Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość czytelnik

Mam pytanie do Martyyy123 i agniesi. W jakim jesteście wieku? Pytam bo zapewne jesteście w podobnym przedziale wiekowym, marta wpomniala o szkole i jakos razniej mi tak wiedzac ze osoby w podobnym wieku stykaja sie z takimi problemami jak ja. I tez musza radzic sobie jakos w szkole i w miare ozliwosci wsrod rowiesnikow. Ja ostatnio coraz bardziej izoluje sie od ludzi. To pewnie nie dobrze, ale sam, w domu czuje sie bezpieczniej. I ograniczam konakty ze znajomymi. Szczegolnie ostatnio gdy moj stan jest coraz gorszy. Wgl mialem taki okres w marcu ze bardzo sie rpzylozylem i z tym walczylem, ze 3 tygodnie udawalo mi sie pokonywac swoje slabosci, olewac tysiace strachow i zyc w miare normalnie. a potem istna masakra. nadszedl mocny atak paniki i to wszystko wybuchlo. Kolejne kilka tygodni jak wyjete z życiorysu. W tej chwili tez jestem w bardzo kiepskim stanie od kilku dni. W ncoy budzilem sie ze 20 razy. Rozmawialem z mama. Umowi mnie do psychologa na poczatek. Jesli bd trzeba to na leczenie psychiatryczne. Ale to juz na pewno po roku szkolnym.

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

Viola - skad ja znam i te dreszcze! hehe :P nie wiedzialam co sie dzieje, upał a ja mam dreszcze... przegrzac sie nie moglam czy cos bo bylam w domu a nie plackiem na sloncu czy cos.. to takie dziwne co i raz mnie łapały na 10 sekund przerwa pare chwil i znow, piłam gorącą herbate + koc i czekałam az samo przejdzie :| nic innego zrobic nie moglam :/ czytelnik - ja mam 20 lat. i dziś to siwterdze, że lepiej radziłam sobie w liceum niż teraz na studiach... oczywiscie z lękami. kiedyś moze na poczatku jak mnie meczyla ta nerwica nie wyobrazalam sobie pojscia do szkoly bo zaczelo mi się to w wakacje po 1 liceum. czesto chcialam uciec do domu, wychodzilam z lekcji itp. budzilam sie w nocy z krzykiem, dokuczaly mi pol roku uciski, duszenia, kołatania serca to w ogole olałam! i czulam sie z tym swietnie a teraz głupia ja robie z tego halo... no ale w szkole siedzialam dawałam rade kurcze ;/ chyba ze juz strasznie bylo to sie zwijałam do domu ale przetrwałam to wszystko a w 3 klasie to juz w ogole byl luz.. a teraz mam tak dziwne rzeczy ze od razu panikuje nie wiem kiedys moglam w spokoju usiasc w lawce pisac sluchac mimo ze cos mi bylo a teraz?.. spinam sie, denerwuje i jeszcze gorzej jest.. moze dlatego, ze jestem daleko od domu, wiecej godzin, przerw nie ma co 45 minut, i jestem uzalezniona od tych co z nimi dojezdzam, nie moge co chwile krzyczec ze chce do domu a w liceum moglam wyjsc i na pieszo do domu dojsc.. nie wiem raz dla mnie jest lepiej teraz raz gorzej..

Odnośnik do komentarza
Gość Rozyczkaaa

Wiam wszystkich a ja znów czuję się źle dwa dni spokoju przynajmniej próbowałam zapomnieć o tym a dziś sraszny niepokuj chodzę jakaś nieprzytomna,oczy spuchnięte,głowa boli,denerwuję się a jak się denerwuję brzuch boli czuje się jakbym dostała pałką w głowę nie wiem co się dzieje normalnie...Jutro mam wizytę u psychologa zobaczymy co mi powie juz mam dość tego wszystkiego od początku tych objawów moje zycię przewróciło się do góry nogami wyraźnie jest inne ;(

