Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość ppplum]

znaczy od dawna sie lecze na płuca kiedys miałm nie doleczone zapalenie oskrzeli i cały czas miałam kaszeli teraz zreszta tez a nerwice nie wiem jaka mam proponuja mi testy na nerwice przepisała mi jakies od stresu ale od takiego lekarza ze szkoda gadac wiec jutro musze z innym pogadac

[magia]

witam jestem do dzisiaj na zwolnieniu lekarskim,jutro mam wrocic do pracy,i juz czuje sie spieta,boli mnie zoladek,odczowam lęk,od grudnia zmieniam prace i ta mysl sciaga mi sen z powiek chce zmienic prace a zarazem sie boje,boje sie ze sobie nie poradze w nowej pracy i boje sie tego ze bede mnie lęki dopadały,czy macie podobnie przed nowymi doswiadczeniami?.pozdrawiam

[Gość wiola]

Witam -doroto ze strony 103 pisane 20 pazdziernik .prosze odezwij sie do mnie ,zostawiam swoje gg 11280056.Czekam na wiadomosc od Ciebie.Magia-mnie przed kazdym wyjsciem z domu sciska w zołądku a co dopiero przed zmiana pracy.agunia mam nadzieje jakos sie trzymasz bez meza.Pozdrawiam

[magia]

Własnie ja sie boje ze doprowadze sie do takiego stanu jak Wiki,czasem jak jestem w domu to zapopminam sie myc,lub łapia mnie lęki w łazience,jem na sile bo trzeba cos jesc,chociaz wiem ze potrafie wyjsc z dola to za kazdym razem ten dol jest najgorszy,mysle ze juz nie ma wyjscia,po czym nagle przychodza jasniejsze dni i wracam do formy,czasem umiem sobie wytlumaczyc ze to tylko nerwica ze tak naprawde nic mi nie grozi,oddycham,tlumacze sama sobie i jakos daje rade,ale sa dni kiedy nie mam sily walczyc,uciekam od ludzi,nie odbieram telefonow,z checiom bym przesypiala cale dnie,jednak sila tez dla mnie sa moje dzieci,dla nich chce byc,dziwi mnie to bo w sumie mam duzo znajomych,przyjaciol a kiedy wpadam w doline to tak jakbym zapominala ze sa,wstydze sie wyciagac reke po pomoc,czuje sie sama w tym wszyskim,sama bo nie daje sobie prawa do otrzymania pomocy ,proszenie o nia..alez sie rozpisalam

[Gość wiola]

No niestety magia ja tez juz to przerobilam i wiem co to znaczy,byly dni ze nie mialam ochoty z nikim rozmawiac i nie odbieralam telefonow.Czasami brak mi checi do zycia ale mam syna ,meza i musze sobie radzic.(ale jest ciężko)

[Gość Wiki]

Magia ,nie wiem czy sie leczysz psychiatrycznie,z tego co opisujesz,czas najwyższy.Posłuchaj mnie.Jesli zawodzą pół srodki trzeba sięgnąć po radykalniejsze.Nie ma się czego wstydzić.Cały swiat nie musi wiedzieć,że się leczysz u psychiatry.Ja też nie wchodziłam do wanny.nie brałam prysznica.A pózniej to nawet twarzy nie myłam.Zaszczute przez chorobę zwierzątko.Byłam w domu sama.Mąż w pracy.Nie interesował się zbytnio co sie ze mną dzieje.Nie ma obiadu,to trudno.Tym też się nie przejmował i nie dociekał.Czasem tylko pytał,czy nadal sie zle czuję.Kiwniecie głowy oznaczało,że tak.Tak mijały dni,aż do obłąkańczych myśli o samobójstwie.Dlatego,proszę nie lekceważ tych symptomów.Zadbaj o siebie.Porozmawiaj o tym z kimś bliskim.Nawet jak nie będzie wykazywał zainteresowania zmuś go.Ktoś musi być blisko Ciebie.

