Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Silne codzienne bóle głowy, zawroty, pisk w uszach, osłabienie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Jestem mężczyzną, mam 43 lata. Od roku cierpię bardzo silne i bardzo częste bóle głowy (bardzo często do 8 lub 9 w skali), zaburzenia równowagi Bóle głowy - u mnie występują w różnych miejscach: czasem jest to ostry ból typu piekącego w dolnej części potylicznej, czasem jest to ból w okolicy oczu i czoła (jak przy grypie bądź niektórych typach migren), czasem jest to ból typu naciskowego w okolicach czubka głowy. Czasem jest to ból tępy, rozlany, piekąco-palący, obejmujący tylną i górną część głowy. Bóle mogą się utrzymywać nawet tydzień lub dwa. Występują okresy zmian natężenia bólu - czasem potrafią one zmniejszać intensywność (np. na miesiąc). Bóle głowy wzmagają się rano po przebudzeniu i chwili ruchu, a zmniejszają intensywność od godziny około 18 lub 20 wieczorem. Ból nigdy nie obudził mnie w środku nocy. Bólom tym na ogół towarzyszą: Zaburzenia równowagi - jest to uczucie takie, jak po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu (znacznie utrudniają poruszanie się). Połączone są z wrażeniem, że nogi w okolicach łydek są zbyt miękkie i nie mogą unieść ciężaru ciała. Występuje też wrażenie niestabilności podłoża. Aczkolwiek - nigdy nie zdarzyło mi się upaść. Wrażenie opuchlizny głowy/mózgu - wrażenie jest takie, jak gdyby występował w głowie jakiś stan zapalny lub obrzęk. Gorączki nigdy nie zanotowałem Wysokotonowy pisk w uszach - występuje bardzo często. Może występować nawet wtedy, gdy nie boli głowa. Pomiary ciśnienia, które wykonywałem w ciągu roku zaledwie dwa razy wykazały ciśnienie przekraczające 130/70 (maksimum to 145/90). Ponadto - mam wrażenie, że zatykają mi się uszy. Wrażenie ciężkości głowy, zamroczenia podobnego do upojenia alkoholem, bądź podobne do niekiedy występującego przy grypie - to występuje praktycznie ciągle, niezależnie od tego, czy boli głowa, czy też nie. Otępienie - teraz muszę się mocno skupić nad czynnościami, które wykonywałem kiedyś niemal od niechcenia i bezwiednie. Dość często występuje Wykonane do tej pory badania: 2x tomografia komputerowa głowy - nie wyktyto żadnych nieprawidłowości 2x rezonans magnetyczny głowy ( 1x bez kontastu, 1x z kontrastem) - wykryto maleńkiego naczyniaka w fazie rozwojowej w lewej części ciemieniowej. Naczyniaczek ten zdaniem lekarzy w żadnym wypadku nie może powodować takich objawów. Ponadto - wykryto drobne zgrubienie śluzówki zatok. Innych nieprawidłowości nie stwierdzono 1x rezonans magnetyczny odcinka szyjnego - wykryto spłycenie lordozy szyjnej. Dalej bez nieprawidłowości 1x USG z Dopplerem tętnic szyjnych i kręgowych - wykryto blaszki miażdżycowe i asymetrię przepływu, ale zdaniem lekarzy te anomalie nie są u mnie na tyle duże, aby powodować opisane objawy. 1x Prześwietlenie zatok - wykryto krzywą przegrodę nosową, ale zdaniem lekarzy to nie powinno dawać takich objawów, jakie mam ja. 1x EKG - wszystko w normie Kilkakrotnie robiono mi dokładne badania krwii (łącznie z wątrobianym i tarczycowym) - tu zdaniem lekarzy wszystko jest w najlepszym porządku. Mocz - poza niewielkim przekroczeniem erytrocytów wszystko w normie. Przebadano mnie również kilkakrotnie neurologicznie - badanie odruchów. Zdaniem lekarzy - wszystkie były w normie. Ponadto - badał mnie laryngolog. Słuch określono jako dobry, wrażliwość na zapachy też jest zdaniem laryngologa w normie. Czekam na badanie błędników, ale zadniem laryngologa nawet gdyby był uszkodzony, nie dawałby takiego obrazu objawowego, jaki mam ja. Czy ktoś z Szanownych Państwa ma jakiś pomysł, jaka może być przyczyna moich dolegliwości ? Będę wdzięczny za każdą sugestię, bo bardzo ciężko jest normalnie żyć z tymi dolegliwościami

