Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Dora bardzo dziekuję za zyczenia, tyle usłyszałm dzisiaj miłych rzeczy ze moge sie sie moj a radościa podzielić:)nie mart się kochana,sytuacja w domu za chwile sie uspokoi.Pamietasz jak sie *poznałyśmy* tez cos tam nie iskrzyło miedzy wami i doszliście do porozumienia.tylko trzeba ze soba rozmawiać.Przeproś mezusia,powiem o swoich obawach.Nawet jeżeli stwierdzi, ze sie niepotzebnie za wczasu martwisz, ale bedzie wiedział o co ci chodzi.Bo najgorsze jak ludzie (chodzi mi o związki)nie wiedza co drugo przezywa.Ja z moim mężem rozmawiam na bieząco o moich zmatrwieniach troskach wiec w naszym małzenstwie nie ma dąsów,cichych dni itp rzeczy.jutro piatek, może winko dla rozluźnienia atmosfery i będzie ok:)A pozatym faceci nie sa pamiętliwi,wiec bedzie dobrze.Buziaki Mała
Odnośnik do komentarza
Mała witaj słoneczko.Wierzę ze napewno Ci smutni, cos wiem o tym, ale jak sama stwierdziłas, to chwilowe i wróci do kraju.Moze padnie na Poznań-zapraszam:)podoba mi sie Twoja dziarska postawa, wiem ze nie jest łatwo, ale warto próbować,nawet jesli zdarzaja sie upadki.Trzymaj sie:) Moje drogie mamy,dzieci sobie bardzo dobrze poradza w przedszkolach i szkołach,tylko nie zarazci ich swoja panika bo sami zaczna sie bac:)Ja oczywiście jak Zosię posłałam do przedszkola byłam trochę nieswoja, ale zupełnie niepotrzebnie.Wierzcie mi tyle rzeczy sie nauczyła jeśc, prawdopodobnie trochę z głodu, ale tylko jej to na dobre wyszło.Nawet sama mnie porosiła zebym ja zapisała na stałe na obiady, bo ona tez chodziła tylko na te obiady które jej odpowiadały.A dzisiaj rąbie obiadki w przedszkolu aż miło,a z przedszkola musze ja *prawie siła* wyciągać. Takze główki i nosy do góry:)bo Wan pani nerwuska da popalić. A Darhma jak sobie radzi? Dora już sie tak nie złość, złość piekności szkodzi ha ha
Odnośnik do komentarza
Ja tylko na moment, bo mi kompa nie dają :-( Ale uświadomiłam sobie, że pisząc wcześniej nie złożyłam Ci RENIU życzeń :-) No więc wszystkiego naj, naj i jeszcze więcej! A przede wszystkim zdrowia, spokoju i radości bez cienia lęku! A wszystkim pozostałym dobrej nocy! No i w sumie tego samego co Reni, choć bez okazji :-) Ale chyba każdemu z nas takie życzenia się przydadzą :-) Całuski!
Odnośnik do komentarza
Mała dziekuję za zyczenia:)Do Ciebie równiez kieruję te życzonka.Masz racje te życzenia wszystkim sie przydadzą, zwłaszcza te *radości bez cienia lęku* Ja i tak sie cieszę ze właściwie zyje *prawie* normalnie i znów mam tyle radosci w sobie,mam nadzieję ze niedługo będziemy cieszyć sie wszyscy razem.To takie moje zyczenie urodzinowe. Dora mam nadzieje ze złośc minęła, albo chociaż trochę spuściła z tonu.:-)Nie złość sie słoneczko, szkoda życia:)Chłopy juz takie są, są rzeczy które nimi rządzą ha ha Darhma mam nadzieję ze wszystko w miarę w porządku, ze Twoje milczenie jest spowodowane brakiem dostępu do komputera. Dobranoc nerwuski, spokojnej nocki:)
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry , tak czytam Wasze posty i oczywiście dołączam się do życzeń urodzinowych .Dziwne ale dużo nerwusek urodziło się właśnie w wakacje ( ja w lipcu).U mnie dziś piękna pogoda nawet się troszkę zmobilizowałam i poćwiczyłam na balkonie pewnie sąsiadka stwierdziła już że ze mną coś nie tak .Jako że nie odczuwam już tak bardzo nerwicy ,a jak to na nerwuskę przystało ,zamartwiam się moimi bolącymi wciąż plecami i tak myślę czy aby ja nie mam tam jakiegoś guza który naciska na nerwy niby miałam rtg ale to było 2 lata temu .Moja znajoma młoda dziewczyna tak właśnie miała , przeszła operację wycieli jej guza z częścią opłucnej.Czy ja jeszcze kiedyś obudzę się i nic nie będzie mnie bolało ,pewnie jak się kiedyś tak przydarzy to będę się martwić że nie żyję.Ha ha. Pozdrawiam , muszę się sprężyć ze sprzątaniem bo mam w planie jeszcze wykorzystać słoneczko.PA.
