Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli chodzi o serce..to ja mam tak, nawet jak spokojna jestem to tak jakby serce mi sie zacinalo, czyli bije, bije, stoi chwile...i za chwile bije bije bije tak szybko, niewiem czy to kolatanie czy co...dziwne uczucie. no albo kluje mnie tez czesto, tak ze powietrza nabrac nie moge,ale to chyba jakies nerwobole. Mam czesto tez tak ze jak rozmawiam ze znajoma, ciotka, z kimkolwiek to sobie mysle ze zaraz zwymiotuje...dziwne to jest takie uczucie, i wtedy musze wyjsc.. no w sklepie czuje jak mi nogi drza i rece i mi sie uginaja nogi. Po ataku paniki, mam zawsze biegunke i biore wtedy stoperan. czesto tez biore krople zoladkowe bo mi jakos dziwnie w gardle...no ogolnie malo jem, duzo schudlam, jak patyk wygladam, kiedys wygladalam fajnie a teraz choroba mnie niszczy. Pierwsze objawy byly omdlenia...wlasnie w sklepie, i przestalam jesc z zawrotow glowy. OKROPNE Uczucie, nie zycze nikomu:(

Odnośnik do komentarza

Bo my jestesmy poprostu bardzo wrazliwe emocjonalnie:( Chcialabym byc czasem taka wredna suką co olewa wszystko..nie przejmuje sie niczym, i ma w dupie wszystko dookola!! zazdroszcze normalnie niektorym co tak maja wlasnie, ze olewka totalna, a ja? my? nakrecamy sie, jestesmy zbyt wrazliwe i przez to cierpimy! i potem wychodzi nerwica:(

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Tak wlasnie sie okapalam,powiedzcie mi znacie cos dobrego na celulitis ponoc ten krem z vichy jest dobry ale stowe kosztuje,kasia ja te klucia w sercu tez ma ze nawet gleboko nie moge oddychac.dzis mi sie skoczyly fajki i nie kupilam mam nadzieje ze wytrzymam zeby nie palic juz

Odnośnik do komentarza

Cześć, znowu wróciła. Jest coraz gorzej, cały czas czuję że coś mi dolega, że mam chore serce, że zaraz umrę. Już nie mogę tego znieść, mam wrażenie że już tego nie wytrzymam. Rękę cały czas trzymam na nadgarstku i sprawdzam puls. Wiem, to chore ale nie potrafię nad tym zapanować. brzuch boli, wszystko boli... Nie wiem już co mam robić, próbowałam prawie wszystkiego i nic.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, mam to samo... mimo wizyty u psychiatry nadal boję się zażywanie leków. Nie potrzebnie przeczytałam ulotkę, skąd dowiedziałam się o okropnych efektach ubocznych. Podczas jej czytania dostałam takiego ataku paniki, że miałam wrażenie, że umieram. To jakaś paranoiczna męczarnia. Stale sprawdzam puls na szyi. gdy serce bije jak oszalała, boję się, że zemdleję, gdy bije spokojnie, obawiam się, że przestanie bić. boję się zasypiać. Szczególnie moment samego zasypiania budzi we mnie lęk. Mam wrażenie, ze umieram.... A w ciągu dnia: panika, ciągłe zagrożenie, zawroty głowy, brak stabilności podczas chodzenia, ciemność przed oczami, mdłości, ból karku, drętwienie języka, kończy. Najmniejszy ból sprawia, że zaczynam się niepokoić . Matko, mam wrażenie, że zapominam słów. Strasznie mnie to martwi. Nie potrafię wysiedzieć w pomieszczeniu, gdzie nie ma otwartego okna. Wyjście do mojego ukochanego teatru jest teraz dla mnie wyzwaniem, któremu staram się stawiać czoła, ale jest mi ciężko. Podróż samochodem, autobusem, tramwajem... ach, koszmarne przeżycie... We wtorek idę na kolejną wizytę do następnego psychiatry, którego poleciła mi pani doktor (również psychiatra, do której mam chodzić na comiesięczne, regularne wizyty). Tym razem pod kątem terapii DDA. Wiecie co? Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek dojdę do takiego etapu. Czuję się, jak wariatka i histeryczka. wstydzę się przed najbliższymi... Dobrze, że jesteście i rozumiecie, jak ciężko żyć i funkcjonować z tymi przypadłościami. Dzięki Wam za to....!

Odnośnik do komentarza
Gość Paulaaaaaaa

Czesc wam ! trafilam przypadkiem na to forum bo buszuje w internecie juz sporo czasu w poszukiwani informacji o tej francy! :( Dzis myslalam,ze umre... Ciagle sie czuje jakbym zyla w innym swiecie :( Cos lekko zaboli i od razu panika! :( W czwartek mam psychiatre... Dziewczyny tez tak macie codziennie??

