Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Brak sił, jakby powietrze ze mnie wypompowano


Gość Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Od ok. roku miewam fatalne dni. Czuję się wtedy jakby powietrze ze mnie wypompowano. Przy najmniejszym wysiłku serce wali jak oszalałe, nie mogę złapać oddechu. Mam niskie ciśnienie i od kilku miesięcy biorę gutron i aspargin na kołatanie serca. Myślałam że to niskie ciśnienie jest przyczyną dolegliwości, ale ciśnienie się unormowało a ja nadal czuję się źle. Co robić. EKG mam w normie. O co więc chodzi? Pomóżcie mam 32 lata a czuję się jakbym miała 60. Pozdrawiam Ania
Odnośnik do komentarza
Zrób badania krwi - być może masz anemie. Owszem nieskociśnieniowcy często miewaja dni w których są osłabieni, apatyczni, ale raczej nie ma na to lekarstwa. Niskie ciśnienie może być spowodowane zażywaniem asparginu, ponieważ ten lek własnie obniża ciśnienie. Jeśli dolegliwości pojawiły się mniej więcej od czasu w którym zaczełaś go zażywać to powinnaś go odstawić lub zamienić na lek z innej grupy.
Odnośnik do komentarza
Kochanie to są rownież objawy nerwicy.Mnie się to przytrafiło w ubiegłym roku.Zaczęło się od osłabienia i spadków cisnienia.Póżniej pojawiły sie inne objawy.tj.kołatanie serca.wysoki puls,w końcu lęk.który tak sie nasilił.że przestałam wychodzić z domu.Ale tu też wpadałam w panikę.Przestalam jeść,spać.Byłam na skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego.Pomógł psychiatra.Nie jest jeszcze dobrze i pewnie długo nie będzie.ale mogę jakoś egzystować. Trzymaj się.Dana
Odnośnik do komentarza
Mam podobne objawy z nerwica i lękami włącznie. Mam także krzywą przegrodę nosową i podczas leczenia przewlekłego zapalenia zatok lekarz powiedział że może to ona być przyczyną *tragicznej* wręcz kondycji i samopoczucia, w powiązaniu z chrapaniem nocnym(bezdech senny). Organizm nie jest odpowiednio napowietrzony gdyż bezdech to przerwa w oddychaniu i zbyt długi potrafi mnie obudzić, efekt jestem nie wyspany, zmęczony (całkowicie bez sił ) już od momentu wstania, z trudem łapię oddech, rozdrażniony i logiczne myślenie to dawno zapomniana umiejętność. Czekam właśnie na badanie bezdechu (ma wykluczyć opadające podniebienie) oraz na zabieg prostowania tejże przegrody . Psychiatra też mi nie jest obcy ale nerwice i lęki przypisuję raczej *niewyspaniu* bo leki które mi zapisuje( najmniejsze dawki chlorprotixen 15mg *3 na dobę mnie otumaniają i to konkretnie) biorę w dużo mniejszej dawce 0,5 szt na dobę. Wyniki moich badań są w porządku tzn morfologia, tarczyca. Pozdrawiam i życzę zdrowia Szymon.
Odnośnik do komentarza
Gość tusia---
Witam,mam 23 lata i jestem na skraju załamania...bardzo sie o siebie boję.jakiś czas temu zaczeło robić mi sie tak słabo ze nie miałam siły wyjsc pod góre pod która zwykle wychodziłam bez problemów!nie było to osłabienie typowe czyli zawrót głowy i robi sie słabo tylko taki...kompletny brak sił,jakby mi ktoś wypompował energię... miałam ochote sie położyć i zasnąc po prostu...i to powtarzało sie kilka razy w ciągu dnia...zwłaszcza gdy byłam na słońcu.. przestraszyłam sie nie na zarty nastepnego dnia poszłam do lekarza,do którego nawiasem mówiąc LEDWO doszłam!!taka byłam słaba a mam go na osiedlu!! oczywiście 1 podejrzenie tarczyca lub nerki-ale wszystko wyszło ok.miałam wysokie ob ponad 40 ale dostałam antybiotyk i mam go dzisiaj zacząć jeść więc pewnie spadnie... nie mam już takich ataków słabości jak wtedy ale teraz robi mi się tak dziwnie jakbym była nieobecna,jakby wszystko działo sie obok .naprawde niefajne uczucie zwłaszcza ze do tego pojawia się zawroty głowy uczucie duszności,nie chce mi sie nic jeść,nie mogę sie skoncentrować,serce wali jak szalone bez powodu,bez jakiegokolwiek wysiłku,po prostu siedzę i nagle zaczyna walić;(mam iśc do kardiologa i ginekologa,boje sie bardzo nie wiem co mi jest...nie moge normalnie zyć a chcę i mam dla kogo,jest lato nie mogę nigdzie pojechać bo się o siebie boję,mam cudownego chłopaka jestesmy ze soba od niedawna a widujemy sie żadko przez to wszystko;(( jesli macie podobnie piszcie,prosze! pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witaj tusia.Sprawdz sobie poziom ferrytyny we krwi.Miałam to samo rok temu.Myślałam że umrę.Morfologia była ok.więc lekarz twierdził że to nerwy.A ja prywatnie zrobiłam ferrytyne okazało się że jest poniżej normy.Kupiłam hemofer i brałam po jednej tabletce przez kilka tygodni.Pomogło.
Odnośnik do komentarza
to typowe objawy depresji ktorą trzeba leczyc lekami antydepresyjnymi ktore są zresztą b skuteczne, mialm to samo, depresja to choroba ktorą nalezy leczyc tak jak kazdą inną, problem w tym ze malo kto jest swiadom ze ma depresję, ja tez nie wiedzialem co mi ciaglę dolegalo przez pare lat ze ciagle tylko spalem az wkoncu bylem na skraju zalamania.
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
Proponuję sprawdzić czy nie ma niedoborów i zatrucia.W 1 kolejności badanie ile ma sie związków np. telluru w e włosach i we krwi.Następnie sprawdzić dietę i czy nie ma w niej aspartamu itp. podejrzanych rzeczy.Po 3 czy masz plomby z rtęcią?Po 4 opisz dokładnie swoją dietę.
Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak jak mówi Ula. Wszystko co trudno się diagnozuje najlepiej przypisać nerwicy czy depresji...przykre. Polecam wszystkim ludziom niezdiagnozowanym, o podobnych objawach jakie zostały opisane przez Tusię, pobadać się w kierunku wszelkiego rodzaju pasożytów, bądź chorób zakaźnych trudnych do zdiagnozowania (idealnym przykładem może być borelioza).

