Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość aniula1031

Witajcie:) ja dzisiaj sie czuje nawet dobrze,rano wstałam i z takim niepokojem juz wstałam,i wziełam tabletke oczywiscie prawie pół 0,25 afobam,ale musze wam powiedziec ze dobrze ze mam jutro wizyte y psychoterapeuty i opowiem pani doktor bo moze lepiej bedzie jak nie bede brała tych tabletek bo nie czuje sie najlepiej i tak jak bym chciala,strasznie pobudzona jestem po nich :( fak faktem ze zaczełam cos robic w domu i mniejszy jest lęk ale nie wiem co mam robić,czuje sie jak,ćpunka dzisiaj sama z synusiem bo mąz wc pracy ale nie lubie jak go nie ma koło mnie .... miłego dnia życze...

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja też mam to uczucie odrealnienia. Dostałam leki ale one jakoś żle na mnie działają, chyba? Jestem po nich taka dziwna, zamulona i wogóle. Jak myślicie czy mam poprosić lekarza o zmianę leku ,czy brać te które mam i jeszcze zobaczyć? Pomóżcie bo ja już nie wiem co robić. Mmiałam kiedys citabax i on na mnie tak zle nie wplywał jak ten lek który ma. Po tamtym byłam pełna energii i wogóle a po tym jakoś mi tak dziwnie. Co mam robić?

Odnośnik do komentarza

Witajcie jestem tu nowa. z nerwicą zmagam się już ponad 10 lat. już czasami nie daję rady mam dosyć ostatnie parę dni czułam się super zapomniałam że mam nerwicę a dzisiaj katastrofa bolą mnie mięśnie, trzęsą mi się ręce boję się że dostanę zawału że nikt mi nie pomoże bo jestem sama w domu. najbardziej dokuczają mi zawroty głowy chodzę jakbym była pijana.mam dosyć jak wy sobie radzicie powiedzcie mi. dodam że nie biorę żadnych tabletek. badania mam dobre.

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Ja dzisiaj tez czuje się jakbym była *obok*. Rozpaczliwie tęsknię za moim wnuczkiem, ale nie mam żadnego wpływu na to, co zrobią mój syn i synowa ze swoim małżeństwem. Dzisiaj jestem przekonana, że los od początku mojego życia jest wobec mnie złośliwy, chociaż wiem, że to nie prawda, ale dzisiaj wszystko jest nie tak. Kiedyś, jak było mi tak źle pojechałam z koleżanka do lasu i tam krzyczałyśmy z całych sił. Darłam się tak, że aż upadłam na kolana, ale jak przestałam wrzeszczeć i się podniosłam, to miałam wrażenie, że jestem lekka jak piórko i z lubością unoszę się w powietrzu. To wspaniałe uczucie i później czułam się bardzo dobrze przez kilka miesięcy. Do dzisiaj mam wrażenie, że wtedy wykrzyczałam z siebie cały smutek, strach i ból. Może powinnam sobie pokrzyczeć...

Odnośnik do komentarza

Lena 23. Moim zdaniem musisz iść do lekarza, chociaż tylko po to, żeby dowiedzieć się co Ci jest. Nerwica, to takie dziadostwo, że przychodzi i odchodzi bez ostrzeżenia i sama sobie możesz nie poradzić. Gdybyś miała idealna sytuacje w swoim życiu, nie miałabyś nerwicy, a skoro ją masz, to coś jest nie tak i powinnaś to zmienić, tylko nie wiesz co. Do tego wiedzenia potrzebny jest psycholog. Zmiany są trudne, ale jak nie spróbujesz, nie będzie ci łatwiej... Powodzenia :-)

Odnośnik do komentarza

Ho ho ho, właśnie ciocia stwierdziła,że jestem już *inna* weselsza w sensie :x Miłoooo :))) Nawet z nią porozmawiałam bęz lęków :)))) I zapraszają mnie do siebie,a że wiedzą,że sama nie za bardzo mogę bo się boję ... To zaproponowali ,że po mnie przyjada i mnie pozniej odwioza :-)

Odnośnik do komentarza

Aniula ja citabax bardzo dobrze tolerowałam od samego początku praktycznie po 3 tabletce czułam się już o wiele lepiej , ale poza citabaxem nie brałam innych tabletek. teraz mam mirtagen i uważa ze to szajs. Nie wiem czy sama mogę go odstawić czy poprosić psychiatrę o zmianę leku? Nie wiem co robić???????????????????

Odnośnik do komentarza

Matrz. Ja sama odstawiłam lek, który przepisał mi lekarz i wróciłam do poprzedniego, ale jak musiałam iść do lekarza po receptę, to strasznie się bałam, co mam mu powiedzieć o swojej samowoli i co on powie mi, dlatego, myślę, że dla własnego dobra idź do lekarza i powiedz, że źle znosisz lek i że go nie chcesz brać i zobaczysz co Ci powie...

Odnośnik do komentarza

ANEZOB53, ale byłaś szalona z tym krzyczeniem..haha..jak ci to pomagalo to zrób to teraz czasem, swoją drogą ja chyba bym się na to nie zdobyła, wiedząc, że może ktoś mnie widzieć i pomyśleć żem wariatka..hihi, mam w sobie takie zahamowanie i to chyba też jest naszą nerwicowców cechą, że boimy się żeby nikt nie pomyślal, że psychiczni jesteśmy... Paulaaaa, też się ciesz z Twoich postępów w zwalczaniu francy, obyś tak małymi kroczkami szła coraz dalej i dalej... Ja dziś miałam trochę nerwów tzn. stresów, gorąco mi przy tym było niesamowicie...ale jakoś też sobie radę daję z pomocą malych daweczek leku. Upał u nas taki,że w sierpniu i w lipcu takiego nie było, ciężko było na zewnątrz wytrzymać ale za parę dni ma być zimnica. Kasiaaaa, to ciebie tam wymęczyli dziś, rozumiem ten lęk przed badaniami zwłaszcza że nieznanymi, a lęk przed wynikami jest jeszcze większy, przynajmniej u mnie..myślę jednak, że wrócisz do domku szczęsliwa, że nic groźnego u ciebie nie znaleźli...

Odnośnik do komentarza

Baskabaska, ja jestem Ewa :-). Z tym krzyczeniem, to masz rację. Pojechałam z koleżanką do lasu, a w lesie zawsze są jacyś ludzie, a my darłyśmy się jak wściekłe i ja wychodziłyśmy z tego lasu, to mijałyśmy jakichś ludzi, którzy schodzili mam z drogi :-) Do dzisiaj mnie to rozśmiesza jak sobie przypomnę. Wariatka czy nie wariatka, co mnie to obchodzi! Całe życie przejmuje się wszystkim i co z tego mam. Staram się walczyć jak umiem i koniec na tym... To w końcu moje życie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×