Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich cieplutko.Asie25 nie poddawaj się ,mój strach przed teściową tak mnie opanował,że kiedy tylko słyszałam ,że idzie do nas po schodach albo jak kaszle lub cokolwiek związane z nią,to żołądek mnie rozrywał od środka oczywiście szybszy puls .A w sumie dopiero teraz po paru latach zaczęłam sobie tłumaczyć ,że to tylko druga osoba której nie pozwolę zrujnować sobie życia.Ona chciałaby abym przychodziła do niej na kawkę, pogadać ,pożalic się a Ja nie czuje takiej potrzeby i dopiero gdy się przełamałam powiedziałam jej to prosto w oczy dała mi spokój .Teraz jak moje dzieci chcą idą pogadać do babci,a ja mam spokój.Ja mam to szczęście,że moi rodzice mieszka blisko mnie i zawsze mogę na nich liczyć.Asie25 ,trzymaj sie cieplutko i małymi kroczkami spróbuj teściowej wyjaśnić,ze to Wasze życie i chcecie przeżyc je po swojemu.Nie jestem przeciwniczką dobrych rad od ludzi którzy trochę przeżyli lat,ale zależy jak to robią,czy to są dobre rady czy narzucanie własnych zasad..Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza

Vanhelsinq79,można mieć nerwicę żołądka,u mnie objawiała się silnym bólem i wystarczyło że brałam tabletkę uspokajającą oczywiście ziołową,bo jak na razie tylko takie biorę i przechodziło,chyba ,że akurat coś zjadlam to zawsze wymiotowałam,mimo ,że sobie tłumaczyłam,że to tylko nerwy no i mi przeszło niestety w nerwicę lękową ,ale staram się z tym walczyć i mam nadzieję że ty też ,zawsze gdy mam jakiś atak myślę o tym ,że w końcu minie a życie będzie toczyć się dalej .Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry .

Odnośnik do komentarza

Sylcia28,trzymam kciuki za zebranie bo mam tak samo ale uwierz że najtrudniej jest tam wejść gdzie tyle ludzi ale pózniej jest ok,byle nie myśleć o tym co może się zdarzyć bo wtedy sami się nakręcamy.No i mój mąż też mnie nie rozumie ,dlatego codziennie mu tłumaczę ,że niektórzy tak mają ,że muszą mieć kogoś obok siebie,liczę na to ,że kiedyś to zrozumie:) Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim Sara847 na tesciową w zasadzie to ja źle nie reaguję, ale na jej drugiego syna i jego żonę, i na jej w nich zapatrzenie. Mam po prostu wrażenie że co by nie zrobili to będą cudowni, wszystko co robią jest super. Jak mój mąż się z nią pokłoći to jemu tak nie wybacza jak tamtemu który kiedys wyszedł od niej na cztery miechy i nie odzywał się gdyby nie ona to wątpię że by przyjechał do niej. a tak poza tym to jest ok w stos do mnie i małego, poza tymi syt które były i w końcu muszę coś powiedzieć ale nie wiem jak. narazie nie jestem w stanie. po prostu ich nie lubię i działa mi na nerwy jej zapatrzenie w nich, żałosne i jak muszę słuchać jacy to oni są i gdzie to nie jeżdzą na wakacje, a jak mój mąż powiedział że chciałby z nami gdzieś wyjechać na wakacje to powiedziała że zazdrośc mu się włącza bo jej drugi synek był w egipcie. dla mnie to po prostu jest hamstwo jak można tak powiedzieć. Narazie zaczynam od psychiatry zapisałam się bo dłuzej zamknięta w domu ze swoimi objawami życ nie chce, chce zacząć nad soba pracować a nie jestem w stanie sama bez pomocy za bardzo się męczę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Asie 25 Witam wszystkich ,masz racje jak czujesz ze coś jest nie tak szybko do lekarza.Ja poszłam za póżno tak czuje lecze się od 10 miesiecy teraz nie wstydze się tego ze mam depresje chociaz nie mówie o niej na prawo i lewo.Ale jak to sie zaczeło to nie wyobazałam sobie jak to mozna pójsć do psychiatry a jednak można .Czym predzej to krótsze leczenie.A tesciową to puszczaj sobie bokiem to obca kobieta ,mów jej jak najmniej o waszych planach staraj się ją czymś zaskakiwać pomaga spraktykowałam.Meża delikatnie naprowadzaj na swoją strategie działania ja na waszym miejscu skoro ona tak wielbi drugiego syncia robiłabym zupenie co innego niz oni oni do egiptu wy nad polskie może ,a tesciowa powinna sie dowiadywać w dzień wyjazdu.Będzie miała miej czasu na rozpatrywanie kto lepiej wybrał >Trzymaj się cieplutko.Ja u was pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza

Hej co tam u was ja jak jestem na dworzu i na zakupach jest ok jak wracam do domu to jest gorzej nudnosci mam i bul głowy nie biore tabletek bo jak wziołem jeszcze gorszy lęk miałem nawet po apapie nie wiem dlaczego. wybieram sie do dentysty i nie wiem czy pujde a jak u was z dentysta i wizytami a ktos z was chodził na psychoterapie?? zastanawiam sie nad zapisaniem.jak mnie serce nie boli i klatka tgo mnie wsysa od środka.tez waz smyra w srodku pod skurą?? dziwne uczucie b nie mozna sie podrapac:D.PoZdRoWiOnKa DlA wSzyStKiCh nErWiCoWych

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Chyba nikt nie czytał mojego posta kilkanascie dni temu, więc powiem w skrócie: chodzi mi o jedną rzecz, bo mam straszny lęk przed uduszeniem,zadławieniem się językiem... Czy ja się mogę udusić? Często mam uczucie takiego dziwnego języka, albo czuje że mi drętwieje, puchnie, robi się więszky itd.. i wtedy mam takie mysli ze umrę, udusze sie, udławie itd... Lecz gdy o cos robie, jestem czyms zajety to wtedy tych mysli nie mam i jezyk jest *uspokojony*.. ale gdy juz zaczynam o tym myslec to nakręcam sie coraz bardziej az jezyk robi sie inny i wtedy wszystko sie zaczyna... Czy ja sobie tylko wmawiam ze cos mi sie moze stac i czy mozliwe jest takie zadlawienie sie jezykiem czy to tylko moje mysli??

Odnośnik do komentarza

Moja historia wyglada mniej wiecej tak: Nerwice mam od kwietnia 2009 roku, zaczęło się od trawki, po zapaleniu poczułem jakiś strach, że coś mi sie stanie i wtedy tez mialem wlasnie taki dziwny jezyk, myslalem ze sie udusze, sliny mi brakowalo itd.. Byłem w szpitalu, podlaczyli mi kroplówki o po prawie godzinie wszystko przeszlo. Wtedy to bylo moje pierwsze przeżycie takie... I po tym incydencie normalnie żyłem, nigdy mi wtedy do glowy nie przyszla mysl o nerwicy i w ogole zadnych lekow nie mialem... Az do konca wakacji, wtedy na dworze nagle zrobil mi sie dziwny jezyk, brakowalo sliny i ogromny strach, doszlo do tego kolatanie w sercu, myslalem ze umre.. Na szczescie niedaleko bylo pogotowie, wiec poszlem lekarz powiedzial ze nic mi nie jest, ale nie wiedzial ze to jest wlasnie nerwica... Ale po paru dniach wszystko przeszlo, znow zylem normalnie, az do ktoregos dnia wrzesnia w szkole, znow to samo bylo, nagly strach itd... Po tym wszystkim zaczelo sie chodzenie po lekarzach, ktorzy nic mi nie stwierdzili az poszlem do psychologa, potem do psychoterapeuty i ten przepisal mi jakies leki Stopniowa czulem sie lepiej, potrafilem sie opanowac w lekowych sytuacjach (np. mialem zawsze przy sobie jakies dropsy zeby wziasc jak mi zaschnie w gardle zebym nie panikowal i teraz sie bez nich nigdzie nie ruszam, tak jakby jestem uzalezniony od tego :)) Z kazdym miesiacem czulem sie lepiej, gdy przychodzilem do psychologa to gadalismy o szkole, roznych rzeczach a nie o nerwicy bo bylo tak dobrze... I na poczatku wakacji w zeszlym roku skonczylem brac leki, i jak wroclem do domu po wyjedzie do rodziny to znow przyszly mi te mysli, oraz nowy problem: sciskanie w gardle... Wiec po wakacjach poszlem znow do pani psycholog i powiedziala mi ze nie moge o tym myslec, musze sie czyms innym zajac jak sie nakrecam tymi myslami to bedzie ok... lecz nie jest ;/ Jakies dwa tygodnie temu poczas zasypiania naprawde nagle jezyk zaczal mi sie robic inny, tak jakby drętwial i tracilem czucie w nim, ja wtedy strasznie przestraszony caly sie trząslem, lecz po jakiejs godzinie, uspokajalem sie, moja mama mi pomogla bo wtedy ja zbudzilem i mnie uspokajala i wzielem Validol i jakos zasnalem... I od tego czasu codzienne mam te mysli z tym jezykiem, lecz najgorzej jest jak zasypiam bo wtedy najbardziej te mysli i ten dziwny jezyk sie robia... Lecz gdy jestem w szkole to wszysko jest ok, nie mysle o tym i ten jezyk sie mi *uspokaja*.. Niewiem co robic, czasem mam mysli ze bedzie dobrze a czasem ze bedzie zle i sie udusze, nawet jak to pisze to ten jezyk jest taki dziwny.. I przepraszam ze tak bardzo sie rozpisalem, ale ja chce zeby bylo dobrze, juz tak daleko zaszedłem więc może sie uda ;)