Odnośnik do komentarza
Gość Rozyczkaaa

Czy moze mi ktoś powiedzieć co mi się dzieje ?mam coś takiego obojętnie czy idę czy stoję ( postaram się to jakoś opisać bo nie zabardzo umiem) nagle poczuję się dziwnie taka pustka w głowie do tego lekki niepokój i wracam do normalnego funkcjonowania (czuje się wtedy jakbym nie wiedziała co robię,jakbym była traciła kontakt z rzeczywistością) bardzo trudno mi o opisać czasem boje się,ze popadne w jakąś spiączkę,umre od tego czy coś mi się stanie.Mam dopiero 17 lat często rodzice pytają się co mi jest a ja mówię,ze dziwnie się czuje no to oni z nowu pytają się czy mogę im to opisać a mi az płakać się chce,bo nie mogę po prostu nie mogę.Nie chodzi mi o en objaw opisany wyzej bo on trwa zazwyczaj kilka sekund ale czuje się dziwnie po prostu dziwnie (czasem myślę czy to mi się nie śni czasem,czy to jest realne) często się denerwuję,mroczki mam przed oczami nie raz to mam tak,ze czuje się jakbym miała zaraz stracić przytomność,sefce wali,ręce drentwieją,duszno się robi głowa boli,częste ataki paniki z mocnym lękiem i niepokojem i dziwnościami maskara po prostu.Zalezy mi aby ktoś mi powiedział o tym z pierwszych objawów kóry opisałam zawsze się zastanawiam co to moze być-i strasznie się boję,ze mi się coś stanie od tego no po prostu załamana jestem.

Odnośnik do komentarza

Rozyczkaaa Strasznie Ci współczuję, jesteś taka młodziutka, a już dopadła Cię ta cholera. Jeżeli porobiłaś wszystkie badania to wniosek jeden. Nie wiem czy bierzesz jakieś leki. Jeżeli nie to chyba powinnaś zgłosić się do psychiatry, może dobierze jakiś lek, który Ci pomorze. Ja jestem ponad dwa razy starsza od Ciebie, mam 39 lat i od prawie dwóch zmagam się z tą "diablicą". Też czuję się dzisiaj okropnie, nie poszłam do pracy, ryczałam, bo już mam tego dosyć. Biorę Coaxil i Pramolan, ale o tym pisałam kilka stron wcześniej. Nie do końca jak widać mi pomagają, ale jeszcze mam nadzieję. Kończę studia 30.06 mam obronę i boję się, że mnie wtedy dopadnie i nie będę w stanie mówić. Ah nie wiem po co taka choroba istnieje i nas męczy. Jak pierwszy raz weszłam na to forum to byłam zszokowana jak jest nas wielu i jak niektórzy są młodzi. Fakt, że uspokoiłam się tym, że nie ja jedna mam takie objawy i nie mogę uwierzyć, że nic mi nie jest, że to nerwica. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich innych nerwusków. Aga

Odnośnik do komentarza
Gość Rozyczkaaa

Witam ponownie ! dziękuje za odpowiedź.Na razię biore tylko leki takie na uspokojenie neopersen forte jutro idę do psychologa i zobaczymy co on powie,czy mam iść do psychiatry.Zobaczymy ! Strasznie jestem załamana bo nie tak wyobrazałam sobie moje zycie ;/ chciałabym tak jak inni ludzie cieszyć się kazdym dniem a ja się po prostu boje czy znów się nie będe źle czuła nie raz to mam ochotę juz nie zyć ...

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

Rózyczka to co opsiujesz bardzo dobrze znam i jesli chcesz sie uspokoic to psycholog i psychiatra swoja drogą ale idz do dobrego neurologa. opisz mu to co mowisz oni sie na tym znają..zbada cie, popuka w kolano, sprawdzi odruchy czy sa prawidlowe, i moze zlecic ci badania EEG głowy, rezonans np albo tomografię, badanie dna oka i jesli te wszystkie badania wyjda ci ok to nie masz sie czego obawiac bo to bedzie znaczylo ze te pustki w glowie, niby sen na jawie itd są spowodowane nerwami niczym wiecej. ja mialam to samo dostałam takiego silnego ataku w 2004 roku od swiatla stoboskopowego. Jakbym weszla w inny swiat ja latalam jak opetana nie czulam nog poprostu pływałam jakbym wyszła ze swojego ciała to bylo okropne! wszystko bylo sztuczne nie docieralo do mnie normalnie jakby mi sie bodzce pomylily swiatlo z dzwiekiem kolorami, bylam przytomna wiedzialam gdzie jestem nie stracilam swiadomosci, takie cos chwycilo mnie jeszcze po tym 2 razy na chwile i przeszlo ale w 2007 roku powrocilo a przynajmniej tak mi sie wydawało.. moze to byla juz wtedy nerwica albo nie wiem, wtedy dostalam mnostwo skierowan jedno EEG drugie EEG rezonans dno oka i zadnych zmian a przypuszczano ze mam padaczkę taki inny rodzaj wiec skoro mi nic nie wyszło a uwierz bylo strasznie czego nikomu nie zyczę to tobie tez na pewno nic nie jest! :) to na pewno nerwy, ja nieraz tez tak mam i boję się podwojnie, zeby nie wrocilo tamto.. czasem czuje sie tak jakby były mnie dwie, zrobilam cos i takie cos czuje jakby zrobila to moja druga osoba. po prostu szok.. albo patrze w lustro i dziwnie mi sie robi jakbym to nie była ja. takze widzisz, nic ci sie nie stanie, probuj odwracac te mysli szczyp się nie wiem zacznij sobie spiewac liczyc owce zeby twoje mysli nie mogly sie skupiac na tym stanie i go pobudzac. gdyby bylo cos nie tak to juz porzadnie daloby ci w kosc a takto cie tylko straszy, ale porob badania bedziesz spokojniejsza ;)