Odnośnik do komentarza

U mnie to samo od 4 lat a mam teraz 28. Codziennie brak sił na cokolwiek nie ma mowy o wyjściu na spcer lub na sklepy bo praktycznie mdleję. Ciągłe zmęczenie,.słabość, kołatanie serca ze skurczami dodatkowymi , dziwne wybuchy gorąca itd. Wszystkie badania krwi ok, rezonans głowy też, usg i tomograf brzucha ok, echo serca ok , na holterach tachykardia i skurcze komorowe, podobno nie dają takich objawów... to dlaczego tak się czuję ???

Odnośnik do komentarza

Ja sie czuje fatalnie od konca 2010 roku. obecnie mam 29 lat. jestem tak slaba ze ledwo chodze. wyjdzie po schodach czy od gorke to jak wyjscie na giewont. wszystko mnie boli, wlosy wypadaja wzrok sie psuje. jestem totalnie załamana a lekarz oczywiscie stwierdzil nerwice. przebadal mnie neurologicznie wszelkie odruchy itd jakies badania ale nie dal mi na maja prosbe skierowania na rezonans magnetyczny. wiec tak naprawde nie wykluczyl zadnych chorob fizycznych jak na moj gust. a sama bardzo sie boje tego rezonansu juz nie mowiac ze kosztuje pare stów i mnie nie stac, ale to zaden argument bo jakby mnie bylo stac to bym chyba ze strachu uciekla ze szpitala.

Odnośnik do komentarza

ANNNNNA, nie ma powodu, dla którego miałabyś się bać rezonansu. Jedyna nieprzyjemna rzecz w tym wszystkim, to podanie kontrastu (jeżeli będzie taka konieczność, bo niezawsze jest :)), przy czym nie odczuwasz dyskomfortu,czy bólu podczas wstrzykiwania, mam tu na myśli tylko i wyłącznie wkłucie, bo podają go dożylnie. Ja miałam rezonans głowy z kontrastem i w sumie wyglądało to tak,że leżałam i nasłuchiwałam, jak z różnych str dochodziły różne dźwięki. Badali w ten sposób aktywność mózgu. W pewnym momencie weszła Pani, zrobiła wkłucie i podała kontrast, który wyostrza aktywne obszary mózgu, czy coś w tym stylu. Nie pamiętam dokładnie. Więc jeżeli już dostaniesz skierowanie i odczekasz swoje w kolejce, to IDŹ, bo to NIE BOLI. :) Zdrówka!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×