[Gość Agunia]

Witam,Wiolu dziękuję za troskę,jakoś muszę sobie radzić bez męża,wytrzymam do piątku,bo muszę jestem o wiele bardziej zalękniona i mniej pewna siebie,bo wszystko spoczywa na mnie i przeważnie siedzę w domu,zabieram tylko dziecko z przedszkola i do domu.Jak mąż jest to z nim nawet gdzieś się wybiorę dalej,bo jest przy mnie i mniej się boję,a sama to jestem przerażona wszystkim,nawet wyjazdem na zakupy,ale cóż takie życie nerwicowców.Pozdrawiam.

[Gość Sławek]

Cześć raz jeszcze wszystkim! Ja też mam często katar z krwią, w szczególności jak jestem przeziębiony, a ostatnio jestem non-stop przeziębiony. Czy prawdą jest że podczas nerwicy organizm jest bardzo osłabiony i bardziej podatny na wszelkie infekcje?? Prosze napiszcie, bo ja się juz boje że to coś innego, dziś od rana mam fatalny ból głowy, ćmi mnie tak i pulsuje cały czas. Szkoda gadać.

[Gość Wiki]

To prawda.Dopadaja nas nie tylko przeziębienia,ale bóle mięsni,głowy,kregosłupa.Czasem wydaje się nam,że mamy wszystkie choroby świata.Czasem się tylko wydaje,a czasem tak jest.Nerwica tworzy dobry grunt do rozwinięcia się rożnych chorób.Pozdrawiam.

[Gość Agunia]

Witaj Sławku,oczywiście że podczas nerwicy organizm jest bardzo osłabiony,ja też łapie wszelkie infekcje,mam skwarkę na ustach.Ogólnie organizm przez nerwicę nie funkcjonuje normalnie,w głowie się kręci nie mówiąc o bólach głowy,mnie ostatnio nawet migrena dopadła.A poza tym pogoda teraz do kitu i przez to się zle czujemy,pozdrawiam Sławku i życzę dużo zdrówka.

[Gość wiola]

Agunia-w jakim wieku masz dziecko?Ja najlepiej sie czuje jak ktos przy mnie jest,wtedy czuje sie pewniej i tak sie nienakręcam.Pozdrawiam wszystkich piszących i czytajacych .

[Gość martaa]

ma ktos z was ciagle uczucie ze nie moze zlapac powietrza?tak jakby sie płuca kurczyly...ja mam tak non stop jestem zalamana bo nawet nie wiem do jakiego lekarza powinnam sie zwrocic.

[magia]

Wiki dziekuje za troske:)ja lecze sie z przerwami od 1997 roku.od 5 lat biore lerivon na noc i w razie lęku mam alprox ale tego bardzo rzadko uzywam bo uzaleznia,bylam na terapi trzy miesiecznej,obecnie jestem w trakcie grupy tam ucze sie jak radzic sobie z lękiem gdy sie juz pojawi,jednak to dluga droga nim zaczne sobie z nim radzic,teraz mam stresa bo jak pisalam wracam so pracy po zwolnieniu,w pracy nie sa najlepsze warunki co do psychiki dlatego postanowilam ja zmienic a za tym idzie lek przed nowa praca,teraz czuje sie jak na bombie,caly czas spieta,ale wiem ze zmiana pracy dobrze mi zrobi bo tu niestety sa naduzycia psychiczne co zle na mnie wplywa,brak ludzi do pracy wiec pracujemy ponad norme,zmuszana bylam do nadgodzin,zgodzilam sie ale tylko z niewiedzy jakie mam prawa,powiedzialam koniec,moge sie tak leczyc w nieskonczonosc,wracajac do pracy wszystyko wraca,w domu potem jestem zla,rozdrazniona,i brak checi do czego kolwiek,czasem do zycia tez,teraz tylko aby przezyc rozwiazanie umowy i podjecie nowej pracy,wiem ze nie jestem sama ale w takich chwilach nie umiem rozmawiac z ludzmi denerwuja mnie,unikam ich,a czasem wyplakanie sie w rekaw duzo daje

[Gość Agunia]

Wiolu mam prawie 7-letniego synka,ja też wieczorem lepiej sie czuję jak już wróci z przedszkola,wtedy wcale nie mysle o chorobie,najgorzej jset w ciągu dnia. Marto ja nie mogę zlapać powietrza jak mam ten atak paniki,wtedy ciężko mi się oddycha,w ogóle wtedy czuje sie fatalnie.Pozdrawiam.

