Nerwica lekowa

[Denis099]

Jestem z Poznania. 48 lat . Paradoksem jest to ze pracuje w służbie zdrowia. Jestem wykształcony i ratuje ludzkie życie. Natomiast nie mogę pomoc sam sobie. Nerwica mnie wykańcza. Walczę z nią 15 lat i wciąż wraca. Czy jest ktoś z Poznania kto chce wymienić się swoimi spostrzeżeniami i porozmawiać na ten temat? W kupie raźniej stawić czoła i pokonac wroga

[as12]

Cześć, jakie masz objawy?Ja niestety wysoki puls,skoki ciśnienia i o zgrozo strach przed lekarzami!Nabawiłam się już arytmi i refluksu przez nerwice!

[TomaszH]

Witam Walcze z nerwicą od 2007 roku. Od ponad 3 miesięcy nie mam panicznych napadów leków. Nie chce mówić że znalazlem na nią sposób ale jest lepiej. Tomek

[Ona1203]

Witam.Rowniez mam nerwice lękowa i nie Latwo z tym zyc. trzęsie mnie zimnem w upalny nawet dzień podczas takich napadów lęku. Psycholog niewiele pomaga.Psychiatra wypisal leki których nie brałam ze strachu ze cos mi sie stanie. Błędne kolo .

[nikka4]

Witam Napiszcie na mojego maila cassidy2@interia.pl Potrzebuje wsparcia jakiegos i waszej porady.Opowiem o sobie o zyciu i jest to dlugie dlatego mail lepszy i jutro mam czas pisac,dzis niebardzo.Dozobaczenia.

[Gość Zdzislaw M]

Jestem juz po 60(mieszkam w Niemczech od 14 lat) ,mnie to swinstwo dopadlo okolo 2 lata temu ,ale wtedy nie kojarzylem tego z nerwica,po prostu zle sie poczulem,po jakims czasie to mijalo i jak bumerang wracalo bez jakiejkolwiek przyczyny,jakies drobne stresy byly jak u kazdego,najgorzej bylo po operacji prostaty ,wtedy przyszedl strach przed wynikami ,czy nie ma tego najgorszego,na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze ,ale strach pozostal juz ze mna na zawsze,do tego doszly bole glowy ,czasami male paniki,nocne budzenia ,poty ,czasami balem sie samego siebie,kilka razy bylo u mnie pogotowie ,kilka razy bylem w szpitalu bo cisnienie skakalo mi do 220/240/120,ale zawsze po 2-3 dniach wracalem do domu bo jestem *zdrowy *i to tylko nerwica.Po kolejnej wizycie u lekarza dostalem tabletki Tavor,od razu poczulem sie lepiej ,ale przestrzegano mnie ze te tabletki uzalezniaja i nie powinno ich sie dlugo uzywac.Poszedlem do Neurologa i zaczolem tam szukac pomocy,najpierw dostalem tabletki od neurologa Pregabador,byly niezle ,ale po jakims czasie zaczely pobolewac mnie jakby nerki,watroba,,wiec lekarz zmienil mi je na Venlafaxin najpierw 150 mg.a teraz na 225, czuje sie po nich w miare dobrze,i staram sie zyc normalnie,jezdze samochodem ,robie zakupy ,gotuje obiady,ale czasami przychodza dni,ze to swinstwo wraca spowrotem ,dobrze ze na krotko,ostatnio zaczely dokuczac mi skurcze lydek obu nog ,zaczolem brac magnez z witamina B6 i jest lekka poprawa ,,mysle ze z tym swinstwem nalezy sie pogodzic i nauczyc sie z tym zyc.