Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim, abstrachujac od tego czy byl winny czy nie, bo przeciez nikt tego tak na prawde nie wie, ogladnijcie ostatnia czesc filmu i posluchajcie co on mowi i do jakiego wniosku doszedl i co zaczal sobie obiecywac, -niestety ale za pozno.... Najpierw na rozgrzewke: http://www.youtube.com/watch?v=p2nTSbHfJvk A tu link do ostatniej czesci filmu, ale radze obejrzec caly film, ktory sklada sie z 9 odcinkow. Warty obejrzenia bo przedstawia wiele aspektow zycia, nie tylko gwiazd. http://www.youtube.com/watch?v=5sTKU4GM6s4
Odnośnik do komentarza
Witam, to znowu ja. Bioenergoterapia... Może być :) coś w tym jest. Może nie koniecznie jakieś super energie, które dostajemy od innych ludzi, ale sama nasza wiara w to, że to nam pomaga już jest dobra. W końcu baaaaardzo dużo zależy od nas, od naszej psychiki, naszych myśli. :) Teraz moja sprawa... Od kiedy mam nerwice, tj miesiąc i trochę, nie miałam problemów z zasypianiem. Nagle dziś, jak tylko się położyłam to jakoś dziwnie serce biło, tak tą krew pompowało jakby chciało a nie mogło.... Zasnęłam koło 5. Jak się obudziłam to dziwny oddech był. Z resztą jest do teraz. Jakby mi coś w płucach zalegało czy coś, jakiś taki suchy ten oddech. Ale nie mam ani kaszlu, ani gorączki, nic... Czy to też może być od nerwów?? Ktoś jeszcze to miał? Bardzo proszę o odpowiedź... Co jakiś czas mam też nagle przypływy gorąca, które po chwili mijają... Na badania idę dopiero we wtorek, ale to za długo... Pomóżcie....
Odnośnik do komentarza
witajcie... Bioenergoterapia... gruby temat niezbadany do końca jednym pomaga siła autosugestii tak jak w psychologii ... byc może na niektóre schorzenia ok generalnie DOBRY bioenergo może nam jedynie wyznaczyć dobre miejsce do spania i układ domu... itd... a to już coś taki mały kroczek do przodu... Justyna... nie jestem lekarzem ani psychologiem ale wieloletnia walka i nauka swojego organizmu nauczyła mnie odróżniać objawy tylko z pewna różnicą z roku na rok jesteśmy starsi nasz organizm też więc kontrolne badania mimo wszystko... dla ewentualnego uspokojenia ....serce w nerwicy a co gorsza w depresji bije nierówno i instynktownie nakręcamy się zaczęłam *włączać* sygnał ostrzegawczy i stop głębokie spokojne wdechy, kiedyś niewykonalne uspokojenie sie na ulicy? niewykonalne teraz mam w d... , ze patrzą na mnie jak na wariatk mam ochotę to staję i odpoczywam uspokajam swoje ciało ale równocześnie daje mu iść własnym tokiem ostatnio szłam do przychodni na pieszo mam daleko zaspy śniegu nie byłoby mnie widać gdyby... zwolnienie kroku ...przypominanie sobie spokojnych dobrych aspektów mojego życia ale wracając poprzez ten nierówny oddech samoistnie dokonuje sie hiperwentylacja , co w konsekwencji doprowadza do suchości błon śluzowych a dodać do tego nerwicę żołądka poranny trampek i bez papierosa gwarantowany ciężar na piersiach i w oddechu to normalne o ile nie rozwija się infekcja..np. gardła mało słodyczy wówczas a dużo soków z lekka domieszka marchwi-nawilża błony... przypływy gorąca nieodłączny element skaczącego ciśnienia i tym samym obraz *rozkołysanego* serca i proszę nie śmiać się ale to działa w przypadku niewielkiej arytmii nabieramy powietrza do ust i nasilamy sie tak jak byśmy chcieli ... załatwić sie ...uwaga w pracy...:) nie zdarzyło mi sie ..ale róznie to bywa a przede wszystkim pomaga po pół roku takich ćwiczeń miałam spokój dopóki, dopóty nie narastały większe problemy , z którymi przyszło mi sie zmagać.. DAMN... arytmia cholernie bałam się i boję o serce mam leki ( jeszcze nie biorę)ale wiem, że być może będzie to nieuniknione ...chciałabym wyleczyc sie z infekcji i zobaczyć, co tak naprawdę *rozkołysało* moje serducho zatoki i gardło -wieloletnia walka z wiatrakami czy nerwy, które puszczaja jak juz nic na to nie pomaga... z muzyki i książek wiele zależy od dnia i stanu ducha czasami zwykłe popowe numer czasami muzyka reklaksacyjna - dla mnie lannad clannad ,ennio morricone albo Frank Sinatra i podobni hip- hopu nie polecam ze względu na rózne dawki bitów, czasami dobra soulowa czarna muza... czy oprócz pracy nad soba bierzesz jakies farmaceutyki? ciepłe pozdrowienia...
