Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam O* skoro lekarz tak zalecił to pewnie coś w tym jest. spróbuj też na innym forum może ktoś brał. Jackie z tego co widzę jesteś strasznie wrażliwą osobą i w dzisiejszym świecie faktycznie może to utrudniać życie tym bardziej gdy na swojej drodze spotyka się ludzi którzy tej cech nie posiadają. A takich jest coraz więcej. Wrażliwość to dziś towar o który ciężko. Obróć to w swoją największą zaletę. Musisz popracować nad samo oceną masz wartości o których inni mogą tylko pomarzyć. Wykorzystaj to. Pozdrawiam :-)
Odnośnik do komentarza
Witam,mieszkam za granica od kwietnia,pracowalam tutaj jakis czas,ale praca mnie wykonczyla,wykorzystywanie i walka o to by byc najlepszymi siw w pracy utrzymac,przyslonila mi wszystko.Tak minely 2 miesiace,od zawsze bylam nerwowa,rodzice wykonczyli mnie psychicznie i dlatego wyjechalam do chlopaka.Pewnego dnia jadac do pracy zlapalo mnie straszne uczuie dusznosci,i kolatania serca,szumienia w uszach i paniczny strach,juz chcialam mowic zeby kierowca sie zatrzymal,ale pochwili przeszlo,zbagatelizowalam to,choc myslalam i bylam przerazona co mi jest.W pracy zlapalo kilka razy.I tak powtarzalo prawie codziennie.Potem gdy jechalam do Polski na urlop,balam sie czy bede mogla w Polsce u rodzicow sie zatrzymac,i kolatanie serca juz w Polsce bylo straszne.Potem zostala mi dusznosc,i paniczny strach przed zasypianiem,dziwne uczucie.Bylam u laryngologa bo mialam problem z gardlem,i u zwyklego lekrza to powiedzial,ze migdaly sa do usuniecia bo sa przerosniete,i od tego moge miec dusznosc.Ale laryngolog powiedzial,ze jest ok i nic nie musze usuwac.Zadnych innych badan nie robilam.Wrocilam za granice i jeszcze kilka dni meczyly mnie kolatania serca oraz dusznosci,potem przeszlo,az do nastepnego razu,i nowej pracy,ale juz w niej na szczescie nie pracuje.Czy ja moge byc na cos powaznie chora?Dodam,ze mam tez problemy z ciaglym katarem,zebami strasznie mi sie psuja choc staram sie o nie dbac,ale dentytka stwierdzila,ze moge zaciskac zeby w nocy,i mam zanik czegos tam,i sie i od tego psuja :( szok to wszystko mnie przerasta
Odnośnik do komentarza
Witam,mieszkam za granica od kwietnia,pracowalam tutaj jakis czas,ale praca mnie wykonczyla,wykorzystywanie i walka o to by byc najlepszymi siw w pracy utrzymac,przyslonila mi wszystko.Tak minely 2 miesiace,od zawsze bylam nerwowa,rodzice wykonczyli mnie psychicznie i dlatego wyjechalam do chlopaka.Pewnego dnia jadac do pracy zlapalo mnie straszne uczuie dusznosci,i kolatania serca,szumienia w uszach i paniczny strach,juz chcialam mowic zeby kierowca sie zatrzymal,ale pochwili przeszlo,zbagatelizowalam to,choc myslalam i bylam przerazona co mi jest.W pracy zlapalo kilka razy.I tak powtarzalo prawie codziennie.Potem gdy jechalam do Polski na urlop,balam sie czy bede mogla w Polsce u rodzicow sie zatrzymac,i kolatanie serca juz w Polsce bylo straszne.Potem zostala mi dusznosc,i paniczny strach przed zasypianiem,dziwne uczucie.Bylam u laryngologa bo mialam problem z gardlem,i u zwyklego lekrza to powiedzial,ze migdaly sa do usuniecia bo sa przerosniete,i od tego moge miec dusznosc.Ale laryngolog powiedzial,ze jest ok i nic nie musze usuwac.Zadnych innych badan nie robilam.Wrocilam za granice i jeszcze kilka dni meczyly mnie kolatania serca oraz dusznosci,potem przeszlo,az do nastepnego razu,i nowej pracy,ale juz w niej na szczescie nie pracuje.Czy ja moge byc na cos powaznie chora?Dodam,ze mam tez problemy z ciaglym katarem,zebami strasznie mi sie psuja choc staram sie o nie dbac,ale dentytka stwierdzila,ze moge zaciskac zeby w nocy,i mam zanik czegos tam,i sie i od tego psuja :( szok to wszystko mnie przerasta