Odnośnik do komentarza
Witajcie-Gabi nie wymyslaj sobie chorob!Mnie tez bolą plecy ale tak to u nas juz jest.Ja tez urodziłam sie latem w sierpniu.Dobrze ze u Ciebie jest slońce bo u nas tylko 14 stopni wieje wiatr i jest okropnie.Zaraz z malym ide do lekarza na kontrole a pózniej moze wreszcie wezme sie za porzadki bo wczoraj mialam lenia nic nie robilam.Pozdrawiam was wszystkie.
Odnośnik do komentarza
U mnie na razie jest 16 stopni ale słonce przygrzewa . Mam problem moje dziecko wczoraj szczepione obudziło się z zimnem na wardze nie ma gorączki i czuje się dobrze nie wiem co robić zadzwonić do lekarki powiedzieć jej o tym,czy może się tym nie przejmować proszę o radę.
Odnośnik do komentarza
Moze zadzwon do lekarki i zapytaj sie co robic.Lepiej dmuchac na zimne.Ale jesli miał szczepienie to chyba lekarka zbadala Twoje dziecko?ja wrociłam od lekarza z malym i wszystko jest ok,potrzebowalismy zaswiadczenia ze dziecko nadaje sie do przedszkola .Pozdrawiam .Nie zamartwiaj sie na zapas.
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich Serdecznie!Mam pytanie?Od 7 lat choruję na nerwicę serca.Teraz jestem w 23 tygodniu ciązy.Byłam badać się u kardiologa jakieś 3,5 miesiąca temu.Napisał mi oświadczenie,iż mogę rodzić siłami natury,lecz ja mam pewne obawy!(Inne wyniki mam dobre).Im bliżej rozwiązania,tym coraz gorsze zaczynam mieć samopoczucie.Ostatnio dostałam tzw.atak ale jakoś zdołałam się uspokoić.Znów zaczynam wsłuchiwać się w swój organizm i znów zaczyna wracać lęk...Zanim zaszłam w ciąze czułam się na tyle dobrze,że mogłam *normalnie*funkcjonować w społeczeństwie(pierwsze 3 lata były tragiczne).Od jakiegoś czasu pojawiają się kołatania.Naczytałam się o tak zwanej ablacji i już sama nie wiem...Zaden z lekarzy do tej pory nawet nie wymienił tego słowa.Może poprostu jest mi taki zabieg niepotrzebny...Czy któraś z Was rodziła dzidzię mając taką przypadłość?Jeśli tak to prosiłabym o odpowiedz.Jak przebiegał poród i czy był rozwiązany przez cc lub może siłami natury?Zaznaczam,że to moja pierwsza ciąza!Z góry Dziękuję za odp.Pozdrawiam :D
Odnośnik do komentarza
Witajcie, wczoraj był kiepski dzień, czytałam was kilkakrotnie, ale jakoś nie mogłam nic napisać. Podczas takich dni nic się nie chce. Dziś trochę lepiej, chociaż aura optymizmem nie wieje. Gabi, gdzie ty mieszkasz? Na Hawajach? U mnie czarne chmury i sama nie wiem jak udało mi się wyjść z domu. Kupiłam synkowi białą koszulę do szkoły, bo dziabąg jakoś wyciągnął się nieco w te wakacje, przypominając mi,że jestem już leciwą babką... Mąż się odchudza i co chwila wyciąga z szafy jakieś stare ciuchy, wbija się w nie, przylatuje do mnie ciągle z tym samym zalotnym pytaniem: jak myszko, lepiej? Już mnie to trafia! Dziś przeszedł samego siebie - wbił się w ślubny garnitur! Dodam, że ślub wzięliśmy 11 lat temu, a różnica w wadze wynosi ok. 15 kg - no nerwuski włączcie wyobraźnię! I znowu to słodkie pytanie... A mnie już poniosło i powiedziałam, że wygląda jak baleronik w sznureczku... No i chyba przegięłam, bo coś przestał przychodzić. Ale nie mogłam przecież dopuścić, żeby wyszedł tak na ulicę! Nerwy by mnie zabiły! Tak naprawdę nosi mnie chyba dlatego, że w poniedziałek wracam do pracy, a nie bardzo mam na to ochotę. No wylałam trochę żółci! Trzymajcie się, zajrzę wieczorem.
