Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam myśli,że wiesz... Zaraz pójdę walnę się na tory,brzydko mówiąc,albo nie wiem, wskocze pod samochód... Po prostu boje sie tych czarnych mysli... Wiec chyba szpital nie jest mi potrzebny. Psychiatra powiedział,że jak te mi nie pomogą, da mi inne.... No i psychoterapia,wierzę,że to mi pomoże.... Dziękuje za słowa :)

Odnośnik do komentarza

A ja jestem taka omdlała że ledwo twarz czuję, tylko ucisk po bokach:*(( jestem taka słaba.... kasia na psychoterapi nie ma co się bać. tam więcej będziesz sie śmiać i plakac niz sie bac, a ze mna nie wiem co sie dzieje. oczy mi się same zamykają, ręce same opadają i to z twarzą tak się dzieje....ah,,,głupia tężyczka,

Odnośnik do komentarza

Magdzik, ja mam takie same samopoczucie jak ty... musialam wrocic z koca bo normalnie nie wyrabiam tak mi slabo, leze teraz w lozku i normmalnie odplywam.......... mam tego dosyc:( nic , nie jestem w stanie zrobic, nic........ co sie zemna dzeje dziewczyny POMOCY!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

MUSISZ IŚĆ NA PSYCHOTERAPIE BY NIE MDLEĆ, KASIA, NA TO SĄ ĆWICZENIA!! wiesz ja teraz przeżywam coś okropnego, ale wiem że to tężyczka i wiem jak daje popalić, i staram się to tłumaczyć że ona jest teraz, mi się nasila i nic z tym nie zrobię, oprócz tego że dalej muszę funkcjonować, uwierz mi że jestem na pograniczu załamania paniki i płaczu. jak nie było wiadomo co mi jest a mdlałam tak że nie traciłam przytomności, lerzałam na podłodze i błagałam mamę by kogoś wezwała albo mnie zawiodła do szpitala bo nie mogę wstać i zaraz zemdleję:/ to był horror, od listopada tak masz, pomyśl sobie że znów gorszy dzień masz ale nic się nie stanie bo to normalne u ciebie, a rób to po to by twwoje ciało uspokoić by lęki nie powstały większe i nie pozwolić im urosnąć. wiem co czujesz, też mam teraz ochote krzyczeć pomocy i zadzwonić po pogotowie! uwierz mi że tylko o tym myśle ale wiem co powiedzą... trzymaj się tam laska!! wytrzymamy ten dzień:*((( JAKOŚ:)

Odnośnik do komentarza

:)) Idę sobie posprzątać w pokoju... Odkurzę, poczytam książkę później, mam wypożyczone 3! Swoją drogą jeśli któraś z Was lubi czytać przeczytajcie książkę pt. *Weronika postanawia umrzeć* dziewczyna nie widziała sensu, postanowiła popełnić samobójstwo, ale później.... ;)) Poczytajcie! Ja mimo,że raz już ją czytałam kiedyś, wypożyczyłam drugi raz. Spokojnego wieczorku. I damy radę, dałyśmy wczoraj to damy dziś,a także pojutrze!!!!!

Odnośnik do komentarza

Paula wiem ze damy rade, dzis czy jutro... bo nie umrzemy, ale ja niechce tak zyc.... co z tego ze prezyje dzisiejszy dzien, a jutro, a pojutrze, a za tydzien?? jutro moze byc lepiej...ale co to da jak ja sie tak codziennie czuje prawie...... dziewczyny, powiedzcie mi, czy wy sie czujecie lepiej jak niewiem no, gdzies pojedziecie z bliska osoba...a nie tylko w domu siedziec.. moze dlatego tak sie czuje? ale te lęki sa silniejsze

Odnośnik do komentarza

Kasiaa ja się czuję jedynie dobrze w domu i gdy szpital gdzieś blisko ale jak widzę karetkę:/ to się nazywa agorafobia, czujemy się dobrze tylko tam gdzie znamy dobrze miejsce i czujemy sie wnim bezpiecznie:/ jak wychodze to od razu mam wszysktie dolegliwosci. ja tez bym chciala sie tylko meczyc tym ze mi zle, a do tego dochodzi strach ze umrę:*((( a nie chcę, bo mój syn mnie potrzebuje, zwlaszcza teraz po rozwodzie. ja się czuję okropnie, wsyzstko jest takie nierzeczywiste...oczy mi zaczeły łzawić. nie miałam tak jeszcze:/ a wy macie tak czasem. kurde co jest?

