Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem tu nowa od jakiś 5 tygodni borykam się z szybkim i mocnym biciem serca dodam że jestem w ciązy teraz 38 tydzień i myślałam że to od niej mam taki puls tzn pewnie po częsci tak ale resztę musze zgonić na nerwicę ona jest główną przyczyną w szpitalu 2 tyg leżałam z pulsem ok 150 min myślałam że wykorkuje aż zdecydowali mi się dać isoptin 120 sr, zrobili holtera najwyższa skala 160 najmniej 84 średnia 110 po tabletkach teraz biorę nadal tabletki ale gdy rano wstaje to trzaska mi serducho nawet boję się mierzyć ale te 110 - 120 mam na bank co dziwne męczy mnie nawet przejście kilku kroków, zjedzenie jaiegoś posiłku graniczy z cudem byle sie napchać i znowu się położyć i wyciszyc serce matko jak tak dalej żyć czuję się jak kaleka a najgorsza jest obawa że znowu sobię tak podniose ten puls i błędne koło się zamyka zaczynam bać się gdziekolwiek wychodzić z obawy że go nagonie staram się nie mierzyć ale czasem już myśle że jest tak duży że zaraz serce mi padnie. W głowie wszystko siedzi tylko jak się z tego wykaraskać, jak z tym normalnie żyć. Codziennie po kilka razy ogarnia mnie panika i już czasem myśle ze oszaleję ale dusze w sobie panikę zeby nie wywołać wysokiego pulsu

Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem nową osobą a podobnymi problemami. Ciagle czuje ucisk w gardle. W ciagu miesiaca schudłem 8-10 kg. Miałem wiele somatycznych objawów wiec i miałem wiele badań zrobionych: Tarczyca ok, pełna morfologia krwi OK. Laryngolog OK. Ciagle czulem kluche w garle i panicznie balem ze sie udusze. Zaczelem brad RUDOTEL za namowa cioci, pomoglo ale nie umialem po nim zyc. Teraz biore LENUXIN. Mam ciagle leki ze umre, ze sie zaraz uduszę, ciagle mi sie odbija powietrzem, ciagle biegunki. Czasami paniczne ataki ze sie zaraz udusze i nie moge oddychac, przelykac sliny. Boje sie jesc ze sie udusze jedzeniem. Jak sobie poradzic? Borykam sie z tym juz od 5 tygodni. Mam 26 lat i nie umiem sobie z tym radzic. LENUXIN jest lekiem ktory przepisal mi psychiatra. Bylem juz na 3 wizytach u psychologa i od 17 maja zaczynam terapie. Ale boje sie ciagle. Co robic aby nie zwariowac?

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze ze nie czuje zaburzeń pracy serca, miałem robione 3 razy EKG w ciagu pol roku (zawsze gdy mnie cos zakuło leciałem do lekarza) oraz mialem niedawno robiona spirometrie - tez ok. Cisnienie mam zawsze (mierze 2 razy dziennie) w okolicach 115-120/70-80. Czesto boli mnie glowa. Czesto mam uczucie ze mam goraco glowe (lub zimne cialo/rece). Psycholog po 3 wizytach stwierdzil u mnie nerwica lękową i depresje nerwicową. Jak to wyleczyć :(

Odnośnik do komentarza

Czesc. Jestem tu nowa choc walcze z nerwica 14 lat, czytam wasze wypowiedzi i mówie do siebie kurcze ja miałam to samo to samo sie zemna działo kazdego dnia umierałam , ale zyje nadal . Cały te lata tylko psychotropy od 3 lat juz nic nie biore i zaczeła sie z powrotem wszystko wracac . Czy ktos z wsa brał lek o nazwie RAROGEN ,mam go przepisany i cały czs modle sie nad nim ogladam czytam ulotke i nie biore.

Odnośnik do komentarza

Kochani nerwicowcy ja na poczatku choroby miałam robione steki wyników ciągle ladowałam na pogotowiu w stanie umierania paniczny lek o własne zycie zwroty głowy , kołatanie serca ,wysoki puls i cały czs ten straszliwy lek .Wszyscy lekarze mówili ze jestem okazem zdrowia a takie objawy daje nerwica i ze od nerwicy sie nie umiera.brałam leki i szystko było oki , ale w moim przypadku to wraca i czuje sie teraz cholernie żle a boje sie zaczc brac PAROGEN jezeli to ktos bierze to prosze o wsparcie i zachete.

Odnośnik do komentarza
Gość VIOLUNIA 40

Dzień dobry. Jestem tutaj pierwszy raz od godz 4.00 rano czytam co ta nerwica potrafi zrobic z człowiekiem. Kochani ja juz tez to przeszłam co Wy i trwa to juz 15lat czasem sie zastanawiam jak mozna tak długo z tym świństwem wytrzymać a jednak mozna...wczoraj umierałam na ból brzucha dzis ból głowy a do wieczora to jeszcze z dwa inne miejsca sobie znajdzie.:( Pozdrawiam Was wszystkich i życze duzo uśmiechu .

