Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dano nie ukrywam,że troszkę śmieszy mnie ta propozycja dmuchania w torebke, ale kurczę spróbować można, nie? Człowiek wszystkiego by się chwycił, żeby pomogło. Mam tylko pytanie, jak to się robi? Przykładamy torbę do ust i robimy te wdechy i wydechy tylko do tej torby, czy inaczej?

Odnośnik do komentarza

Megi71, ja też kiedyś robiłam na drutach, szydełku dla dzieci i sobie, wyszywałam, nie było komputerów, a w sklepach nic nie było to się robiło...nawet jak byłam w ciąży i pracowałam to przeszłam na taki lekki dział ze średnią pensją ( ze względu tego,że pierwsze dziecko martwe), robiłam z innymi babkami w ciąży po kątach na drutach w czasie pracy hihi, takie to były czasy, aby godzinki zleciały... Kurcze ale mi serce wali, już dawno nie narzekałam, zaraz zmierzę ciśnienie.

Odnośnik do komentarza

Agaficek, bo wiesz pomyślałam, że skoro twoje pociechy idą do przedszkola (albo chyba już do zerówki?) nie chciałabyś iść gdzies do pracy, choćby na pół etatu byle miedzy ludzi, tak wmieszać się w tłum, wyrwać się z domu. Mnie moja praca pomaga, człowiek ma motywację, żeby choćby rano wstać i wyjść. Jak siedziałam tak całymi dniami w domu to nic mi się niechciało. A teraz mam powód aby się ładnie ubrać, umalować, kupić sobie fajny ciuch, iść do fryzjera. Nie myślałaś o tym?

Odnośnik do komentarza

Aga, i o to chodzi! malutkimi kroczkami zmieniaj swoje życie. Idz na ten oddział jak masz taką potrzebę, potem rozejrzyj się za pracą, żadna nie chańbi!(ja pracuję w zupełnie innym zawodzie niż wyuczonym i jestem ogromnie zadowolona). Mieszkasz w mieście na pewno będzie Ci łatwiej. Nie musisz od razu zarobić kokosów, zobaczysz jaka będziesz dumna z pierwszej pensji.

Odnośnik do komentarza

Dziwne...mam 117/70, a czuję jakbym miała więcej...mam takie bicia serca nierówne jakieś i gorąco od czasu do czasu. Megi71, ja po długim urlopie wychowawczym nie mogłam już wrócić tam gdzie pracowałam tylko znalazłam nową pracętylko na 3/4 etatu (fajną dla mnie), to tak mnie nerica się ujawniła, że po 2 tygodniach poszłam na zwolnienie i już nie wrociłam, zwolniłam się sama, praca fajna ale ludzie niezbyt, z taką wredną babą siedziałam w jednym pokoju, ona paliła papierochy i jeszcze do niej przychodziły koleżanki z innych działów na papieroska to sobie wyobraźcie mnie niepalącą w tym kłębie dymu...wtedy w pokojach można było palić to paliły wszystkie, ja wtedy najczęściej uciekałam do kibla i tam się próbowałam się uspokoić. Także widzicie jak jest z podjęciem pracy w nerwicy, przynajmniej na początku jest kiepsko.

Odnośnik do komentarza

Megi71 pewnie,że żadna praca nie hanbi,ja też miałam takie prace co wogole odbiegały od zawodu mojego,a pensja tez nie za duża ale wazne,ze byla i pogadac można z kims,Agaficek i poderwac kogoś haha. Aga bo jak jestes zarejestrowana w Urzędzie Pracy to możesz zapytać też o stażowe,nawet mogą na prawo jazdy Cię wysłac i opłacic,ale tylko wtedy jak pracodawca tego zarząda.

Odnośnik do komentarza

Hej jakos prezylam to oczekiwanie na meza. Sluchajcie, tak sobie pomyslalam ze moja nerwica wlasnie dopadla mnie jak musialam zrezygnowac z pracy, jak sama w domu musialam byc z corka:( najpierw odczuwalam samotnosc, potem nudy, no i sie tak zle czulam, nic mi sie nie chcialo, zero motywacji do zycia, obiad, dom, sprzatanie, lezenie i tak w kolko.Jak pracowalam wczesniej (od 18go roku zycia) to nie wiedzialam co to nerwica, co to za stany. pracowalam, mialam sile, motywacje, bylam wsrod ludzi, mialam fajna prace w kosmetychach itp. a teraz ....siedze w domu dlatego ze maz dobrze zarabia, ja musze byc z corka..i co? jest do dupy, tyle razy o tym mu mowie... problem w tym ze niema mi kto pomoc z dzieckiem, nie moge na nikogo liczyc, rodziny niemam:( tesciowa daleko itp eh no i wlasnie chce wszystko zmienic od stycznia, wiem ze poczatek moze byc trudny z moimi lekami no ale musze!! dac rade! z reszta czlowiek jest stworzony do pracy, do ludzi naprawde, jak mi brakuje pracy:(( a tak to mozna do glowy dostac i skupiamy sie na swoich myslach, odczuciach organizmu a potem dziczeje wsrod ludzi czy w glupim banku masakra, wstydze sie tego:(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×