Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pieczenie stóp


pabloo123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 24 lata i mam problem z nogami a dokładniej ze stopami. Otóż od około 1,5 roku wieczorami (gdy kładę się spać) odczuwam w stopach dziwne uczucie ( pieczenie, gorąc, *gotowanie krwii* ) przez co nie mogę iść spać, gdyż za wszelką cenę szukam czegoś zimnego co pomoże mi *schłodzić* nogi aby dało się zasnąć. Ten dziwny ból odczuwam tylko w stopach w części wierzchniej jak i od spodu. *Ból* pojawia się też rano po przebudzeniu powodując ciężkość i brak energii ( może to wynikać z małej ilości i złego jakościowo snu). Zauważyłem też zwiększoną potliwość stóp oraz częste oddawanie moczu jak i problemy żołądkowe (rano mam wstręt do jedzenia) Badania krwi, moczu, tarczycy, wątroby w normie. badanie neurologiczne również. Do tej pory byłem u Neurologa ( miałem wykonane badanie polineuropatii - bez zaburzeń) brałem też leki takie jak : Aropilo, hydroxyzinium, cloranxen, amitryptilinum, trittico, gabapentin) jednakże żaden z nich nie przyniósł ulgi. Konsultowałem się również z psychologiem aby wykluczyć podłoże psychiczne choroby. Byłem również u ortopedy, który stwierdził złą biomechanikę stóp i kazał brać kolagen, nosić wkładki, skarpety uciskowe oraz smarować nogi maścią * diklofenak* co również nie przynosi rezultatu. Czy mam się udać do kardiologa z moim problem czy może poszukać innego ortopedy? Bardzo proszę o opinie co to może być i do kogo powinienem się udać. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Pozdrawiam na wstępie , co do objawów to miałam coś podobnego , tylko ja czułam te dziwne gotowanie się krwi teź w całych rękach , okropne uczucie , źadne wyniki niczego nie wykryły ,wysłano mnie do psychiatry no i potwierdziło się to objaw na tle psychiki , długo typowe leki psychiatryczne mi nie pomagały wreszcie przepisano mi Depakine chrono 300 mg i po tym leku wszystko mi przeszło , leki brałam trzy lata i po takim okresie powoli je odstawiłam . Teraz bardzo duźo chodzę bo mam taką pracę , po 12 godzinach w pracy teź mnie pieką stopy aleto nie to co wtedy odczuwałam .

Odnośnik do komentarza

No właśnie w tym cały problem, że są objawy, ale nie wiem skąd się one biorą. U mnie psychiatra powiedział, że on mi nie może pomóc, bo nie widzi takiej potrzeby, tj. nie mam żadnych problemów, które kwalifikowałby się do leczenia. Najdziwniejsze, jest też to, że objawy pojawiają się dopiero wieczorem jak chce się położyć i rano po przebudzeniu.. nie mam pojęcia skąd to się bierze, ale bardzo, ale to bardzo zepsuło to jakość mojego życia, bo jestem ciągle zmęczony i niewyspany a noc to dla mnie tragedia..

Odnośnik do komentarza

Pomoge Ci , mam to samo od lat. Kiedyś przeczytałam w jakiejs książce, zeby włożyc nogi do miski z zimną wodą. Mi się w środku nocy nie chce, więc wkładam je pod kran z zimna woda i z powrotem do łóżka. Ale ważna uwaga. Nie można nog wytrzec, one maja być mokre i same wyschnąć. Wiesz jaka ulga. Sprobuj, na mnie to działa, naprawę