[Gość wiola]

Agunia mój jest z 2001 roku,Pozdrawiam.

[dorotaradek]

Witaj Martaa, prawdopodobnie nie musisz iść do żadnego lekarz, dlugie spacery, głębokie równomierne próby oddychanie , na pewno Ci pomogą. Ja mam tak często. nawet w tym momencie. Myślalm że pomoże mi xanax, ale niestety, uspokoił mnie ale chyba nie do końca.Staramy się z mężem od dziecko i nie wiem, czy mogę brać większe dawki, a każdy psychiatra mówi co innego.

[dorotaradek]

Ja się też czuje lepiej , jak mąż wraca z pracy. Wtedy czuję się bezpieczniej.W ciągu dnia znajduje sobie mnóstwo zajęć . A wieie dzisiaj byłam u swojej mamy (mieszkam z mężem i teściową),... i co i było super, żadnych złych odczuć, przez kilka godzin błogość, dawno mi tak dobrze nie było

[Gość wiola]

Dorotaradek-to tylko pogratulowac ze tak dobrze sie czułas dzisiaj.Pozdrawiam

[dorotaradek]

Witaj Sławku! Witaj Wiki, faktyznie nerwica potrafi spustoszyć caly organizm. Jamam bardzo częst wysokie nocne gorączki a rano za to ni. Bóle gardla, głowy, to standard. Lekarz przepisał mi trillac, to dobra rzecz na bazie kwasu mlekowego. Mam nadzieje, że pomoże. uważajcie, bo ja nabawiłam się przez nerwiće odmiecznikowego zapalenie narek. Lekarz stwierdził, że to skutek nerwicy.

[dorotaradek]

A tak poza tym, to te fora są super.... Dobrze mieć Was wszystkich przy sobie. POZDRAWIAM

[Gość wiola]

Mnie czytanie waszych wypowiedzi bardzo pomaga,tzn wiem ze nie jestem sama ,słuzymy sobie rada a o to chodzi aby sie wspierac.pozdrawiam.

[Gość krystyna 3]

Do perelki a jak myślisz czy zwiększyć tą dawke o 0 25 mg czy najpierw iść bo lekarza bo już sama nie wiem co robić? odechciewa mi się wszystkiego jestem załamana jak mam dalej żyć, to mnie już przerasta ten ciągły lęk zawroty głowy tylko usiąśc i płakać nad tym zakichanym życiem, tylko to forum daje troche otuchy że nie jest się samym z tymi problemami. Bo domownicy tego nie zrozumieją nigdy. Jak dobrze że jesteście na tym forum. POZDRAWIAM.

[perelka1]

Witaj Krystyno. Mysle,ze wizyta u lekarza nie zaszkodzi a byc moze spowoduje,ze poczujesz sie troszke pewniej. Moja lekarka zawsze namawia mnie do wziecia tabletki wtedy kiedy czuje taka potrzebe. Tewirdzi, ze jak juz nie bede potrzebowala to tez to poczuje. Wiem Krysienko jak to jest, wiem jak potworny lek niszczy nasze zycie. Blagam Cie tylko o jedno nie trac wiary, dzis jest zle ale juto bedzie lepiej. Ja tez kilka miesiecy temu mialam takie okropne leki od rana do wieczora, nie opuszczaly mnie nawet na chwilke. Dzisiaj jest roznie ale jednak troszke lepiej. Czy myslalas kiedys o powodach twojej nerwicy? Domownicy nie rozumieja bo bardzo trudno jest im pojac co czujemy. Kto tego nie przezywa nie zrozumie, nigdy. Kazdy czlowiek w chorobie jest sam. Ale pamietaj, musimy dac rade. Pozdrawam i zycze zdrowka.

[Gość Sławek]

*Domownicy nie rozumieja bo bardzo trudno jest im pojac co czujemy. Kto tego nie przezywa nie zrozumie, nigdy. Kazdy czlowiek w chorobie jest sam. Ale pamietaj, musimy dac rade.* Popieram w 100%

[perelka1]

Dzieki Sławku, takie poparcie tez powoduje,ze czujemy sie lepiej. Pozdrawiam.