Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica czy napewno!?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Mam 24 lata. Moja przygoda z dziwnymi objawami zaczęła się w zeszłym roku. Pewnej niezapomnianej nocy, kiedy byłam pewna ze mam raka pęcherza. Zanim dowiedziałam się jaka jest przyczyna dolegliwości Niemal wykonczylam się nerwowo. zaczęło się od napadu paniki, lek o zdrowie. Na drugi dzień nudności i wymioty, osłabienie, jednym słowem w kilka dni stałam się wrakiem człowieka. Później pobyt na urologii i diagnoza- przewlekłe zapalenie pęcherza. Niestety od tamtej pory żyje w ciągłym leku, obawie przed rakiem. co mnie nie strzyknie to już rak!!!! Mam takie objawy jak dretwienie kończyn, pieczenie żołądka, nudności, osłabienie, lęki. lekarz rodzinny przepisał elicee, po pół roku wiem że nie tędy droga. Niebawem wychodzę za mąż. Chcę rodzic dzieci. Może ktoś wie jak z tym walczyć. Dodam że morfologia w normie, ob 6. Chlamydii brak. Usg jamy brzusznej również ok. Kto pomoże???

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze źe moźesz jeść granaty ,pić sok z granatów ma właściwości przeciw rakowe , kup sobie źurawinę w kapsułkach najlepsza jest MEGA ZURAWNA kupina w aptece , oczyszcza organizm i jest barzo pomocna przy zakaźeniach dróg moczowych , moźna brać razem z lekami i teź ma właściwości antynowotworowe , zaintereuj się prawidłową dietą , pełno tego w internecie , ta smo przyprawy takie jak kurkuma teź przeciw nowotworowa a nie wpadć w lęki , źyć zdrowo i zdrowo się odźywiać , dbać o siebie . Gdzie Ci tyłek wymarzł .

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za rady. Na temat dróg moczowych wiem już wszystko. Martwią mnie te pozostałe objawy - dretwienie rąk, nóg, nudności itd. Nie wiem nawet czy to napewno nerwica. Pomyślę nad psychologiem ale boję się reakcji znajomych, rodziny. Codziennie coś mnie boli, nic mi się nie chce, nikt już nie chce słuchać mojego marudzenia.. Ech...

Odnośnik do komentarza

Witaj... to pieczenie w zoladku, drętwienia, takie roztrzęsienie całego organizmu to norma w nerwicy, sam to przerabiałem w lipcu 2015, mialem kilka sporych problemów w zyciu i serce mi kolatalo jakby miało wyskoczyć i pierwsza myśl... *o k... umieram*, kardiolog mi nagadal po badaniu echo ze mam tętniaka aorty ze zastawki wadliwe itp. i tez się mnie dopadlo takie załamanie nerwowe... po miesiącu poszedłem do innego kardiologa a ten mnie wzial do szpitala na 3 dni, porobili komplet badan na serce i wyszlo ze powodem tego kołatania jest nic więcej tylko nerwica... dostałem takie tabletki na uspokojenie serca i ogolnie na wyciszenie, 3 miesiące bralem i się poprawilo, teraz tez biore ale już tylko ziolowe typu *positivum, mentowal itp.* i to pomaga. Powinnas powstrzymać emocje i ze spokojem jakos do tego podchodzić bo nerwy potrafią bardziej dokuczyć niż jakas powazna choroba... na nerwice się nie umiera ale trzeba ja opanować po swojemu a psychologa i psychiatry nie ma się co wstydzić, nie każdy kto do nich chodzi zaraz jest wariatem, lekarze jak wszyscy inni a sa od tego żeby pomagać. zycze zdrowia i szczęścia na tej nowej drodze:)

Odnośnik do komentarza
Gość kaasia

Witam wszystkich czytających, otóż właśnie przebywam na zwolnieniu lekarskim z tego powodu, iż nie potrafię o własnych siłach dojść do pracy. Mam kołatania serca do utraty przytomności oraz zaburzenia widzenia, zawroty głowy oraz drżenie mięśni. Badania prawie wszystkie porobione, czekam jeszcze na rezonans głowy. Wszystko zaczęło się u mnie dwa lata temu i z coraz większą siłą i coraz częściej nawraca. Nie potrafię funkcjonować normalnie, mimo iż moje życie jest super, mam cudownego męża, bardzo dobrze uczące się dzieci a jednak coś dziwnego mnie dopadło i wyjść z tego nie mogę. Lekarze rozkładają ręce. Nie znam przyczyny prawie utraty świadomości oraz wirowania , ciśnienie niskie bardzo a puls raz 110 raz 39,,,,koszmar

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się że te wszystkie nasze dziwne dolegliwości to faktycznie sprawa psychiki. Może masz za sobą jakieś przeżycia z dawnych lat. Ja jak sobie tak wszystko przemyśle to wiem że lekko nie mialam, a gdy sytuacja życiowa zaczęła się układać to wtedy się zaczęło! Też mam teraz kochającego narzeczonego, będę wkracza w nowy rozdział życia i co? I organizm wariuje, a ja szukam śmiertelnej choroby gdzie tak naprawdę według lekarzy i wyników badań jestem zdrowa jak ryba. Kiedys rozmawiałam z koleżanką - psycholog i powiedziała mi że nerwica uderza w momencie gdy jest super, bo człowiek żyjący w ciągłym stresie tak jakby nie potrafi funkcjonować i z tyłu głowy wiesz ze nie możesz mieć tak super i czekasz na coś złego.... Tak trochę filozofii :-D poprostu chyba trzeba się zagłębić w nasza psychikę i poczytać czym jest nerwica i jak się objawia. Są ludzie, którzy wydali majątek na badania, lekarzy a okazuje się że to tylko albo aż nerwy.

Odnośnik do komentarza

Pani Kasiu znam dobrze te objawy. Ja miałam tak że po schodach wejść nie mogłam, nogi drzaly jak galaretka, wymioty, mdłości, osłabienie straszne! Do tego takie dziwne dreszcze i ziewanie. Raz jest lepiej raz gorzej. Lekarz mi powiedział że przy każdej poważnej chorobie wyniki krwi i moczu to odzwierciedlają. Wydaje mi się że to nerwica tak jak u mnie, a podobno organizm przy tej,, francy* potrafi zwariować i to w takim właśnie stopniu.

Odnośnik do komentarza
Gość Elizabeth8762

Magda 663 tak jest najcześciej gdy mamy przeżycia z przeszłości nie ciekawe to gdy wkraczamy w nowy lepszy rozdział wtedy zaczynają się objawy nerwicy bo organizm domaga się tego złego co było ... Ja też mialam nie za fajną przeszłość a gdy poznałam faceta wyprowadziłam się poznałam lepsze życie wtedy Mnie dopadły obajwy nerwicy ...

Odnośnik do komentarza

Elizabeth u mnie to samo. Przeżycia jeszcze z dzieciństwa... Teraz gdy mam wspaniałego Narzeczonego i życie staje się Duuuzo łatwiejsze wylazi to Coś.. Chciałabym się Z tym uporać i cieszyć tym co jest. Ja zauważyłam że napędza mnie działanie np przygotowania do ślubu - coś się dzieje, mam coś na głowie, wtedy właśnie zapominam trochę o sobie o swoim ciele, nie ma czasu na strzykniecie w kościach, nudności, różne bolączki. Najdziwniejsze jest to że gdy spotkam się ze znajomymi i wypije piwko, dwa to nic wtedy nie boli - i to właśnie przeswiadcza mnie ze to nerwica, a szukalam już wieeelu chorób.. Co w konsekwencji prowadziło do lęków i nakręcania się

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×