Nerwicopodobna choroba

[Gość marioandi]

Witam Was serdecznie. Mam nadzieję, że pomożecie mi w diagnozie i stwierdzicie czy to w koncu jest ta *nerwica*. Jestem mężczyzną, lat 25. Bez wiekszych traum, problemów, mgr inż., z pracą. Moja historia na dobre zaczęła się 7 lat temu, od 3 objawy są nie do wytrzymania - wtedy do kompletu doszła jeszcze cukrzyca. Mianowicie obwcnie moje objawy: - zgaga - nudności - odrealnienie - ból głowy - brak mozliwosci skupienia wzroku - bóle brzucha(rzadko) - zanik pamięci krótkotrwałej - drżenie mięśni - uczucie spadania przy zasypianiu - ciągłe zmęczenie - sucha, łuszcząca się skóra w okolicach oczu, uszu, intymnych - spadek wagi ciała - skoki i spaki cukru nie do opanowania - brak kordynacji ruchowej - depresja - napady agresji - napady paniki bez pryzyspieszonego rytmu serca - alergie pokarmowe - nietolerancja histaminy - czerwone plamy z białą obwódką na języku - wydzielina na tylnej scianie gardla - temperatura 36.8-37 nigdy mniej - światłowstręt - wrazenie nieswojego ciala i zwolnienie reakcji - zupelny brak popedu plciowego Wczesniej przez kilka lat na objawy pomagalo mi cos slodkiego. Mozna powiedziec, ze zajadalem slodkim stresy :) Trzy czekolady dziennie to nie byl problem, potrafilem jesc nawet jak juz bylo mi niedobrze. Odwiedziłem lekarzy, oczywiście wszyscy mówią *nerwica* bo tak najprosciej tłumaczyć zaburzenia. Byłem leczony na pasożyty (chociaż żadnie nie wyszły w badaniach), grzybice (chociaz nie wyszła), paciorkowce (na podstawie wymazów z gardla, nosa, języka) - bez efektu. Doppler tętnic szyjnych, TSH, T3, T4, profil kortyzol, ACTH, zatoki, płuca, bolerioza, toksoplazmoza, jersynioza, choroby tropikalne, pasożyty (gardioza), USG tarczycy i jamy brzusznej - wykluczone badź w normie. Badania krwi i moczu - za mało neutrofili i eozynofili, reszta w normie. OB i CRP na poziomie bardzo niskim, raczej brak stanow zapalnych. Od 2 lat dieta - bezglutenowa, bez laktozy, ograniczająca histaminę. Podstawa to kasze, mięso, ryby, warzywa w dużej ilości. Poprawy zdecydowanej brak - jakieś pomysły? ;) Od 3 lat calkiem zarzuciłem kontakty ze światem, znajomymi, rodzina, do pracy wcyhodzę na ostatnich nogach. Muszę z tym zrobić porządek, bo inaczej wykończy mnie cukrzyca - mam ciągłe skoki 60-400, diabetolog mówi że nie wie o co chodzi. Dodatkowa motywacja jest fakt, ze musze sporo jezdzic autem, a niestety w obecnym stanie jest to sporym zagrozeniem.