Odnośnik do komentarza
Witaj eWoman.Witam Wszystkich. Ponieważ znalazłam ostatnio fajna strone dotyczaca postepowania w depresji ( a dla mnie nerwica i depresja sa jak dwie siostry) doradzam Ci wejście na strone *Wolność od depresji* Tomka Nawrota.Znam sie na dobrych materiałach dotyczacych nerwicy, depresji itd.gdyz poradziłam sobie z moimi objawami nerwicowymi i depresyjnymi, a poza tym nauczyłam sie radośći zycia, o czym w swoim artykule pisze TomekOczywiście podpowiadam tez przyjrzenie sie stronie :google.scholar-fajna=wyszukiwarka.html , gdyż na niej marcin/integralny ( student psychologii) pozamieszczał naprawde bardzo dobre materiały doryczace radzenia sobie z nerwica, depresja, uczenia sie bycia szczęśliwym, panowania nad emocjami itd.Nie znam sie na internecie na tyle, zeby podac Wam gotowy link do tej strony, ale trzeba wejść na te , na której jest alfabetyczny wykaz tematów, zaczynajacy sie od hasła alkoholizm a kończacy sie na * życie codzienne* ( po prawej stronie ekranu). Poza tym zapraszam na mój watek *Lęk jest naszym przyjacielem*, na którym opowiadam o tym, jak ja poradziłam sobie z moimi nerwicami i nauuczyłam sie radości życia. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Znów ten okropny oddech.... Ciężko mi.Próbuję się uspokoić ale słabo mi to idzie. Dziwne, bo nie denerwowałam się zbytnio i nagle taka suchość w oddychaniu. Jutro idę na badania. Boję się ich. Ale jak się nie zbadam, to nie będę wiedziała co mi jest... Boję się tego oddechu, że się uduszę... Co jakiś czas mam takie ataki paniki, że nie wiem co robić.... Piszę tu bo jak to z siebie wyrzucam to trochę lżej... A z drugiej strony liczę na porady, co mam robić.... To jest okropne, w sensie nerwica.... Wierzę, że uda mi się z tego wyjść. Ale z drugiej strony bardzo się boję, że umrę za chwilę...
Odnośnik do komentarza
witam! Co do książek to przeczytałam ostatnio *strach i paniczny lęk* autora nie pamiętam a ksiązka bardzo dobrze mi się czytała, pokazuję różne mechanizmy powstawania lęków i wiele innych spraw związanych z nerwicą-polecam rozjaśniła mi trochę problem. Także czytam teraz *Nerwica a rozwój człowieka* Karen Horney również bardzo ciekawa książka tylko dość długa i nie mogę jej skończyć;) W ogóle Damn bardzo mi się spodobało to w jaki sposób napisałeś o nerwice,a lękach o tych naszych wymaganiach wobec siebie.Zgadzam się z Tobą.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich,Jestem na Waszym wątku nowa. Jadwigo miło mi Cię zobaczyć.Uściski dla Ciebie i pozostałych osób. Co do książek to mogę Wam polecić ,,Tajemne moce umysłu** Leszka Żądło. Jeśli chodzi o bioenergoterapię uważam,że każda metoda jest dobra aby pozbyć się tej strasznej nerwicy. Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej soboty i niedzieli.
