Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Osoby z komorową arytmią serca pogadamy?


Gość Michal30lat

Rekomendowane odpowiedzi

Abramek ja mam ciśnieniomierz który wykrywa arytmię i migotanie przedsionków stąd wiem,że mam i te wszystkie objawy się zgadzają.U mnie migotanie pojawia się napadowo,więc trzeba mieć szczęście żeby to złapać na ekg i Holterze.Nie świruję bo inni też mierzą ciśnienie na tym ciśnieniomierzu.Ja prawdopodobnie mam coś z płucami,wizytę nam dopiero w październiku u pulmunologa.

Odnośnik do komentarza

MARTULEK38, ja nie wiem, czy się dobrze czuję po biosotalu, bo wzięłam go tylko dwa razy. Dzisiaj wzięłam 1/4 tabletki, i po trzech godzinach miałam tętno 43, więc na noc już chyba nie będę brała. KORMORAN, co znaczy, że Cię *trzepie*? Na czym to polega?

Odnośnik do komentarza

Koniku to jest bardzo nieprzyjemne uczucie :( to jest mocne uderzenie serca i po nim chwila przerwy to jest pojedynczy skurcz a jak mówię ,ze mnie trzepie to te skurcze są bardzo częste w zasadzie jeden po drugim i tak miałem wczoraj wieczorem. Dzisiaj jest lepiej ale skurcze są :( po cichu liczyłem ,że mi odpuszczą na dłużej ale jakieś 2 tygodnie względnego spokoju to i tak było bardzo długo... Konik moim zdaniem ty masz szczęście ,że nie czujesz swoich skurczy. Puls tak jak przypuszczałem spada ci dość nisko po tym blokerze ale ja nie jestem od mówienia ludziom co powinni brać a czego nie.Chciałbym tylko aby lekarze bardziej o nas dbali i jakoś nam pomogli w tych skurczach :( Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

KORMORAN, współczuję bardzo :( Ja czuję, że mi serce bije nierówno, ale do tej pory myślałam, że tak ma być, że to norma. Ale nie jest to dla mnie za bardzo kłopotliwe, nie czuję dyskomfortu. Postanowiłam, że będę brałą biosotal tylko rano, nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale obawiam się o tętno nocą.

Odnośnik do komentarza

Witajcie jestem na tym forum już jakieś 3 lata głównie na ,,jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach*Objawy raz są większe raz mniejsze ale i tak o niebo lepiej jak na samym początku.Skurczy nie mam za dużo odebrałem właśnie wyniki mojego już 8holtera gdzie jeden był 7 dniowy a pozostałe 48 godzinne .zawsze wykazuje mi fizjologiczne skurcze nie istotne. Dodam że prze te trzy lata nie brałem żadnych leków prócz validol

Odnośnik do komentarza

Chcialabym sie dolaczyc do dyskusji. Nie mam jeszcze postawionej diagnozy, ale mam dokladnie takie skurcze jak opisal Kormoran. Tych pojedynczych jest u mnie kilka na dzien, a *trzepiace ataki* zdarzaja sie u mnie raz na 2-3 lata. Z tym, ze kiedys nie mialam wcale tych pojedynczych, a teraz sa codziennie. Czasami nie ma ich przez pare dni i pozniej znowu wracaja. Wiem natomiast mniej wiecej, co je u mnie wywoluje: chroniczny stres+wysilek fizyczny. Ataki byly powodowane az trzy razy przez zwykle schylenie, raz dostalam ataku wioslujac na canoe. Ostatni atak z kwietnia, chcialam podniesc dziecko z podlogi.Te pojedyncze skurcze wystepuja u mnie zazwyczaj przy ruchu rak, kiedy klatka piersiowa jest lekko skompresowana (np. rece na kierownicy),ale moga sie zdarzyc tez jak odpoczywam. Nie mialam zadnych badan w tym kierunku, raz tylko 10 lat temu bylam na pogotowiu po ataku, wiec zrobili EKG, ale bylo w normie. Lekarz rodzinny przepisal mi magnez na razie, bo oprocz tego mam jeszcze parestezje prawej reki, zmeczenie itd.

Odnośnik do komentarza

Galia83 u mnie też numer jeden który wywołuje skurcze to stres później wysiłek i alkohol (niestety nawet w małych ilościach więc już prawie zapominam jak to smakuje). Zwykłe ekg bardzo rzadko wyłapie skurcze. U mnie na chyba 20 ekg w ostatnich miesiącach na żadnym nic nie było nawet w dniach kiedy miałem masakryczne skurcze niemal bez przerwy. Ekg leży się nieruchomo a u mnie nawet jeśli podczas leżenia włącza się skurcz to niemal zawsze przy jakimś ruchu typu przekręcanie się na bok albo coś.

Odnośnik do komentarza

Ja swoją arytmię czułem od lat, ale lekceważyłem. Przypadkiem wykryło ją EKG wykonane podczas rutynowych badań okresowych do pracy (były liczne bigeminie). Po wielu miesiącach tak źle się czułem, że trafiłem do szpitala: zdiagnozowano mi nadciśnienie (dość znaczne), zaburzenia relaksacji i podatności wyrzutowej, a następnie po badaniu holterowskim arytmię - ekstrasystolie komorowe (ponad 6700 skurczów komorowych na dobę, w tym ok. 500) pojedynczych, reszta to bigeminie i trigeminie i nieliczne nadkomorowe). Dzisiaj, po kolejnych badaniach mam następną diagnozę: Rozkurczowa niewydolność serca z zachowaną funkcją skurczową lewej komory. Doddam, że nie mam jeszcze 40 lat.

Odnośnik do komentarza

JACOP1984, może i paskudna ta moja arytmia, jeśli chodzi o ilość, ale przynajmniej siedzi cicho, nie zakłoca mi codzienności :) Właśnie zmierzyłam ciśnienie:110/73, tętno 45. Może wieczorem wezmę biosotal? Ciekawe, że rano, zaraz po wstaniu z łóżka, mam tętno w okolicach 60, a po południu mi spada, choć przecież się ruszam, chodzę po schoda itp.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×