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Witam rozyczka wspolczuje ci naprawde w wieku 17 lat tez mialam pierwsze objawy ale tak delikatne ze olewalam to ,lecz po kilku latach po porodzie wrocilo z podwojona siła,i sie poddalam ,ale teraz wychodze z tego i jest o niebo lepiej... nerwica atakuje nam,kazdy organ ciala... mi jakis czas temu np.przez kilka dni bolało pod pacha tak niesamowicie jak dotykalam i w ogole ginekolog badal i ok...i niby to nerwy...kazdego z nas to samo boli..i wierze ze tutaj na forum znajdzie sie osoba ktora np.bolało pod pacha cos!

Odnośnik do komentarza
Gość Rozyczkaaa

Martaaa123 - Ja badania juz mam za sobą wszelakie od okulisy-badanie dna oka wyszło dobrze więc okulista mówił mi,ze nia mam się czego bać bo wszystko jest w porządku i nawet sprawdzał mi wzrok takie tam ćwiczenia.Potem morfologia wszystko dobrze nawet robiłam badania na boleriozę takze wyszły dobrzę,ekg tez dobrzę,TSH-tak samo byłam juz u neurologa opisywałam mu e objawy twierdził,ze to mogą być początki migreny skierował mnie wtedy na tomografię ale były straszne terminy a ja maiałam do tego takie ataki ze robiło mi się słabo i puls miałam podniesiony drętwiały mi ręce i buzia,często kark boli az moja mama wezwała pogotowie pojechałam do szpitala zrobili tomografię wszystko w porządku ale te objawy w szpitalu się powtarzały i myślę,ze to było związane z nerwami bo mi cały czas dawali coś na uspokojenie a jak się budziłam (bo cały czas spałam po tych lekach) to taka ogupiała byłam nie wiedziałam co się dzieje-no i właśnie ze szpitala dostałam skierowanie do psychologa no i jutro idę na jutro mam termin i strasznie się denerwuję...a jak się denerwuję to te objawy się pojawiaja min.boli mnie brzuch cała się trzęse latam co 5 min.do łazięki,lęki,niepokoje no po prostu masakra jakaś.Takze badania wszystkie te co porobiłam są dobre te badania robiłam bodajze tydzień temu własnie wtedy byłam w szpitalu. karolcia04-Wiesz ja juz miałam początkowe objawy kiedy miałam 15 lat ale nie zdawałam sobie z tego sprawy,ze to moze być az tak dokuczliwe jak napisałam kiedyś zaczeło się od lekkiego niepokoju,który w nocy nie dawał mi zasnąć potem lęki a następnie zasłabnięcia bóle głowy (które ustały po roku i przeniosło się na kark) dręwienie ręki i ust silne zaburzenia rytmu serca i ostre duszności byłam nawet z tym wedy u lekarza bo oddychać nie mogłam ale on wtedy zapytał się czy brałam jakieś leki ja powiedziałam ze nurofen bo wtedy byłam chora i miałam goraczkę i on stwierdził,ze jestem uczulona na składnik tego leku a ja sobie teraz uświadomiłam,ze na pewno nie bo bez tego leku czasami zdarza mi się e nierówne bicie serca i duszności,mroczki jeszcze mam przed oczami wyrzuy na klatce piersiowej (czerwone plamy) mnustwo jest tych objawów...

Odnośnik do komentarza
Gość zuzanna777

Hej wszystkim mam pytanie zadaje je drugi raz bo nikt mi nie odpowiedział czy ciąża pomogła komuś pokonać nerwicę? a dokładnie chcę zajść w ciąże ale strasznie się boję że choroba zaatakuje mnie jeszcze mocnie w czasie jej trwania czy ktoś przeżył ciąże mając nerwicę lękową?