Odnośnik do komentarza
Witajcie O ja bralam 2 tabletki paromercu-parogenu weisz kochana kiedy poznac czy jeszce brac czy nie? ja pzrestalam w pewnym momencie czuc tzn nie umailam sie ceiszyc z niczego, to co sprawialo mi radosc nie sprawialo wcale, zakypy, spedzanie zcasu z bliskimi osobami a ja zimna jak ryba, pzrestawalam juz byc czlowiekiem tylko czyms bez uczuc, i co zrobilam? taki stan jescze bardziej mnie doprowadzal do weikszejj choroby, ejdyne co wychodzilo to placz. I pewnego dnia poweidzialam dosc, co to za kur...... wa zycie, zmniejszylam dawke do 1, owszem wrocila radosc, mam ochote na sex, ciesze sie z pierdol jak dawniej, ale troche to trwalo dlatego kochana trzeba uwazac, bedziesz to czula ;-). Jackie kochana poweim tak, ja etz jestem zajebiscie wrazliwa pewnie to nie nowosc ;-), dawalam z siebie duzo, pomagalam ludziom jak moglam, no chyba jestem dobrym czloweiczkiem ;-p, ciezkie studia, stres, pozniej szukanie pracy, nowe srodowisko, w pracy praca z ludzmi i jeszce zza biurkiem mailam znajoma, mala taka franca a doslownie psychicznie mnie gnoila, stawialam sie, zarlam sie, wtedy jak ona wrocila do roboty mailam nawrot silny nerwicy, bardz silny, odwracala kota ogonem, klamala mnie w zywe oczy, robila wszystko abym wypadala tam zle, i jescze roznosila wszystko po biurach dalej, teraz rozwiazuje umowe, mam juz dosc, praca byla sweitna moja wymarzona ale mam dosc, teraz mam dola, nie weim co che robic, o prace teraz trudno, nie pweoim przeszlam duzo, taka szkola zycia w krotkim zcasie. Jackie a moze Ty sie ich nie boisz, moze poprostu masz dosc tego ich zaklamnia, moze tego ze jestes inna od nich? pzreanalizuj to, moze poprostu chce Ci sie zygac na to cale towarzystwo? moze poprostu zaduzo sie nazbeiralo w tobie mysli, rzeczy niezgodnych z Toba? a pier...........dol ich, a sie zzygaj, czy oni Ci pomoga w czyms? ja juz weim ze dzis jest ok a jutro nasza najlepsza przyjaciolka moze byc naszyl wrogiem, tak w tym roku tego doznalam, ceizko bylo, zaufalam a teraz chyba zaczynam bardziej kochac zwierzeta ;-p niz niektorych ludzi. Pamietaj ludziom geby nie zamkniesz tak jak ja tej francy, szkoda zdrowia, obierz sobie jakis cel, staraj sie rozwijac aby stanac na nogi podneisc wartosc swoja, siat jest paskudny a wrazliwosc hm raczej moge stwierdzic moje pzreklenstwo. pa
Odnośnik do komentarza
a28 dzieki za pocieche :) szkoda ze nie masz wspomnien z propranololem :( bo ciagle sie boje to wziasc do ust i polknac ze mi serce tak zwolni ze przestanie calkiem bic.:( myslisz ze takie cos jest mozliwe?? pomocy:(( ja wlasnie lece sie pakowac jutro mam samolot do holandii takze mam nadzieje ze bede sie dobrze czuc a jestem prawie w 100% pewna tylko niewiem co z tymi tabletkami czy brac czy nie bo jak sie raz wezmie to podobno tak slyszalam ze nie mozna od tak przestac to brac... wogole zalamana jestem przed wyjazdem ze sie okazalo ze mam lekka nadczynnosc i kolejne badania po przyjezdzie , nie wyrobie :(( powiedzcie mi czy kiedys byl taki przypadek ze ktos zmarl po propranololu? ja nie moglam sie doszukac w internecie. bylabym wdzieczna. milej nocy wszystkim ja smigam sie pakowac bo pozno sie robi...
