Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica chyba..stany lekowe napewno..i zle mysli...


Diabelek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziekuje ze moglam zalogowac siena tym portalu i ze sa osoby ktore mi pomoga...zaczne od tego iz jestem mloda 26 latka od 2 ch lat mam problem z tesciem bo zaczol pic awantury i takie ehh przez niego zaczelem sie bac halasow...jakies pukniecie czy halas nawet maly i zaczelo mi sie slabo robic serce walilo jak mlot pocily mi sie rece nie moglam powstrzymac sie od nerwow...ciezko oddychalo mi sie i od 5 miesiecy obiawy nawracaja nawet przy zwyklych czynnosciach..spac nie moge,ciezko mi sie oddycha,choc sa dni ze jest super..na 2 dni..wlasnie piszac tego posa mam te uderzenia w sercu i jest mi dziwnie..bylam u lekarza rodzinny,szpital..ehh to sie wydarzylo niedawno,mnialam scisk w gardle,slabo mi bylo,brak apetytu..i wysokie ciscnienie 160 na 110 i pojechalam do szpitala i dali mi zastrzyk w #pupę,bolalo i ol 5*6 godzin powoli przechodzilo a zaczelo sie gdy pomyslalam o tesciu i tych awanturach boje sie ze serducho mi stanie.Przepraszam za blendy czy taki haos ale czasem nie daje rady z tym wytrzymac...prosze o rady...

Odnośnik do komentarza

Cześć. Siedze i przegladam forum o nerwicy. Troche z nudów trochę z potrzeby chwili.Nie chce pisać zbyt wiele wiec konkrety. W dziedzinie nerwicy i depresji nerwicowej jestem *specjalistą*. Choruje od 2002 roku. Ciężka nerwica, depresja na skraju wyniszczenia. Wróciłem do pracy po 8 latach walki. Konkluzja dla ciebie: Objawy które opisujesz wyglądają na nerwicę. W początkowej fazie będziesz doszukiwać się innych chorób. Zajmie ci to kilka miesięcy zanim dotrze do ciebie , że te objawy sa psycho-somatyczne. I de facto cierpisz na nerwicę. Nie czekaj idz do psychiatry i na terapie do psychologa. Pomoże ci to zrozumieć co się z tobą dzieje. Na terapii możesz poznać ludzi którzy przezywają coś podobnego. Nikt cie tak nie zrozumie jak drugi psycho somatyk. I bierz leki one przywracaja równowagę neuro przekaźników. Po trzech tygodniach zauważych poprawę. Ale nerwica to podstępna bestia. Mnie tez potrafi podejść,. już jesteś w ogódku witasz się z gąska i bum . Trzy lata spokoju w nocy atak paniki. I tak do końca zycia:) Trzymaj się idz do psychola nie czekaj az cię nerwica wykończy.

Odnośnik do komentarza

Anonymus bardzo dziekuje za odpowiedz,biore sedafit pc na nerwy i lepsza noc choc nawet i one mi nie pomagaja teraz jak klade sie spac to musi byc latarka i to dosyc jasna,mam mysli zle same od siebie nawet nie wiem skad esie biora....za dnia to jest tak mysle czy w nocy bede sie bala czy nic nie bedzie halasowac...czasemm mam mysli ze zwariowalam...boje sie do ludzi wyjsc...to jest straszne..dziekuje ze mnie wysluchales...a wszystko to przez 2 lata mocnego stresu... a mozna wiedziec jak u Ciebie sie ta nerwica pierwsze dni,mmiesiace ukazywala....pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza

Cześć. Widzisz, zadajesz pytania typowe dla nerwicowców. Jakie miałeś objawy itp. Objawy bywają różne, każdy ma trochę inaczej. Nie skupiaj się na tym .Idz do lekarza niech zmieni leki albo coś dołoży i na psychoterapię!!!!!!!!!! Tam dowiesz się jakie mogą być objawy u innych. Gdybym chciał wymienić ci moje zabrakłoby strony lub czasu:) Ponadto z tego co piszesz wynika, że sytuacja stresowa wciaz cię dotyka. tkwisz w sytuacji która cie przerasta. Zrób coś z tym. Wyprowadź się jedli mieszkasz razem z teściem. Nie czekaj podejmij decyzję. Nie czekaj aż zrobi to za ciebie choroba.

Odnośnik do komentarza

Dzieki za odpisanie...w poniedzialek wybieram sie do mojego rodzinnego przedstawie cala sytuacje jeszcze raz i powiem o tych lekach.Mierze cisnienie codziennie bo dostalam takie zalecenie od pani w szpitalu...i mam te wyniki pokazac rodzinemu aha dzis mam fajny dzien nie mysle o tym co zle zaczelam relaksowac sie kapiel przy swiecach...i czytalam o technikach jak nie myslec o stresie...narazie spokoj nie przychodzi...i zapowiada sie ze przez dluzszy czas nie bedzie pic....ma swoje problemy ale to nie wazne...czytalam duzo ze kazdy ma inne objawy jak sam pisales ale jedno nas laczy...teraz dla mnie jestes jak nauczyciel...w szkole...narwowcow...troche pozartojmy...oczywiscie jak sie nie obrazisz...

