Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej byłam dziś u psychiatry i dowiedziałam się po raz kolejny że te wszystkie objawy z sercem to napewno nerwicowe, dostałam leki zomiren i citronil, siedziałam długo praktycznie o wszystkim rozmawiałam z psychiatrą, powiedziała ze jesli chcę z tego wyjśc powinnam jej zaufać, nie bać się leków które pod jej kontrolą mam łykać, powiedziała nawet że mogę do niej zadzwonić jak się boję to przez telefon w rozmowie z nią połknę pierwszą tabletkę, pytałam czy jestem trudnym przypadkiem powiedziała że ma przeszło 60% pacjentów z takimi dolegliwościami, i naprawdę to jest do opanowania powoli, na początku leki, potem się zastanowimy jak dalej itp. mówiła że naprawdę ludzie z tego wychodzą. I jejku wiem że powinnam i będę łykać te leki napewno ale nie zmienia to faktu że się boję trochę nigdy takich leków nie łykałam, wszędzie się naczytałam różnych złych opinii... i wziełam je do siebie. Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Gość zuzanna777

Hej ewaa13!!! pramola 50mg biorę od paru miesięcy jak tylko zaczęłam odstawiać prefaxine na początku było całkiem dobrze ale jak w życiu tak i w chorobie są wzloty i upadki dlatego lekarz dodał mi rudotel ale on na mnie nie działa jestem po nim przymulona od poniedziałku tamtego tygodnia czuję się znów źle jak manekin może to jest powodem mojego niskiego ciśnienia ale napewno i choroby a choruję na nią już prawię 5 lat zaraz po urodzeniu dziecka przez rok walczyłam z nią sama bezskutecznie po prawie roku poszłam do specjalisty i mimo brania leków nigdy nie czułam się do końca dobrze odstawiałam i zmieniałam je już kilka razy dlatego też pytałam się czy ktoś zna mozarin bo polecił mi go lekarz, jutro do niego jadę zobaczymy co postanowi napewno nie chce wracać do tych mocniejszych leków nawet na 1 miesiąc bo wiem jak ciężko jest z nich wyjść chyba że już nie będę miała wyjścia ale nadal walczę o zdrowie i normalność codziennego dnia.Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Hej asie25 ;) jestem tu nowa takze witam tez pozostalych nerwusow ;) ja bawie sie z nerwica 2 lata .. ii ostatnio od pojscia na studia zaczelam lykac xanax, choc tez balam sie ze mnie otumani ze bede senna albo ze cos mi sie stanie ale spokoj. szkoda tylko, ze te leki uzalezniaja, tzn wytwarza sie tolerancja organizmu i potrzebuje on wiekszych dawek leku zebys go czula. ja najpierw brałam najmniejsza 0,25/2 to duuuzo hehehe :P ale serio pomagało! albo to moja psychika ;) pozniej raz nie pomoglo i teraz biore juz cale 0,25. i mam spokoj. 30 minut i wszystko wraca do ladu. niby przypomne sobie o jakims objawie ale 0 panikowania ze on zaraz przyjdzie albo jesli cos mam to nie wpadam w panike, to sobie jest i juz nie obchodzi mnie i zapominam. (zeby to bylo tak zawsze bez lekarstw..) w sumie to ja sie nie powinnam uzaleznic ale wszystko mozliwe. biorę tylko 3 dni w tygodniu. kiedy jestem w domu umiem sobie poradzic z objawami i nie potrzebuje tabletek.ale kiedy przychodiz szkola..katastrofa. mi psychoterapeuta odradzal tak mocne leki. widac kazdy inaczej mysli :/ człowiek zgłupiec moze od tylu opini. ale co ja mam zrobic powiedzcie jak przede mna 9 godzin w szkole a tu dopiero 8 rano? trzeba wziac zeby przetrwac. bez nich po prostu sie wykanczam, nie jestem w stanie nic wyniesc z tych zajec. takze kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje na leki. ale mozesz sprobowac i brac doraznie kiedy juz nie mozesz sobie dac rady. lekarz chyba wie co robi. ale decyzja nalezy do ciebie. pozdrawiam ~marta

Odnośnik do komentarza
Gość zuzanna777

Wydaje mi się ewaa13 ze pramolan nie jest mocnym lekiem dlatego że lekarz dał mi go tylko zapobiegawczo w fazie odstawiennej i żebym sobie lepiej spała bierze go dużo ludzi tylko na chwilowe wyciszenie. Tak jak juz Ci wcześniej napisałam nie chce wracać do mocnych prochów i mój lekarz się z tym liczy więc daje mi tak zwane półleki o krótkim działaniu które nie uzależniają. Po powrocie z jutrzejszej wizyty napewo się odezwę wieczorkiem