Odnośnik do komentarza
Witaj *C*. Nie wiem, czy zdazysz przed podróżą preczytac ten post, ale od siebie napisze, ze brałam przez jakis czas propranolol i nie miałam sensacji z tego powodu. Poza tym doradzam Ci, zebys nauczyła siue korzystac z takiego sposobu, ktory doradzil autor ksiązki *Jak przestac sie martwic i zacząć zyc*.Żeby nauczyc sie godzic ( wewnetrznie) na NAJGORSZ DLA NAS OPCJE ( a to, czego sie boimy), bo gdy zgadzamy sie na cos takiego wewnetrznie, wtedy opada napiecie, umysł sie uspokaja i mozna odetchnąć.Ja stosuje ten sposób od dłuzszego czasu i w moim przypadku sie sprawdzaDlatego daj sobie prawo, ze bedziesz sie bac tego, czy tamtego ( z góry i nie broin sie przed tym strachem), bo wtedy tak nie napiera, gdy stworzymy mu taka psychologiczna przestrzeń w sobie..Napisałam nawet takie wierzowane przemyslenie na ten temat: Z góry zfadzam sie NA WSZYSTKO, co sie zdarzyc moze, w zyciu moim oraz bliskich, w kazdej chwili , Boze!. Gdyz wiem z doswiadczenia, ze tzw.*złe* rzeczy przychodza do wszystkich , lecz gdy sie z góry na nie godze, wtedy mam ten komfort, ze strach przestaje miec władze nade mna, nie trzyma tak mocno za gardło.Ale ten sposób przeba popraktykowac, no i najpierw trzeba umiec wyrazic taka zgode, co nie jest łatwe.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich O* cieszę się, że wyniki ok. Ja kiedyś dostałam propranol, to lek na uspokojenie, zwłaszcza jak szybko buke serce, tylko mój lekarz nie zapytał mnie jakie mam ciśnienie a ten lek obniża, więc ja normalne to można brać ponieważ ja mam niskie po zażyciu jednej tableteczki mało nie odjechałam, było to 15 lat temu, to stary i byle jaki lek od tamtej pory mam lęki przed braniem jakiegokolwiek leku. Ale może Tobie pomoże. Dziwię się tylko że jest tyle nowych leków a lekarze przepisują te starocie. Moja droga jak sama się cenisz tak cenią cię inni. Więc trzeba umieć być asertywną, a dobroć jest ok, ale trochę egoizmu też należy mieć w sobie, świata i ludzi nie zmienisz, nawet swoją dobrocią, uczciwością i chęcia niesienia pomocy, bo niestety więcej jest ludzi, którzy podchodzą do życia mniej emocjonalnie.
