Rezygnacja z lekow na cholesterol przy chorobie serca i nadcisnieniu

[Dominica]

Moja mama(72) pod moim wplywem odstawila leki na cholesterol.Brala przez 20 lat 10mg.Skutki uboczne po tych **lekach** to miedzy innymi problem z pamiecia,teraz zacma,bezsennosc,okropne bole miesni. Naczytalam sie wiele o cholesterolu i o zbijaniu cholesterolu ,ktory o dziwo potrzebny jest sercu,mozgowi i oczom.Potrzebny miesniom a przeciez serce to miesien.Jak to wszystko pogodzic?W jakim celu zbija sie cholesterol skoro blaszka miazdzycowa to przede wszystkim wapn?Pytam bo moja mama ma nadcisnienie i migotanie przedsionkow(niedroznosc tetnicy to 40%,proponowana operacja,znow bylam przeciwna a lekarz jej powiedzial,ze gdyby to byla jego matka to by sie nie zgodzil!mojej mamie nie moze wiadomo odradzac) i zastanawiam sie czy istnieje cos takiego jak szok odstawienny po przyjmowaniu **lekow**przez tak dlugi czas nawet jesli szkodzily?

[Gość 444]

Jeśli na ulotce nie piszą,że nie wolno nagle odstawiać, to chyba nie.Mam też kolegę, co odstawił lek apo-simva na cholesterol.Tak go nbolały łydki,że nie mógł wejśc na schody ani do autobusu.Po odstawieniu ból na drugi dzień od razu minął.Przeczytałam artykuł w necie pt.,,Cholesterol i trójglicerydy**Autor: S. Gromadzki.Tam sa info o tym, co należy jeść. Facet zaczął chodzić na basen,schudł ok.6kg odpowiednio się odżywiął i chol.Spadł mu z ok. 280 na 230.A HDL wzrósł z 26 do 50 !To już było z osiem lat temu i do dziś nie bierze leków, trzyma wagę i na nadciśnie nie tylko mieszanke ziołową o.Klimuszki i venoforton na krążenie i vicebrol. I jest OK. Czasem zdarza się,że po jakims wysiłku mu wzrośnie, wtedy bierze tylko pół tabkletki doraźnie .I daje radę.Po tym leku na chol. miał podwyższone wyniki wątroby Alat i aspat dwukrotnie,ale wziął na regeneracje wątroby esentiale forte i jest OK. Neurolog też go badał i mówił,że ma uszkodzony nerw strzałkowy.To chyba od tego leku na cholesterol.To straszne,ze człowiek musi się sam ratowac przed lekarzem....

[Dominica]

Wielkie dzieki za odpowiedz.Z tym cholesterolem to juz od dawna wiem,ze to sciema ale nie wiedzialam ,ze jest tak bardzo potrzebny dla zdrowia czlowieka.Dla serca,mozgu.Wlasnie sie dowiedzialam od mamy,ze zupelnie nie rzucila tych tabletek na cholesterol ale zmniejszyla sobie dawke.Zamiast codziennie to bierze 3 razy w tygodniu.Dobre i to.Mowila mi ze znajoma bierze az 80mg... i wlasnie czeka na bypassy. Strasznie jestem negatywnie jakos nastawiona na prochy.Niezle na tym zarabiaja.Jakies 5 lat temu przestalam kupowac **leki**po tym jak lekarz kazal mi zjesc pol tabletki na dobry poczatek,nazwy juz nie pamietam.Po godzinie zaczelam sie cala pocic razem z glowa i twarza.Myslalam,ze umre.Wywalilam sie prosto na reklamowke do ktorej zwrocilam ta tabletke.Sama,chyba z**kawalkiem**wody.Przeczytalam potem na ulotce na samym koncu,ze nie ma odtrutki na zatrucie.Ostatnim skutkiem ubocznym jest zgon.I to byla moja pobudka.Zadnych prochow.Tylko w razie ratowania zycia.Zadzwonilam do lekarza a on mi powiedzial,zebym tak szybko nie rezygnowala bo a nuz mi przejdzie haha.No ale mamy nie moge sama leczyc.bo tak malo sie znam.Tym bardziej ze o migotaniu przedsionkow to nic nie wiem.Kupuje jej najlepsze jedzenie i to wszystko co moge zrobic..Ale mama oleju rafinowanego nie chce wyrzucic.