Nerwica czy cos innego?

[Gość Hubert 21 lat]

Witam, Wiem, że takich tematów jest mnóstwo, ale indywidualne odpowiedzi bardzo pomagaja nam, nerwicowcom (aczkolwiek ieszcze nie wiem czy jestem). Mieszkam za granica w Wielkiej Brytanii. Dziecinstwo mialem nie za ciekawe, podczas ktorego przezylem wiele stresu ze wzgledu na problemy rodzinne. Odkad przeprowadzilem sie na wyspy, powoli komfort emocjonalny zaczal mi sie obnizac. Ciagle zmeczenie, problemy z zasypianiem, brak jakiejkolwiek motywacji i dziwne, choc niecodzienne uczucie leku przed wyjsciem z domu staly sie uporczywe. Co prawda nie upośledza mnie to w zadnym stopniu, jestem w stanie utrzymać zdrowe relacje z ludzmi, ale czasem czuje sie po prostu niekomfortowo. Od około dwoch miesiecy doznalem czterech ataków. Towarzyszyly im rozne objawy. Pierwszy raz zrobilo mi sie slabo, krecilo mi sie w glowie, poczulem sie jakbym nie byl soba i towarzyszyl temu lek. Drugi raz to samo, ale doszly drgawki i uczucie przeszywajacego zimna. Trzeci raz bylem w pracy, zlapal mnie intensywny bol glowy po lewej stronie czaszki, krecilo mi sie w glowie i powtarzalem w kolko rozne czynnosci, np. przebralem sie 3 razy, zeby zwolnic sie z pracy, bylem bardzo zdezorientowany. Czwarty raz byl wczoraj, czulem lek caly wieczor, az w koncu kiedy lezalem z dziewczyna w lozku, obyudzilem ja, zdretwialy mi rece, zaczalem miec drgawki, poczulem przeszywajace zimno. Trzy razy wzywalem ambulans. EKG w normie, brak udaru. Za kazdym razem, kiedy czuje lek, czuje zwiekszona potrzebe na oddanie stolca, plytki oddech z dusznosciami i scisk w gardle. Czasem do tego dochodzi powiekszenie lewej zrenicy. Chce udac sie do lekarza, aczkolwiek nie moge wstac na czas, ciagle zasypiam i przegapiam godziny przyjec. W szpitalu moga zrobic tylko podstawowe badania. Wedlug lekarzy i pielegniarek wszystko jest ok, jestem za mlody na powazne choroby... a ja codziennie podswiadomie lekam sie o wlasne zycie. No i do tego codzienny kaszel i bole w klatce piersiowej.