Odnośnik do komentarza
Witam ;)) JESTEM ;) Wkoncu mam neta,hehe ;)) Jak miałam,przeprowadzke zadnego stanu lekowego ...pozniej juz zamieszkalismy na swoim,i zaczeło sie codziennie ból szyji jakby żyły wmawiałam sobie ze to jakies tetniaki (glupia baba ze mnie;)) nerwoboly głowy,rak,pleców karku wszystkiego ;/ ale co tam mam to gdzies naprawde,mam dosyc użalania sie nad soba ile można!!trzeba z tym zyc i walczyc!! Mam kochajacego meża,wspaniała córeczke i dla nich cche zrobic wszystko!! serce mi tez strasznie kołata od paru dni,i co z tego kazdego czlowiekowi kolata... Witam wszystkich Nowych ;* ;) a jeszcze wczoraj siedziałam z mezem i corka wieczorem przed kompem ogladalismy bajke barbi i ja reka zatkałam sobie jedna dziurke od nosa i ciezej mi sie oddychalo i zaczelam sobie wkrecam ze nie moge oddychac i rzeczywiscie tak było ciezko mi sie odychało i doszłam do wniosku ze to tylko siedzi w głowie naprawde to o czym myslisz tak sie stanie!!! Milego dnia kochani ;;) Zuzia kochana steskniłam sie za Toba ;)
Odnośnik do komentarza
czesc no z tymi nudnościami to jest tak że ja wyprzedzam zdarzenia i myśle jak by ludzie zareagowali czyli smiali byli się patrzyli z obrzydzeniem ... nie posrzegam wsyztskich ludzi jako potwory:) ale zawsze jakos czuje ze znajda we mnie cos zlego ... ze czuja do mnie jakos niechec tyle mialam w zyciu roznych sytuacji ze sie na kims zawiodlam...a przeciez nie moge byc takim odlutkiem ...kompletnie nie umiem zaufać ludzią od 2 kolezanek kiedys uslyszalam ze myslaly o mnie ze jestem jakąs damulką bo wg nich jestem ladna...( wiec juz o mnie zle myslaly)noi zalamalam sie jak mozna kogos po wygladzie oceniac:( eh
Odnośnik do komentarza
Czesc.Nie jestem pewna czy mam nerwice pozniewaz nie bylam z tym jeszcze u lekarza.Mam dopiero 17 lat. Od ponad miesiąca czuje się inaczej boje się brać róznych leków bo mysle ze moga mi zaszkodzic , mam napady dusznosci , uderzenia goraca ,kołatania serca (pewnego razu az nie moglam zasnac poniewaz serce bilo mi tak mocno az cala klatka piersiowa *podskakiwala*) zdarza sie ze wszystko jest ok az nagle dopada mnie ta fala gorąca która zaczyna sie od głowy i przechodzi przez całe ciało ,czasami az mam wrazenie ze zaraz zemdleje.Kolejna niepokojaca rzecza jest to ,ze czesto nie moge zasnac.W sumie czuje strach przed zasnieciem ,na poczatku balam sie ze nie zasne a pozniej przerodzilo sie to w strach przed tym ze sie juz nie obudze.Boje sie chodzic do kina bo tam mialam ostatnio atak .Od wczoraj mam zdretwiala prawie do łokcia lewa reke, a dzisiaj mialam dziwne wrazenie jakbym nie nalezala do swojego ciala cos bardzo dziwnego nie wiem czy ktos zrozumie o co mi chodzi :( .Bardzo sie boje ,nie wiem czy to jakies problemy neurologiczne czy wlasnie moze nerwica.Dodam jeszcze ,ze moja babcia od wielu lat leczy sie na nerwice...nie wiem czy to moze miec jakies znaczenie.Prosze niech mi ktos odpowie! :(
Odnośnik do komentarza
Witam Karolcia, witam wszystkich Karolcia wreszcie się dorwałaś do komputera. Fajnie, że ty dziewczyno śmiejesz się z tych twoich dolegliwośc, bo masz wtedy nadzieję na szybsze pozbycie się diabelstwa. Miałaś zajęcie nic ci nie było, tylko, trochę obowiązki zmalały od razu skupienie na sobie. Tak to działa. Jackie brown jest takie powiedzenie przy bliższym poznaniu zyskuje na sympatii, trzymaj się tego, Ci co cię znają wiedzą kim jesteś a na reszcie ludzi i ich opinni aż tak bardzo ci zależy. Jak będą chcieli cię bliżej poznać to wtedy docenią twoją wartość. Nie przejmuj się tymi nudnościami, nic ci się nie stanie zwymiotowałaś już w miejscu publicznym, raczej nie, to nie wyprzedzaj myślami sytuacji, a jak nawet by się to zdarzyło to zapewniam, że nikt nic złego by nie pomyślał tylko raczej, że ci coś zaszkodziło. Nie martw się na wyrost. Didi, objawy masz jak wielu na tym forum, wydają się na tle nerwicowym, ale zawsze, przed tym, żeby być pewną, że to tylko nerwica, trzeba zrobić choć podstawowe badania u lekarza rodzinnego. Jak wszystko będzie dobrze to wtedy zajmiesz się swoimi nerwami. Nie myśl o chorobach, tylko o tym żeby jak najszybciej tego się pozbyć.