Odnośnik do komentarza

Hej:) Żyje żyje:) naprawdę przepraszam że od razu nie odpisałam, ale ostatnio jestem jakoś strasznie melancholijna i nie mogłam się zabrać żeby cokolwiek sensownego napisać. Dziś też wybaczcie że nic konkretnego nie skleję, jutro napisze więcej dobrze? Bo mam sporo słów do bezsilnego i do asie25, bo wcześniej mi odpisaliście i chciałabym to utrzymać. U mnie może nie jest aż tak źle, tylko że ostatnio zaczęłam kłamać, nie chciałabym jednak zostać etatową kłamczuchą więc muszę pomyśleć jak z tego wszystkiego wybrnąć. A u Was co tam? Obiecuję że jutro napiszę.

Odnośnik do komentarza

Masz racje, sami się nakręcamy, a to pogarsza sytuacje. Nie pamiętam jakie leki brałem, może jutro sie dowiem, brałem je przez pare miesiecy, potem byla zmniejszana dawka, a gdy odlozylem to przez pare dni mialem straszne zawroty głowy.. U mnie tez wszystkie badania wyszly ok, przez całe zycie nie bylem chyba tak czesto u lekarza niz wtedy gdy to wszystko sie wydarzylo a chorowalem raz na pare lat

Odnośnik do komentarza

Cześć Luk:) Nie martw się językiem:) Nie ma takiej opcji żeby coś Ci się stało. Mamy taką budowę anatomiczną, że nie ma możliwości żeby język tak się ułożył, żeby w jakimś stopniu zagrażałby Tobie. A wrażenie drętwienia, puchnięcia to tylko wynik lęku. To naprawdę tylko wrażenie, choć nam się wydaje takie rzeczywiste. Musisz sobie to uświadomić:) Pozdrawiam i życzę wytrwałości:)

Odnośnik do komentarza

Witam:)zaczne od tego ze w połowie stycznia źle sie poczułam,serce waliło zawroty głowy i mdłosci,pojechałam do szpitala tam okazało sie wszystko ok,doszło tez ze cała drzałam jak by mi było zimno,pojechałam do domu i dalej zle sie czułam,w poniedziałek jechałam do pracy w autobusie iznów zaczełam sie zle czuc,wysiadłam i udałam sie do szpitala,tam mnie zbadali i stwierdziła pani dokror ze oktylko niskie cisnienie......najgorsze jest to w tym ze mam strach ze umre ze cos mi sie stanie,postanowiłam pojsc do lekarza rodzinnego,powiedziałam mu co mi jestb zrobił mi badanie ekg,morfologie i badania na tarczyce ale wszystko ok,przepisał mi propolan brałam go raz dziennie,a miedzy czasie zapisałam sie do psychiatry,powiem wam zep propolanienawet spoko sie czuła dopuki nie przyszedł dzien i znów zaczeło sie to samo trzesienie,serce waliło,kłucie w klatce,doszły wymioty,nadszedł czas,i poszłam do psychiatry,powiedział ze to nerwica lękowa,przepisał mi afoban 31 tabl.i xetonar 0,5 tab rano,ale ja teraz po tych tabl sie tak sitasznie czuje,nie moge jesc wymiotuje na nic nie mam ochoty,płacze ciagle,cała sie trzese,poszłamspowrotem do psychiatyr zeby mi leki zmienił a on mi powiedziałze musze poczekac kilka dni zeby tabl zaczeły działac a to sa skutki uboczne,ale ja sietak zle czuje:(

