Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Judy - kurdeee już miałam spokój z lataniem po lekarzach... może to jakaś zimowa deprecha czy coś.... że mi jest wszystko! staram się nastawiać pozytywnie! czasami mi wychodzi , ale przeważnie jest mi ciężko! wiem ,że najgorsze jest to doszukiwanie .... to psuje wszystko... nawet jak są efekty lepszego stanu,... to od razu to mija... ;( trzymajmy sie razem! ;)

Odnośnik do komentarza

Fakt co musi z tym być, że pogoda działa dziwne rzeczy, ja tez teraz mam takie gorsze dni, ale tłumacze sobie, że to * tylko * nerwica i że zaraz przejdzie, jak nie daje rady to wychodze na balkon i biore xanax( nie jestem zwolenniczka leków, ale wole 1/2 tabletki niz popsutych kilka dni ), spróbuj tych książek o ktorych pisałam wczesniej, sa super, naprawde, ja po kilku stronach czułam sie o wiele lepiej i teraz jak mnie czasem dopada to od razu je biore do reki:) Damy rade Hrabina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) bo przeciez co nas nie zabija to nas wzmocni:)

Odnośnik do komentarza

hrabina,karolaaa,judy27. dziękuję wam za słowa otuchy i pomoc sama nie daje juz rady,nawet 1/2 xanaxu juz mi nie pomaga jak wczesniej,paznokcie juz obgryzłam masakrycznie z nerwów, brak mi sił ,próbuje walczyc cały czas ale nie daje rady juz chyba sama. i te myśli natretne mam ich dosyć

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczynki Hrabina uwierz nam na słowo nic Ci nie będzie, komu jak komu ale Tobie kochana po takiej pięknej serii badań lekarskich jakich żadna z nas napewno nie miała( miałyśmy ale znacznie mniej i już dłuuugo nie robimy) nic nie będzie :) Dora nie jesteś do niczego, ja też tak o sobie myślę że do żadnej pracy się nie nadaję, że nie żyję normalnie jak inni, że nie mogę tak żyć jak żyję, ale to tylko myśli w dodatku niestety strasznie nam niszczą życie...

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. A ja 3 dzień odstawiam lek cloranexen i powiem Wam że jest mi bardzo ciężko masakrycznie boli mnie głowa mam normalne obiawy odstawienne a dodatkowo musze zmagać się z nerwicą ale uważam ze jeśli sama nie dam rade to nikt tego za mnie nie zrobi . Pozatym jestem 3 tydzień na nowym leku dalej nie widze znacznej poprawy ale u niektórych działa nieraz dopiero po miesiącu no zobaczymy. Do pracy ledwo wychodze ale wiem ze jak nie będe między ludzmi to potem będzie jeszcze gorzej więc ide na siłe z lękami ale ide.

Odnośnik do komentarza

Dora, dasz radę, naprawde w Ciebie wierze, i pamietaj, że nie jestes z tym sama, po to jest to forum żebysmy mogli sobie pomagać. Mi sie wydaje, że pogoda ma tez wpływ na nasze samopoczucie, ja tez od kilku dni jestes jakas podminowana, chocaż te nerwy sa zdecydowanie mniejsze niz były wczesniej. Dzis tez jakies głupoty wchodza do głowy a najgorsze, że pojawiła sie dzis myśl, że moge komus krzywde zrobic a juz dawno tego nie miałam; ale to moja wina, bo tak sie jakos zamysliłam o tej chorobie wstretnej i przypomniały mi sie najgorsze dni no i sie nakreciłam, rano brałam 1/2 xanaxu i chyba zaraz znowu łykne bo cos zaczyna mi sie dziać, straszne to jest. Tesciowa i mama tez do mnie dzis dzownilyu jak sie czuje bo i one jakies szybsze bicie serca miały, wiec to chyba wpływ pogody, podobno w styczniu juz lepiej człowiek sie czuje, wiec trzeba sie cieszyc ze to juz wkrótce. Ja na pewno zapodam sobie * Przyjaciół * dzis wieczorem, zeby troche sie posmiać:))))))) Trzeba jakos sobie z tym radzic, przeciez na to sie nie umiera:) Asia, Dora, nie mozna tak myslec, ze sie jest do niczego, przeciez kazdy na swój sposób jestr wartosciowym człowiekiem, jedynym i niepowtarzalnym, każdy z nas ma takie swoje zalety, których inni nam zazdroszcza:). Nie znam Was ale na pewno jestescioe super:) Pani psycholog powiedziała mi, ze nerwica to choroba bardzo wrazliwych osób i że takie osoby, wbrew swemu przekonaniu sa bardzo lubiani. Mi to jakos dodalo skrzydeł:) Ja juz nie chodze po lekarzach:), myśle ze to tylko nerwica i nic mi nie bedzie bo przeciez jakis lekarz w końcu cos by wykryl a kazdy mowi, że wszystko w porzadku wiec tak jest:) duzo radosci kochane:)