Odnośnik do komentarza
Gość VIOLUNIA 40

Witam ponownie obiad mi sie gotuje a ja klikam do was chce zebyscie mnie wszyscy blizej poznali moze jest osoba która mieszka niedaleko mnie ja jestem z okolic BIERUNIA to jest koło Tychów....mój najwiekszy problem to taki ze od 9 lat zazywam LORAFEN w dawce 5mg:(((((((( to jest okropne i nie potrafie z tego wyjsc nawet przy pomocy lekarza nic mi z tego nie wychodzi poprostu lorafem u mnie działa na wszystko jak mam bóle jak zyc mi sie nie chce jak jestem zdenerwowana jak boli głowa brzuch kregosłup itd. moze jest ktos komu udało sie z tego wyjsc??? napiszcie prosze.....

Odnośnik do komentarza

Witam U mnie prawie codziennie występuje wrażenie falowania podłogi, uczucie pozostawania w ruchu, pochylania się ścian, stąpania po niestabilnym gruncie ... dlatego prawie caly czas siedze w domu i sam boje sie wyjsc :/ Lekarz przepisal mi xanax doraznie i seronil . Nie wiem czy warto pchac sie w te leki bo jak piszecie ciezko sie je odstawia , no ale sam nie daje rady i nie wiem co robic ... :( pozdro

Odnośnik do komentarza

Markus, musisz wychodzić z domu, na siłę! Wiem, że to bardzo trudne, bo w domu czujemy się najbezpieczniej. Ja też na początku bałam się gdziekolwiek wychodzić, każdy dzień na uczelni był i nadal jest wyzwaniem, zrezygnowałam z pracy... Początki nerwicy były najgorszym okresem w moim życiu, jednym wielkim koszmarem:(. Odkąd biorę asentrę (2 tyg.) i chodzę na psychoterapię, czuję się lepiej, nabrałam większej pewności siebie. Chociaż nie jest całkiem dobrze (dopadają mnie czasem lęki, pocą się ręce, przeskakuje serce), rozważam możliwość propozycji pracy, jutro mam rozmowę i mimo wielu obaw chcę spróbować. Co ma być to będzie... Pozdrawiam Was serdecznie nerwuski, łączy nas nie tylko nerwica, ale także wrażliwość i dobre serce:)

Odnośnik do komentarza

Witam, Ja piszę z takim pytaniem do osób którzy przechodzą, bądź przechodzili nerwice lękową.Jakie po zachorowaniu były wasze stosunki z najbliższymi, ze znajomymi, z otoczeniem. Bo ja mam nie ciekawe doświadczenia, wszyscy się ode mnie odwrócili, robią sobie żarty z tego że się boje, z nikim nie umiem się dogadać. Mam takie wrażenie że traktują mnie jak czubka, zresztą się tak trochę czuje. Jakie wy macie doświadczenia i jak sobie z tym radzicie?? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

Shrek generalnei niestety jest tak, ze nikt nas nie rozumie, nawet najblizsi. Ba, oni sa cwani bo nie doswiadczaja tego na swojej skorze.. zawsze łatwo jest mowic.. mna sie nikt nie przejmuje, to co mowie spływa po nich jak po kaczce *ojj wez sie lepiej zajmij czyms, oj przestan histeryzowac, przestan przestan i przestan, skieruj mysli na inny tor* ciekawe czy im byloby tak latwo gdyby codziennie przez tyle czasu cos ich bolalo albo bali by sie czegos, bo cos dziwnego sie z nimi dzieje. Ja boje sie czasem rodzicom cos powiedziec, jakis nowy objaw, ze sie martwie, bo boje sie ze zaraz dostanę pocisk jaka to ja jestem słaba i nie umiejaca sobie z niczym poradzic.. zamiast podnosic na duchu, jeszcze bardziej kopią w tyłek. Ja motywacji zadnej przez to kopanie nie czuje.. kolezanki z liceum to juz dawno o tym zapomnialy i mowily tylko *nie denerwuj sie tyle* a kolezanki obecne nawet o tym nie wiedza, kiedy cos mi jest udaje przed wszytskimi ze mam jakies kłopoty ze zdrowiem-serce czy cos.. meczy mnie to juz, a przede mna wycieczka 2 dniowa, na ktorej liste sie wpisałam i nie wiem jak z tego wybrne, boje sie jechac :(

Odnośnik do komentarza

Elipsa5 no staram sie wychodzic ale z kims ,sam to nie kiedy na rowerze do sklepu wyskocze :P Ciężko ogólnie . Tez sie wlasnie zastanawiam nad jakas terapia ale mieszkam w nie duzym miescie i z tego co slyszalem to ciezko znaleźć dobrego psychologa w wiekszym miescie a co dopiero w mniejszym... no ale zobacze bo jak pomysle ze mam miec tak przez 10 lat lub dluzej heh to jakos sobie tego nie wyobrażam ... Pozdrooo !

