Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lekowa


marzena

Rekomendowane odpowiedzi

Gość AGATA33

Dziekuję Mag za słowa pociesznia :) A jak Ty się dzisiaj miewasz? Z tego co pisałaś wcześniej to widzę, że chcesz spełnić marzenie i zostać lekarzem? A jaka specjalizacja Cię interesuje? Agniecha widzę, że obydwie mamy dzień to dupy, tyle, że mi jeszcze somatyka doskwiera :( Jutro psychiatra - trzymajcie za mnie kciuki! Aga a Ty jutro holterek? Zobaczysz, że będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Wiesz Aga zawsze może się okazać, że w moim przypadku leki też nie zadziałają a do roboty jeździć trzeba. Martwię się, że nie będę się nadawać do niczego :( Zamierzam się zapisać na psychoterapię - nawet mam kogoś z polecenia. Licz ę na to, że psychiatra jakoś do mnie dotrze i skutecznie mi wytłumaczy, że fizycznie nic mi nie dolega tylko w głowie wszystko siedzi.

Odnośnik do komentarza

A co zrobić jak jest w tobie silny lęk przed życiem.boisz się wychodzić bo zaraz zawroty panika skala żołądek.i nogi się uginają.czujesz że mdlejesz.tracisz poczucie.słabo.Jak wychodzę gdzieś to tak mam.wcześniej zanim mi podał większą dawkę .Do wychodziłam a teraz już 11 dni.kicha.pogłębia się depresja.lek

Odnośnik do komentarza
Gość Agunia79

Hej kochani. U mnie średnio ciężka noc to i chodzę jak neptyk...nie wyspana. A wszystko przez piec mamy taki co sam się rozpala żeby wodę grzać i kurde w nocy się nie odpalił! Alarm się włączył i wył na cały dom a wiecie jak to że snu człowiek wyrwany zaraz serce zaczęło walić i zerwałam się z łóżka i do koltlowni. Byla 1.30 masakra tak się wystraszyłam. Potem nie mogłam zasnąć do 3 a o 7 pobudka bo dzieciaki do szkoły. Widzę że u Was kiepsko samopoczucie....eh co się dzieje :( Ja też średnio psychicznie bo mąż musiał wczoraj w trasę wyjechać i próbuje jakoś radzić sama. Agata trzymam kciuki za wizytę będzie dobrze. Aga terapia Ci pomoże dobrze że możesz coś jeszcze robić w tym kierunku. Marzenko kurczę nie wiem co Ci poradzić może lek jeszcze się rozkreci i będzie dobrze. Mag i co byłaś u lekarza? Przeziębienie Cię dopadło? Franku jak u Ciebie dzisiaj? A wogole to chyba burzowo tam macie w Wielkopolsce. Nasze podlasie burze łaskawie omijają pprzynajmniej narazie

Odnośnik do komentarza

Agulek masakra z tym alarmem w nocy jaaaaaaaa!!! No to sie mozna wystraszyc, choc taki strach juz lepszy niz ten *nasz*. Juz mi lepiej. Marzena co masz robic? To co my wszyscy musimy: wychodzic z domu nawet jak nas trawi!!!!! Moze byc tak ze leki ugasily tyle ile sie dalo i teraz nasza praca jest jedyna droga. Po pierwsze AKCEPTACJA. Tylko zaakceptowanie zaburzenia spowoduje ze zatrzymamy trybik. Nie analizowanie objawow w kolko i w kolko. Skupienie sie na czymkolwiek innym, zmiana otoczenia myslowego. Trzeba wrzucic wszystko do jednego wora. Nie ma dzis nie wyjde z domu!!!!! Bo utrwalamy to cholerstwo. Nie ma a moze umre bo mi pika serce. Kurde to czemu pikalo wczoraj, tydzien temu i miesiac temu a my nadal chodzimy?! Nerwica jest podlym klamca a my musimy wyjsc z iluzji ktore tworzy i nie ufac jej klamstwom. A jesli nawet umre to wole unrzec niz tak zyc! Trzeba porzucic kontrole i ryzykowac. Choc naprawde niczego nie ryzykujemy. Ale przestac stale i stale to kontrolowac. Co ma byc to bedzie! Jak juz jest lęk to ok, jest emocja przychodzi i odchodzi tak jak radosc czy smutek. Im bardziej bedziemy powtarzac sobie no dobra jestes tu, ale spobie pojdziesz to nie nadajemy mu wagi. I on ucichnie. I dzisiejszy moj spadek nastroju juz odplynal: bo emocje plyna. Plus dystans do mysli. Te mysli chca nas nastraszyc bo jestesmy zaburzeni. Ale trzeba na te mysli patrzec jak na obloki. Nie dawac sie ich iluzji. Agata za zadne skarby nie rezygnuj z pracy. To najlepsze co masz. Bo musisz zmieniac otoczenie myslowe i czasem umysl moze odetchnac!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Agunia79

