Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Oh dziewczyny piłowanie żębów ah......wiem juuż co mi się śnić będzie. Agnieszkaficek wiem co czujesz mam 2 zeby do zrobienia i powstrzymuje mnie pojscie tam tylko to cholerne znieczulenie bez ktorego nei dam sobie nic zrobić w zębie. Dziewczyny co ja przeszłam nad tym morzem!! stress taki, nie było odmowy, sama do kołobrzegu, sama w pokoju, sama na zakupy a wieczorem CIACH atak tężyczki, nie nerwicy tężyczki, dużo miałam czasu do przemyśleń i stwierdziłam że mojemu synowi brakuje tej mamy jaka byla kiedys, cała jego a nie blakajaca sie gdzies w poblizu. jedynym mijescem gdzie odpoczywałam to była plaza!! zero nerwicy, zero deprechy, zero tezyczki. jechałam 11 godz gdzie przez 8 godzin me dzieko plakało, w powrotna drogę było lepiej bo mama mi pomogla i malego zajmowała bo ja odplynelam w niebyt przez tezyczke, nie mialam sily mowic ,otworzy ozu, ruszac sie, chcialam by ktos wezwal pogotowie ale wiedzialam ze to nic nie da wiec sie nie ruszalam i ledwo prosilam tate co 25 minut by sie zatrzymywal i nie mnie czysciło z kazdej strony:(( zjesc nic nie moglam , pi nie moglam, zadzwonilam do psychiatry wzielam jego leki, ale nic, nerwica się uspokoila i ustopiła miejsca tężyczce, mdlałam na stojąco ale jakos sie trzymałam. Agnieszkafiek mam kartke dla ciebie przy sobie:( znaczka nie moglam kupic, wieczne kolejki mega!!!!!!!!!! w szoku byłam a nei moglam z rana isc bo jeszcze wtedy tabletki działają. o ja mam z tą tężyczką zrobić. z nerwicą dawałam radę, trzymałam ją krótko na smyczy ale tężyczka to taka jazda.....cieszę sie ze tu juz jestem, wiecie gdy miałam atak wieczorem to wyobrazalam sobie co byscie mi napisali i sie wtedy uspokajałam i szlam spac, czytalam posty wczesniejsze milo mi ze ktos o mnie myslal jak mnie nie bylo

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Hihi:) baskabaska ah...chcę odrzyć, nerwicy nie dałam rzadzić ale co z tego jesli jest as (tężyczka) w rękawie. wiecie co przeczytałam, że gdy ciało jest w nadmiernym lęku gdzie organizm musi jakiś hormon wytwarzAĆ to jeśli cały czas jest wytwarzany to się mózg martwi....w porzadnej ksiaze to Pan dr napisał więc może to prawda ALE wiecie co sobie pomyslaŁam jak to przeczytaŁAm? nie strach, przejecię itd co u nas nerwicowców normalne ale to czy przez to będę mieć mniej problemów hihihihi wiem nierealne ale me pierwsza myśl o tym mnie rozbawiła

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×