Odnośnik do komentarza
Gość marcysialodz

Hej :( ostatnio znowu miałam atak jakiś dziwny siedziałam i odpłynęłam o dziwo serce nie waliło jak oszalałe wręcz przeciwnie czułam jakby mi niesamowicie ciśnienie spadło!!! i znowu zdrętwiała mi noga wiem, że w parze z tym uczuciem idzie niestety stan mojego kręgosłupa śpię już bez poduszki tak mnie boli w krzyżu a w szyi drętwieje uczucie jest niewyobrażalnie niemiłe ale staram się opanować to wiedząc, że nie umieram tylko mam ten atak i nerwy mi uciskają... i cholera wie co jeszcze ostatnio ogladałam program, że kobitka młoda też miała niby nerwobóle w kręgosłupie, że ogólnie miała stany lękowe itd. a potem na koniec okazało się że miała guza w lędźwiach wielkości grejfruta chyba sobie zrobię tomografię całego ciała by wykluczyć raka, bo na razie mam doła i jestem na tym etapie... myślę, że to może być rak albo coś :/ choć wiem, że pewnie to tylko moje chore myśli najgorsza jest niepewność

Odnośnik do komentarza
Gość marcysialodz

Luk raczej nie można udusić się, udławić językiem chyba, że się dozna np. urazu kręgosłupa szyjnego możesz mieć takie uczucie gdy masz problemy z kręgosłupem szyjnym jak jeszcze dojdzie do tego stan lękowy to takie wrażenie niestety występuje ja tak mam, jak nie myślę to nie mam, a jak myślę o tym, to już masakra

Odnośnik do komentarza

OlaG, też tak myślę że tym sie nie da udusić, a czasem nie potrafie sobie tego wmowic gdy mi sie zle dzieje Ale uwazam ze to wszystko z tym moim jezykiem dzieje sie tez dlatego ze jakies 3 lata temu widzialem na własne oczy jak mój kolega się dusił językiem, ale to dlatego że on na cos choruje (nie pamietam choroby) i czesto mam mysli ze ja tez tak moge mieć... Często najpierw pojawiają mi się te myśli o tym języku a potem język sie dziwny robi, a gdy już sie nakręce to wtedy nie da rady tego opanowac odrazu... Zawsze jak mi sie dzieje cos z jezykiem to mam takie mysli ze musze koniecznie cos miec w ustach (np. cukierka) bo to potrafi mi ten jezyk uspokojic... Najgorzej mam w nocy, juz czwarta noc nie moge zansac przez to, nawet przed polozeniem sie spac mam takie mysli ze znowu mnie ten jezyk bedzie meczyć i jak ja zasne.... Chcialbym zeby mi to przeszło, niewiem jak sobie mam wmowic ze nic mi sie nie stanie

Odnośnik do komentarza

Ja dzis do połunia czułam sie swietnie a teraz masakra głowamnie boli z lewej strony,cisnienia raz mam140na90raz130 na 80 w głowie mi sie kreci jezyk ucieka do tyłu suchosc w ustach zwariuje chyba iechce sie tak czuc bo takiego stau ie zycze awetajgorszeu wrogowi,wiem ze na efekt leków trzeba czekac ok2 tyg a ja iore iecały tydzie.....martwi mnie to ze ie jem prawie nic po tych lekach podobno takie skutki uboczne,ale wiem ze trzeba z tym walczyc a nie jeszcze bardziej sie nakrecac ale czasem jest trudno:(

Odnośnik do komentarza
Gość zuzanna777

Witam wszystkich cierpiących!!! Nie jesteście sami ja też dzisiaj czuję się nieciekawie rano lekki mdłości potem zawroty i ból głowy a na koniec dnia złapałam doła bo ten stan zaczyna się nasilać od poniedziałku. Mogę się tylko pochwalić bo jestem z siebie dumna, że wczoraj i dzisiaj prowadziłam sama samochód:-) Mam nadzieję że jutro będzie lepszy dzień!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×