Dziwne objawy

[Gość Nostradamus]

Witam, moja historia zaczyna sie odkad mialem 5lat. Dostalem wtedy ze stresu prawdopodobnie łuszczycy. Zmagalem się z nią 10 lat. Wyszedlem na prosta. Niestety niedawno szkoczyłem 25 lat. i zaczęly się nowe problemy. W maju ugryzły mnie 2 kleszcze. I tutaj nie było zadnych rumieni. w maju dostałem zapalenia gardla, ale miałem dodatkowo dziwne objawy. tj. cały czas spływała mi wydzielina z gardła musiałem to odkasłać, dodatkowo, nie moglem spać w nocy z powodu tego ze miałem gule w gardle, (dodam, ze byłem 10 dni leczony antybiotykiem + 5 dni kolejnym, moja dieta była uboga w warzywa, wiec podejrzewam, ze grzybek się rozrosl), nie moglem sac stresowalem się strasznie( po hydroxyzynie gula ustepowala) po tym wszystkim zaczalem dodstawac plamek na skorze, które swedzialy a potem czulem takie szpileczki. Po pewnym czasie miesnie zaczely mi przykurczać,(znikać, zapadać nie wiem jak to nazwać) . Badania na kleszcze: WB igM: W lipcu ospa:15 , miesiąc później WB igG: ospA: dodatnie(cos około 68) ,p18: 5, miesiąc pozniejWB IgM: ospA:25(graniczne) pytanie do was, czy to jest bolerioza, czy nerwica? Dodam, ze miałem MRI glowy wszystko OK. w krwi wszystko wychodzi ok. Tylko jak cos zjem to pojawia mi się drganie miesni i słabną miesnie, miałem bardzo miękkie jelita...(kolonoskopia wychodzi OK), przeszedłem na diete i jest lekka poprawa, dodam, ze pojawiają mi się fioletowe zylki na rekach( poprawia mi się również przy goracej kapieli, ale tylko na chwile) Proszę o radę.