Odnośnik do komentarza
a jeszcze zdazylam zajzec do was przed wyjazdem za 30 min mam autobus takze powolutku sie zbieram :) dziekuje za rade ;* to moze jednak sie zdecyduje wziasc ten lek dzisiaj ;d ale dopiero jak bede na miejscu ;p a teraz mam troszke szybszy puls wogole sie denerwuje bo bede leciala samolotem a tak nie lubie... :(( ale co zrobic... zycze wszystkim milego dnia i dozobaczenia za tydzien ;* pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
didi to co o pisujesz to nerwca-ale lepiej isc na morfologie mocz itd to nie zaszkodzi a moze pomoc... Wyjdziesz z tego-tylko mysl pozytywnie takie ataki mecza i czlowiek nie ma juz na nic ochoty wiem cos o tym..ale jak kilka razy przy atakach nic sie nie stalo to teraz tez sie nic nie stanie... Chciałam sie was zapytac wy tez macie czasem takie wrazenie jakby cała szyja was bolały takie rozpieranie to też może być od nerwicy?bo to mnie najbardziej dreczy ! pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
tez tak mam z ta szyja ale dodatkowo jeszcze czuje wielka gule tam gdzie jest tarczyca ;P jutro ide na morfologie ,beda mi robic tsh mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze chociaz nie wiem co lepsze jakas choroba czy nerwica eeehh czemu wszyscy inni moi znajomi sa normalni a ja musze miec jakies paranoje ...
Odnośnik do komentarza
WYLECZYŁAM SIĘ Z NERWICY :D Chcecie to poznajcie moją historię :) Witam wszystkich :) dawno tu juz nie zaglądałam, chyba z rok ;o Mam dobrą wiadomość, jest mi bardzo dobrze :) Moja nerwica odchodzi... A choruję juz tyle lat. Do konca życia bedę już neurotykiem, tak jak alkoholik alkoholikiem choć juz nie pije. Bo gdy tylko dopuszczę do siebie strach moze wszystko wrócić. Zachorowałam na nerwicę kilk lat temu po tym jak zginęła w wypadku moja przyjaciółka, do tego często paliłam trawkę. Zaczeło sie od małych ataków, a przerodziło sie w klaustrofobię, fobię społeczna , hipochondrię. Chodziłam do psychologaa- nic nie dało. Leki - pomagały, ale nie leczyły. Bałam sie wychodzić z domu, do szkoły nie umiałam isć na lekcje. Zawroty głowy, palapitacje serca, uderzenia gorąca, derealizacja - miałam chyba wszystkie objawy jakie można mieć. miałam już te 19-20 lat a w środu stałam w miejscu, w wieku, w którym cała nerwica sie zaczęła, nie potrafiłam dorosnąć, marudziłam, płakałam... A co njgorsze poddałam sie chorobie... Żyłam moją nerwicą, moim *chorym* ciałem, które ciągle gdzieś bolało, drętwiało... Byłam na dnie... W ko,ńcu zrozumiałam, ze to nie ma sensu, chciałam sie zabić, ale bałam się śmierci (wiem, śmieszna ironia) . Stanełam na nogi , pomyślałam - UMRZĘ NA 100% - TO TEŻ BĘDĘ ŻYĆ NA 100%. Proces zmiany myślenia trwał długo. Małymi krokami przezwyciężyłam lęki. 3 lata nie jeździłam autobusem... Później raz jechałam gdy nie było ludzi (wybrałam taki kurs, którym mało ludzi jeździ) i tak kolejny krok i teraz mogę jechać autobusem jak sardynki w puszcze :D Wiadomo, zostały ślady, np źle sie czuję przed egzaminem, ale wiem ze to tylko ślad tego co miałam... I juz się tym nie przejmuję :) Mam wspaniałego chłopaka, uczę sie jako masażystka i studiuję psychologię równocześnie :) Poznałam wielu nowych ludzi. Moja nerwicaa to był dla mnie znak , że źle żyję, za mało korzystam z życia, teraz każda chwila jest jak dar, druga szansa na piękne życie :) Moja rada, nauczcie sie od nowa żyć, tak jak małe dziecko uczy się chodzić krok po kroku... A i leki jakie brałam to hydroksyzyna, działa doraźnie na ataki i uspokaja. Nie brałam jej codziennie, tylko gdy czułam, ze coś idzie w kierunku ataku czy złego samopoczucie na następne 3 dni. Powodzenia wszystkim, jak macie jakieś pytania, to śmiało pisać, chętnie doradzę i odpowiem :) POZDRAWIAM NERWUSY :*