Odnośnik do komentarza

Hej Atram zomirenu jeszcze nie brałam, w ogóle nigdy nic nie brałam, ale lekarka dała go jak jej powiedziałam że strasznie boję się tego leku podstawowego jaki dostałąm citronilu który nie uzależnia, ale powiedziała że na jego działanie trzeba poczekać i wszystko bardzo powoli wraca do normy, więc żeby było łatwiej trochę tego czasami się wspomóc, i powiedziała że nic mi się nie stanie, ale ja i tak się boję ale jutro zaczynam łykać a citronil zaczynam od 1/4 tabletki jak kazała, mam nadz że wygonię to i będę normalnie żyła. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No dobrze by bylo gdyby tabletki pomogly to wyeliminowac jak antybiotyk głupią angine czy cos.. ale tak sie chyba nie da, to siedzi w głowie, głeboko:/ trzeba naprawic swoja psychike a nie objawy stresu. szkoda ze to nie jest takie *pstryk* i już. ja musiałabym nie mieć zadnych objawow chyba z rok, zeby zapomniec co mi bylo i ze w ogole cos bylo. przez ta nerwice wszystko wyolbrzymiam, czasem zastanawiam sie w ogole czy jakis objaw to stres czy zwykle przemeczenie, stan pogody.. a ja zaraz wszystko biorę pod lupe, szukam od czego, dlaczego;/ mam wrazenie ze caly moj orgaznim się psuje, juz nie ta kondycja, wejde po schodach mam zadyszke, cos szybko powiem wstane zaraz mnie zaciska.. a ja mam dopiero 20 lat! :/ by moc cofnac czas nie dałabym sie juz na samym poczatku temu cholerstwu. leki wg mnie to tylko chwila zapomnienia, dobrze sie czujesz, ale dzialanie leku sie konczy i wszystko wraca. leki nie naprawią nam myśli, niestety.

Odnośnik do komentarza

Atram tak masz rację, ale jednak jak ktos tak jak ja nie funkcjonuje od roku normalnie nie wychodzi nigdzie i nigdy sam, w domu tylko siedzi albo leży, nie ma sił wstać rano z łóżka, w nocy jak się przebudzi czuje straszny ścisk w sercu i żołądku, ma arytmie, kołatania, i nigdzie nie wytrzymuje tylko w domu to jakie ma wyjście... długo broniłam się przed lekami, czytałam opinie jak to one szkodzą, i że może tylko wmawiam sobie nerwice może jestem chora, i że najlepiej psychoterapia, może i tak ale w takich objawach jakie ja mam to jedna godzina terapii w tygodniu niewiele da a i tak wszystko wróci po jakimś czasie, spróbować warto i leków zwłaszcza że nie są jakieś mega silne zomiren dostałam 0,25 i też tylko doraźnie brać potem psychiatra tego nie będzie mi przepisywała, ja nie wiem zreszta co robić sama płakac mi się chce, boję się wziąśc nawet pół tego zomirenu bo tak mówiła żebym spróbowała wyciszyc sie tym przed citronilem żeby się mniej bać i tak nie nakrecac,...

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Hej Kochani ,miałam spokoj z nerwica dobrych 3 miesiace .ach jaka ulga,ale co nerwica znow wrocila!!znowu panikuje latam po lekarzach... nerwobole sa okropne..ja od kilku dni odczuwam taki nerwobol w koscvi ogonowej;/ehh i na ramionach tzn bardziej obojczyk taki tepy bol,jakby miala przeciazone rece,ale to od dzwigania dziecka ;( Siedze w domu z mała,i ciagle nerwica wraca;/;(wychodze z domu normalnie ,tylko szukanie roznych chorob...wczoraj wyszedł mi na uchem wezeł chłonny no i dla mnoie to odrazu cos powaznego;(mam brac antybiotyk...ehhh nie daje rady;( dlaczeg0o nas codziennie cos musi bolec;(