Odnośnik do komentarza
Witam. U mnie nerwica lekowa (wraz z hipochondrią, agorafobia i zaburzeniami rytmu serca) zaczęła się 10 lat temu. Dzis kończę 28lat :). Nie od razu zorientowałam sie że to nerwica. Zaczęło sie od jednorazowych leków, bicia serca, potem doszło uczucie duszności, klucha w gardle itd, duzo by tego wymieniać. Oczywiście robiłam wiele badań i większosc wyszło w normie.Miałam i miewam takie okresy, że boję się wychodzic sama z domu, czasem boję sie zasnac w obawie, że sie nie obudzę. Wkółko koncentruje sie na jakis dolegliwosciach. Męza doprowadzam tym juz do szału - zreszta sama siebie chyba tez. Nie biore leków, choc próbowałam efectinu, ale czułam sie jakas otepiała. Wspomagam sie jak mam cięzkie chwile srodkami ziołowymi.Chętnie pogadam z wami na ten temat. Jak sami pewnie wiecie, czasem rozmowa pozwala nabrac do siebie dystansu. Mój nr GG 402314.Mam pyanie do dziewczyn, które biora tabletki antykoncepcyjne. Czy zauważyłyście u siebie polepszenie albo nasilenie objawów nerwicy w trakcie ich brania? ja biore od tygodnia pigułki i od dwóch dni mam wrażenie, że jestem jakas bardziej niespokojna, w nocy sie pocę.Sama juz nie wiem czy sama znów sie nakrecam i oczekuje objawów ubocznych tabletek czy faktycznie one zwiekszaja objawy nerwicy. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
No właśnie iwa mieszkam nie daleko Krakowa i zanim zdążyłam zrobić w domu porządek słońce schowało się za grubymi chmurami . Tak mnie to zdenerwowało że pojechałam się grzać do solarium zafundowałam sobie całe 10 minut po 6 min myślałam że wyjdę ale włączyłam sobie mocny nawiew i wsłuchałam się w muzyczkę było ok. Mnie też ogarnia śmiech jak mój mąż próbuje wcisnąć się w stare i oczywiście za małe ciuchy 10 lat minęło od naszego ślubu kiedy brałam Go z wagą 74 a teraz 92 , a ja przez maj kiedy nasiliła się moja nerwica schudłam 8 kg.ale ostatnio przytyłam i ważę 53 kg. Czy Wy też straciłyście na wadze przez nerwicę .do Mambik ja przed ciążą też miałam nerwice ale jak zaszłam w ciążę to wszystkie objawy minęły .Od 20 tygodnia brałam lek fenoterol do pojawiły się skurcze macicy.Niestety ten lek niekorzystnie działał na serce i nieraz miałam puls nawet 150.Rodziłam siłami natury. Nie nakręcaj się dodatkowo czytając coś co Ciebie nie dotyczy ,wyniki masz dobre to najważniejsze ciesz się ciążą i każdym kopnięciem Twojego maluszka , jak ja wspominam to uczucie to aż mi się cieplutko robi koło serca. Pozdrawiam Was wszystkich.Pa
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczyny umnie kicha wczoraj nie wytrzymalem musialem wziasc ten afoban.ide do lekarza po nidzieli rano sie czulem nie za bardzo znowu te dziwne skurcz dodat.Chyba są inne sposoby jak branie antykoncepcji morze zastrzyk albo jakies plastry.Gabriell mi też serducho wali i caly czas mysle ze juz po mnie.Pozdro.