Odnośnik do komentarza
Witam Cie Konwalio.Witam Wszystkich. Znam ksiązki Leszka Żądło, tez zetknełam sie z nimi we wczesnych latach radzenia sobie z nerwicą.Autor skupia sie przede wszystkim na sztuce nauczenia sie Miłości, która jest najwieksza znana siłą uzdrwaiająca ( z czym sie zgadzam). Polecam Wszystkim również ksiązke Louise Haz *Mozesz uzdrowic swoje życie*, z której pochodzi bardzo fajna *Medytacja Miłosci*, której nauczyłam sie na pamięć ( choc jest dość długa) i ciągle ja sobie powtarzałam.Nieraz pisałam :KTO Z KIM ( Z CZYM ) PRZESTAJE , TAKIM SIĘ STAJE. Warto czytac książki dot.Radości, Miłości, bo wtedy nasz umysł przestawia sie na inny, lepszy kurs. Jesli chodzi o bioenergoterapie, tez jestem takiego zdania jak Ty, Konwalio.Wiem, ze np.Bogusław Mikołajczak ( który przyjmuje m,in, w ośrodku *Prana* we Wrocławiu), kontakt do niego mozna znaleźć w internecie ) pomógł osobom z bólami migrenowymi.) Ja lubie wpisywac sobie hasła w rodzaju* jak sobie radzic z nerwica lękowa* ( lub z nerwica natrectw myslowych, czy np.depresji i mozna natrafić na fajne materiały. Trzeba sie stac swoim lekarzem, psychologiem ( oprócz terapii fachowej), bo wtedy skraca sie czas wyjścia z nerwicy czy z depresji. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość krakowianka20
Witam wszystkich cieplutko :) Nerwice mam prawie za sobą (nie mam ataków paniki)jedyna pozostałość to nie wychodze jeszcze sama z domu,ale i tak czuje sie juz zdrowa bo funkcjonuje normalnie bez lęków,a myślałam że to nie jest możliwe. po 1 nie nalezy sie nad tym skupiać,trzeba zaakceptowac to swinstwo i nie nakręcać się! moge komuś pomóc piszcie na gg: 1 7 7 9 7 9 9 1 lęku można się oduczyć NAPRAWDE!:):):)
Odnośnik do komentarza
Cześć robaczki jak tam nasza ulubiona przyjaciółka nerwica miewa się dzisiaj :)? Apropo*s bioenergoterapii to moje zdjanie jest jak najbardziej pozytywne, sam chodziłem na akupunkturke i bardzo mocno dawało mi to odpocząć psychicznie od wszelkich historii. Leszka Żądło ksiązki znam (mama prowadzi nawet biblioteczke jego książek) ale zdecydowanie ciekawsze jest wzięcie udziału w takich seminariach (nie znam z doświadczenia - również mama tam była). Niemniej w wielu rozmowach bardzo często przewija się metoda Silvy jako bardzo skuteczna metoda rozwoju wewnętrznego a co za tym idzie i lepszego zrozumienia siebie i naszych dolegliwości. Ja się poważnie zastanawiam nad Silvą i warsztatach OSHO, któreś wybiorę napewno :):) trzymajcie się ciepło pozdr Damn
Odnośnik do komentarza
Witam was serdecznie , mam do was takie pytanie czy macie czasem takie uczucie jakbyście nie mogli wzroku skupić na jednej rzeczy bo wydaje wam się że oczy są takie jakby rozbiegane? ja mam to uczucie i bardzo mnie to przeraża po zatym mam uczucie jakby lewa część mojej głowywogóle nie funkcjonowała , chociaz rezonans wyszedł ok, czy to z nerwicy, jakieś dziwne stany jakby odrealnienia, napiszcie mi czy można temu jakoś zaradzić, najbardziej przeraza mnie to gdy prowadzę samochód..pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
