Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pomocy bo wariuję


flamk

Rekomendowane odpowiedzi

21 lat, 94 kg wagi, 201 cm wzrostu, siłownia 4 x razy w tyogdniu, basen 2 razy w tygodniu Więc tak zaczęło się wszystko rok temu. Nagle złapał mnie ostry ból w klatce, jak zawał. Pogotowie. Badania itd. Żandych zmian pataologicznych. Miałem holtera, EKG, gastrskopie, badania krwi, badania moczu wszystko było cacy. Klatka mnie bolała, miałem duszności. Stwierdzili nerwice, okej. Dali mi na początek bellergot bo miewałem podwyższone tętno. Brałem 4 miechy. Po nowym roku nie było już raczej śladów bólu w klatce, ale miewałem tak, że gdy się zdnerwowałem, czy coś serce waliło mocno. No i dalej tak... Mamy czerwiec. Po delikatnym wysiłku, czy to na siłownia, czy to teraz gdy grałem w ringo, przy delitkantym wysiłku serce wali mi mocno. Tętno jest okej. Spoczynkowe również, zwykle w granicach 60-70. Nie wiem, co robić. Czy od nowa po takim czasie powtózyć wszystkie badania, czy co? W dzień matki, gdy napiłem się kawy (nie piłem przez pół roku) złapało mnie mocne pieczenie serce przez około 5 sekund i puls podskoczył do 160. Po minucie było okej, ale od tego dnia dalej trzyma mnie *ciężkość* na klatce piersiowej. Czy to znowu ta nieszczęsna nerwica, czy co? Może coś przez mój wzrost, odżywiam się zdrowo, funkcjonuje całkiem zdrowo, sport, młody, serio nie wiem wtf. Dodam jeszcze, że taki *healthy* jestem od czasu, gdy polepszyło mi się po tym atku nerwicy, a więc od nowego roku.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×