Odnośnik do komentarza

Cześć. Możemy żartować oczywiscie. Bo cóz nam zostało:). Przeczytałem jeszcze raz twoj perwszy post. Cóż moge ci jeszcze doradzić. Uwolnij swoje emocje. Zdradze ci pewne zdanie, magiczne:) *Mam emocje i nie zawaham się ich uzyć.* Nie bój sie emocji one cie nie zabiją. Po pierwsze powinnas wygarnac tesciowi, że jest pijakiem i awanturnikiem. Jesli nie potrafisz powiedziec mu tego w twarz to idz do lasu i wykrzycz to co bys mu powiedziała a boisz się to zrobic. Zobaczysz, że to też pomorze. Potem poszukaj w necie nagrań Ewy Foley i wybierz coś dla siebie i słuchaj codziennie. Może byc przed snem albo kiedy masz czas.

Odnośnik do komentarza

Tu akurat trafiles w dziesiatke..bardzo lubie przed snem posluchac muzyki...zrelaksowac sie i mniec moja swinke morska kolo siebie..taki duzy..😃noo...pieszczoch taka rozmowa z kims kto ma takie same odczucia jak ja i wiem ze przykladowo mam wsparcie od ciebie chociazby ze odpiszesz mi... daje pozytywne znaczenie i teraz wiem ze to doszukiwanie sie w moim oraganizmie jakis przyczyn bolu nie ma sensu...bo przez nerwy brzuch bolec moze czy w inne oragny aha przepraszam ze tak troche....naciagam ciebie do rozmowy...

Odnośnik do komentarza

To piosenki ktore mnie w jakis sposob relaksuja... _ #ELVIS PRESLEY#KAZDA PIOSENKA.., #RITCHE VALENSS OH DONNA, #RICKY NELSON I WILL FLOOW YOU #BEEN E KING STAND BY ME, #OFICIAL SOMEWHERE OOVER THE RAINBOW -israel iz kamakawiwo ole....taki grubszy meszczyzna to spiewa.. i wieczorem wlaczam sobie te piosenki i w jakis sposob sie relaksuje moze komus sie przydadza te piosenki...

Odnośnik do komentarza

Hej Zmagam się z nerwicą już dwa lata Mąż zafundował mi ta chorobę Wiedział co mnie denerwuje i tak dzień w dzień wykorzystywał to, zawsze robił to gdy byliśmy sami wiedział że jestem wtedy bezsilna. Najpierw objawy były nie winne skoki ciśnienia poszłam do lekarza przepisał tabletki na ciśnienie Ale z czasem i one nic nie dawały było co raz gorzej, wysokie ciśnienie kołatanie serca drżenie rąk niepokój... Któregoś razu rodzice nie wiedząc co mi jest wezwali pogotowie po tym jakiś czas było spokojnie nic mi nie dolegało ale po jakimś czasie wracało ze zdwojoną siłą, było już tak że nie wychodziłam z domu balam sie że coś może mi się stać że nie będzie nikogo kto udzieli mi pomocy w domu** czułam się najbezpieczniej. Był taki czas że wyłam z bezsilności aż w końcu zdecydowałam się udać do psychiatry przepisała mi leki... Czułam się jak nowonarodzona mogłam wyjść na spacer na zakupy ale wszystko do czasu znowu wrócił strach bezsilność kołatanie serca biorę już największą dawkę leku jaki można brać ale to już nie daje... Nie wiem jak dalej sobie z tym radzić..

Odnośnik do komentarza

Czesc MONIKO121215...UMNIE JEST PODOBNE JAK PAN WYZEJ WPISAL ZE NIE MOZNA PATRZEC NA OBJAWY U INNYCH...CHOC SAMA MAM PROBLEM Z NERWICA TO KAZDEMU WSPOLCZUJE..BO WIEM CO ZA DIABEL W NAS. SIEDZI..POZATYM,ZNECANIE SIE PSYCHICZNE,CZY SLOWNE JEST GORSZE NIZ DOSTALOBY SIE W .....NIEDOKONCZE.CZLOWIEK Z DNIA NA DZIEN CZUJE SIE GORZEJ...MI POMAGA MOJA SWINKA,RELAKS PRZY SLUCHANIU MUZYKI I WIECZORNE SPRZATANIE .. UWIELBIAM PORZADKI WIECZOREM SZAFKI WKUCHNI UMYJ..FIERANKI ZMIEN...TOALETE WYRZORUJ I UMY PODLOGI...A NA KONIEC STAN W DRZWIACH TO ZOBACZYSZ JAK UCIERZA CIE TE PRACE KTORE ZROBILAS...I DO TEGO CICHUTKO MUZYKA SPOKOJNA....NAPISZ JESZELI SIE ZDECYDUJESZ NA TAKA MOJA TERAPIE CZY CHOC TROCHE POMOGLAM...

Odnośnik do komentarza

Moniko rozumiem cie sama mam male dziecko narazie jedno...bo boje sie mniec drugie...a dlaczego...boje sie ze choroba moze wtedy bardziej wplynac na mnie.Moje dziecko nie odczuwa ze jestem chora jestem przynim radosna...bawie sie z nim uczac jego jakiejs zabawy czy pisania to zapominam na chwile co jest wiadomo dzieci bardzo wczuja jak rodzic jest smutny czy jak cos nas gryzie..narazie skupiam sie na jego edukacji...i uczenia sie zycia a wieczorem jak siedze staram sie nie myslec negatywnie...zrobilam porzadki,wyrzycilam wrzystko co zle mi sie na to patrzalo i jest lepiej....i musze kupic leki na nerwice...bo mi sie koncza a narazie pomagaja...DZIEKUJE ZE ODPISALAS...PROSZE TRZYMAJMY SIE RAZEM...JAK BEDZIEMY MNIEC CZAS TO ODPISUJMY SOBIE DOBRZE MNIEC TAKIE WSPARCIE Z PANI MONIKO STRONY...POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×