Odnośnik do komentarza

Magdzik mam FB:) patrzcie co znalazlam o citalu, taki koles to opisywal: Generalnie zaczął działać po 2-3 tygodniach. Po miesiącu nie pamiętałem co to zły nastrój, lęki przed wyjsciem z domu, odzyskałem apetyt i zgubione kilka kilo, zacząłem spać normalnie. Komfort życia powrócił. Przypomniałem sobie co to radość z życia, zacząłem podejmować racjonalne decyzje. Nie przeszkadzał mi w piciu alkoholu, nawet większych ilości, choć nie nałogowo. Żadnych specjalnych skutków ubocznych, może suchość w ustach, ale to drobiazg był i chwilkę. Żadnych ataków, zawrotów głowy i niczego podobnego. Uważam, że lek obniża wpływ emocji na nasze życie. Głównie tych złych, jeśli takie nami *targają*. Ale uwaga, spłyca doznania, z resztą po to go bierzemy. Świat wydaje się ok, i nie odczuwa się potrzeb dokonywania zmian w życiu, choć może jest taka konieczność. Z drugiej strony w przypadku depresji/nerwicy człowiek nie jest w stanie podjąć żadnych decyzji, albo te podejmowane mogą być nieracjonalne. Lekarz powiedział mi, że to lek, który jeśli bym był zdrowy, w żaden sposób by na mnie nie wpłynął. Jako inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny działa tylko w ten konkretny i wybiórczy sposób. Czasem siebie zapytuję, czy będę go brał zawsze? Nie sądzę, ale odkładanie powinno się robić ostrożnie, powoli i najlepiej mieć poukładane wszystko w życiu. Bo jak nie, to wrócą poprzednie problemy, po około miesiącu-dwóch. Z drugiej strony, kiedy nie brałem, miałem duże problemy żołądkowe (biegunki, wrażliwe jelito), zatem generalnie uzdrowiona głowa powoduje, że całe ciało pracuje zdrowiej. Zanim wziąłem, zanim poszedłem do lekarza, długo się męczyłem. Za długo. Depresja i lęki na całego, zero chęci do życia, zły sen, brak apetytu, męczenie bliskich. W końcu namówiła mnie znajoma, stara wyjadaczka cipramilu. Kiedy zapytałem, czy mam inne wyjście, powiedziała: tak, sznur na szyję. I pewnie miała rację. Czasem słyszę, że na niektórych nie działa, dziękuję Bogu, że na mnie działa idealnie. Przypominam, trzeba brać przynajmniej miesiąc aby móc ocenić wpływ tego leku. co myslicie? moze powinnam zaczac brac ten lek?

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Ja bylam u psychiatry i mi powiedzial ze jezeli ja mam atak raz na miesiac to bez sennsu brac leki jak zaczynam z domu wychodzic itd powiedzial ze narazie mam byc bez lekow jezeli ataki benda 2 razy w tygoniu mam przyjsc po leki troche mnie pocieszyl,wiesz kasia ja czym wiecej wychodze tym jest mi lepiej dzis znow szlam sama do lekarza i nawet nie myslalam o lekach i usmiechalam sie do kazdego faceta po drodze he he,i czuje w srodku tako fajna sadyfakcje ze jednak nie jestem przydka nie jestem gruba skoro podobam sie innym a moj facet caly czas mnie gnoji i mi sie wydaje ze ta nerwica jest przez niego.kasia kurcze idz do tej tesciowej idz z nia na zakupy itd albo mieszkaj u niej i bierz u niej te leki,bo z tego co piszesz z toba jest zle kochana

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Kasia caly czas nad toba myle jak by ci pomoc,jak bym miala wieksze mieszkanie wziela bym cie do siebie i bym cie wziela do lekarza i bys u mnie brala te leki ale ja mam malutkie mieszkanko,a z drugiej strony mi kiedys ktos powiedzial tak jak ja sama sobie nie pomoge to nikt mi nie pomoze,i to jest prawda