Odnośnik do komentarza

Ola G Napewno nic Ci sie nie stanie... To tylko objawy nerwicowe, wez cos na uspokojenie,musisz to przetrzymac. Wiem ze ciezko jest, tez tak mam, i inni tu na forum,niestety:( Ja tez nieraz mam wrazenie ze juz nie dam rady i nie rozumie tej choroby a dopiero mam poczatek nerwicy, i niewiem jak to dalej zniose:( Trzeba to leczyc, psychoterapia tez.

Odnośnik do komentarza

Tez mi sie odechciewa zyc!!!!!!!!!! mam dosyc!! gdyby nie corka,niewiem co by bylo. ciagle strach,ciagle lęki...mam dosyc i te zawroty ,czuje sie jak na karuzeli;/ nic ide sie polozyc,moze zasne bo wczoraj nie spalam cala noc:( dobranoc trzymajcie sie kobietki,musimy zyc,walzyc!! musimy

Odnośnik do komentarza

Jaki jeden tak i drugi beda zadawc szczegolowe pytania . Psychiatra da ci recepte na leki a psycholog najprawdopodobniej zaprosi na psychoterapie , grupowa lub indywidualna. Nic strasznego , mozesz sie poczyc lepiej po tej wizycie , ze jednak ktos cos wie o tej twojej chorobie i ze nei ejstes jedna na swiecie . Bedzie dobrze zobaczysz :)

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich z samego rana. Kiedyś , gdy byłam w ostrym stanie nerwicy moim marzeniem bylo przetrwac dzień i zasnąc, bo w nocy mialąm spokój od lęków. Teraz szkoda mi czasu na spanie, a gdy jest tak ciepło na dworze, to moglabym nie spac całą noc.Ale organizm ma swoje wymagania. Jesli chodzi o lęki doradzam Wam to, co mnie pomogło.Gdy pojawiają się myśli , ze zwariujecie, zemdlejecie, bedziecie zaraz zwracać itd.uczcie sie sobie mówic TO NAJWYŻEJ, ZEMDLEJEĘ, ZWARIUJE, BĘDE RZYGAĆ i co z tego. Z tego co ja dziś rozumiem to nasza dziecięca podswiadomośc straszy nas jako DOROSŁYCH fizycznie a nie emocjonalnie tym czego się najbardziej jako dorośli boimy, czego byśmy się wstydzili. Jeżeli oszukamy nasza dziecięcą podswiadomość( tzw Dziecko w nas) mowiąc jej TO NAJWYŻEJ, ZEMDLEJĘ,czy co tam jeszcze, wtedy umysł się uspokaja.Nie można straszyć kogoś, kto mówi, ze jest mu wszystko jedno.Ale to trzeba poćwiczyć przez jakiś czas.Można takie ćwiczenia wykonywac w wyobraźni.Gdyż dla podswiadomości czy jemy cytryne czy tylko o jej jedzeniu pomyslimy i tak sie krzywimy na sama mysl.Mozna więc wykorzystac wyobraźnie dla naszej korzyści. Zgodnie z tzw.analiza transakcyjna sa w nas trzy postaci DZIECKO, RODZIĆ I DOROSŁY. I w naszym rozwoju osobistym dążymy do tego, zeby stać się, (zachowywać) jak DOROSLY, bo w takim stanie umiemy panowac nad swoimi myslami, emocjami. Ale w tym celu trzeba przepracowac Dziecko i Rodzica w sobie.Nie bedę się na ten temat tu rozpisywać, mozna wpisac w google temat *Analiza transakcyjna* lub Dziecko, Rodzic i Dorosły w nas i ocenić samemu czy te informacje moga Wam być pomocne w poradzeniu sobie z emocjami. Poza tym polecam uwazne wczytanie sie w opowieśc mężczyzny, który wyszedl z nerwicy:moja-nerwica.republika.pl( na pasku pod wyzdrowiec jest dalsza część opowieści , tam znajdziecie informacje jak powstają objawy nerwicowe i jak ten męzczyzna się wyleczył). Czyli najpierw wiedza na temat nerwicy a potem jej stosowanie w codziennym zyciu, tak ja pracowalam nad sobą.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Hmm...czy wasi psychiatrzy wraz z neurologami kazali zrobić boleriozę?? oh biedne jesteśmy, ja zasnełam wczoraj po 23 tak jakoś się wierciłam i mój były maż zaczął pisać, i tak jakoś późno poszlam spać że nawet 8:30 byłA to dla mnie wczesna pora a powinna być bardzo późna, ja dziś słaba się czujęi ucisk w głowie mam:/ lęk mnie dogonił rano ale powoli mija. czy ktoś ma jeszcze fb by się podzielić

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×