Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak z tym wygrać?


Gość MN878

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o porady w mojej sprawie bo miotam sie i nie wiem jak wybrnąć, jeśli w ogóle można wybrnąć. Otóż mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw. Niemniej moim zdaniem nie jest to mój jedyny problem. Nerwica natręctw objawia się u mnie wówczas kiedy czuję silne emocje, jest jakiś stres czy kiedy jestem czymś bardzo rozentuzjazmowany. Wtedy muszę powtarzać pewne czynności, zresztą na pewno wiecie jak to jest z tym schorzeniem. Ale zastanawiam się czy u mnie nie ma też nerwicy lękowej, jakiejś fobii. Podaję przykład - od roku pracuję w pewnej firmie. Nadal nie umiem czuć się tam swobodnie. Dawniej w poprzedniej pracy kompletny luz. Zero stresu, super relacje z ludźmi, szedłem wyluzowany, nie martwiłem się pracą ani tym czy ją stracę czy nie. Tutaj stres wieczny, mega odpowiedzialność, to na pewno normalne w takich firmach ale uważam że moje zachowanie nie jest normalne, ponieważ, robię takie rzeczy: - siedzę w biurze z szefem i koleżanką. Nie potrafię składnie rozmawiać przy nich przez telefon podczas rozmowy biznesowej bo wydaje mi się, że bacznie słuchają i czekają na moją wpadkę i że będą się ze mnie śmiać. Jestem inteligentnym gościem ale przy takich sytuacjach mocno się denerwuję i rozmawiam jak ćwierć inteligent. - większy luz czuję jak nie ma albo szefa albo koleżanki w biurze. Najlepiej jak jestem tam sam wtedy nie mam stresu wcale podczas rozmów - bardzo się przejmuję jak zrobię błąd. Dla mnie to oznaka ze sie nie nadaje do tej pracy. Myślę o tym przez dwa dni co najmniej. Nawet mały błąd. - najgorzej znoszę krytykę jak zrobię coś źle, wtedy nie umiem juz tego dnia danego niczego dobrze zrobic. Mam w glowie słowa krytyki - nie ma we mnie wcale pewności siebie jeżeli chodzi o cale moje zycie. Codziennie boję się ze stracę pracę bo popelnie błąd, mimo ze blędów nie popelniam prawie wcale to jednak caly czas sie o to boje i jest to chyba mocno bezpodstawne. Nikt mnie tym nie straszył. - każde większe zadanie przyprawia mnie o szybsze bicie serca. Myślę tygodnie z wyprzedzeniem o tym czy dam rade - nie wierzę w siebie i zawsze uwazam ze wszyscy wokol są lepsi we wszystkim pomimo tego ze to wlasnie ja w firmie mam wiecej umiejetnosci niz np kolezanka. - w zyciu tez martwie sie wszystkim na zapas lub niepotrzebnie. Np jak cos się w domu zepsuje to boję się ze nie da się naprawic i mysle o tym caly czas. Gdy mialy byc u nas wymieniane rury w domu to zakladalem najgorsze scenariusze, że będzie to trwało tygodniami, ze nie bedzie wody cieplej, ze robotnicy wszystko zniszczą itp. To moze smieszne dla niektórych ale ja nie umiem tego pokonac co mogę zrobic? bylem u psychiatry w sprawie nerwicy natrectw ale tamtych objawow nie podawalem. Dodam, że ten strach przed pracą mam od dawna bo w 2012 tez w pracy zachowywalem sie tak samo przez co ją stracilem. Tylko w tej poprzedniej firmie nie czulem stresu. Czy to jakas fobia czy cos innego? dziękuje za pomoc

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×