Odnośnik do komentarza

Ja Cię doskonale rozumiem. każdy chyba z nas to przechodził, początki zawsze są najgorsze. ja jade 2 rok z nerwicą. i na poczatku miałam tak samo jak ty. dom dom dom. do tej pory zreszta tak jest ze wole byc w domu niz gdzie indziej. bałam sie wychylic nos zza drzwi, wyciagali mnie na lawke przed blok to po prostu wytrzymywałam 5 minut i uciekałam do domu.. ciagle płacz, zle samopoczucie, strach, panika ze umieram codziennie dochodzily mi nowe dolegliwosci mialam ich wiecej niz palcow u rak i nog. objezdzilam wszystkich mozliwych specjalistow i nic jestem zdrowa. ale halo jak jestem zdrowa jak sie tak potwornie czuje? takze wiem jak to jest :/ no ale jakos trzeba to zycie ciagnac, do tej pory jest mi tak ciezko ze czasem zamykam sie i tłumie wsyztsko w sobie zamiast wyrzucic, wypłakałabym sie komus, ale nikt nas nie rozumie dla nich to jest nienormalne i najlepiej to olać. ale jak olać kiedy czujesz ze cos dziwnego sie z toba dzieje..wsyztsko im latwo powiedziec, tylko ciekawe co by zrobili jakby sie zamienili z nami na role. zmuszona bylam wychodzic z domu bo a to szkola, a to pies, teraz musze wyjezdzac na zjazdy na studia. koszmar.. wysiedziec pol dnia w skzole w jednym miejscu z tysiacem dolegliwosci. chcialabym normalnie funkcjonowac i doskonale znam twoj bol. teraz sie troche ogarnelam ale tylko troche. jest lepiej niz bylo na poczatku wlasnie gdzies przez rok bo nie leze i nie stekam ze umieram pomocy co sie dzieje tylko cos jest i po prostu mnie wkurza ze nie daje mi znow zyc :/ taki nasz los, eh.

Odnośnik do komentarza

Witam,na tym wątku mnie nie było,ale bywam na innych,weszłam,poczytała i pomyślałam,że napiszę. PRAMOLAN to bardzo bezpieczny,lekki lek!!Można brać całe życie!Ma minimalne szkodliwe działanie.Brałam kiedyś ale krótko(ciąża)Potem próbowałam znów go brać,ale już na mnie nie działał,nawet gdy brałam 8 tabl. dziennie(bo to max dawka)....leki które mi potem pomagały to seroxat,po nim fevarin,teraz asentra.Doraźnie oxazepam,cloranxen. Asie25,piałam do Ciebie na innym wątku,jak nie musisz,to nie bierz uspokajacza!A jak chcesz wziąć to nie czytaj ulotek!!Zamknij oczy,przeżegnaj się i łyk!Głowa do góry,uspokoisz się,zobaczysz jak odpoczniesz psychicznie!Co najwyżej może zachcieć Ci się spać.Będzie dobrze,tylko uzbrój się w cierpliwość(choć troszkę). Kiedy ja 10lat temu trafiłam do rodzinnej w potwornym stanie,ona mi mówi,że mam nerwicę i że muszę iść do psychiatry,więc ja jej na to,że nigdzie nie pójdę,więc mnie zaprowadziła........psychiatra porozmawiała i pisze mi jakąś receptę,więc ja do niej stanowczym głosem;niech mi Pani nic nie pisze,bo ja nic nie będę brała!A ona,żebym na noc chociaż brała.....no i się odważyłam i już kilka dni po tym zaczęłam lepiej się czuć.Powodzenia Asie25!!!!

Odnośnik do komentarza

Margo tak wiem o tym, ale psychiatra kazała mi jedną dziś wziąść a jutro nic tylko już citronil, a jakbym strasznie się lękała póki citronil nie będzie działał mam się wspomóc tym zomirenem, i tyle a ten citronil zna ktoś? ja muszę się leczyć już drugi raz byłam u psychiatry i znowu jak nie zacznę się leczyć to nie wiem dalej taka męka, izolacja, leżenie,

Odnośnik do komentarza

Kazdy lek ma w sobie cos zlego i kazdy moze uzaleznic w sumie. przeciez ludzie biora przeciwbolowki i sie od nich uzalezniaja wiec widzisz. raz jak wezmiesz to Ci sie nic nie stanie. musialabys go brac codziennie przez sadze przynajmniej 8 - 12 tygodni zeby orgaznizm przyzwyczaic. od tak malej dawki leku ktory bierzesz pierwszy raz nic nie ma Ci sie prawa stac, inaczej lekarze nie wypisywaliby tych lekow wszystkich. sprobuj naprawdę, zobaczysz ze poczujesz sie lepiej.

Odnośnik do komentarza

O a teraz spojrzałam, ze ten zomiren ma te sama substancje czynna co xanax. takze spokojnie, ja brałam juz pare razy 3 razy pod rzad kilka nawte kilkanascie tygodni i nic sie nie dzieje nie mam potrzeby brania go caly czas. wiem tez bo znam innych co biorą i takze nic im nie jest. biora go nawet jak sa rozdraznieni, niespokojni. wiec głowa do gory.