Odnośnik do komentarza

Ja też spotkałam sie z czymś podobnym,ale zlokalizowanym w innej częsci ciała.Otóż chłopiec w wieku 13 lat zaczął odczuwac coś podobnego najpierw na głowie,tam gdzie włosy,a potem mu przeszło na plecy. gdy był starszy dojeżdżał do szkoły samochodem.Kiedy na dworze było ciepło i dotykał plecami do oparcia siedzenia w aucie, to doznawał tego uczucia jakby tysiące szpileczek wbijało mu się w ciało na plecach.Opróvcz tego na plecach pocił sie straszliwie. Jak dojeżdżał do domu, to biegiem pod prysznic.Polewanie zimną wodą natychmiast przynosiło ulgę.Trwało to kilka lat/Tez zaden lekarz mu nie pomógł.A był u kilku.Robił różne badania-tarczyca, hormony i takie tam.... gdy miał ok. 20 lat samo mu przeszło,ale nie całkiem.Dziś ma ok. 30 lat i nauczył się,że musi pilnować, aby ubranie było z bawełny i nie przylegało do ciała.Mówił mi,że ma jeden sweter,ale nawet zimą go nie nosi, bo zaraz to uczucie daje znać o sobie,a to swędzenie i gorąc sa nie do wytrzymania. Najgrubsze jego ubranie zimą to koszulka 100% bawełny z krótkim rękawem,a na to cienka bawełniana koszula i na to luźna kurtka..Żadnego szalika, bo zaraz jest problemNawet czapki nie nakłada,tylko ma przepaskę,a jak b.zimno,to kaptur.Czapka za bardzo przylega do głowy..Nie tak duży to problem jak wtedy,gdy był nastolatkiem,ale jednak cos odczuwa.Jeśli to coś podobnego do tego, co jest u ciebie, to chyba powinieneś chodzić tylko w skarpetkach 100% bawełny i w butach przewiewnych, może to cos da.I to polanie stóp chłodną[ale nie b, zimną wodą] to doraźny środek, ale chyba jedyny skuteczny i działa natychmiast. Też bym chciała się dowiedzieć co to takiego jest.Jedna z lekarke- dermatolog ,to powiedziała mu,że to może być uczulenie na własny pot. Też próbował coś z tym zrobić.Mianowicie mył sobie plecy Pomadą ojca Grzegorza.Jest to takie ziołowe mydło w płynie bez zapachu.Mycie nim dezynfekuje skórę i oczyszcza pory.To przynosiło tez ulgę. Może spróbuj moczyć i myć tym nogi i sprawdź czy ci cos pomoże?

Odnośnik do komentarza
Gość pabloo1234

Dzisiaj postaram się wypróbować opcję z wodą. Znaczy się próbowałem już to robić, gdy było bardzo źle i musiałem coś zrobić, żeby nie zwariować, ale zazwyczaj polewałem stopy wodą i wycierałem, bądź też brałem namoczony lodowatą wodą ręcznik i kładłem go sobie na stopy, żeby móc zasnąć. Teraz się zastanawiam czy iść do kardiologa czy do dermatologa. Z jednej strony te objawy nijak się mają do chorób kardiologicznych, aczkolwiek zastanawiające jest to, że to pieczenie nie wydaję się pochodzić z zewnątrz. Mam tu na myśli, że jeśli byłaby to grzybica to byłaby ona widoczna, natomiast moje stopy są normalne, nie ma zaczerwienienia, zrogowacenia, jakichkolwiek zmian. Co dziwne, ból nasila się w momencie gdy chcę iść spać. Tzn. jeśli przypuśćmy mamy godzinę tak jak teraz 21.35 i sobie leżę, nie odczuwam tego bólu. Natomiast jeżeli zgaszę światło i ułożę się do spania to po 5 minutach leżenia zaczyna się nasilać. Początkowo jest to taki tępy ból jakbym miał zakwasy, natomiast w efekcie końcowym nogi są gorące tak jakby od środka i ulgę czasową przynosi dotknięcie czegoś zimnego ( często wstaję i chodzę po zimnych panelach, bądź dotykam grzejnika metalowego, żeby poczuć ulgę) Pomaga mi również chodzenie i poruszanie nogami, gdyż wytwarza się wiatr, który chłodzi moje stopy. najgorsze w tym jest to, że nie wiem czy czekać na ustąpienie objawów tak samo jak się pojawiły nagle, czy też dalej szukać źródła.

Odnośnik do komentarza

Wypróbuj to z woda, powinno pomoc. Tylko pamiętaj, nie wycieraj nog, kladz sie z takimi mokrymi. Ja tak zawsze roę, trzymam po jednej nodze pod kranem w zimnej wodzie i potem ide na boso do łózka z mokrymi nogami. Pomaga, tez mi sie to dziwne wydawało jak o tym czytałam, ale mi pomaga. Przedtem tez stawałam w nocy na zimnych kafelkach, co za ulga ale tylko na chwile. Nie wiem czy to jest choroba, ja to mam od okolo 20 lat. co jakis czas przechodzi potem znowu jest. Moja mama tez to zawsze miała. woda pomaga. Nie leczę tego.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×