Odnośnik do komentarza
Zuzia i Nati dziękuje za zainteresowanie się tym co pisze:) oh jak ja bym chciała cieszyć się życiem :) czasami jakoś to jest ale zawsze zadręczam się złymi myślami znam już tyle chorób objawów i jak się to leczy że na egzamin z medycyny mogłabym iść śmiało :D oj co ja bym dała żeby na moim przyszłym ślubie nie mieć nudnośći i myśłi o ludziach co oni myślą to moje marzenie:) żeby mi rzeszło do tego czasu przecież nie wszyscy ludzie są zli... i nie wszyscy mnie nie muszą nie lubić. Ja to się martwie za wszywstkich i wszystkim...po co sobie tak zatrówać głowe...u mnie to wszystko wyszło od moich rodziców a żejestem taka *sierotka* a do tego myśle że jestem wrażliwą osoba więc już w ogóle pakiet:)aaa i znów użalam się nad sobą a nie ma nic gorszego:D bardzo Was przepraszam wiem że ja dam rade a jak ja to i wy wszyscy:)
Odnośnik do komentarza
didi ..ja tez mam gula pod rzuchwa,ale on mi wychodzi tylko przy jedzeniu...laryngolog stwierdził kamien w śliniance;/ehhh czasem boli!!! już w wczoraj pod iweczor spokoj miałam z nia bo o niej n ie myslałam ... Dzis miałam schizy w nocy,obudziłam sie o 5 rano,i z sypialni mam aneks do kuchni ale tam jest szyba,i jak spojrzałam to widziałam postac (męża przyjaciela ktory zginał w wypadku) nieiwem czy mialam tak zamazane oczy i sobie ubzdurałam czyy naprawde ...potem ta postac znikneła pare minut pozniej w drugim pokoju słyszałam jakis dzwiek...a jakies 10minut pozniej moja córka obudziła sie z takim rykiem ze odrazu pobiegłam po mleko do kuchni ale wczesniej jak chciałam wstac to czułam jak obok moich nóg zapada sie łóżko tak jakby ktos usiadł...naprawde troche sie przestraszyłam...nie mysle ze jestem chora psychicznie!no moze troche jestem hehe ;)) Andres-Gratulacje wyszłas z nerwicy!!!Musisz czuc sie swietnie...ja tez jestem hipohondryczka ehh;/tyle objawów tyle chorób... jak sie tylko zdenerwuje dretwieje mi głowa z tyłu...jakas paranoja!!!tez to słyszałąm ze musimy na nowo nauczyc sie życ!!!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich Andrea gratuluje sukcesu i jestem tego samego zdania, człowiek, który ma nerwicę, lęki, depresje, musi pokonywać to na siłę, tak jakby uczył się życia na nowo. Wszystko trzeba robić i uczyć sie od początku, żeby pokonać to co w nas siedzi, jeszcze raz gratuluję. Jackie brown nie możesz mówić oh jak ja bym chciała , bo to tylko twoje gdybanie, ty chcesz i ty musisz tak masz mówić, bo pokazujesz swojej nerwicy że to ty rządzisz nie ona. Chciesz jackie to znaczy móc. przede wszystkim musisz nauczyć się odrzucać od siebie negatywne myśli. To jest trudne, zwłaszcza jak coś nachodzi. Spróbuj każdego dnia znależć chwilkę usiąść w ciszy i skupić swoje myśli na jednym przedmiocie. I tak po mału jak nauczysz się supiać nad czymś to zapanujesz nad swoim myśleniem. I jeśli złapie cię atak będziesz potrafiła odgonić złe myśli. Nie możesz się martwić wszystkimi, życie i tak będzie szło swoim torem, nie możesz być aż tak wrażliwa, bo ludzie cię zjedzą, słabi w przyrodzie giną, nie myśl kto co o tobie myśli, tylko tak jak się sprzedaż taka będzie twoja cena. Naucz się pozytywnie myśleć a zobaczysz, że łatwiej będzie ci pokonać nerwicę.