Odnośnik do komentarza

A ludzmi w necie sie nie sugeruj nie szukaj sobie nic tam. kazdy organizm jest inny inaczej reaguje a jak ludzie pisza głupoty to na pewno nie maja takich rzeczy po jednej tabletce. musieli po prostu brac je systematycznie i nagle je odstawili-wtedy to normalne. orgaznizm przyjmowal lek, codziennie magazynowana byla jego ilosc, funkcjonowal pod wplywem tego leku a nagle hop siup tabletka nie zostala dostarczona-wtedy orgaznim to odczuwa i sa jakies tam objawy, ale nie po jednoklrotnym zazyciu, spokojnie;) powodzenia bedzie dobrze

Odnośnik do komentarza

Hej wiem ze to nie jest forum stomatologiczne tylko nerwicowe najszczescie zaden lek mnie nie dopadł u stomatologa byłem 1.5 godziny chirug dentystyczny meczył sie zeby wyrwac mi ząb dziosło nie boli ale czuje jak bym miał zaraz zemdlec a nie czy to po wyrwaniu czy to taki objaw nerwicy .najgorsze ze nie moge wziosc tabletki na uspokojenie bo wziołem antybiotyk

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

Bo wyrwaniu zęba możesz byc osłabionym ,ale jezeli masz nerwice to masz odpowiedz..LEKI lapia nas wszedzie ,naprawde trzeba z nimi walczyc... ja dzis mam dosc wszystkiego...czuje sie jak stara babcia;(( i do tego rozpierdziela mnie cisnienie w nosie;/ehhh i niby gardło boli...

Odnośnik do komentarza

Jeju połknęłam ćwiartkę tego zomirenu nie byłam w stanie więcej połknąć, a tabletki są tylko 0,25 więc pewnie nie działa i oczywiście tak się tym stresuję że mam łykać od jutra antydepresyjne i doraźny zomiren że wszystkie mięśnie mam spięte, słabo mi, serce źle pracuje, a ta ćwiatrka nic nie działa. dlaczego to musi byc takie trudne, straszne, nie da się z tego wyjść czy co... psychiatra mówiła że w dzisiejszych czasach dobrze sie to leczy a ja jestem jakimś strasznym przypadkiem chyba... mam strasznego doła chce mi się płakać bo do wszystkiego się źle nastawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć Julia. Sory, że się nie odzywałem, ale sam nie wiedziałem co mam napisać. Imprezka ogólnie ok, cały dzień przed był tragiczny, przed samym wyjściem zażyłem dwa *cukieraski* wpadł kolega i już nie miałem wyjścia. Początek to wiadomo, trochę sztywno, towarzystwo jeszcze w stanie na cokolwiek ;) Pech chciał, że byliśmy na sali jako ostatni i brakło miejsca, więc usadzili nas na miejscu solenizantek, na samym środku. Mimo to byłem zdziwiony brakiem czegokolwiek ze strony nerwów, nasłuchiwałem, wyczekiwałem, ale nie nadeszło. Tak mnie to wprowadziło w dobry nastrój, że o wszystkim zapomniałem, o wszystkich wcześniejszych sytuacjach, zdarzeniach, wreszcie żyłem chwilą. Impreza się rozkręciła, wiadomo alkohol, połowa zaległa już o 21 także śmiesznie było, ja na szczęście opanowałem się. Wreszcie!!! Też był to jeden z moich problemów, po prostu zapijałem objawy, nerwy, stres do tego stopnia, że i tak kończyło się to gorzej. Jak już się pewnie domyślasz ;) Potańczyłem, pogadałem, zapoznałem się z kilkoma osobami, odnowiłem trochę kontaktów po latach, siedziałem do końca marząc, aby się to nigdy nie skończyło. Wróciłem do domu *lekko* wstawiony, więc niedzielny kac był nieunikniony, ale to nie on był najbardziej dokuczliwy. W niedziele poczułem się znowu jak dawniej, wróciła szara rzeczywistość. Opanowało mnie jakieś takie dziwne uczucie, samotności, opuszczenia, sam nie wiem. Czułem się bardzo samotny. Patrząc na tych wszystkich ludzi na imprezie, zazdrościłem im tego, że przychodzi im to z taką łatwością, nie wiedzą co to nerwica i pewnie gówno ich to obchodzi, a szkoda, bo nam na pewno takie zrozumienie by się przydało. Też jest tu trochę mojej winy, bo nawet jeśli chodzi o najbliższych kolegów to nie wiedzą co dokładnie mi jest, więc jak mają mnie zrozumieć? No, ale powiedzieć wszystko ze szczegółami też nie jest łatwo. A co tam u ciebie? Masz może teraz ferie?

Odnośnik do komentarza

Witam was wszystkich. Dzisiaj czuje ze bedzie fatalny dzien, kuje mnie pod lewa łopatka i boli mnie cała lewa reka o głowie to nie wspomne bo bolała mnie jak zasypiałam wczoraj i jak wstałam dzisiaj tez mnie boli i jeszcze te dretwienie palcow w lewej rece. Boje sie ze cos mi sie zaczyna dziac złego a jestem sama w domu z 3 letnim synem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×