Odnośnik do komentarza

Ja w koncu wybralam sie do psychiatry,mama zalatwila mi adres dobrego lekarza,nie moge juz normalnie momentami funkcjonowac z tymi moimi dolegliwosciami,najbardziej z ta piekaca i bolaca glowa.Lekarz mimo swojego mlodego wieku,nie wiecej niz 33 lata,okazaL sIE bArdzo konkretny.Powiedzial,ze wszystkie moje objawy wskazuja na nerwice lekowa i nie ma sensu,zebym wydawała 350 zl na TK glowy.Mam odstawic powoli Xanax,ktory pilam prawie 2 msc od lekarza ogolnego co mi przepisywal,Hydroxyzinum tez nie pic.Przepisal mi Coaxil 12,5 mg pil ktos moze to ,jak to na was dzialalo?Dal mi namiary tez namiary na psychoteraputke,zebym poszla na terapie indywidualna,ze rozmowa z kims tez duzo daje.Mam nadzieje,ze ta wizyta i rozmowa z tym psychiatra cos pomoze bo 100 zl zaplacilam,nie wspomnie ile wydalam na innych lekarzy i lekarstwa kilkaset zlotych jak nie wiecej ile rzeczy czlowiek by mogl za to kupic....Pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza

Witam . Polecam Centrum Terapi Nerwic w Mosznej opolskie byłam juz tam 2 razy , świetni fachowcy , psychiatrzy , psycholodzy , terapie grupowe i indywidualne i rózne i nne zajęcia z psychologami. Terapia trwa od 4 do 6 tygodni. Nie jest to szpital tylko senatorium. Na przyjecie czekałam około 1,5 roku ale watro . Polecam.

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj u swojego ginia, jutro mam jechać do szpitala no i chyba zrobią mi tą cesarkę, mam cykora jak diabli nie ze względu na to że będę operowana tylko na to że ze stresu podniose sobie tak mocno puls że mi serce nie wytrzyma. dziś na wizycie miałam 118 na min powiedział ze to od stresu, a ja sobie dzisiaj uświadomiłam moją cholerną fobię mój lęk, może wam wyda się to dziwne i głupie ale własnie najbardziej boję się tego pulsu a raczej tego że wpadnę w panikę wtedy myśle tylko o nim a więc on mi się podnosi dzisiaj gdybym u ginekologa spanikowała to tez bym go jeszcze bardiej podniosła i co w tedy jak nie bedę potrafiła opanowac paniki no bo jak skoro cały czas bym go czuła jak jest taki duży. Na pogotowiu dali by mi relanium pewnie które już dostałam w szpitalu i guzik pomogło i co w tedy. Ta myśl jest moją zmora nie mogę przez to własnie funkcjonowac normalnie. Ja wiem że jestem zdrowa że nic mnie nie boli że serce mam zdrowe ale wiem że psychiką mogę zrobić sobie krzywdę. Wiem że to skomplikowane co pisze ale ja tak własnie mam boję sie o to zwłaszcza ze juz biorę leki ta tachykardie

Odnośnik do komentarza

Nie mam z kim pogadać teraz to mam takie dziwne objawy tej mojej nerwicy czuję jakby ktoś mnie ściskał za gardło drętwieje mi prawa strona twarzy ręka i noga i mam takie uczucie ciepła na głowie zawroty głowy ale najgorsze jest to że tak s dzieje podczas wysiłku czy to możliwe żeby tak było ? czy ktoś z was też tak ma proszę o odpowiedz nie mam już po prostu siły

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich! Jestem nowa na tym forum ale muszę się *wypisać* bo chyba zwariuję. Mam 45 lat i bardzo stresujący tryb życia. Niestety moja Mama choruje na Alzheimera i jestem z tą chorobą sama. Rodzina nie widzi problemu a znajomi uciekli jak przed dżumą. Od roku walczę z nerwicą i powoli nie mam już siły. Pojawiają się coraz to nowe zaskakujące objawy. Przeszłam już przez duszności, kołatania, drętwienia kończyn. Teraz mam silne zawroty głowy, bóle głowy, *rosnące uszy* itp. Biorę hydroxyzinum, bo inne leki przepisane przez lekarza dawały fatalne skutki uboczne. Podpowiedzcie mi jak sobie z tym wszystkim radzić. Staram się nie myśleć o chorobach, które mogę mieć ale moja podświadomość niestety działa i nie ma na nią mocnych.

Odnośnik do komentarza

Do nuka. Wczoraj byłam z tymi objawami u konowała, który zawsze moje wizyty kwitował: *proszę iść do psychiatry*. Tym razem zlecił badania krwi na początek mino, że 2 tygodnie temu robiłam badania na pogotowiu i było wszystko OK. Chyba się trochę wystraszył ale u mnie dodatkowo dochodzą jeszcze lata przejściowe więc sama nie wiem co o tym myśleć. Ciśnienia wysokiego nie mam wręcz bardzo niskie bo 110/60 wieczorem po 4 kawach czyli różnego rodzaju tętniaki można wykluczyć. Zobaczymy w piątek co pokażą badania. Dostałam na razie betaserc i tyle.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×