Odnośnik do komentarza
witajcie -najpierw bylam u lekarza z dzieckiem a teraz wlasnie wrocilam od psychoterapeuty.Po zadaniu mi kilkudziesieciu pytan na temat co mi dolega pani doktor orzekla ze to si;na nerwica lękowa która trzeba leczyc około pół roku.Stwierdziła ze nie mozna sie tak zadreczać ciągle i wmawiać że jest się chorym.Ale na co dzień spotyka się z wieloma pacjentami i to nawet w bardzo mlodym wieku.Przepisało mi lek o nazwie LEXAPRO (po pół tabletki dziennie po sniadaniu)Wspomniala ze jest to dosc drogi lek ale skuteczny i bez skutków ubocznych.Kosztuje ok 100zł.Nastepna wizyta za 2 tygodnie.U mnie zrobila sie okropna pogoda,juz zaczyna padac.....az smutno sie zrobiło.Pozdrawiam Was Wszystkie.
Odnośnik do komentarza
Hej kochani. Właśnie wrócił mój komputerowy przyjaciel do mnie - został okropnie zaatakowany przez jakieś okropieństwo. Poczytałam trochę postów i widzę, że dołącza do grupy więcej osób:) Dharma mniej optymistyczna?:) Któż to słyszał:) A ja.. No cóż, ja mam problem. Problem jest na tyle głęboki, że nie mogę sobie poradzić. Dzisiaj, miałam pewne zebranie. Pojechałam(zostałam zawieziona) i .. I wymiękłam. Jak to nie ja, jak to nigdy nie ja po prostu wsiadłam do samochodu i się zaryczałam. Że nie dam rady. Wszystko wydaje mi się jakieś ciemne, niedostępne, pesymistyczne. Uciekłam. W poniedziałek czeka mnie to samo.. I tylko się zastanawiam co będzie. Bo zebranie będize dłuższe - ok. 3 godzin. Nie wiem, nie potrafię sobie poradzić. Kurczę. Do tego wszystkiego jeszcze dołączył mój były. Niestety, będę miała z nim styczność. Mój były działa na mnie tak, jak czynnik lękotwórczy, tylko mocniej. Dziewczyny, co robić?
Odnośnik do komentarza
Alicja.Dasz radę. ja sama tez miewam takie jazdy ale wiem że unikanie nie jest sposobem na ta wredna nerwicę. Czasami sama wygladam jak rozhisteryzowane dziecko, które zgubiło mamę i wpadło w panikę :)Moge Ci powiedziec że mi czasami pomaga metoda wyobrażania sobie pare dni wczesniej danej stresujacej sytuacji ze wszystkimi szczegółami. Ale ważne jest żeby dobrze wczuć się w rolę.Kiedy już kilka razy powtórzysz ten scenariusz nie bedziesz już tak zestresowana przed tą rzeczywista sytuacją.Im wiecej powtórek tym lepiej. Ja ostatnio czułam sie lepiej i troche juz zapomniałam o nerwicy ale od dwóch dni moje serce dziwnie podskakuje a wczoraj na wieczór nachyliłam sie złapał mnie czestoskurcz i juz mam spaprany humor i noc. Tom dzieki za rade ale niestety te tabletki na razie musze brać bo to niby ma być leczniczo na jajnik.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do Gabriell: niektóre tabletki antykoncepcyjne działają depresjogennie, np. Hormonet. Ja musiałam odstawić:(To wyobrażanie sobie przyszłych sytuacji stresowych to niezła terapia: wszystkim polecam książkę Judith Bemis:Oswoić lęk. Wracam do niej zawsze, kiedy ogarnia mnie niepokój. pozdrawiam wszystkich, panią Nerwicę również
Odnośnik do komentarza
Gość Michał z Kalisza
