Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lekowa


marzena

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcesz żyć wśród wspomnień jak ja Cię rozumiem .ja jak nas zostawił były mąż .dusilam się w domu.chciałam się wyprowadzić .wszędzie był on.ciągle tam nie mogłam oddychać.byle by gdzieś iść ale nie mogłam bo nie miałam za co nigdy nie dostałam alimentów i górę domu wybudowana za małżeństwa.chciałam to sprzedać ale rodzice nie zgodzili się bo mieszkali na parterze.Nie chcieli obcych więc nic nie mogłam zrobić.uciekalam teraz po 15 latach.teraz mieszka tam starsza córka z mężem.i też tam nie mogę żyć bo moja matka wykonczy każdego.wtrąca się rządzi.moja córka dali na ocieplenie 20 tyś .teraz to splacaja.i jak mają to zostawić .Nie muszą wynajmować.ojciec przy matce jest wykończony psychicznie.też już był w psychiatryku.uciekał od niej całe życie ale wracał bo to też jego dom i dzieci.to jest teraz a przedtem ojciec waryjowal ale to przez mamę .ona patrzyła całej swojej rodzinki a nie jego nie czuł się kochamy.

Odnośnik do komentarza

Ja mam o tyle latwiej ze wynajmuje pokoj. Moge to zawsze zmienic. Nie wiem jednak czego tak naprawde chce. Do mamy isc na stale nie ma warunkow bo ma dwa pokoje w tym jeden z aneksem kuchennym a drugi to jej sypialnia. Nie moge jej zwalac sie na glowe. Ona potrzebuje spokoju i tez odpoczac bo pracuje. Marzenko - przykro mi z powodu Twojej mamy i ze wszyscy tak cierpicie. Musialas miec bardzo ciezko w pewnym momencie w zyciu. Zawsze podziwialam takie kobiety, ktore daja rade. Z dziecmi mimo ze maz odszedl i zycie stracilo sens.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za te słowa.wszyscy mnie podziwiali ze daje radę przez 15 lat.dzieci miały 4.i 9 lat.wtedy .mieszkałam na wsi więc palić w piecu.nosić trawę.plewic itd oprócz roboty w domu.Nie miałam wsparcia psychicznego.jedynie siostra mnie wyciagala .rodzice dolowali mnie ale dali jeść.bp nie miałam za co.zaraz znalazłem pracę.Ale dopiero od 9 lat stała.i co peklam teraz już nic nie jestem w stanie wytrzymać życie mnie przerosło.teraz doszło jaki ciężar na barkach nosiłam jak musiałam dac radę dla dzieci bo były moim życiem.a teraz jesteśmy tak zrzyte ze sobą ze nic na mnie nie dadzą sobie powiedzieć i zawsze mi pomogą.i tęsknię za mną przyjeżdżają.chociaż tyle z mojego trudu.a mojego byłego męża wsadzilam do paki już 3 razy za nie płacenie alimentów jest mam zaległy 160tyś przez te lata

Odnośnik do komentarza

Marzena: moj eks tez nie placil nigdy na Hanie wiec to sa takie gatunki... ale pamietaj Bog nie rychliwy ale sprawiedliwy.Dziewczyno TY JESTES SILNA JAK MALO KTO!!!!!! Wychowalas sama corki mimo przeciwnosci losu. Posluchaj, zycie cie nie pokonalo to nerwica tym batdziej. Tylko uwierz w to ze masz te MOC. Te ktora nie pozwolila ci upasc gdy bylas wtedy na emocjonalnym dnie. Chyle czola. Jestes najsilniejsza babka jaka poznalam!!!!! Laski sluchajcie. Lęk jest jak omam wzrokowy, jak halucynacja. Musimy mu utrzec nosa i rozerwac blędne koło nerwicy. Zobaczcie to tylko nasze wyobrezania co by bylo gdyby... a czy to gdyby kiedys przyszlo? Czy ktoras z nas umarla na wylew albo na zawal? No chyba nie! Moja psycholog mowi ze przed zasnieciem mam wyobrazac sobie - wizualizowac- te pętle lęku.i zobaczyc jak ona sie ode mnie oddala i pęka. Najgorsze ze znam teorie a z praktyka slabiej

Odnośnik do komentarza

Czesciej zatykaja mi sie uszy jakby woda mi sie do nich nalewala niz piszcza. Moj ojciec tez nie placil na mnie alimentow. Moja mama rowniez sama nas wychowala. Pracowala i chowala dzieci i chorowala na nerwice lekowa. Na noszach ja z pracy wynosili. Sine miala usta i rece od napadow paniki. Marzenko, Aga dobrze napisala. Zobacz ile przeszlas w zyciu. *Zycie Cie nie poknalo to nerwica tez nie pokona* Ciezko jest byc samemu w tej chorobie. Mam nadzieje ze masz kogos obok.

Odnośnik do komentarza

Aga dzięki twoim slową podnoslas mnie.kurze jaka zrobiłam się siła cholera.poszłam plewic w ogródku kwiaty.mam.tam i pietruszkę szczypiorek.wybrałam psciel wysyłam okna tak bez ściągania firan jak ktoś we mnie wierzy to i ja wierzę że pokonam wszystko .ze p odnioslam się kiedyś z dnia i wygrałam wojnę.teraz została tylko mała bitwa.to muszę dac rady.dzięki kochana

Odnośnik do komentarza

Oczywiscie ze jestesmy dumne i podpisuje sie pod tym! Marzenko zobacz na plusy. Masz faceta, super corki no babo masz dla kogo zyc i pokonac to cholerstwo:) Aga : czesto pisza w ksiazkach, ze nerwica jest dziedziczna. Dlatego ja mam poczucie winy, ze moja Hania obserwuje moje zachowanie bo boje sie ze jej sie utrwali:( Mysle ze damy rade do przezwyciezyc. Zobaczcie kazda z nas to ma i duzo innych ludzi. Czytalam mnostwo ksiazek i artykulow o tej chorobie i nigdzie nie napisono ze ktos umarl.

Odnośnik do komentarza

Pytasz Marzenko jak moja mama z tego wyszla bez lekow? Nie mam pojecia. Duzo sie modlila to wiem. Ale jak dala rade stanac na nogi przy tak silnych atakach nie wiem. Ide dziewczyny dzisiaj na noc jeszcze do mamy. Jutro juz bede spac w domu ale bedzie moj facet ta jedna noc. Potem musze stanac z tym twarza w twarz. Zycze Wam spokojnej nocy i ciesze sie ze Was znalazlam. Trzymajcie sie. Jestem z Wami.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×