Odnośnik do komentarza

Mam dokładnie to samo przy chodzeniu zachwiania rownowagi również ,spłycona lordoza ,jakiaś asymetrycznie przebiegająca przestrzen płynowa w obrębie lewej półkuli mózgu -skrzywiona przegroda nosowa ,badam się juz 6 miesięcy i nadal brak diagnozy. jest spore podejżenie ,że to przez zniesienie fizjologicznej lordozy

Odnośnik do komentarza

hellcatus...mam identycznie,a jestem starsza od ciebie.na ten moment doskwiera mi najbardziej nadciśnienie,więc objawy zwatowanego mózgu,zawroty głowy potyliczne bóle ,uczucie podobne upojeniu alkoholem ( to już lepiej się upoić) odrealnienie,ciężkość,miękkie nogi, miewałam to już okresowo 10 lat temu,potem mijało,teraz jestem w okresie klimakterium co jeszcze ciebie nie dotyczy:) ,lecz powiem szczerze że Twoje objawy bliżniaczo są podobne do moich sprzed lat i zdiagnozowane jako nerwica wegetatywna,wskazuje na to wsłuchanie się w swój organizm,zaprzątnięcie myśli,nakręcanie się ,w tle zaś zawsze jest obawa,czy nawet lęk, normalne funkcjonowanie rzadko,nie wiem czy lepiej mieć chorobę organiczną,czy nerwicę ,lepiej być pięknym i zdrowym,jednak z caą pewnością nie życzę ci nerwicy,proszę,daj znać,jak się to skończyło,bo odkryłam,że ten wpis jest dość stary:)

Odnośnik do komentarza
Gość Hellcatus
W dniu 10.03.2019 o 18:16, Gość eve napisał:

hellcatus...mam identycznie,a jestem starsza od ciebie.na ten moment doskwiera mi najbardziej nadciśnienie,więc objawy zwatowanego mózgu,zawroty głowy potyliczne bóle ,uczucie podobne upojeniu alkoholem ( to już lepiej się upoić) odrealnienie,ciężkość,miękkie nogi, miewałam to już okresowo 10 lat temu,potem mijało,teraz jestem w okresie klimakterium co jeszcze ciebie nie dotyczy:) ,lecz powiem szczerze że Twoje objawy bliżniaczo są podobne do moich sprzed lat i zdiagnozowane jako nerwica wegetatywna,wskazuje na to wsłuchanie się w swój organizm,zaprzątnięcie myśli,nakręcanie się ,w tle zaś zawsze jest obawa,czy nawet lęk, normalne funkcjonowanie rzadko,nie wiem czy lepiej mieć chorobę organiczną,czy nerwicę ,lepiej być pięknym i zdrowym,jednak z caą pewnością nie życzę ci nerwicy,proszę,daj znać,jak się to skończyło,bo odkryłam,że ten wpis jest dość stary:)

Niestety, z biegiem czasu jest tylko gorzej. Pisk w uszach potrafi być głośniejszy, niż ruch samochodów na ulicy. Pojawiły się też zaburzenia czucia pod postacią parastezji na skórze lewej dłoni oraz na na skórze twarzy.  Zacząłem także mieć kłopoty z pamięcią krótkotrwałą - popełniam masę różnych, czasami nawet szkolnych błędów przy codziennych czynnościach.  Minęły trzy lata - trzykrotny pobyt w szpitalu i nadal brak diagnozy, która wytłumaczyłaby to, co mi dolega. W międzyczasie brałem mnóstwo różnych antydepresantów - bez najmniejszego wpływu. Czasem myślę, że chyba lepiej byłoby mieć nawet ciężką chorobę organiczną - przynajmniej byłoby wiadomo, co człowieka niszczy ...

Odnośnik do komentarza
Gość Hellcatus
W dniu 12.11.2019 o 22:39, Gość Mmm napisał:

Witam czy coś ruszyło w Pana sprawie - mam podobne objawy ale dodatkowo ciągną mnie nogi i pojawiają się siniaki - antydepresanty brałam ale także nie pomogły może komuś się udało otrzymać diagnozę 

Szanowna Pani - niestety nadal nic: MRI głowy wychodzi poprawnie, a ból głowy i szum w uszach jest już trudny do wytrzymania

Odnośnik do komentarza

Witam mam dokladnie te same objawy zaczely sie 3 miesiace temu mam wykonane te same badania wszyscy twierdzą że to wina tej lardozy szyjnej jezdze na masaze i robie cwiczenia . Po 2 miesiacach Glowa boli mnie mniej wlasciwie juz tylko tyl glowy lekko lecz zawroty i pisk mam nadal. Czy cos u was sie zmienilo ?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Trafiłam tu zupełnym przypadkiem szukając diagnozy dla swoich dolegliwości niemal identycznych jak Panstwa. u mnie te problemybzaczely sie w eieku miich 30 lat, nasilily sie gdy zaszlam w ciaze. I dopiero teraz udalo mi sie sobie pomoc.... rozluznieniem miesni karku. Korzystam z urzadzenia wibrujacego na karku, z elektrostymulatora tens i bol mija... moze to jakos Panstwu pomoze. U mnie to okazalo sie bolem napieciowym. Zadne leki nie pomagaly lub tylko na chwile. Dopiero intensywne rozluznianie miesni karkum powodzenia Panstwu.

