Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Udrożnienie żył przy użyciu stenta


Gość Kasia

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 35 lat, w lipcu tego roku założono mi stenta powlekanego, gdyż mialam w ok 80% przytkaną tętnicę.Stenta założono podczas zabiegu koronarografii podczas nakłucie tętnicy udowej.Zabieg był bezbolesny, wykonywany w znieczuleniu miejscowym.Na drugi dzień można wstać z łóżka.Przyjmuję regularnie leki i w chwili obecnej przynajmniej normalnie funkcjonuję.Pozdrawiam przy okazji oddział kardiologii w Opolu.
Odnośnik do komentarza
myślałam, że taki zabieg występuje raczej u osób starszych trochę się zaszokowałam.Jak się czujesz po zabiegu, napisz jak możesz, czego nie mogłaś robic przedtem a co możesz teraz. czy cały czas musisz byc na lekach?i od czego miałaś 80% przytkaną tętnicę?czekam na odpowiedz.pozdrawiam.napisz też o zabiegu
Odnośnik do komentarza
Ja też myślałam,że to dotyka osoby starsze, ale zdarzyło się.Tętnica przytkana była przez miażdżycę, wiąże się to z wysokim cholesterolem, nadciśnieniem itp.Bardzo szybko się męczyłam, przed samym zabiegiem miałam problem z wykonywaniem prostych czynności, wejściem po schodach, bolały mnie ręce, czułam ból w klatce piersiowej itd .Teraz po zabiegu czuję się dobrze, a nawet bardzo dobrze.Część leków będę przyjmowąć pewnie cały czas ze względu na nadciśnienie, a co do pozostałych to decydować będzie kardiolog.Zabieg naprawdę nie jest straszny.Musisz poprostu zaufać lekarzom. Dzięki dobrze postawionej diagnozie przez doktora M. z Opola normalnie funkcjonuję.
Odnośnik do komentarza
Kasiu to nie jest operacja na otwartym sercu.Najpierw zrobili badania a potem zadecydowali o kronarografii,żeby chyba sprawdzić czy coś się dzieje, bo ekg ani test wysiłkowy nic nie wykazywał ( do tej pory nie wiem zresztą dlaczego, może jakiś kardiolog mi odpowie na to pytanie).porozmawiaj ze swoim kardiologiem, napewno ci wytłumaczy w czym rzecz.
Odnośnik do komentarza
wiesz to nie chodzi o mnie tylko o babcię. Boi się bo pewnie ryzyko u niej większe ze względu na wiek.Ona dostała skierowanie na operację na otwartym sercu, ale sę boi, więc lekarze będą jej wkładac tą sprężynkę. U niej lekarz powiedział, że to trzy zabiegi będą a nie jeden, bardzo chciała porozmawiac z kimś kto to miał, więc wyręczam ją, bo ona nie ma dostępu do neta, ale już dwa razy do niej dzwoniłam i czytałam Twoje słowa, pewnie podniosły ją na duchu.Cieszę się, że zabieg jest bezbolesny
Odnośnik do komentarza
Porozmawiaj może Ty z lekarzem, bo ja miałam przez tętnicę udową, więc nie wiem dlaczego babcia miałaby mieć na otwartym sercu?Ale wiem, że podczas jednego zabiegu można założyć kilka stentów.Poczytaj sobie też tutaj na tych stronach na temat stenta i koronarografii.
Odnośnik do komentarza
chodzi mi o to, że ona miała skierowanie na operację, ale się nie zgodziła dlatego ma miec tą sprężynkę i u niej to mają byc trzy zabiegi a nie tak jak u ciebie jeden.ten zabieg to nie operacja ja wiem bo ona się na operację nie zgodziła.Ty też miałaś skierowanie najpierw na operację?i jeszcze jedno trochęę się przestraszyłam, bo ja też cierpię na nadciśnienie, normalne u mnie to 140 na 90.
Odnośnik do komentarza
Ja nie miałam skierowania na operację, podjęli decyzje o koronarografii.Ja przeważnie cisnienie to drugie miałam dużo powyzej 100 i to od wielu lat, więc porazmawiaj ze swoim lekarzem na ten temat i kontroluj te ciśnienie, bo dopiero jak zaczyna się dziać coś poważniejszego to otwieramy oczy..Życz babci dużo zdrowia i niech zaufa lekarzom, a będzie ok..
Odnośnik do komentarza
Nie wiem bardzo jak właśnie po takim zabiegu , ale nie bardzo można wszystko robic.Babcia raz czuje się dobrze innym razem znowu zle, natomiast o wiele lepiej jej się oddycha, nie ma już takich duszności , jakie miała przed zabiegiem.Jest pod stałą opieką lekarzy, ale wiek też robi swoje, ona ma 78 lat.Napewno zabieg ten dał jej nie wiem czy dłuższe życie, ale napewno o wiele lżejsze. pozdrawiam wszystkich serdecznie! Leszku! Jak Ty sobie radzisz po tym zabiegu, odczuwasz poprawę? Mario! Czy Twój mąż wrócił do pracy, jak się czuje???
Odnośnik do komentarza
ja mam pytanie Kasiu do ciebie bo też mam babunie ma 81lat jest po 2 zawałach które przeszła w ciągu 3 tyg bardzo ją kocham bo ona mnie wychowywała obecnie wzięłam sprawę w swoje ręce bo lekarze z Jarocina twierdzą ze babcia ze to już wiek leczą ją obecnie w Poznaniu i lekarz tam stwierdził Ze nie jest tak żle tytlko musi mieć założony stent ale ja się boje że może jej nie przeżyć co mam robić
Odnośnik do komentarza
Gość d@recki
Witam was serdecznie Mam pytanie czy ktoś z tutaj obecnych miał wszczepiane stenty uwalniające leki jak mój ojciec.ewentualnie pytanie jak się czujecie,lub pytanie do lekarzy jaki jest poziom ryzyka bo wiem że takie są jeszcze w fazie testów. Dziękuję i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość Krzysztof Z

