Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zatorowość płucna a praca


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich mam pytanie . Moja zona w 2013 roku przeszla zatorowosc plucna wysokiego ryzyka tak jest napisane na wypisie ze szpitala.Po 3 latach od choroby i leczeniu chciala sie zatrudnic(chciala zaczac pracowac po dluzszym okresie, wszystko bylo ok do momentu badan okresowych w zakladzie pracy po wywiadzie srodowiskowym ktory przeprowadza pielegniarka i zadaniu pytania czy chorowala pani na jakies choroby ostatnio i po uslyszeniu odpowiedzi ze tak mialam zatorowosc plucna wysokiego ryzyka panipielegniarka zamknela kartoteke i powiedziala ze nie podpisze tych badan wogole nie dopuszcza zony do tych badan i ze po takiej chorobie sie juz nie pracuje , po takiej chorobie trzeba starac sie o rente.Trudno skoro tak to ok ale na wizycie lekarskiej podczas kolejnej wizyty u hematologa po zadaniu pytania lekarce czy mozna po takiej chorobie pracowac odpowiedz brzmiala oczywiscie ze tak dodam tylko ze sprawnosc zony juz nie jest taka jak przed choroba, szybciej sie meczy,kaszel itd moje pytanie brzmi czy po tak ciezkiej chorobie mozna starac sie o rente dodam jeszcze ze zona pracowala od 1993r do 2005 z przerwami na urlopy wychowawcze z racji tego ze urodzila 3 dzieci w czasie od 1997 do 2005 za odpowiedz gory dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Powiem ci tak starać się zawsze można ale czy się otrzyma to druga sprawa.Generalnie myślę że nie .Ja mam ciężką niedomykalność zastawki aortalnej czekam na operacje mam duszności, omdlenia , ciężko mi przejść już dłuższy odcinek na dworze i renta mi się nie należy bo wada jest operowalna.Myślę że twojej żonie też powiedzą że przecież nie musi pracować fizycznie takie podejście..

Odnośnik do komentarza
Gość JANUSZDG

Witam DANIEL75, Z tego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku I Wydział Cywilny z 2015 roku, a więc nie tak odległego w czasie wynika wprost, że wskutek zatorowości płucnej można być niezdolnym do pracy i otrzymać rentę tak jak powód w tym postępowaniu: http://orzeczenia.bialystok.sa.gov.pl/content/$N/150500000000503_I_ACa_000513_2013_Uz_2015-09-10_002 Należy po prostu rozpocząć procedurę starania się o rentę bez wcześniejszych domniemań, że się jej nie otrzyma. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Serdi witaj zgadzam sie z toba ok ale zatorowosci nie da sie zoperowac i po problemie tego sie juz nie da wyleczyc.zabiegi sa przeprowadzane jezeli farmakologia nie pomoze ale to nic nie daje na dlugi dystans bo ta dolegliwosc ma tendencje powrotu z tego co wyczytalem po takiej zatorowosci nawet nie chca dopuscic jej do badania spirometri ktora jest podstawa do pracy ktora wykonywala i juz sam wiem od kardiologa to zona juz do konca zycie pozostanie na lekarstwach a najgorsze jest to wszystko w tym ze lekarze nie znalezli przyczyny tej zatorowosci a co do pracy to co ma zrobic czlowiek ktory pracowal i nagle na skutek przebytej choroby nie zostaje nawet dopuszczony do badan okresowych co ma robic dalej z czego zyc ?? po co przez tyle lat placilo sie skladki ?? wiem co to ZUS wiem jak z nimi jest ciezko cos zalatwic przeciez zaden z nas na zawolanie nie zaplanowal sobie choroby kazdy z nas chce pracowac a jezeli choroba krzyzuje mu plany to co ma zrobic ?

Odnośnik do komentarza

Witam po przebytym Covidzie i utrzymującej się przez ok 1, 5 tygodnia temperaturze 37,6 w dzień 38,5 wieczorami zdiagnozowano u mnie zatorowość płucną i skrzepliny w obu płatach płuc. Byłam dwa tygodnie w szpitalu a teraz jestem na xarelto 20mg. Mam pytanie jak długo może potrwać leczenie co z powrotem do pracy. Czy ktoś z Was starał się o grupę z PCPR w przypadku umiarkowanej można o 1 godzinę krócej pracować i mieć 10 dni urlopu w roku więcej. Cały czas utrzymuje mi się ciężar w klatce piersiowej. 

Odnośnik do komentarza
Gość Kasia⁷

Przeszlam zatorowość w wieku 40 lat, kilka lat temu.Idiopatyczna, tak stwierdzili lekarze po wielu badaniach, w tym na trombofilię.Przez rok brałam pradaxę, na zwolnieniu  bylam pół roku, chociaż wtedy nadal zle się czułam lekarz uznał ,że jestem już na tyle zdrowa, żeby wrócić do pracy.Samopoczucie jest różne, czasem bardzo boli w klatce i ten przeraźliwy strach i lęk, czy tym razem też wyjdę z tego.Nie starałam się o grupę,  ponieważ lekarz powiedział,  że jestem jeszcze młoda i nie mam myśleć o najgorszym,że jeszcze zdążę  się nachorować. Może coś w tym jest, minęły 4 lata i jakoś funkcjonuję,chociaż bylo naprawdę bardzo źle. Jednak, jeśli Pani samopoczucie nie pozwala na normalne funkcjonowanie to jak najbardziej spróbować złożyć papiery o grupę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×