Odnośnik do komentarza

napięciowe bóle głowy były jednym z podejrzeń  lekarzy ale  właściwie nic nie wyjaśnili zauważyłam że szum nasila się przy ruszania żuchwa i mam duże bóle stawów mi natomiast w ciąży się polepszylo glowa prakrycznie nie bolała mi na ból głowy pomogła wit b12 ale w bardzo dużej dawce nie taka zwykła w aptece ale rzeczywiście poziom miałam niski i widać było to na wynikach badań - endokrynolog tylko zauwazyl ; mam skierowanie na rezonans ale już parę lat temu miałam i nic nie wyszło - zobaczę z tym bólem napięciowe podobno trzeba odnotować co przyczynia się do bólu - pogoda stres itd życzę wszystkim poprawy bo wiemy jak to daje w kość 

Odnośnik do komentarza

Witam, miło poczytać, że nie tylko ja sama mam podobne objawy. Mam 33 lata i od kilku miesięcy pojawiał się u mnie w lewym uchu szum. Na początku szum trwał dość krótko i znikał nawet na kilka tygodni, więc go ignorowałam. Ok 2 miesięcy temu szum się nasilił (zawsze nasila się np. przy kichaniu), a do tego wszystkiego doszło jeszcze takie uczucie niestabilności (nie zawroty głowy), odrealnienia, więc postanowiłam zgłosić się do laryngologa. Wykonano mi podstawowe badania i lekarz wstępnie zapisał mi Betaserc. Po ok. tygodniu stosowania uczucie niestabilności całkowicie zniknęło, a szum zdecydowanie się zmniejszył. Laryngolog na wizycie stwierdził, że to początek choroby Meniere'a, ale zalecił jeszcze rezonans magnetyczny (bo wcześniej nie był wykonywany). Czekam na rezonans, ale od kilku dni jest gorzej, doszedł ucisk głowy w różnych miejscach, dziwne mrowienia na twarzy (takie delikatne że czasem trudno mi stwierdzić czy faktycznie one są) szum się nasilił, a wczoraj usłyszałam pisk w lewym uchu podczas oglądania tv i głosy w prawym uchu (mam nadzieję że to w wyniku połączenia pisku z telewizorem). Generalnie jestem tym wszystkim mocno przestraszona, bo trudno wskazać jakiś konkretny ból, ale ten dyskomfort mocno utrudnia mi codzienne funkcjonowanie. Sprawia, że każda rzecz zaczyna być trudna do zrobienia, dochodzi do tego pogorszenie nastroju. Najlepiej czuję się na dworze, bo wtedy dolegliwości jakoś są mniej nasilone, w pomieszczeniach zamkniętych jest gorzej. 

Odnośnik do komentarza

Witam, czy coś już u Was wiadomo w związku z tymi dolegliwościami? 

Niestety mam takie same objawy, a dodatkowo ból bardzo często przechodzi na gałki oczne przez co mam też światłowstręt, i co jakiś czas pojawia się krwawienie z nosa. Mam 25 lat, i te objawy zauważyłem już jakiś rok temu, jednak ostatnimi czasy są bardzo nasilone, samo wchodzenie po schodach powoduje u mnie silne zawroty głowy i ból w okolicy potylicznej, jakby ktoś mi obuchem przyłożył. Samo chodzenie do lekarzy niczego nie przynosi, może jedynie dodatkowe koszta i zmartwienia. Pozdrawiam i życzę zdrowia. 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Anna

U mnie od lat podobne objawy. Kardiologicznie wszystko ok. Szyjny nieładny, zniesienie lordozy, chodzę do osteopaty, który luzuje mi szyję, żuchwę, punkty na czaszce. Jest nieco lepiej, ale szum i pisk w uszach już niestety zostanie. Najgorzej jest rano - po otwarciu oczu od razu dopada mnie pisk w uszach i ból głowy, zanim się rozchodzę czuję się jak zombi. Najlepiej, żeby do południa nikt do mnie nie mówił. 

W tej chwili robię badania w kierunku boreliozy i koinfekcji. Tu idę dwutorowo: badania z krwi + biorezonans. Osobom, które mają drżenia i drętwienia polecałabym test na tężyczkę (ta choroba jest często utajona). Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia wszystkim państwu!