Wczoraj po zawale od ręki wszczepiono mi stent w trakcie koronografii. Zawał był lekki, prawie niedrożna żyła dolna, objawy- piekący ból w klatce przez 3 dni. Bóle ustały od ręki. Jestem aktualnie na oddziale intensywnej opieki kardio, raczej w celu obserwacji, i za 2-3 dni mam zostać wypisany. Sam zabieg trwał 15-20 min. i nie był bolesny. Co dalej, nie wiem, ale na razie wszystko O*K.

Odnośnik do komentarza

Mój tata po takim zabiegu zmarł na drugi dzień a lekarze nie powiadomili nas że był w stanie ciężkim przez całą noc zmarł o 6ej rano a zadzwonili ze szpitala dopiero o 8ej rano że nie żyje nigdy im tego nie wybaczę że się nie mogłam z nim pożegnać miał 64lata....

Odnośnik do komentarza

Droga Pamelo. Bardzo współczuje. Ja czekam na taki zabieg taty i wiem, co możesz czuć bo my nie możemy do konca zdecydować czy poddać sie zabiegowi czy nie, gdyż moze to stanowić ryzyko zagrożenia zycia. Ale niedrozna aorta również stanowi ogromne zagrożenie więc decyja bedzie chyba na korzyść zabiegu. Nie wiem jak to wyglada przy aorcie szyjnej. Jesli ktos wie, prosze o podpowiedź. My czekamy na konsultacje z profesorem, jest dopiero za miesiąc więc szukam informacji w necie..

Odnośnik do komentarza

Moja mama ma mieć w maju operację żyły głównej dolnej... nie wiadomo jednak czy będzie to użycie stenta czy wycięcie kawałka żyły. Jest po koronografii i po niej właśnie dostała skierowanie na operację... Strasznie się tego boję, wiem że to ryzykowna operacja, ale bez niej też jest ryzyko. Mama ma 49 lat, a po przejściu paru metrów musi odpocząć, bo tak ją nogi bolą... wszystko przez zmiany miażdżycowe. Wiecie coś może więcej o takiej operacji? I w ogóle znacie jakieś opinie o szpitalu w Zielonej Górze jeśli o to chodzi?

Odnośnik do komentarza
Gość opolanka

Mój mąż jest obecnie w szpitalu.Wczoraj miał udrażnianie żył przy użyciu stenta.Dzisiaj już chodzi,fajnie się czuje,nieźle wygląda,a jutro wypisują do domu.Nie ma czego się bać.Ma 77 lat wszystko poszło dobrze,nie meldował,że coś go boli.Będzie dobrze

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×