Ludzie jeżeli ktoś z Was szuka pomocy to prosze : Czakram. Centrum medycyny naturalnej Adres Podmiejska 32, 62-800 Kalisz, woj. wielkopolskie Telefon 062 764 83 87 Oto historia dziewczyny która skorzystała z usług tego pana i odpisała mi na mojego meila : *Witam. Dwa lata temu dowiedzialam sie ,ze ktos bardzo mi bliski z rodziny jest chory(w gre wchodzila operacja,ktora mogla skonczyc sie smiercia).Plakalam dzien i noc,bylam zalamana.W klinice profesor powiedzial mi ,ze musze wziasc sie w garsc.Ze teraz nic mi nie bedzie ale w przyszlosci wszystko sie odbije na moim zdrowiu.I faktycznie tak bylo. Po pol roku przyszla depresja,leki,natretne mysli.Unikalam kontaktu z ludzmi,mialam wrazenie ze niedlugo umre.To byl horror.Pediatra zalecil mi leki psychotropowe.Nie wykupilam ich.Rodzina mnie nie poznawala. Doszly inne objawy ze strony fizycznej tj.zawroty glowy,bol glowy,uczucie omdlenia,objawy podobne do stwardnienia rozsianego. Usiadlam,kiedys z mezem plakalam prosilam by mi pomogl. I to wlasnie on znalazl hipnotyzera.Szlam tam i wierzylam ,ze mi pomoze byl moja jedna i ostatna nadzieja.I udalo sie ,odzyskalam pogode ducha,wiem, ze zyje jestem szczesliwia.Tylko rodzina najblizsza moze powiedziec ,ze bylo fatalnie. Problemow z jakimi ludzie do niego przychodza jest multum i tyle samo jest osob ktorym pomogl. Najwazniejsze jest wierzyc ,ze on jest ci w stanie pomoc. Utkwila mi historia dziewczyny,ktora przyszla z mama.Spotkalysmy sie na poczekalni.Dziewczyna miala ok.25 lat ladna,mila-jej mama plakala. Corka leczyla sie trzy lata(zaawansowana depresja)byla w trzech najwiekszych klinikach psychiatrycznych,nikt nie mogl jej pomoc,rozkladali rece. W Warszawie zaproponowali jej operacje na otwartym mozgu(ryzyko) dfawali 20 procent szansy,ze sie uda jesli nie moze przestac mowic,chodzic.Powiedzieli jej ,ze moze zostac roslinka do konca zycia. Przyjechali z Kepna i on jej pomogl.Potrzebowala 10 hipnoz,ale udalo sie. I tobie zycze duzo szczescia i wszystkiego co najlepsze. Goraco pozdrawiam. * I tutaj 2 Email z odpowiedzią na pytanie : jakie to odczucie *hipnoza* Witaj,niczym sie nie przejmuj bedzie dobrze.Na poczatek powiedz wszystko co cie trapi,nie wstydz sie. Polozysz sie ,bedziesz wykonywac krotkie cwiczenie oddechowe,poczym d.Jankowski zakryje ci oczy i wprowadzi cie w stan hipnozy i bedzie mowil do twojej podswiadomosci.Ty bedziesz wszystkiego swiadom co sie z toba dzieje.Bedziesz czul sie spokojny,wyciszony.Seans trwa ponad 30 min. Najwazniejsze zebys podszedl do tego na powaznie i zebys wierzyl ze pomoze ci.Musisz isc z takim nastawieniemi i z takim nastawieniem wyjsc od niego. Ja wierze ,ze ci sie uda trzymam kciuki.Zycze ci wszystkiego co najlepsze.Jestem z toba.Glowa do gory. POZDRAWIAM JOANNA
Odnośnik do komentarza
Witajcie-wrócilam ze sklepu tak zmeczona jakbym pracowała cały dzien,zakupy sie nie udaly bo głowa mnie zaczeła bolic w sklepie dostalam ataku paniki az maz sie zdenerwował azeby bylo lepiej to jeszcze w klatce czuje ucisk jakbym miala zawał.Ilez tak mozna zyc?Ciagle jakies bole ,nerwy i strach ze mozna zemdlec.Pozdrawiam was ,moze bedzie lepiej jutro.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×