Nerwica lekowa

[anettta]

Witam , jestem tu bo juz nie wiem jak zrobic zeby sie dobrze poczuc,MAM 39 lat i w lipcu przeszłam zawał serca , do tego czasu było wszystko ok , , zawał nie byl rozlegly dostalam garsc lekow nasercowych i kazano powoli dochodzic do siebie. Zaczely sie ataki paniki ,dusznosci w klatce , kłucia , skaczace cisnienie i wysokie tetno , 2 razy zabrala mnie karetka ,zrobili badania i odsylali do domu gdyz wszystkie wyniki mialam prawidlowe.Kardiolog przepisał doraznie afobam i wysłał do psychiatry , tak tez uczynilam. po pierwszej wizycie dostalam pramolan 3 razy dziennie 2 razy po pol tabletki i noc cala, czulam sie po nim okropnie ,kolatania serca nasilily sie i jeszcze bardziej sie napedzalam lękiem ze zaraz dostane nastepnego zawalu ...obecnie biore tritico 1/3 tabletki na noc jak zweieksze dawke to sie zle czuje i nadal doraznie afobam , czyli praktycznie codziennie choc pol tabletki, leki nie przeszły od rana sie czuje paskudnie do tego doszły mi od 3 dni zawroty głowy jakbym płynela statkiem , utrzymuja sie caly dzien raz bardziej raz słabiej i odretwienie,mrowienie rak , dzwonilam przed chwila do kardiologa , nie widzi zadnej kardiologicznej przyczyny ja jestem mocna jak sie dobrze czuje a jak tylko cos zakłuje wpadam w panike ,juz nie wiem co mam robic, co brac, po poludniu ide do psychiatry ale słabo w niego wierze , Czytam Wasze wpisy , macie podobne problemy , ja jestem na poczatku tej meki ale czuje jak ona mnie pochłania , moze ktos jakies dobre rady czy leki poleci , pozdrawam