Odnośnik do komentarza

Judy - poprawiłaś mi nastrój tym co powiedziała pani psycholog... nie chwaląc się swego czasu byłam duszą towarzystwa, roześmianą, zarażającą śmiechem - ogólnie lubiana! wierze że kiedyś znów tak będzie .... a tym czasem rozwala mnie niepokój wewnętrzny i wariuje z tego powodu, staram się medytować http://www.youtube.com/watch?v=inlFwxVtaN8&feature=related , możecie sobie posłuchać, może i głupie ale można pomedytować ;) Asie25 jeżeli mówisz że nic mi nie jest to NAMÓWIŁAŚ MNIE ;))))))) tylko ten niepokój byś mogła zabrać i zakopać! ;) z góry dzięki hehehe

Odnośnik do komentarza

Hrabina, spoko spoko:) ciesze sie, jezeli chociaz troche pomogłam:))))))))))))))))). Wiesz u mnie było tak samo jak u Ciebie:) Zawsze sie wyglupiałam, smiałam i pierwsza do robienia głupot ogólnie:))))))))) a teraz dół okropny, aczkolwiek czasmi pojawia sie słońce:)))))))))). Jeżeli medytacja Ci pomaga, to medytuj kochana nawet całą dobe, tylko zebys sie dobrze czuła, to najwazniejsze:))))))))))))))))). I słuchaj Asie25, widzisz jaka mądra dziewczyna,:)))))))))) a ja z Nią mogę zakopać Twój niepokój, przy okazji pozbede sie tez swojego:))))))))))))))))))))))))))))) A wiesz co jeszcze, na któryms spotkaniu z psycholog siadam a ona sie mnie pyta jak sie czuje ( nic ze nerwy w srodku straszne i do tego ból głowy ) to ja usmiech i mówię że super:) a Ona tak sie na mnie patrzy i mówi, że zakładam na siebie maske, ja na to ze byc może, no i zadała mi jedno pytanie a ja w ryk, no kurcze mówię Ci nie mogłam sie uspokoić:))):)):))) wiec cos moze w tym byc, ze to nasze poczucie radosci to takie przebranie:)

Odnośnik do komentarza

Judy27 - biore seroxat z tego co mowią psychiatrzy to jeden z najlepszych leków antydepresyjnych ale działa z opóźnieniem, czytałam o nim na forum to ludzie sobie go chwalą.Wcześniej brałam lek który bardzo uzależniał i tak też ze mną zrobił i lekarz kazał mi go odstawić i to szybko więc to robie ale jest bardzo ciężko go odstawić.Więc troche się męcze.

Odnośnik do komentarza

Agulinka1975 podobno jak cos działa póżniej to lepiej:) Ja biore zoloft i mi tez lekarz powiedział, że minimum 6 tygodni musze czekac na efekty to doraźnie dostałam xanax ( tez uzaleznia wiec staram sie brac po 1/2 tab i rzadko ). Podejrzewam, że jest Ci cieżko przy odstawianiu, ale na pewno dasz rade, zobaczysz przyjdzie dzień kiedy nerwica to bedzie tylko dalekie wspomnienie:)

Odnośnik do komentarza

Tak judy27 ja brałam własnie lek z rodziny tych xsanaxów tyle ze nie sporadycznie tylko dzień w dzień więc chyba zdajesz sobie sprawe co sobie narobiłam uzależniłam się więc teraz jak seroxat zaczął troszke działać odstawiam to dziadostwo ponoć najgorszy jest pierwszy tydzień jutro będzie 4 dzień odstawiania, juz nigdy nie wpakuje się w takie świństwo. Takze uważaj na ten xanax bo on działa a potem zaczyna człowiek brać coraz więcej i więcej ja naszczęście się opamiętałam w pore

Odnośnik do komentarza

o kurcze a kto Ci kazal brać taki lek każdego dnia??????? Mi lekarz powiedział, że np. moge brac przez tydzień po 2 tableti ( a mam te z najmniejsza dawka ) ale żebym nie brała tak jak np. magnezu:), zreszta ja jestem przeciwna lekom, wiec jak wyczytałam w ulotce ze uzalezniaja to juz pobiegłam znowu do lekarza, żeby dał mi inne:), na szczescie spokojnie mi wytłumaczył wszystko i mowi ze jak jestem swiadoma uzaleznien to na pewno tak sie nie stanie:), dobrze ze biore tego małe ilości:)))) Agulinka1975, jestes dzielna, dasz rade, zobacz masz juz za soba 3 dni, to juz blizej końca:)))))))))), na pewno bedzie dobrze, a ten drugi lek co bierzesz to pamietaj ze kazdego dnia zaczyna co raz lepiej działac i bedzie super:)))))) A chodzisz do psychologa lub czytasz jakeis ksiazki czy tylko leki?????????