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Jaki ja mam w domu balagan,a teraz wam cos powiem ha ha jak tak sie wystroilam ubalam dzinsy obcisle buty na obcasie i wyszlam to ten moj patrzal z okna czy aby napewno ide w strone poradni i sie mnie zapytal a gdzie ty idziesz tak ubrana a ja mu jak to gdzie tam dzie ty chodzisz ha ha jaka on mial mine i dobrze mu tak i jeszcze u psychiatry siedzialam godzine bo to taki spoko facet ja z nim lebie pogadac sobie i on tez lubi tak sobie pogadac wiec jak ma malo pacjentow to zawsze tam godzine siedze

Odnośnik do komentarza

Witam nerwuski. Agaficek, jak czytam dziś te Twoje posty to taka radość we mnie weszła, cięszę się bardzo, że na dobrej drodze jesteś do wyzdrowienia, takm trzymaj dalej i temu Twojemu pokaż że jesteś silna i że nie on jeden jest na świecie... A co do Marlenny to może czuje się dobrze i nie ma potrzeby pisać...a może ...już nie chcę pisać co... Kasiaaaa, jak się czyta to co wstawiłaś co pisał jakiś koleś to aż lżej na duszy się robi, że jednak da się normalnie żyć, z tabletami czy bez ale jest ciągle szansa i nadzieja. Zimno u nas dziś jak cholera..tylko 17 stopni i wiatr, normalnie listopad w sierpniu...

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Dzieki baskabaska wiesz bende teraz walczyc po tym co mi ten psychiatra powiedzial a co do tego mojego to jeszcze mu pokaze co tak naprawde stracil,dzis postanowilam ze jak mi sie skonczy okres ide sama z dziecmi do sklepu bo w okres sie boje bo jednak jak ten brzuch tak boli to boje sie ze zemdleje

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Kasienko wiem ze ci ciezko wiesz jak mi tez momentami jest ciezko a jestem sama z tym sama jak palec i powiedz mi kto mi pomoze jak nie ja sama,idz na ta psychoterapie ja chodze tu u siebie i tez na poczatku siedzialam na tej terapi i myslalam ze zemdleje taka dziwna bylam ze czasem niewiedzialam co ta terapeutka do mnie gada ale jakos dalam rady troche ta terapia mi pomogla wiec ty tez musisz isc mimo tego ze ci slabo i ci zle,a na poczatku moj facet musial opiekunce placic zeby ze mna w domu siedziala jak on wychodzil no to byl koszmar naprawde zeby kobiete 25 lat zdrowa fizycznie musiala obca baba pilnowac no to bylo chore ale tak ze mna bylo zle,dalej jest mi ciezko ale staram sie nie zwracac na to uwagi a jak robi mi sie slabo to to lekcewarze i robie swoje bo co mam caly dzien lezec zycie jest zbyt krotkie zeby lezec cale dnie w lozku,jak by mi bylo tak zle kasia jak tobie to bym brala te leki

Odnośnik do komentarza

Witam was ponownie. Ja przespalam sie troche i do przodu :) Znow wszytsko ucichlo, wiec nie jest zle. Kasia jezeli, az tak sie meczysz idz do tego lekarza, poradzi ci co masz robic, czy potrzebujesz brac leki, czy nie. Idz a napewno ci pomoga. Madzik ja po pierwszych lekach jakie dostalam, niestety moj lekarz nie pomyslal o lekach przeciwlekowych dodatkowo, po polowie tabletki naprawde bardzo zle bylo i nie wzielam ich juz wiecej, bo sie balam. Jednak poszlam z powrotem do lekarza i dal mi inne. Po tych tez na poczatku mialam leki przez pierwsze dni prawie non stop, ale z kazdym dniem bylo lepiej, a te zle chwile lekarz kazal mi przeczekac. Jednak wtedy i tak chodzilam do pracy, bo ja czuje sie lepiej jak ide do pracy i czyms sie zajmuje. Nie poszlam tylko wtedy jak juz bylam totalnie wyczerpana, bo nie spalam i nie jadlam i fizycznie nie dawalam rady. Nie czuje sie dobrze z tym, ze biore antydepresanty, ale na chwile obecna inaczej nie da rady.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×