Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lekowa


marzena

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc kochane. Za mna dwa dni z hustawkami. Wczoraj moj partner wyjechal znowu za granice. Czulam sie w ciagu dnia dziwnie. Walczylam z panika. Ale wieczorem przyszlam do domu i wygralam moja mala walke. Poszlam sama spac w domu - nie u mamy. Dalam rade. Dzisiaj bylam u kardiologa. I co? Serce zdrowe. Dostalam hydroksyzyne. Ale oczywiscie boje sie ja wciac. Dodatkowo Pani kardiolog napisala mi w rozpoznaniu -tężyczke. Troche mnie to przerazilo.

Odnośnik do komentarza

Hej Znerwicowana. Super że dałaś radę widzisz my same sobie nakrecamy te objawy. No i serce zdrowe to najważniejsze. A napisz proszę po czym tą tezyczke stwierdziła ja dużo o tym czytalam właśnie że względu na drgawki mięśni. Dobrej nocki dziewczyny. Ja zaraz idę spać nam nadzieję że zasnę jakoś.

Odnośnik do komentarza

A hydroksyzyne nie bój się brać to w miarę łagodny lek ja sama kiedyś dostałam zastrzyk z hydroksyzyny na uspokojenie i dobrze zadziałał. Jak boisz się brać inne leki to ten jest bezpieczny. Weź raz i zobaczysz jak się będziesz czuła. To przepisuja nawet dzieciom.

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny.widzę znerwicowana ze robisz postępy jestem z Ciebie dumna.ja wczoraj byłam w małym sklepie i u lekarza po L 4.do innego chodzę się leczyć nowego.a tu tylko po l4 bo ona od początku mnie łączyła Ale nic nie dało więc poszłam do innego.nic mi się nie robiło żadnej paniki te lekarstwa choć dają w dupe to coś zaczynają po malu działać Chociaż schudłam już kilo serce uspakajał propanolol.jakoś jeszcze żyje idę prać dywan myślę że dam rade

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Nocka minęła dobrze wstałam o 7 więc całkiem dobrze, serce po przebudzeniu trochę waliło ale starałam się nie zwracać uwagi. Aga czyli jednak od leku ciśnienie powoli wróci do normy. Ja też się cieszę bardzo z momentów kiedy to choć na trochę odpuszcza. Marzenko brawo! Dałaś radę:) napewno będzie się poprawiać już trochę bierzesz ten lęk będzie coraz lepiej. Ale jesteś dzielna i dywan jeszcze upierzesz, podziwiam. Wiecie co stanęłam dzisiaj na wagę od lutego jak mi się to wszystko zaczęło schudłam już 12 kilogramów. Trochę dużo stąd pewnie moje oslanienie. Staram się jeść ale waga nadal spada. Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Agnieszka bo Cię walne.Dasz radę.wiem jak to jest.też 15 lat zazdroscilam innym ze mają łatwiejsze życie.Ze sa szczęśliwi że sa we dwóch.a ja ciągle sama tam krzyż nosze.przyszedł czas na odpoczynek.i musimy wziąść się do kupy żeby zaznać choć trochę radości.bo nie było jej tyle lat.tylko smutek .płacz.niemoc.Dasz więc radę jak ja już po malu daje a byłam bez życia.mimo że życie coś mi po malu się układa.choć nie do końca.Ale zawsze można Ci zmienić iść innym torem.trzeba walczyć o siebie

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie też się podlamalam i wylam pół godzin, przez to serce że tak waliło godzinę. Złapałam doła że chudnę i przez to nie mam sił i wszystko znowu się zawaliło. Też chce żyć normalnie i zazdroszczę innym że funkcjonują w życiu..masakra

Odnośnik do komentarza

Agunia od lutego sie meczysz i nie poszlas do lekarza? Jestes twardziel normalnie:) ja to ledwo sie zaczelo w sobote to w czwartek juz bylam u psychiatry...waga spada przy nerwicy, ja tez chudne normalnie maz mnie pilnuje zebym jadla. Rano jem kawalek chleba na obiad wmuszam 1 suchego ziemniaka a potem jakis banan albo ewentualnie jogurt. Ot cale moje menu. Jem ze zdrowego rozsadku bo biore leki ale nie mam za grosz apetytu. Znerwicowana jak tam?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny .ja już nie daje rady .myślałam.Ze wreszcie uloze sobie życie .były zaręczyny.miał być ślub.w kwietniu.i nic z tego.gdyby on mnie kochał .to nie traktowalbymnie źle prawda.a on ciągle wyskakuje że jestem taka owaka.Ze ho wykoncze psychicznie itd to nie pierwszy raz .a ja głupie zostawiłam dla niego dom.wszystko widzicie jaka jestem głupia teraz ja becze jestem z tym sama.i sama muszę wiedzieć co dalej robić.byłam sama 15 L i.4 miesiące z kimś i wiem że muszę odejść bo tego nie wytrzymam.muszę wynająć mieszkanie i dac rady na nowo żyć.bo przez to się wykoncze.on mnie pogłębia w tych lekach.co powiem rodzica ze znów narobiłaś im nadzieję że zas mi nie wyszło.oni tak się cieszyli.i dzieci

Odnośnik do komentarza

Ze spokojem Marzena. Jeszcze raz. Co on takiego robi ze poglebia twoje lęki? Kurde skoro cie krytykuje to slabo. Ja wiem ze nasza choroba umie wykonczyc najblizszych ale jak kochaja to wspieraja. Mozesz jeszcze byc u rodziny? Do czasu az lęk nie minie? Marzena zapisz sie prosze do psychologa. On ci pomoze to ulozyc malymi krokami. Same leki wyciszą lęki ale nie rozwiaza twoich konfliktow i obaw, a psycholog owszem. Kochana my tobie nie odpowiemy czy powinnas sie z nim rozstac ale jesli facet cie ciagnie w dol to niech sie buja na resorach. Tobie to nie jest potrzebne

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×