Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Osoby cierpiące na nerwicę natręctw myślowych


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Klaudio, jestem Paula. Kilka lat temu miałam nerwicę natręctw myślowych. Udało mi się z tym uporać, nie do końca ale nauczyłam się z tym żyć. Jest to trudne do opanowania lecz możliwe, teraz gdy już patrzę w przeszłość i widzę o jakie głupoty się zamartwiałam to łapię się za głowę. Naprawdę nie masz żadnego wsparcia? Rodzina? Chłopak, jeśli masz? Przyjaciele? Kluczowym sposobem na uporanie się z tą chorobą jest właśnie wsparcie innych osób, gdyż nie możesz być sama z tą chorobą, bo może Ci się pogorszyć. Bierzesz jakieś tabletki? byłaś u psychologa?

Odnośnik do komentarza

Witam Bardzo dziękuję za odpowiedź mam wsparcie w chłopaku chociaż wiem, że nie mogę cały czas zadręczać go złym stanem. Tamtego dnia gdy umieszczałam ten post był czas gdy akurat poczułam sie jakbym nie miała wsparcia w nikim. Dużo pomagają mi rozmowy lecz nie nie biorę leków ani nie byłam u psychologa a podejrzewam u siebie depresje. Nie jestem jeszcze osoba pełnoletnia a nie chciałabym aby o niektórych faktach dowiedziała sie moja mama. Chciałabym zapytać co Pani uczyniła że jest trochę lepiej

Odnośnik do komentarza

Ja uczęszczam na spotkania z psychologiem, bardzo mi one pomagają, oraz przyjmuje leki które przypisał mi psycholog. Wiem że obawiasz się tego, ze Twoi rodzice się o tym dowiedzą, ale pomyśl czy warto cierpieć? Czy warto jest walczyć z tym, kiedy można zajść na wizytę z specjalistą i powiedzieć mu co się dzieje? Przecież od tego Ci ludzie są, aby pomagać Nam chorym osobom. Chcesz zmarnować sobie resztę życia tylko dlatego, że bałaś się powiedzieć o swojej chorobie przy mamie? Musisz być silna i w końcu zawalczyć o siebie. Wiem jak ta nerwica potrafi wyniszczyć człowieka.

Odnośnik do komentarza
Gość Kamil24

Witam. Ja z myślami natrętnymi borykam się od kiedy pamiętam, wcześniej leczyłem się na napady lęku panicznego. Z tym problemem poradziłem sobie dzięki psychoterapii i autosugestii. Od kilku miesięcy nie moge odnaleźć wewnętrznego spokoju bo dręczą mnie różnego rodzaju natręctwa. Jest to nie do zniesienia. Moim głównym problemem jest analizowanie przeszłych wydarzeń, tego co zrobiłem, powiedziałem. Cały czas czuje napięcie, próbuje te myśli ,,odbijać,, od siebie, ale dopóki nie przetrawie danego tematu i nie znajde zadowalających mnie odpowiedzi, nie daje mi to spokoju. Nie mam ochoty na nic, czuje sie ,,sparaliżowany,, tym stanem. Nie moge sie zebrać w sobie żeby czymś się zająć.Wybieram sie ponownie do specjalisty, pokładam nadzieje w terapii.

Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem tu zupełnie nowa.Z NN właściwie zmagam się od kiedy skończyłam jakieś 13 lat...Było już tak źle że wyniszczyłam sobie organizm,nic prawie nie jadłam,ciągle towarzyszył mi ogromny lęk.Nie wiedziałam wtedy co się ze mną dzieje.Myślałam że wariuję.Nie szukałam nigdzie wsparcia ani żadnej pomocy bo po prostu było mi wstyd.Doprowadziłam się do takiego stanu że z domu zabrało mnie pogotowie.Dostałam dziwnego ataku , nie byłam w stanie nawet utrzymać się na nogach,oddychałam z ogromnym trudem.... Lekarze wykonali badania,uzupełnili braki potasu,magnezu itd.po czym odesłali do domu że niby wszystko już ok. Niestety....stan się nie poprawiał,wręcz było gorzej.Hydroxyzyna którą mi zapisali tylko szkodziła.Udałam się do mojej pani doktor która stwierdziła że to zaburzenia lękowe i depresja.Byłam przerażona ponieważ nie zdawałam sobie prawy z tego że to moja psychika mnie tak wykańcza..... Dostałam od niej Asertin 50 oraz Alprox doraźnie w dawce 0,5 mg. tak więc z przerwami od ok 10 lat przyjmuję te leki w dalszym ciągu. Raz jest lepiej,raz gorzej.....Staram się dawać radę.Ważne żeby się nie poddawać.Wiele zależy od naszego nastawienia,jednak pomoc specjalistyczna bywa bezcenna. W tej chwili też nie za dobrze ze mną....ale to chyba taki urok nerwic.....

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×