Nerwica nadciscienie

[Gość Ralph77]

Cześć, chciałbym wyrzucić z siebie moja przygodę z nadciśnieniem. Otóż 3 lata temu miałem wypadek w pracy, wózek widłowy przejechał mi po stopie. Z tego tez powodu miałem 2 operacje. Nigdy wcześniej nie miałem żadnej operacji i w momencie kiedy byłem tuż przed pierwsza operacja młoda pani zmierzyła mi ciśnienie i zrobiła wielkie oczy 165/95. To jej zdziwienie i reakcja jeszcze bardziej mnie zdenerwowała i ciśnienie nie chciało sie obniżyć. Suma sumarum pani pielęgniarka zgłosiła to lekarzowi, ten mnie zbadał, dali mi tableta z bajka * epoka lodowcowa* i mierzyli co kilka minut. Po 20 minutach 130/ 80. Ale od tamtej pory nie można mi zmierzyć ciśnienia, zawsze u lekarza jest wyższe, sama świadomość o wizycie nakręca mnie i martwię sie o wynik pomiaru. Nawet w domu mam z tym problem. Wiem tez, ze kiedy jestem spokojny to wszystko gra. Czy ktoś moze ma podobny problem i czy wyszedł z tego? Wkurza mnie to bo każdy lekarz wypisuje mi tabletki , a ja wiem ze to w mojej głowie. Robiłem wyniki, lekarz powiedział ze jestem okazem zdrowia, tylko ciśnienie podwyższone i pzepisal mi metroprolol. Dzięki z góry jeśli ktoś mógłby cos poradzić. Juz mi lzej😉