Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Agniesia

Refluks raczej nie to pewnie od nerwow. Chociaz w ciąży miałam i to silny refluks i ból przy tym. A wogóle tam mi sie przelewa w brzuchu i az mi tam tak pufa puka a ja juz na rowne nogi co to tak pęka. Ah co te nerwy potrafią zrobić z człowiekiem. Jeszcze od wczoraj kłótnia z mężem,bo jego ojciec gwizdnie a ten leci . Bo to tu go trzeba zawiezc,a to tam i na rozkazy. NIENAWIDZĘ ICH! Muszę to wykrzyczec.

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

Agniesia ja zauwazylam ze przy nerwicy jestem bardziej podatna na klotnie,ciagle zdenerwowana tak naprawde bez powodu :/ za wszystko sie obrazam, kloce,wybucham, staram sie i czasem jest ok ale tylko czasem. głupie rzeczy szczegoly po prostu potrafia mnie zdenerwowac, kiedys tez taka bylam, ale nie az w takim stopniu.. wiadomo czlowiek meczy sie tyle z dziadostwem(nerwica oczywiscie hehe) to juz traci czasami kontrole nad emocjami, wyrzuca z siebie gniew na innych, jak coś pęknie to juz samo leci..

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

Przypomnialo mi sie, ze mialam Was o cos spytac. dzis odebralam moje cudne zdjecie RTG odcinka szyjnego kregoslupa. No i co wynik : kifoza szyjna. bez zmian kostnych i dyskopatii czy cos takiego. Jak poszlam do lekarza ona tylko zauwazyla (tak podejrzewam) napis bez zmian i mowi no nic tu nie ma, nie obejrzala zdjecia no nic.. a ja wiem, ze odcinek szyjny kregoslupa to powinna byc lordoza czyli wygiecie kregoslupa do przodu a nie kifoza-wygiecie kregoslupa do tylu. i co ja mam z tym poczac? nic tylko rozlozyc rece, ludzie to musza sami o wszystko sie dopomniec.. przeciez sie z nia klocic nie bede i tak by mi wparla ze skoro nie ma zmian to nie ma i nie ma sie czym martwic. owszem zmian kostnych nie ma i dyskopatii to dobrze, ale sama zmiana w sobie jest wg mnie. i nie wiem..

Odnośnik do komentarza

Agniesia co tak paniujesz do mnie?? tu jesteśmy równe sobie, a i ja będę się czuła jeszcze młodziej niż się czuję do tej pory:)))) Ja nie bywałam u psychologa ale z tego co wiem to wypytują nieraz irytujące szczegóły z życia prywatnego z dzieciństwa, między innymi oczywiście, a ja niezabardzo to lubię, bo jak chodziłam do psychiatry to też troszkę pytała, a ja zaraz w płacz i szloch uderzałam i po takiej wizycie tak jakbym zdrowsza się czułam ale to pewnie tylko dlatego, że się wybeczałam. A tak w życiu codziennym właśnie nie płaczę, chociaż nieraz bym bardzo tego chciała.

Odnośnik do komentarza
Gość Agniesia

Baskabaska,bo nie wiem czy tak wypada przez ,,ty** pisać haha. Ja też wcześniej o byle co płakałam,a teraz nawet jakbym chciała to ciężko,a czasami dobrze to z siebie wyrzucić przez płacz. Ja np na psychoterapi to tak nie chciałam opowiadać,a pozatym ja bardziej byłam zlęknięta po wizycie u psychoterapeuty,niż przed wizytą. A mam takie pytanie czy macie czasami takie głupie wrażenie,że ktoś za wami stoi,ale takie wrażenie,że cos migło,czy cos takiego?

Odnośnik do komentarza

Witam jest ktoś na forum??? Bo ja pomimo ze juz wzielam tabletke strasznie sie poce i strasznie ściska mi w okolicach skroni juz zaczynam powoli panikowac u mnie juz wszyscy spia wiec mam troche czasu posiedziec oczywiscie jak panikuje zawsze wchodze na forum. Kicia131 ja mialam taki czas ze sama nigdzie nie wychodzialm ale lecze sie u psychiatry i jest juz lepiej jeszcze miewam ataki paniki ale to nic w porownaniu z tym co bylo wczesniej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×