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.02.2017 o 16:18, Hellcatus napisał(a):

Witam Jestem mężczyzną, mam 43 lata. Od roku cierpię bardzo silne i bardzo częste bóle głowy (bardzo często do 8 lub 9 w skali), zaburzenia równowagi Bóle głowy - u mnie występują w różnych miejscach: czasem jest to ostry ból typu piekącego w dolnej części potylicznej, czasem jest to ból w okolicy oczu i czoła (jak przy grypie bądź niektórych typach migren), czasem jest to ból typu naciskowego w okolicach czubka głowy. Czasem jest to ból tępy, rozlany, piekąco-palący, obejmujący tylną i górną część głowy. Bóle mogą się utrzymywać nawet tydzień lub dwa. Występują okresy zmian natężenia bólu - czasem potrafią one zmniejszać intensywność (np. na miesiąc). Bóle głowy wzmagają się rano po przebudzeniu i chwili ruchu, a zmniejszają intensywność od godziny około 18 lub 20 wieczorem. Ból nigdy nie obudził mnie w środku nocy. Bólom tym na ogół towarzyszą: Zaburzenia równowagi - jest to uczucie takie, jak po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu (znacznie utrudniają poruszanie się). Połączone są z wrażeniem, że nogi w okolicach łydek są zbyt miękkie i nie mogą unieść ciężaru ciała. Występuje też wrażenie niestabilności podłoża. Aczkolwiek - nigdy nie zdarzyło mi się upaść. Wrażenie opuchlizny głowy/mózgu - wrażenie jest takie, jak gdyby występował w głowie jakiś stan zapalny lub obrzęk. Gorączki nigdy nie zanotowałem Wysokotonowy pisk w uszach - występuje bardzo często. Może występować nawet wtedy, gdy nie boli głowa. Pomiary ciśnienia, które wykonywałem w ciągu roku zaledwie dwa razy wykazały ciśnienie przekraczające 130/70 (maksimum to 145/90). Ponadto - mam wrażenie, że zatykają mi się uszy. Wrażenie ciężkości głowy, zamroczenia podobnego do upojenia alkoholem, bądź podobne do niekiedy występującego przy grypie - to występuje praktycznie ciągle, niezależnie od tego, czy boli głowa, czy też nie. Otępienie - teraz muszę się mocno skupić nad czynnościami, które wykonywałem kiedyś niemal od niechcenia i bezwiednie. Dość często występuje Wykonane do tej pory badania: 2x tomografia komputerowa głowy - nie wyktyto żadnych nieprawidłowości 2x rezonans magnetyczny głowy ( 1x bez kontastu, 1x z kontrastem) - wykryto maleńkiego naczyniaka w fazie rozwojowej w lewej części ciemieniowej. Naczyniaczek ten zdaniem lekarzy w żadnym wypadku nie może powodować takich objawów. Ponadto - wykryto drobne zgrubienie śluzówki zatok. Innych nieprawidłowości nie stwierdzono 1x rezonans magnetyczny odcinka szyjnego - wykryto spłycenie lordozy szyjnej. Dalej bez nieprawidłowości 1x USG z Dopplerem tętnic szyjnych i kręgowych - wykryto blaszki miażdżycowe i asymetrię przepływu, ale zdaniem lekarzy te anomalie nie są u mnie na tyle duże, aby powodować opisane objawy. 1x Prześwietlenie zatok - wykryto krzywą przegrodę nosową, ale zdaniem lekarzy to nie powinno dawać takich objawów, jakie mam ja. 1x EKG - wszystko w normie Kilkakrotnie robiono mi dokładne badania krwii (łącznie z wątrobianym i tarczycowym) - tu zdaniem lekarzy wszystko jest w najlepszym porządku. Mocz - poza niewielkim przekroczeniem erytrocytów wszystko w normie. Przebadano mnie również kilkakrotnie neurologicznie - badanie odruchów. Zdaniem lekarzy - wszystkie były w normie. Ponadto - badał mnie laryngolog. Słuch określono jako dobry, wrażliwość na zapachy też jest zdaniem laryngologa w normie. Czekam na badanie błędników, ale zadniem laryngologa nawet gdyby był uszkodzony, nie dawałby takiego obrazu objawowego, jaki mam ja. Czy ktoś z Szanownych Państwa ma jakiś pomysł, jaka może być przyczyna moich dolegliwości ? Będę wdzięczny za każdą sugestię, bo bardzo ciężko jest normalnie żyć z tymi dolegliwościami

Witam Hellcatus,czy masz nadal ten problem,czy cos pomoglo ?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×