Odnośnik do komentarza
Gratuluje Andrea , A ja dalej nie mogę się przełamać mam jutro umówioną rozmowe o pracę i porażka chyba nie pójdę, zaczałem się bać jezdzić autobusami, po przemysleniach doszedłem do wniosku że wczesniej miałem juz nerwice lekową tylko jak by zatajoną bo w liceum pierwszy raz odczułem zawroty glowy i lęki ,pozniej zadko ale tez mi sie zdarzało a teraz najprawdopodobniej uaktywniła mi się. Zaczęło to sie od momentu gdy musiałem uspic psa do którego byłem bardzo przywiązany było to 11.sierpnia tego roku, chciałbym nadmienic iz jestem jedynakiem pozniej wszystko ok nic nie odczuwałem az do momomentu gdy ojciec znalazł sie w szpitalu mama pracuje zagranicą dopiero za tydzien miala przyjechac dostałem telefon z pogotowia dwa dni pozniej jak byłem w szpitalu dostałem ataku paniki leku (po tym jak zaglebilem sie w wlasne mysli myślać o tym tak lezał tutaj wujek mial udar teraz lezy ojciec i zobaczylem siebie jak tez leze na tym oddziale) wtedy dostalem atak nie moglem go opanowac szybko sie pozegnalem i wyszedlem ze szpitala w taxi jeszcze mnie trzymało az do momentu gdy dojechalem do domu w domu to samo caly czas lęk panika kolatanie serca drzenie rak choc wiedzialem ze z ojcem nic takiego zwykle zaslabniecie i za kilka dni wyjdzie ze szpitala. Od tego momentu cały czas się boję mam podobne ataki lecz krótkie. Jednym słowem porażka z życia które było piekne i pełne energii zamieniło sie moje zycie w pieklo :/ Moje zycie stało sie udręką.Jedyne miejsce w którm teraz czuje sie dobrze i w miare komfortowo jest moj pokoj :(
Odnośnik do komentarza
Bonnuss nawarstwiło się wiele spraw na twojej głowie. staraj się wyciszać zamknięcie w pokoju, to cztery ściany i ograniczony swiat. Z tatą już wiesz, że lepiej, zaraz wychodzi, piesek znam ten ból po 16 latach uśpiłam swojego pupila, zmarł na moich rękach, wyłam jak głupa, na drugi dzień rodzina kupiła mi drugiego maluszka, jak ona mnie rozbawia, to mały york, normalna zabawka o silnym charakterku. Co do ciebie nie możesz układać sobie scenariusza, że już się widzisz w szpitalu, bo wujek, bo tato. Jak się to zdarzy to już będzie siła wyższa. Ty swoim myśleniem przywołujesz atak lęku, bo boisz się go, że nadejdzie. Staraj się to zaakceptować, nie myśl o tym a jak nadejdzie zajmij się czymś innym i nie wpadaj w panikę, tego można się nauczyć zapewniam z własnego doświadczenia. Pozdrawiam i wychodź na siłę do świata.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×