Odnośnik do komentarza

Zuzanna777, ja przeżyłam 3 ciąże w nerwicy dawno temu i jakichś wielkich zmian nie zauważałam, byłam nerwowa podwójnie przy drugiej i trzeciej ciąży, gdyż pierwsza moja ciąża zakończyła się w 9 miesiącu urodzeniem martwego dziecka ale leków żadnych nie brałam wtedy. Tak że myślę, że tylko może się zmienić na lepsze w czasie ciąży, a może być bez zmian. Pokonać całkowicie to raczej się nie da, bo po porodzie ciągle się człowiek martwi o dziecko, już nie o siebie tak jak o dzieci zdrowie, a później przychodzą inne problemy. Różyczkaaa, napisz jak będziesz już po wizycie u psychologa, ja byłam lkliwa już też w Twoim wieku ale takie mocne objawy nerwicy nastąpiły u mnie dopiero gdzieś po 30-stce. Także musisz coś robić, żeby chociaż złagodzić objawy. Nie załamujcie się dziewczyny, da się z tym cholerstwem żyć, ja już tyle żyję i jeszcze myślę,że pociągnę z tym g****m!!

Odnośnik do komentarza
Gość zuzanna777

Dzięki baskabask a dodałaś mi otuchy chyba zacznę się brać do roboty mam nadzieję że tym razem będzie lepiej bo moja nerwica zaczęła dawać swoje pierwsze objawy właśnie po urodzeniu pierwszego dziecka a nie chce żeby mój syn został jedynakiem skończył już 5 lat ( tyle lat cierpię) więc czas na rodzeństwo dziękuję

Odnośnik do komentarza

Baskabaska jak ty to robisz. ja po większym stresie w niedzielę dziś zdycham i nie mogę sobie z tym poradzić. Bóle nóg, bóle w klatce, trzęsę się cała, jest mi niedobrze. Mąż dzisiaj cały dzień w pracy i co godzinę telefon: jak się czujesz?, a ja: do d...y. Stara się mi tłumaczyć, że nic mi nie jest, a ja ciągle nie mogę uwierzyć. Myślę, że gdybym uwierzyła i pomagały mi zupełnie leki to byłoby o wiele lepiej. Biorę ten pramolan, ale jakoś na razie niezupełnie pomaga. Jeszcze czekam. Tak mi ciężko. Jak nam wszystkim zapewne. Pozdrawiam Aga

Odnośnik do komentarza

Askabaska pramolanu biorę na razie 3/4 rano 1/2 południe i 1/2 wieczór . Lekarz kazał mi wprowadzać powoli, bo ja mocno reaguję na leki. Oprócz tego biorę coaxil 3 x 1. Kiedyś dostałam seroxat to po ćwiartce tabletki fruwałam pod sufit takie miałam lęki. A pramolan biorę gdzieś od miesiaca. Ja nie wiem co ja bym zrobiła bez mojej mamy (ona też ma nerwicę) i mojego męża. Oni cały czas mnie wspierają i tłumaczą, że nic mi nie jest. Tylko moich dzieciaczków mi szkoda, zawsze gdzies z nimi jeździłam, a teraz baardzo żadko wsiadam za kierownicę, chyba, że ktoś siedzi obok mnie. Kiedyś nie można mnie było wyciągnąć z samochodu. Uwielbiałam jeździć. A czy ty też miałaś te wszystkie objawy z ciała i po jakim czasie i jakiej dawce pramolan Ci pomógł. Mi lekarz powiedział, że max. dawka to 3 x 1. Ja mam tez niskie ciśnienie, a pramolan może odrobinę obniżać. Pozdrawiam Aga

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

AGniesia ja tak mialam nawet wczoraj ale dla mnie to nie jest uczucie ze wlos siedzi tylko po prostu, gardlo jest tak scisniete ze ciezko przelknac sline a co dopiero jedzenie czy picie, jak piłam wczoraj wode przy tym na sile to az mi te gardlo tak strzelalo ;p

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Agniesia ja ci pisałam ostatnio że tak mialam,mi to mineło! Bo może przestałam sie nad tym skupiac. Sprobujcie,czasem mi tez sie nie udaje i użalam sie nad soba,ale biore sie w garsc...codziennie ma sie glupie mysli,ze napewno cos jest nie tak... Zoboli cie serducho-myslisz o zawał zakuje głowa-Udar,wylew i co tam jeszcze Boli cie za uszami-napewno wezły poboli cie piersc-o to pewnie jakis guzek Nerwica atakuje nasze organy,kazdy pokolei...ja sie o tym przekonałam a nie nazywajcie kochani Nerwicy swoja przyjaciołka (ona jest wrogiem i postepujcie z nia jak z wrogiem) Sprobujcie glosno rozmiawiac z nia ;/jak nikogo w domu nie ma oczywiscie ;) a jak samopoczucia dzis?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×