Odnośnik do komentarza

Dora, no to jestesmy razem:), ja jestem dzis sama z córeczka w domu i te głupie mysli mnie przeraziły, mąz bedzie dopiero ok 24 i juz co 2 minuty patrze na zegarek. W ogóle jakas dziwna jestem dzis, niby spokojna, ale jednak nie bo mam szczekoscisk, i od kilku dni odczuwam takie dziwne rwanie w lewej rece i nodze, jak cos robie to nie dopiero jak siade to widocznie na tle nerwowym bo wtedy mysli sie pojawiaja:( i spiaca strasznie, taka bez zycia, to na pewno ta pogoda!!!!! Juz niedługo bedzie lepiej:) A na pewno nie masz choroby psychicznej!!!!!!!!!! Dora różnica miedzy nerwica a choroba psychiczna jest duża, przy nerwicy zdajesz sobie sprawe ze cos sie z Toba dzieje a przy chorobie psychicznej w ogóle nie masz o tym pojecia ( przynajmniej na poczatku ). Usmiechnij sie, wszystko bedzie u nas dobrze:)

Odnośnik do komentarza

:)))))) Siedze i sie usmiecham do komputera a w sumie do Ciebie bo jestem szczesliwa, ze pomagam:))))). Ja chodze do psychologa i chociaz to dopiero poczatek i nie ma jeszcze duzych efektów to wierze ze beda wkrótce:)))) poszukaj sobie, a na pewno sie lepiej poczujesz a do tego czasu kup sobie ksiażki Louise L. Hay pt.* Możesz uzdrowic swoje życie * i * poznaj moc, która jest w Tobie * mi one daja mnówstwo pozytywnej energii więc spróbuj, bo warto próbowac:))))). Wiem, że sa na allegro:)

Odnośnik do komentarza

Kilka tez filozofii Louise L. Hay * Każdy z nas jest w stu procentach odpowiedzialny za wszystko co go w zyciu spotyka * Każda powstała w nas myśl tworzy nasza przyszłość * Moc objawia sie zawsze w chwili obecnej * Niecheć do samego siebie i poczucie winy jest dla każdego źródłem cierpienia * Podstawowym ograniczeniem dla każdego jest poczucie * Nie jestem dość dobry * * Myśl jest tylko myślą i można ja zmienić * Najbardziej destruktywnymi wzorcami zakorzenionymi w psychice są : żywienie urazy, brak samoakceptacji i poczucie winy * Wyzbycie sie urazy może spowodować nawet znikniecie raka * Jesli rzeczywiście kochamy siebie, wszystko nam sie udaje * Musimy uwolnic sie od przeszłości i wybaczyc każdemu * Musimy byc gotowi, aby zacząć uczyć się miłości do siebie * Kluczem do pozytywnych zmian jest samoakceptacja * My sami tworzymy tak zwane choroby naszego ciała

Odnośnik do komentarza

wl;asnie szukalam tej ksiazki na allegro i jak zobaczyłam okładkę to padłam ,okazało się że mam w domu ta ksiazke a nigdy jej nie czytałam,przekładałam ja z pólki na półke i nie spojrzałam na nia dokładnie,a czytalam juz wiele ksiazek podobnych a tej nie.jutro zaczne. ciesze się że się do mnie usmiechasz, ja też teraz się uśmiechłam zobaczywszy książke która mi poleciłaś,to jak magia,czujemy się zle a pisząc do siebie poprawia się nasz nastruj i jest troszkę lżej na sercu.

Odnośnik do komentarza

mnie ta przekleta arytmia ścisnęła, mam wtedy w głowie tragicczny schemat, jak leżę pod aparaturą i lekarze kiwają głowami że ze mną to już na nic, a swoją drogą niezbadana jest psychika człowieka. straszne to te myśli. mojej teściowej serce wali 130 cały czas i nic się nie przejmuje nic się nie boi, a mi 90 i jest już panika na maksa. i nawet teraz doszukuję się czegoś strasznego bo serce bije mi tylko 66 i ja myślę że to też jest źle... to już jest naprawdę nienormalne :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×