krakowianka20 :) lęku nie można się oduczyć bo jest częścią nas :) trzeba go tylko zaakceptować tak jak sama zresztą piszesz :) lęk nie jest niczym złym dopóki nie wpadamy (a niestety jak tu piszemy to wpadliśmy) w zaklęty krąg złych myśli i reakcji organizmu. lęk jest częścią nas, to taki nasz system ostrzegawczy, no gorzej jak nawali haha to wtedy można zaliczyć *niezłą przygodę* z nerwicą. życzę szybkiego wyjścia na zewnątrz bo jest naprawde ekstra i napewno ci pomoże :):) pozdr Damn
Odnośnik do komentarza
Witam. Ja ma ten sam problem, ten lek, nakrecanie sie, wmawiam sobie rozne choroby, cos mnie zakuje albo za boli i odrazu wyobrazam sobie niewiadomo co i szukam w googlach co to moze byc, to jest najgorsze. Mam to od niedawna, ogolnie funkconuje normalnie (szkola,znajomi,imprezy itp) ale czy to moze sie nasilic?co mam zrobic? Mam dopiero 19 lat i cale zycie przedemna.
Odnośnik do komentarza
Kochani Prosze doradzcie mi ,od 3miesiecy biore DOXEPIN 25 mg. rano i wieczorem.czuje sie po nim lepiej ale przytylam 7 kilogramow.Jestem tym faktem przerazona,co bedzie za pol roku?Napiszcie czy pozniej waga sie ustabilizuje,czy bede ciagle tyc? dodam ze staram sie kontrolowac to co jem i w jakich ilosciach.Nie chce byc gruba!Czy musze placic taka cene za nerwice?
Odnośnik do komentarza
witam, Kropka, trudno mi powiedzieć czy bioenergoterapia mi pomogła bo jeszcze za wczesnie. Raz w tygodniu chodzę na tzw oczyszczanie organizmu i piję trzy razy dziennie zioła - dokładnie to mieszanka róznych ziół oraz dojda jeszcze kąpiele w ziołach i kapiele w soli. Bynajmniej mojej znajomej to pomogło a naprawde miała silną nerwicę lękową. Ja np czułam się dobrze a tu nagle trach :( miałam spotkanie z psychologiem i powiedział mi ze widzi poprawę i ze możemy spotykać się już raz na trzy tygodnie, słuchajcie jak przyjechałam do domu to nie mogłam sobie miejsca znaleźć czułam drętwienie głowy i towarzyszace temu uczucie że coś mam w tej głowie im bardziej się na tym skupiałam to nawet odczuwałam nudności i cholerny paralizujący lęk, tak jest od kilku dni mam potworny natłok mysli ale ta jedna że *coś mi jest* jest dowodzaca. Myślę ze przestraszyłam sie tego iż jest poprawa bo zaraz przychodza myśli ze będzie gorzej oraz że co będzie jak lęków nie będzie. Bioenergoterapia i zioła trzeba dłużej stosować i przede wszytskim wierzyć w to bo bez wiary to kiepsko. Moja znajoma bardzo w to uwerzyła i jest teraz innym człowiekiem. PS. Melisy i dziurawca prosze nie pić gdyż jeszcze bardziej rozdrażniają nerwy. Tylko osoba znająca sie i zajmująca się ziołolecznictwem może przepisac skuteczną mieszankę ziół aby pomogły.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×