu, ani zawału nie dostaje się co tydzień, a z tego co przeczytałam u Ciebie stale się o to martwisz. Jak miałabyś dostać coś z tych rzeczy, to już dawno byś dostała, a Ty nie dostajesz, chociaż tak samo źle się czujesz, a to znaczy, że twoje złe samopoczucie nie ma nic wspólnego ani z wylewem ani z zawałem. Moja pani doktór powiedziała mi kiedyś, że na wylew czy zawał trzeba sobie zapracować, i że ja nie mam szans, chociaż tak jak Ty najbardziej się tego bałam. Pomyśl, że czasem dziecko zaczyna zachowywać się jak oszalałe; wrzeszczy, rzuca się na ziemie, nie chce słuchać, wypluwa jedzenie i żadne prośby i groźby nie pomagają. Natomiast jak wstrząśniesz dzieckiem np. przez porządny klaps, to mu przechodzi. Spróbuj dać sobie taki porządny klaps i sprowadź się na ziemię. Zastrzyk z pogotowia też jest takim porządnym klapsem. Powalcz.

Odnośnik do komentarza

Walencjanka, ale mnie rozbawiłaś :-) Kto szuka, ten znajduje, więc nie szukaj! Lekarz mówi *zdrowa*, to idź po potwierdzenie do drugiego lekarza, ale do trzeciego już nie idź, jak ten drugi powie, że *zdrowa*... :-) Jak przez rok w Hiszpanii nic Ci nie było, to znaczy, że Twoja choroba jest w Twojej głowie. Poszukaj wokół siebie. Zawołaj różdżkarza i sprawdź czy nie mieszkasz na ciekach wodnych. Może warto się do innego mieszkania, albo przyprowadzić do tej Hiszpanii na stałe?

Odnośnik do komentarza

Kurcze jak poczytałam o tych pająkach, to mnie do tej pory trzyma uczucie wstrętu. Jak można coś takiego trzymac we własnym domu! To już wolę te kopulujące się koty pod moimi oknami. Witajcie! AGA1791, pazurki zrobione! Zajęło mi to co prawda pół niedzieli, ale jaki efekt, bomba. Bez przerwy się im przyglądam. AGAFICEK, przestań dziewczyno wyobrażać sobie od razu to co najgorsze. Tamta kobieta z obrzękiem mózgu to całkiem odosobniony przypadek, a Ty to Ty. Niby po czym miałabyś mieć jakiś obrzęk? Bez sensu. BASKABASKA, ale przepisu nie zdradziłaś? KASIAAAA, jest już jakaś diagnoza lekarzy odnośnie Twojego zdrowia?

Odnośnik do komentarza

Agaficek, o jak dobrze, że się obyło bez pogotowia, z nami tu zawsze będzie Ci lepiej w kryzysowych sytuacjach, tylko pisz jak coś to MY będziemy cię uspokajać, a jak już my nie damy rady... to wtedy dzwoń na pogotowie.. Megi71, zaraz Ci napiszę ten przepis, bo go wydrukowałam ale oczywiście wykończenie i smak możesz robić wg siebie tak jak ja to zrobiłam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×