Aga Ty jesteś moim internetowym terapeutą...uwielbiam Cię czytać. Doskonale ubrane w słowa emocje i uczucia nie zmarnuj talentu jaki masz i szybciej pisz książkę ja już chcę ja przeczytać i wiesz co? Chyba sobie wydrukuję te posty kiedy tak piszesz o tej *wróblicy* i powyklejam gdzie się da żeby czytać i stosować bo bardzo mądrze piszesz Kochana dziękuję :*

Odnośnik do komentarza

Agata chciałabym być chirurgiem albo neurochirurgiem. :-) znowu poklocilam się z tatą o moje studia.. Powiedziałam że samo się wszystko rozwiązało bo mam kontuzje ręki od tego grania i powiedziałam że pewnie to znak od Boga bo ciągle zadaje Mu pytanie co mam robić w życiu i teraz akurat kontuzja jak mam podjąć decyzję. Dla mnie to oczywiste

Odnośnik do komentarza
Gość xxxxxxxxx

MAG , po maturze z liceum muzycznego na pewno nie dostaniesz sie na studia medyczne , przynajmniej w tym roku . Trzeba miec przeciez punkty z przedmiotow takich jak chemia , biologia i chyba fizyka i to z rozszerzonym programem nauczania. Dziewczyno , chirurg czy neurochirurg , wydaje mi sie , ze jestes bez szans , idziesz z motyka na slonce. Czytam Ciebie prawie od poczatku pojawienia sie na forum i wydaje mi sie ,ze Twoja psychika jest za slaba na taki rodzaj specjalizacji medycznej. Wydaje mi sie jeszcze ,ze trzeba miec jakies badania pod katem zdrowia psychicznego a z tym u Ciebie nie za dobrze. Mam nadzieje ,ze nie zalatwisz sobie po znajomosci * papiery* aby studiowac medycyne.

Odnośnik do komentarza

Ja nie chcę się kłócić :-) ja tylko pytam czy masz jakiś problem? A skąd wiesz że teraz się nie dostanę? Skąd wiesz czy nie chodziłam całe liceum na korki? :-) nie oceniaj pochopnie i nie ran innych tekstami typu * pod kątem zdrowia psychicznego bo z tym u Ciebie nie za dobrze* bo to rani. Jak chcesz pomóc to przynajmniej nie ran, bo to boli. Nie chciałam mieć nerwicy. Nie mam na to wpływu. Poza tym jak wspomniałas jesteś wyedukowana to powinnaś wiedzieć że nerwica to zaburzenie a nie choroba więc jestem zdrowa psychicznie :-) niestety :-P

Odnośnik do komentarza
Gość xxxxxxx

Tez nie chce sie klocic , co nie znaczy ,ze nie moge miec swojego zdania na temat tego co piszesz i dlatego uwazam , ze Twoja psychika jest za slaba aby byc chirurgiem czy neurochirurgiem , przeciez Twoj Tata tez tak uwaza a chyba zna Ciebie lepiej niz my tu na forum. Wydaje mi sie ,ze leczysz sie u psychiatry. NIkt nie wybiera sobie zadnej choroby czy jakis zaburzen w funkcjonowaniu codziennym a Ty masz niestety takie zaburzenia.

Odnośnik do komentarza

Właśnie skoro przetrwałam tyle to znaczy że mam silną psychikę :-) nawet nie masz pojęcia dziewczyno co ja w życiu przeszłam. O pewnych rzeczach się na forum nie pisze. I przetrwałam i żyje i jestem jeszcze silniejsza dzięki temu co przeżyłam i dzięki nerwicy staje się silniejsza z dnia na dzień. :-)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×