Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dokuczliwe kołatanie serca w ciągu dnia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Przeczytałam wiele wątków i wiem że kołatania serca i ich przyczyny bywają różne. Każdy opisuje je inaczej. Dlatego i ja postanowiłam opisać swój przypadek i znaleźć na forum kogoś z podobnymi problemami.Może świadomość tego że nie tylko ja tak mam pomoże mi jakoś to przetrwać i wyjść z tego. Kołatanie,przeskakiwanie, zatrzymywanie się i nagłe przyśpieszanie serca trwa u mnie ponad rok. Zaczęło się po porodzie, zawsze w stresujących sytuacjach.W tłumie osób. W kościele, u lekarza, w sklepie. Gdy dziecko zapłacze, gdy pomyślę że robię coś nie tak, gdy się bardzo czymś przejmuję, nawet gdy zmywam cały zlew naczyń czy sprzątam mieszkanie..podczas tych czynności denerwuje się że jest brudno i zaczyna się to okropne przeskakiwanie serca. Jestem nerwową osobą i gdy miałam 13 lat stwierdzono u mnie nerwicę.. wtedy brakowało mi tchu i się dusiłam, serce mi wtedy łomotało jak szalone ale nie tak jak teraz. Boję się że jak nic z tym nie zrobię to się w końcu zatrzyma. Czy te problemy wynikają tylko z nerwicy? Czy ktoś miał podobnie? Jak to leczyć?Pomocy

Odnośnik do komentarza

Ja mam jakiś tam wiotki płatek, ale generalnie serce OK, jednak ostatnio miałem badania bo zdarzył mi się dziwny objaw serce zabiło szybciej i lekko mną zawiało chyba wiele skurczów się nałozyło, ale generalnie wszystko OK w badaniach, raz na holterze wyszło tylko kilkanaście nadkomorowych, ale drugiego holtera nie mam jeszcze omówionego. lekarz dał mi con cor niby chyba na zbijanie pulsu bo od tego zdarzenia odczuwam mocniejszy stres w różnych miejscach i serce mi przyśpiesza, ale na razie leku nie biorę bo generalnie serce bije spokojnie tylko czasami np. stresujących sytuacjach, ale jedna pani kardiolog powiedziała, ze może to nerwica bo jednak rytm jest miarowy wszystko ok, ale za bardzo się denerwuję, a z tego co pamiętam zawsze byłem trochę emocjonalny, ale nigdy nie odczuwałem mocno tego na sercu dopiero od tego dziwnego zdarzenia jak o tym wiem to przekłada się to na serce i np. u lekarza mam tachykardię np. 130 uderzeń/min. Najlepiej porób sobie badania i co mówią badania bo może to na tle stresu, tak masz.

Odnośnik do komentarza

Usg serca miałam robione ale już dawno. Wszystko było ok. Więc myślę że w ciągu paru lat żadna wada mi się nie przyplątała. Holtera też miałam robionego ponieważ w okresie dojrzewania miałam napadowe szybkie bicie serca. Wyglądało to tak że serce nagle zaczynało bić bardzo szybko mimo braku jakiegokolwiek wysiłku.. nawet przez 10 min. potem nagle się zatrzymywało i biło już normalnie. W czasie tych napadów miałam robione badania. Usg, holter, wysiłkowe, ekg i nic nie wyszło. W końcu stanęło na tym że to przez dojrzewanie. Ale teraz to wróciło tylko serce nieco inaczej niż wtedy przeskakuje. Gdybym była chora na serce to nie mogłabym urodzić 4 kg dziecka i to siłami natury przez 8 godzin, z kroplówką z oksytocyny a urodziłam i nic się nie działo wtedy z sercem . Ja sobie to tak tłumacze. Czyli że muszę zacząć leczenie od psychologa czy psychiatry?

Odnośnik do komentarza
Gość zapomnialemjaksiepodpisywalem

Nie wiem jak dawno mialas te badanie, ale jak jakiś czas temu to wykonaj na nowo krew, mocz, tarczyce, echo, holtera, może test wysiłkowy wszystko na nowo i zobacz co mowia wyniki jak jest ok wtedy warto myslec o czyms innym po co pchac na sile jakies prochy od glowy skoro glowa może jest zdrowa.

Odnośnik do komentarza
W dniu 22.03.2016 o 22:34, Gość Mi12121 napisał(a):

Ja mam jakiś tam wiotki płatek, ale generalnie serce OK, jednak ostatnio miałem badania bo zdarzył mi się dziwny objaw serce zabiło szybciej i lekko mną zawiało chyba wiele skurczów się nałozyło, ale generalnie wszystko OK w badaniach, raz na holterze wyszło tylko kilkanaście nadkomorowych, ale drugiego holtera nie mam jeszcze omówionego. lekarz dał mi con cor niby chyba na zbijanie pulsu bo od tego zdarzenia odczuwam mocniejszy stres w różnych miejscach i serce mi przyśpiesza, ale na razie leku nie biorę bo generalnie serce bije spokojnie tylko czasami np. stresujących sytuacjach, ale jedna pani kardiolog powiedziała, ze może to nerwica bo jednak rytm jest miarowy wszystko ok, ale za bardzo się denerwuję, a z tego co pamiętam zawsze byłem trochę emocjonalny, ale nigdy nie odczuwałem mocno tego na sercu dopiero od tego dziwnego zdarzenia jak o tym wiem to przekłada się to na serce i np. u lekarza mam tachykardię np. 130 uderzeń/min. Najlepiej porób sobie badania i co mówią badania bo może to na tle stresu, tak masz.

Ja mam tak samo

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×